Magdalena H.

Magdalena H. project manager,
podróżniczka,
makijażystka,
estetka, mal...

Temat: Rywalizacja

anulowaneMagdalena H. edytował(a) ten post dnia 14.05.10 o godzinie 21:25

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Taki związek jest chory,ponieważ miast cieszyć sie z sukcesu drugiego,i wspierac dąży się do tego by być lepszym
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Rywalizacja

Magdalena Błońska:
Gdy para rywalizuje na polu zawodowym i prywatnym...

Chce mieć lepszą pracę, każdy sukces drugiej osoby, to wyzwanie dla pierwszej...

Co wtedy?

Co wtedy? Ty nam powiedz.

Wszystko zależy od tego co jest dla Ciebie ważne i co jest ważne dla partnera.

Rywalizacja może wyzwolić wiele zdrowej energii, która skierowana na pracę może ustawić Was życiowo, dać solidną podstawę materialna związku.

Ale też może przerodzić się w niezdrowe uczucie, które zdusi bliskość, czułość, oddanie, te fajne rzeczy, które dzieją się miezy dwojgiem kochających się ludzi...

generalnie wydaje mi się, że to rzecz fajna ale najlepiej jeśli jest pod kontrolą i to ścisłą, żeby nie narobiła zamieszania.

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Dla mnie rywalizacja jest negatywnym zjawiskiem w związku. Super, jeśli oboje są ambitni, dążą do swych celi i wspierają się nawzajem, a nie udowadniają któe jest lepsze!!!

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

coś wiem, o rywalizacji w związkach, bo zbyt często odczuwałem to na własnej skórze. Nic to fajnego. Partnerzy, moim zdaniem zamiast rywalizować powinni się wspierać... a energię zachować na walki z innymi...

zresztą, zamiast rywalizować lepiej zawsze jest współpracować:-)
chyba, że mamy na myśli sport:-DKarol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 13:18

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Karol Jacek Ciupa:
coś wiem, o rywalizacji w związkach, bo zbyt często odczuwałem to na własnej skórze. Nic to fajnego. Partnerzy, moim zdaniem zamiast rywalizować powinni się wspierać... a energię zachować na walki z innymi...

zresztą, zamiast rywalizować lepiej zawsze jest współpracować:-)
chyba, że mamy na myśli sport:-DKarol Jacek Ciupa edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 13:18

nic dodać nic ująć :-)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

raz na górze, raz na dole...a może to jednak ma sens...a Ty Karol się nie dziw, tańczysz tango i chciałbyś prowadzić, a dziś kobiety wiodą prym... :)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

A niech sobie wodzą prym i walczą między sobą. Mnie to nie rusza zupełnie.

Już tak chyba w życiu mam, że daję innym się wyżywać, gdy tym czasem cały czas idę swoim własnym tempem. Biegałem kiedyś na 10 km i na takim dystansie zawsze najważniejsze było rozłożenie i trzymanie własnego rytmu i tempa, a nie ogladanie się na innych.
harpagany często nie dobiegały do mety, a dla mnie bardziej niż pierwsze miejsce zawsze liczyło się zwycięstwo z samym sobą.

Podobnie mam teraz z jazdą samochodem. Lubię ostrą i dynamiczną jazdę, ale jedynie wtedy, gdy mogę sobie na to pozwolić i nie stwarzam tym zagrożenia dla innych osób. Nigdy się nie wyściguję z kimś, nie wyprzedzam na trzeciego. Cenię sobie spokojną jazdę. Jak ktoś chce mnie wyprzedzić, niech jedzie. Jak widzę wariata, to zrzucam nogę z gazu i niech jedzie, byle z dala ode mnie.

wracając do tematu tanga. no cóż, w tangu to rzeczywiście ja prowadzic powinienem, ale też powinienem słuchać uważnie kobiety. Inaczej, licho by to wyglądało. Nauczenie się słycszeć i czuć partnera w tangu, to najtrudniejsza sztuka.
Zresztą, dzięki wszechmocnemu, że jeszcze w tańcu kobiety nie prowadzą:-D

Temat: Rywalizacja

A wiesz, różnie to bywa z tym prowadzeniem. Ja na przykład ostatnio bawiłem się trochę na większych imprezach i zadziwiająco często panie lubiły prowadzić... Może dlatego, że niewielu facetów dobrze tańczy.
Wracając do tematu - taniec jest chyba dobrą metaforą związku - ktoś prowadzi, ale tańczą oboje:)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Dariusz Kluczyk:
A wiesz, różnie to bywa z tym prowadzeniem. Ja na przykład ostatnio bawiłem się trochę na większych imprezach i zadziwiająco często panie lubiły prowadzić... Może dlatego, że niewielu facetów dobrze tańczy.
Wracając do tematu - taniec jest chyba dobrą metaforą związku - ktoś prowadzi, ale tańczą oboje:)

Hehe :-) To tak jak niby mężczyzna jest głową rodziny, ale kobieta jest szyją, która potrafi umiejętnie tą głową kręcic :D:D:DMagda Kaseja edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 21:51

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Dariusz Kluczyk:
A wiesz, różnie to bywa z tym prowadzeniem. Ja na przykład ostatnio bawiłem się trochę na większych imprezach i zadziwiająco często panie lubiły prowadzić... Może dlatego, że niewielu facetów dobrze tańczy.
Wracając do tematu - taniec jest chyba dobrą metaforą związku - ktoś prowadzi, ale tańczą oboje:)
Jak pozwalasz, to prowadzą. W tańcu nie ma dwóch kierowników.
Więc albo Ty, albo ona. Jak na wstępie wyłapiesz, to i sobie miło potańczysz. A i kobieta będzie wyjątkowo zadowolona.
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Rywalizacja

Tak się składa, że tańczą obydwoje, ale prowadzi jedno. I nie ma mowy by jednocześnie prowadzili obydwoje.

Mam pewne doświadczenia z tańcem i niezbyt dobrze wspominam tandy, podczas których Dama chciała się wykazać "inicjatywą" i albo uciekała, albo przejmowała inicjatywę.

Krótko: nie można jednocześnie dawać show i kasować biletów.

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

ha ha:-)
Ewa Miąsko

Ewa Miąsko Dyrektor/Właściciel

Temat: Rywalizacja

Karol Jacek Ciupa:
Dariusz Kluczyk:
A wiesz, różnie to bywa z tym prowadzeniem. Ja na przykład ostatnio bawiłem się trochę na większych imprezach i zadziwiająco często panie lubiły prowadzić... Może dlatego, że niewielu facetów dobrze tańczy.
Wracając do tematu - taniec jest chyba dobrą metaforą związku - ktoś prowadzi, ale tańczą oboje:)
Jak pozwalasz, to prowadzą. W tańcu nie ma dwóch kierowników.
Więc albo Ty, albo ona. Jak na wstępie wyłapiesz, to i sobie miło potańczysz. A i kobieta będzie wyjątkowo zadowolona.

Dokładnie tak. Jak czuje ze partner nie jest pewien w prowadzeniu to od razu przejmuje to prowadzenie... czesto to sie niestety wiaze z brakiem umiejetnosci partnera w tancu - troche tez tak jest w zyciu. Ale jak juz pozwala sie prowadzic to "biada mu" jak probuje to zmienic... Zawsze jednak lepiej jak czuje od poczatku ze partner wie o co chodzi w tancu i wiek jak prowadzic... To on powienien prowadzic, ale tak bym ja dala sie poprowadzic... chyba nie jest to latwaumiejetnosc, wbrew pozorom :)
A w zyciu jest podobnie...Ewa Miasko edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 10:03

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Dokładnie tak. Jak czuje ze partner nie jest pewien w prowadzeniu to od razu przejmuje to prowadzenie... czesto to sie niestety
wiaze z brakiem umiejetnosci partnera w tancu - troche tez tak
jest w zyciu. Ale jak juz pozwala sie prowadzic to "biada mu"
jak probuje to zmienic... Zawsze jednak lepiej jak czuje od
poczatku ze partner wie o co chodzi w tancu i wiek jak prowadzic... To
on powienien prowadzic, ale tak bym ja dala sie poprowadzic... chyba nie jest to latwaumiejetnosc, wbrew pozorom :)
A w zyciu jest podobnie...Ewa Miasko edytował(a) ten post dnia 23.01.08 o godzinie 10:03
trudna sztuka słuchania??? :-)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

:) dla pewnego Pana który szuka zaczepkiSylwia Kata edytował(a) ten post dnia 24.01.08 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

dziewczyno, zalozylas osobny watek na ten temat, wiec po co jeszcze tu spamujesz?

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

Nie szpanuję...rywalizacja to rywalizacja....a ty zejdż ze mnie bo mnie ciśniesz:)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

haha ha... rywalizacja jak nic:-)

konto usunięte

Temat: Rywalizacja

:)



Wyślij zaproszenie do