Elżbieta J. Początek drogi
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Maciej Wojtas:Właśnie doczytałem, że Ty nic złego nie zrobiłeś, a te "wpadki" to... ??? No właśnie - to co? Ani zdrada, ani nic z tych rzeczy.
rozmawiamy dużo, ale cały czas jest jeden tekst, potrzebuje czasu i ten czas chcę jej dać, i pewno zrobie to tak jak piszecie - niewyprowadzając się, być blisko ale zachowywać sie normalnie, nie skakać koło niej jak koło kwiatka, zachowywać się normalnie, ale dawać jej poczucie miłości i że w każdej chwili może podejść, wtulić się w moje ramiona i poczuć się że nie jest z tym sama.
Przecież nie ma sensu użalanie się nad sobą.
Ludzie mają to do siebie, że kiedy użalają sie nad sobą bez przyczyny warto ich op*****ć. Wiem po sobie.
Z dedykacją dla wszystkich, którzy uważają, że mają problem:
http://www.youtube.com/watch?v=MslbhDZoniY&feature=cha...
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Maciej Wojtas:
rozmawiamy dużo, ale cały czas jest jeden tekst, potrzebuje czasu i ten czas chcę jej dać, i pewno zrobie to tak jak piszecie - niewyprowadzając się, być blisko ale zachowywać sie normalnie, nie skakać koło niej jak koło kwiatka, zachowywać się normalnie, ale dawać jej poczucie miłości i że w każdej chwili może podejść, wtulić się w moje ramiona i poczuć się że nie jest z tym sama.
No i bardzo dobrze zrobisz. Wyprowadzajac sie, moglaby pomyslec, ze Ci nie zalezy, ze przy pierwszej sposobnosci bierzesz nogi za pas, ze uciekasz przed odpowiedzialnoscia. Jezeli Ci zalezy, badz blisko aby poczula, ze jestes bo kochasz.Nie skacz jak kolo kwiatka, ale moze jakas mila niespodzianka ? Samemu ugotowany obiad? Cos normalnego ale jednak nowego. Banalne ? Byc moze ale skutkuje.
Co do Twoich wpadek. No nie byly one az tak niewinne. Wiem cos o tym, tez takie mialem a potem dopiero sie dowiedzialem - i zrozumialem - jak moga zabolec. Unikaj ich, kochasz ja, to zostam ex w tylko jako mile wspomnienie.
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Maciej Wojtas:
nie chodzi mi o to, to jest najmniej ważne.
najgorsze w tym wszystkim są jej wyjścia wieczorne. Przychodzi z pracy robie jej kolacje, je i wychodzi na 2-3-5h. Bierze auto i mówi, że jeździ po mieście i myśli nad tym wszystkim.....
a ja siedzę w domu i robie 10km po pokoju martwiąc się i o nią i o to że moze sie z kimś spotykać.
Mówi że nigdy w życiu, ale juz nie raz spotkałem się z opinią, że kobieta do takiego czegoś nie przyzna się choćby ją krajać........
Przeczytaj sobie to co napisałeś powyżej ze dwa razy, uważnie. Nie chcę być tym ZŁYM, ale daj sobie z nią luz - przecież to ewidentne że masz kolarza na plecach ! niedługo zaczniesz drapać rogami po framudze albo suficie :) Pomyśl na zimno- częste wieczorne wypady, nagłe czy też silne ochłodzenie między Wami.. Jak nadal się łudzisz, to sprawdź jej licznik kilometrów w samochodzie :) A tak bardziej poważnie, to powinieneś przemyśleć i taką możliwość..
Gdy ktoś Cię kocha albo Ty kogoś kochasz, to raczej nie uciekasz przed nim, starasz się spędzić wieczór z tą osobą a nie samemu w aucie. Przejrzyj na oczy i przestań użalać się nad sobą. Jesteś facetem a nie rozlazłą babą. Głowa do góry, weź się w garść chłopie.
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Rozstania i powroty
Jacek Kornek:
Co do Twoich wpadek. No nie byly one az tak niewinne. Wiem cos o tym, tez takie mialem a potem dopiero sie dowiedzialem - i zrozumialem - jak moga zabolec.
Możesz mi wytłumaczyć jak coś takiego może zaboleć ?
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Maciej Michalczyk:to są przysłowiowe jaja :)
Gdy ktoś Cię kocha albo Ty kogoś kochasz, to raczej nie uciekasz przed nim, starasz się spędzić wieczór z tą osobą a nie samemu w aucie. Przejrzyj na oczy i przestań użalać się nad sobą. Jesteś facetem a nie rozlazłą babą. Głowa do góry, weź się w garść chłopie.
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Elżbieta J.:Ja nie wiem jak. Ale skoro moja kobieta, po przeczytaniu moich swawolnych komentarzy na naszej-klasie, do moich kolezanek ktorych nie widzialem 30 lat,miala do mnie o to pretensje, mowila, ze to nieuczciwe, to ja powinienem wtedy przeprosic i przyznac sie do bledow a nie trwac przy swoim, ze to tylko zarty.
Jacek Kornek:
Co do Twoich wpadek. No nie byly one az tak niewinne. Wiem cos o tym, tez takie mialem a potem dopiero sie dowiedzialem - i zrozumialem - jak moga zabolec.
Możesz mi wytłumaczyć jak coś takiego może zaboleć ?
Skoro cos boli mego partnera to powinienem zrezygnowac z rzeczy, ktore dla mnie sa tylko zabawa. Bo zabawa nie jest tak cenna jak milosc.
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Rozstania i powroty
Jacek Kornek:Ale jesli to były żarty , to przyznanie się, że było inaczej jest..... kłamstwem ?
Elżbieta J.:Ja nie wiem jak. Ale skoro moja kobieta, po przeczytaniu moich swawolnych komentarzy na naszej-klasie, do moich kolezanek ktorych nie widzialem 30 lat,miala do mnie o to pretensje, mowila, ze to nieuczciwe, to ja powinienem wtedy przeprosic i przyznac sie do bledow a nie trwac przy swoim, ze to tylko zarty.
Jacek Kornek:
Co do Twoich wpadek. No nie byly one az tak niewinne. Wiem cos o tym, tez takie mialem a potem dopiero sie dowiedzialem - i zrozumialem - jak moga zabolec.
Możesz mi wytłumaczyć jak coś takiego może zaboleć ?
Skoro cos boli mego partnera to powinienem zrezygnowac z rzeczy, ktore dla mnie sa tylko zabawa. Bo zabawa nie jest tak cenna jak milosc.
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Elżbieta J.:
Ale jesli to były żarty , to przyznanie się, że było inaczej jest..... kłamstwem ?
To byly zarty, nigdy nie przyznalem sie , ze bylo inaczej. Ja lubie zartowac i miec usmiechnietych wokol siebie. Ale skoro takie zarty rania moja ukochana osobe, to ja z nich zrezygnuje, bo nic nie jest warte utraty zaufania i milosci.
Elżbieta J. Początek drogi
Temat: Rozstania i powroty
Jacek Kornek:Co innego jest przestać żartować na prośbę ukochanej a co innego ciągle jej udowadniać że żart był żartem i niczym innym. A w przypadku opisywanym przez Macieja tak to właśnie wygląda.
Elżbieta J.:
Ale jesli to były żarty , to przyznanie się, że było inaczej jest..... kłamstwem ?
To byly zarty, nigdy nie przyznalem sie , ze bylo inaczej. Ja lubie zartowac i miec usmiechnietych wokol siebie. Ale skoro takie zarty rania moja ukochana osobe, to ja z nich zrezygnuje, bo nic nie jest warte utraty zaufania i milosci.
Aleksandra
W.
mgr inż. Ochrony
Środowiska/ szukam
nowych możliwości
roz...
Temat: Rozstania i powroty
Katarzyna Gębska:
Maciej L.:za tydzień idę na wesele pary która zeszła się po czterech latach (kiedyś byli rok w związku). Dojrzeli, zmądrzeli, pobierają się...
Jak sądzićie, czy to może rokować dobry związek na całe życie?
Czy nie warto cały czas próbować?
Jak to możliwe???
Aneta
S.
trener, doradca
zawodowy, coach
Temat: Rozstania i powroty
Maciej Michalczyk:
edit: I jeszcze jedno pytanie - nawet jak Wam się udało, jak długo to przetrwało?
Przed slubem zostawialam swojego przyszlego meza dwukrotnie. Ten drugi powrot wypalil na 23 lata, w tym 20 malzenstwa.Aneta S. edytował(a) ten post dnia 16.05.09 o godzinie 08:33
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Wszystko jest możliwe w życiu, jeśli czegoś naprawdę się chce:)konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Emilia K.:
ja jakbym widziała pleśn na mielonym, to bym jej jednak nie skroiła i nie zjadła go....nawet jakbym sobie wmawiała że jest świeżutki i soczysty
ale sa różne smaki i podniebienia...
niech sie każdy raczy tym co lubi....
Czytam Twoje wypowiedzi Emilio i wnioskuję, ze najprawdopodobniej jeszcze nigdy w życiu nie kochałaś prawdziwie, a co za tym idzie Twoje wypowiedzi są b.odważne, ..bo teoretyczne. Bowiem tylko wskutek braku przeżycia prawdziwej miłości można pisać z tak wielką pewnością o materii tak skomplikowanej... Ja bym nie miała na tyle odwagi:) i podchodziłabym do wszystkiego co niewytłumaczalne z większą rezerwą;)
Ale jak sama piszesz...każdy niech robi wg wlasnego uznania:]
Emilia K. Manager
Temat: Rozstania i powroty
na szczęcie nie Tobie mnie oceniac Edytko:)zostawiam Cię z Twoimi osądami:) i poglądami na życie.
konto usunięte
Temat: Rozstania i powroty
Emilia K.:
na szczęcie nie Tobie mnie oceniac Edytko:)
zostawiam Cię z Twoimi osądami:) i poglądami na życie.
Porównaj:
"ja jakbym widziała (...), to bym (...)"
"ja bym nie miała na tyle (...) i podchodziłabym (...)"
Ty wyrażasz swoje zdanie, ja swoje. Gdzie tu osądy? Mylisz pojęcia Emilko:)
Katarzyna Majer-Gębska Adwokat, Prawnik
Temat: Rozstania i powroty
Aleksandra Miller:mozliwe, mozliwe. wlasnie wrocili z podrozy poslubnej ;)
Katarzyna Gębska:
Maciej L.:za tydzień idę na wesele pary która zeszła się po czterech latach (kiedyś byli rok w związku). Dojrzeli, zmądrzeli, pobierają się...
Jak sądzićie, czy to może rokować dobry związek na całe życie?
Czy nie warto cały czas próbować?
Jak to możliwe???
Caroline
K.
Przedstawiciel
Handlowy, Regional
Sales Manager
Temat: Rozstania i powroty
Katarzyna Gębska:Wszystko jest możliwe tylko trzeba próbować :-)
Aleksandra Miller:mozliwe, mozliwe. wlasnie wrocili z podrozy poslubnej ;)
Katarzyna Gębska:
Maciej L.:za tydzień idę na wesele pary która zeszła się po czterech latach (kiedyś byli rok w związku). Dojrzeli, zmądrzeli, pobierają się...
Jak sądzićie, czy to może rokować dobry związek na całe życie?
Czy nie warto cały czas próbować?
Jak to możliwe???
Pogratulować im za odwagę, chyba się kochali :-)
Emilia K. Manager
Temat: Rozstania i powroty
Edyta W.:
Emilia K.:
na szczęcie nie Tobie mnie oceniac Edytko:)
zostawiam Cię z Twoimi osądami:) i poglądami na życie.
Porównaj:
"ja jakbym widziała (...), to bym (...)"
"ja bym nie miała na tyle (...) i podchodziłabym (...)"
Ty wyrażasz swoje zdanie, ja swoje. Gdzie tu osądy? Mylisz pojęcia Emilko:)
Skarbie, zarzucasz mi teoretyzowanie i zakładasz fakt że nigdy nie kochałam prawdziwie...:) zarzucasz że pisze zbyt odważnie o materii skomplikowanej-no sorry uniżenie, że śmiem poruszać wątek i patrzeć na niego inaczej niż Ty...no mea kulpa...:)
to raczej Ty Pysiu jesteś bardzo odważna w swoich wywodach...nie mam zamiaru dyskutować....bo przecież Jesteś Wszechwiedząca:)
smacznych zielonych kotletów:)
pozostaje mi popatrzeć na twoje zdjątko, pokiwać grzecznie głową i uśmiechnąć się szeroko....
Michał P. KAM
Temat: Rozstania i powroty
Mogę potwierdzić, że Emilka kochała prawdziwie i wie o czym mówi...Ona i ja mieliśmy gorący romans w czwartej klasie podstawówki na wycieczce szkolnej do Pułtuska.
Niestety nasze szczęście trwało tylko 2 dni, ale ponoć "tylko niespełniona miłość jest romantyczna".
Może nie powinienem tego wywlekać po 40 latach ale uznałem, że świat musi się o tej miłości dowiedzieć...
:D
Podobne tematy
Następna dyskusja: