Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Agata M.:
Elżbieta J.:
Agata M.:
Tak w zasadzie to proszę Was o pomoc w opracowaniu strategii :))))

To żart był! :))

Pszepraszam a po co Ci strategia ? Po kilku tygodniach Ty JUŻ JESTEŚ NA 100% PEWNA że chcesz właśnie z nim układać sobie życie ?

A jeśli damy Ci cudowną radę i wszystko się uda, a Ty stwierdzisz za kilka miesięcy, że to tylko chwilowe zauroczenie ?

Daj sobie i jemu czas. :)
Ale ja nie żartuję :)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Anna K.:
Agata M.:
Kobieca intuicja? Faktycznie fajnie jak facet jest zdecydowany i wie czego chce. Moze warto zapytac wprost jak wygladaja jego stosunki z byla? Nie naciskajac...
Szkoda, ze ludzie poznajac nowe osoby mowia, ze "i tak kiedys to sie skonczy", glupie zaklinanie przyszlosci nie lubie tego...
Powodzenia

Dziękować, dziękować.


widzisz sama ze , az bije z Ciebie zraniona kobieta .....słyszysz to co chcesz słyszec

Ze mnie??

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Agata M.:
Piotr Jaczewski:
Agato ;) W ciepło czułość twoją nikt tu nie wątpił, raczej myśle ze jako oczywistość zostało.
To też nie do konca naiwność, ale powiem ci tak "chciec zaryzykowac" - to utrudnić sobie sprawe, dać czas i poobserwować - to ją ułatwić.
Jeśli facet szczeze byl zamotany to plan "zaangażuje sie z twojej strony" bedzie natychmiast skutkował zmianą zachowań odrzucającą jego od ciebie. (poważnie)
Tak, święta i sylwester wyjaśnią wiele.


Ok. Więc receptą jest czas. Zdaję sobie z tego sprawę, ale co to znaczy w moim przypadku? Przecież i tak nigdzie Go nie popędzam ani się nigdzie nie spieszę. Spotykając się z Nim powoli, "bez nerw" w zasadzie już podejmuję decyzję o tym ryzyku, bo przecież Jego czułe ramiona rozpalają już coś powolutku..
Agato, widac, ze rozpalaja i już rozpaliły. Czas? To oznacza jak długo chcesz być z kims i krecic się w kółko. W związku trzeba isc do przodu, mieć jakąs wizje wspolnego zycia. Ja Ci z całego serca zycze powodzenia. Oby się wszystko ułożyło po Twojej mysli. Postaraj się tylko zachować zdrowy rozsadek.
Anna K.

Anna K. Kierownik Działu
HelpDesk

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Maria Noll:
Anna K.:
Maria Noll:
Agata M.:
jak na moje babskie oko , to facet liczy na powrot do starego
zwiazku , maja kryzys a on szuka asekuracji .... to tyle

:(

Mam nadzieję, że się mylisz..

Facet ze złamanym sercem, nie daj Boże odrzucony, porzucony, zdradzony, stawia wokól siebie mur.
Asekuruje się przed kolejnym atakiem.
Trudny do przejścia - to prawda, ale jak już sie na niego wespniesz, oddaje całego siebie, kumulowane i często zapomniane przez tą "zołze" uczucia.
Cierpliwości, ciepła i czułości - a uda sie. :)Maria Noll edytował(a) ten post dnia 04.12.08 o godzinie 22:46


a ilu na litosc wyrywa panienki ???
Należy umieć odróżnić litość od muru


Oczywiscie , murem jest druga kobieta :) prosze Ciebie nie opowiadaj mi bajek . Wiele w zyciu widzialam i wiem swoje , ale kazdy musi sie nauczyc na wlasnych bledach :)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Daj sobie i jemu czas. :)
Ale ja nie żartuję :)

Ale ja cały czas mówię, że się nie spieszę - nie wybieram przecież sukni ślubnej. Tyle, że decyzja o tym, czy chcę się z Nim spotykać nadal - wolno, czy intensywnie, jest troszkę ciężka.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Maria,
litosc od muru, co ty piszesz?
"mur od świata""odgradzanie sie od uczuc" "poczucie winy" "o jaki ja jestem biedny" - to wszystko te elementy schematu w którym motyw przewodni brzmi "ratuj mnie?"..
A z drugiej strony:
jak stworzył na pewno się otworzy
on jest taki delikatny i uroczy
musi sie czuć fatalnie

itp

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.


Ok. Więc receptą jest czas. Zdaję sobie z tego sprawę, ale co to znaczy w moim przypadku? Przecież i tak nigdzie Go nie popędzam ani się nigdzie nie spieszę. Spotykając się z Nim powoli, "bez nerw" w zasadzie już podejmuję decyzję o tym ryzyku, bo przecież Jego czułe ramiona rozpalają już coś powolutku..
Agato, widac, ze rozpalaja i już rozpaliły. Czas? To oznacza jak długo chcesz być z kims i krecic się w kółko. W związku trzeba isc do przodu, mieć jakąs wizje wspolnego zycia. Ja Ci z całego serca zycze powodzenia. Oby się wszystko ułożyło po Twojej mysli. Postaraj się tylko zachować zdrowy rozsadek.

Dziękuję, mam nadzieję, że - niezależnie od tego jak potoczą się sprawy - żadne z nas na tym nie ucierpi.
Anna K.

Anna K. Kierownik Działu
HelpDesk

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Agata M.:
Anna K.:
Agata M.:
Kobieca intuicja? Faktycznie fajnie jak facet jest zdecydowany i wie czego chce. Moze warto zapytac wprost jak wygladaja jego stosunki z byla? Nie naciskajac...
Szkoda, ze ludzie poznajac nowe osoby mowia, ze "i tak kiedys to sie skonczy", glupie zaklinanie przyszlosci nie lubie tego...
Powodzenia

Dziękować, dziękować.


widzisz sama ze , az bije z Ciebie zraniona kobieta .....słyszysz to co chcesz słyszec

Ze mnie??


tak , ale nie bede Ci tego mowic na forum :)

oczywiscie trzymam kciuki zeby sie mylic :)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Dla rozładowania klimatu ;) generalnie jak w tym kawale:

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Widzew przegrał... ale przynajmniej był sex !"

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Anna K.:
Agata M.:
Anna K.:
Agata M.:
Kobieca intuicja? Faktycznie fajnie jak facet jest zdecydowany i wie czego chce. Moze warto zapytac wprost jak wygladaja jego stosunki z byla? Nie naciskajac...
Szkoda, ze ludzie poznajac nowe osoby mowia, ze "i tak kiedys to sie skonczy", glupie zaklinanie przyszlosci nie lubie tego...
Powodzenia

Dziękować, dziękować.


widzisz sama ze , az bije z Ciebie zraniona kobieta .....słyszysz to co chcesz słyszec

Ze mnie??


tak , ale nie bede Ci tego mowic na forum :)

oczywiscie trzymam kciuki zeby sie mylic :)

Napisz mi więc na prv. Może pomyliłaś moją wypowiedź z wypowiedzią drugiej Agaty M.? :)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Piotr Jaczewski:
Dla rozładowania klimatu ;) generalnie jak w tym kawale:

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Widzew przegrał... ale przynajmniej był sex !"


Uwielbiam ten kawał.

No i pewnie tak właśnie jest. Powinnam to wszystko olać. Spotykać się z Nim, bo oboje chcemy i tyle. I po prostu być ostrożna.
Maria Noll

Maria Noll dotacje z UE

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Anna K.:
Maria Noll:
Anna K.:
Maria Noll:
Agata M.:
jak na moje babskie oko , to facet liczy na powrot do starego
zwiazku , maja kryzys a on szuka asekuracji .... to tyle

:(

Mam nadzieję, że się mylisz..

Facet ze złamanym sercem, nie daj Boże odrzucony, porzucony, zdradzony, stawia wokól siebie mur.
Asekuruje się przed kolejnym atakiem.
Trudny do przejścia - to prawda, ale jak już sie na niego wespniesz, oddaje całego siebie, kumulowane i często zapomniane przez tą "zołze" uczucia.
Cierpliwości, ciepła i czułości - a uda sie. :)Maria Noll edytował(a) ten post dnia 04.12.08 o godzinie 22:46


a ilu na litosc wyrywa panienki ???
Należy umieć odróżnić litość od muru


Oczywiscie , murem jest druga kobieta :) prosze Ciebie nie opowiadaj mi bajek . Wiele w zyciu widzialam i wiem swoje , ale kazdy musi sie nauczyc na wlasnych bledach :)
Nie kobieta, myśle.
Jej wizja, wspomnienia, jad który w nim zaszczepiła..;)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Agata M.:
Piotr Jaczewski:
Dla rozładowania klimatu ;) generalnie jak w tym kawale:

JEJ pamiętnik:

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.
Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z
koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja
wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie
powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc
ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,
intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był
jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się
zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak
zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego
odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu
objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi
tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć
jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie
kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w
tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam
z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś
zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się
skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć
minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o
dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas
był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać
znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.
Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna
że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

JEGO pamiętnik

"Widzew przegrał... ale przynajmniej był sex !"


Uwielbiam ten kawał.

No i pewnie tak właśnie jest. Powinnam to wszystko olać. Spotykać się z Nim, bo oboje chcemy i tyle. I po prostu być ostrożna.
I to jest Agato dobre podejscie do sprawy:)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Rafał K.:

Agato, widac, ze rozpalaja i już rozpaliły. Czas? To oznacza jak długo chcesz być z kims i krecic się w kółko. W związku trzeba isc do przodu, mieć jakąs wizje wspolnego zycia.
Oni się znają od kilku tygodni, nie muszą jeszcze mieć żadnej wizji ani iść do przodu. Niech się kręcą w kółko jeszcze jakiś czas :)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Nie bądź ostrożna, ciesz się i baw. telefon od zazdrosnej ex, nieobecność w ważne terminy - są dosyć wyraźne, nie musisz być ostrożna by ew takie fakty spostrzec ;)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Elżbieta J.:
Rafał K.:

Agato, widac, ze rozpalaja i już rozpaliły. Czas? To oznacza jak długo chcesz być z kims i krecic się w kółko. W związku trzeba isc do przodu, mieć jakąs wizje wspolnego zycia.
Oni się znają od kilku tygodni, nie muszą jeszcze mieć żadnej wizji ani iść do przodu. Niech się kręcą w kółko jeszcze jakiś czas :)

Ja sobie się chętnie pokręcę, ale wyskakuję już myślami do przodu czasami..

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Elżbieta J.:
Rafał K.:

Agato, widac, ze rozpalaja i już rozpaliły. Czas? To oznacza jak długo chcesz być z kims i krecic się w kółko. W związku trzeba isc do przodu, mieć jakąs wizje wspolnego zycia.
Oni się znają od kilku tygodni, nie muszą jeszcze mieć żadnej wizji ani iść do przodu. Niech się kręcą w kółko jeszcze jakiś czas :)

W sumie tak. Ale widac ze Agacie troche mocniej bije serce w tej znajomosci. Ale to sa trudne sprawy. Nie ma tu złotej recepty
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Te wasze zegary biologicze ;)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

Piotr Jaczewski:
Nie bądź ostrożna, ciesz się i baw. telefon od zazdrosnej ex, nieobecność w ważne terminy - są dosyć wyraźne, nie musisz być ostrożna by ew takie fakty spostrzec ;)

Nie kontroluję takich rzeczy. W ogóle nie jestem zazdrosna. Wydaje mi się, że jesteśmy dorośli, więc jeżeli chce być ze mną, to będzie. A jeżeli chce być z Nią, to astalavista :)

konto usunięte

Temat: Rozstanie po kilkuletnim związku.

W sumie tak. Ale widac ze Agacie troche mocniej bije serce w tej znajomosci.

<szok> Jak to widać, że mi mocniej bije serce?Agata M. edytował(a) ten post dnia 04.12.08 o godzinie 23:09

Następna dyskusja:

kolejne rozstanie-kolejna p...




Wyślij zaproszenie do