Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Szczęsciem jest kochać i być kochanym
Jak występuje tylko jedno to jest szczęście połowiczne

:)))))
To ciekawe dlaczego ludzie na serio mówią: ale miałem szczęście! Złapałem ten autobus!!:)))

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marzenna M.:

Ewa S.:

Beatko, dokładnie to zaczęłam pisać, że jak nie będzie zakochany, to żadne strategie nie pomogą ;)

Dziewczyny no co wy, przecież żeby sie zakochał to trzeba go własnie "przywabić" i tu trzeba się wykazać strategią

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marzenna M.:

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Szczęsciem jest kochać i być kochanym
Jak występuje tylko jedno to jest szczęście połowiczne

:)))))
To ciekawe dlaczego ludzie na serio mówią: ale miałem szczęście! Złapałem ten autobus!!:)))

to takie "małe szczęcia" :-))

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Jolanta Baldyga:

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:
Jak musi "przywabiać" widocznie nie jest w jego typie.
Co innego jak "przywabia" bez starań.
:)

Skoro przywabia bez staran to znaczy, ze nie ma takiego zamiaru, chyba co?

A musi mieć?
Jak facet depserat to uciekają a kobieta niedesperatka to nie zależy?
Zatem mi też nie zależy bo się nie staram zwrócić na siebie uwagi?
Czyli jak jakaś sie we mnie zakocha i ze wzajemnością to ponieważ nie robiłem z siebie depserata oznacza to, że mam to w nosie?

Mysle, ze starasz sie zwrocic uwage, choc troszke, tak nie pozornie, poznac a moze....

Facet musi wiedziec czego chce!

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marcin Południkiewicz:

Jolanta Baldyga:

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:
Jak musi "przywabiać" widocznie nie jest w jego typie.
Co innego jak "przywabia" bez starań.
:)

Skoro przywabia bez staran to znaczy, ze nie ma takiego zamiaru, chyba co?

A musi mieć?
Jak facet depserat to uciekają a kobieta niedesperatka to nie zależy?
Zatem mi też nie zależy bo się nie staram zwrócić na siebie uwagi?
Czyli jak jakaś sie we mnie zakocha i ze wzajemnością to ponieważ nie robiłem z siebie depserata oznacza to, że mam to w nosie?

Mysle, ze starasz sie zwrocic uwage, choc troszke, tak nie pozornie, poznac a moze....

Facet musi wiedziec czego chce!

I dlatego zwracanie uwagi nie musi być jednoznaczne z sygnałem - chcę konkretnie tą.
Sławni muzycy też zwracali uwagę, a czy chodzili ze wszystkimi fankami i byli z nimi do końca życia?
Poprzez muzykę i kontakty na koncertach pewnie tak(choć niektórzy odeszli na emeryturę).
Ale tak na co dzień i co noc? Mieszkali ze wszystkimi fankami?
Nie.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 08.06.10 o godzinie 15:40

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Anna S.:

Marzenna M.:

Ewa S.:

Beatko, dokładnie to zaczęłam pisać, że jak nie będzie zakochany, to żadne strategie nie pomogą ;)

Dziewczyny no co wy, przecież żeby sie zakochał to trzeba go własnie "przywabić" i tu trzeba się wykazać strategią

Najlepiej jak wychodzi samo. Po co strategie, skoro miłośc przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i jak się ją wolno wypuści to wróci. Jak nie wróci to znaczy, że nie jej nie było :).
Stosowanie strategii kojarzy mi się z czymś robionym z premedytacją, przemyślanym, to gdzie miejsce na miłosny spontan? No chyba, że mamy na myśli strategie w postaci hmm...strojenia się, robienia się na bóstwo przed spotkaniem z facetem, który się nam podoba ;)
Jestem zwolenniczką "wyluzowania" i pozostaiwenia tych spraw "let it flow". To chyba najlepszy sposób na tych nie do zdobycia, żeby sami zaczęli zdobywać kogoś kto podchodzi do sprawy na luzie :)

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marzenna M.:

Anna S.:

Marzenna M.:

Ewa S.:

Beatko, dokładnie to zaczęłam pisać, że jak nie będzie zakochany, to żadne strategie nie pomogą ;)

Dziewczyny no co wy, przecież żeby sie zakochał to trzeba go własnie "przywabić" i tu trzeba się wykazać strategią

Najlepiej jak wychodzi samo. Po co strategie, skoro miłośc przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i jak się ją wolno wypuści to wróci. Jak nie wróci to znaczy, że nie jej nie było :).
Stosowanie strategii kojarzy mi się z czymś robionym z premedytacją, przemyślanym, to gdzie miejsce na miłosny spontan? No chyba, że mamy na myśli strategie w postaci hmm...strojenia się, robienia się na bóstwo przed spotkaniem z facetem, który się nam podoba ;)
Jestem zwolenniczką "wyluzowania" i pozostaiwenia tych spraw "let it flow". To chyba najlepszy sposób na tych nie do zdobycia, żeby sami zaczęli zdobywać kogoś kto podchodzi do sprawy na luzie :)

Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marzenna M.:
Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marzenna M.:

Anna S.:

Marzenna M.:

Ewa S.:

Beatko, dokładnie to zaczęłam pisać, że jak nie będzie zakochany, to żadne strategie nie pomogą ;)

Dziewczyny no co wy, przecież żeby sie zakochał to trzeba go własnie "przywabić" i tu trzeba się wykazać strategią

Najlepiej jak wychodzi samo. Po co strategie, skoro miłośc przychodzi w najmniej spodziewanym momencie i jak się ją wolno wypuści to wróci. Jak nie wróci to znaczy, że nie jej nie było :).
Stosowanie strategii kojarzy mi się z czymś robionym z premedytacją, przemyślanym, to gdzie miejsce na miłosny spontan? No chyba, że mamy na myśli strategie w postaci hmm...strojenia się, robienia się na bóstwo przed spotkaniem z facetem, który się nam podoba ;)
Jestem zwolenniczką "wyluzowania" i pozostaiwenia tych spraw "let it flow". To chyba najlepszy sposób na tych nie do zdobycia, żeby sami zaczęli zdobywać kogoś kto podchodzi do sprawy na luzie :)

Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.

Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość

A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Grzegorz W.:

Jolanta Baldyga:

Grzegorz W.:
Do tematu:
Osoby które znają swoją atrakcyjność są na ogół wybredne i bardzo zawyżają swoje kryteria doboru partnera ....
Najczęściej przejawia się to nie tylko w samym wyglądzie ale czystym materializmie i wewnętrznym egoizmie ....
Niestety ale ..pozycja , pieniądze i piękne ciało są w tych czasach monetą przetargową więc nie jest dziwnym ,że osoba atrakcyjna bardziej stara się indentyfikować z równymi sobie niż osobą pospolitą ....
Ciężko taką osobę zdobyć i zaimponować jej ...choć zdarzają się przypadki ...
Ale naprawdę musi być to coś co sprawi ,że zostaniesz jako człowiek doceniony przez ten "piękny brylant "...
Ale co znaczy trudny do zdobycia ?....
Jeżeli ktoś Cię zechce ...związek będzie ...jeżeli odrzuci ....nic z tego choćbyś człowieku stawał na głowie ...
Kwestia doboru i dopasowania ....
Moja rada ....zadbać o siebie , swoją kulturę i odnależć KLASĘ ....to jest to czym można wygrać i jak najbardziej zaimponować ...
Zainwestuj w siebie ...choćby nawet niewielkim kosztem...
Mówienie bądż sobą ...nie jest do końca na miejscu ....wyobraż sobie randkę z osobą która jest sobą ...ale klnie , zachowuje się jak pajac lub z jego/jej ust i pach dolatuje ciebie niemiły zapach ....porażka ...
Choć pewnie i znajdą się zwolennicy takich ekstremalnych związków ...

Ale naprawdę musi być to coś co sprawi ,że zostaniesz jako człowiek doceniony przez ten "piękny brylant "... Radze byc soba, bo to i tak wyjdzie.

Sobą tzn ....jakim albo kim ?

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Jakim cynikiem???
Prawdę gadasz, bo o wódkę się prosisz!:))

Jak wielka miłość wytrzyma brak mieszkania, dochodów na utrzymanie się, wielkie kłótnie bez umiaru i te de ?

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marcin Południkiewicz:

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Jakim cynikiem???
Prawdę gadasz, bo o wódkę się prosisz!:))

Jak wielka miłość wytrzyma brak mieszkania, dochodów na utrzymanie się, wielkie kłótnie bez umiaru i te de ?

Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..
Kłótnie zwykle bywają w takich momentach o brak kasy.
Swoją drogą jak się kocha to się stara, w tym wyjść z dołka i zapewnić takie życie jakie chce ukochana i on.
Jeśli różnią się w tym poglądzie to może nie powinni być razem?
Kasa nie może być najważniejsza, choć może pomóc żyć w dostatku i zbytku.
A jeśli ktoś ceni skromne życie? To po co?

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Jolanta Baldyga:> > > Ale naprawdę musi być to coś co > No tak.... nie ma idealu wiesz o co chodzi, ludzie musza sie NAPRAWDE dopasowac zeby to dzialalo. A co za tym idzie? kazdy powie cos innego.

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marcin Południkiewicz:
Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Grzegorz W.:

Jolanta Baldyga:> > > Ale naprawdę musi być to coś co > No tak.... nie ma idealu wiesz o co chodzi, ludzie musza sie NAPRAWDE dopasowac zeby to dzialalo. A co za tym idzie? kazdy powie cos innego.

Dosłownie ....tak jest ...

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Beata Brzezicka:

Marcin Południkiewicz:
Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..

Nie sądzę, że to jest miłość. Wtedy to jest uzależnienie.

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Jakim cynikiem???
Prawdę gadasz, bo o wódkę się prosisz!:))

Jak wielka miłość wytrzyma brak mieszkania, dochodów na utrzymanie się, wielkie kłótnie bez umiaru i te de ?

Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..
Kłótnie zwykle bywają w takich momentach o brak kasy.
Swoją drogą jak się kocha to się stara, w tym wyjść z dołka i zapewnić takie życie jakie chce ukochana i on.
Jeśli różnią się w tym poglądzie to może nie powinni być razem?
Kasa nie może być najważniejsza, choć może pomóc żyć w dostatku i zbytku.
A jeśli ktoś ceni skromne życie? To po co?

Marcin dziesiejsze czasy to presja pieniadza.

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Beata Brzezicka:

Marcin Południkiewicz:
Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..

Nie sądzę, że to jest miłość. Wtedy to jest uzależnienie.

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Jolanta Baldyga:

Beata Brzezicka:

Marcin Południkiewicz:
Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..

Nie sądzę, że to jest miłość. Wtedy to jest uzależnienie.

Wtedy to jest glupota bijacego, niedojrzalosc bijacego. Przepraszam ale tych ludzi nie chce tlumaczyc, bicia nie potrafie wytlumaczyc.

Link do wypowiedzi

Temat: Recepty na zdobycie tych "trudnych do zdobycia"?

Marcin Południkiewicz:

Jolanta Baldyga:

Marcin Południkiewicz:

Beata Brzezicka:

Marzenna M.:
Zostawiając wszystko swojemu losowi można oczywiście trafić na wielką miłość ,ale szczęsciu trzeba pomagać.
Tak jak w tytule tej grupy "żeby mieć udany związek " trzeba coś więcej niż wielka miłość
A teraz zakrzyczcie mnie że jestem cynikiem ;-))

Jakim cynikiem???
Prawdę gadasz, bo o wódkę się prosisz!:))

Jak wielka miłość wytrzyma brak mieszkania, dochodów na utrzymanie się, wielkie kłótnie bez umiaru i te de ?

Skoro potrafi wytrzymać nawet pobicia..
Kłótnie zwykle bywają w takich momentach o brak kasy.
Swoją drogą jak się kocha to się stara, w tym wyjść z dołka i zapewnić takie życie jakie chce ukochana i on.
Jeśli różnią się w tym poglądzie to może nie powinni być razem?
Kasa nie może być najważniejsza, choć może pomóc żyć w dostatku i zbytku.
A jeśli ktoś ceni skromne życie? To po co?

Marcin dziesiejsze czasy to presja pieniadza.

Ale i tak wolę robić to w czym jestem najlepszy, wtedy pieniądze przyjdą same.
:)

Link do wypowiedzi