Anna Maria D. Grafik komputerowy
Temat: Rozwody..
Alina K.:Zgadzam się. I w ogóle nie rozumiem matek które takie piekło stwarzają dzieciom tylko dlatego że kochają za bardzo, albo się boją odejść. Ja byłam w toksycznym związku dopóki nie pojawiło się dziecko. I wystarczyło jak tatuś w afekcie i napadzie szału zaczął małego wyrywać mi z rąk i uciekać z nim. To był pierwszy i ostatni jego raz.Anna Maria D. edytował(a) ten post dnia 23.03.12 o godzinie 20:09
Leszek N.:dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane ,
Dorota J.:... jaknajbardziej praktycznie - chciała dobrze...
bycie w toksycznym związku jest niezdrowe niezależnie od tego czy ma się w ogóle dziecko , dziecko w toksycznym związku cierpi gdy toksyczny związek tworzą jego biologiczni rodzice czy też nie , dziecko cierpi również gdy mama/tata chce być i mamą i tatą i przyjaciółką i kumplem itd itp , w żadnym układzie uczuciowym nie można całkowicie się zatracać = wcześniej czy później takie uczucia stają się niezdrowe dla każdej ze stron. Rozwód czy rozstanie jest złym przeżyciem, ale życie u boku sfrustrowanego i samotnego rodzica chyba też nie fajnym ......... Bardzo kocham mojego 1,5 rocznego przystojniaka , ale poza nim odrobinkę świata dostrzegam :):)