konto usunięte
Temat: Przytulanie, min. 1x dziennie, zeby przezyc ... (?)
szok, co wymyslil pewien ekspert od przytulania (i zarabia na tym fajna kase) Za ksiazkii "wieczory przytualnia".
Wg tego co pisze, to te wszystkie single/gielki, wojskowi w koszarach, ksieza, uwiezieni itp. powinni juz dawno nie zyc. Albo im sie moze tylko wydaje, ze jeszcze zyja ...
Juz nie wspominajac, ze dzisiaj wystarczy kogos zapytac: czy moge cie przytulic, zeby sie zakwalifikowac na badania (bo moze byc uznane za molestowanie)
Jakie jest wasze zdanie? I skad wziac owe przytulanki, gdy okazji ku temu, coraz mniej?
A te "wieczory przytulania", to raczej tez poroniony u nas pomysl. Jak znam tutejszy real ..
Ktos to zna?
Oto cytat, rodem jakby z SF:
"Badania wykazują, ze powinniśmy być przytulenie 4 razy dziennie by przeżyć, 8 razy dziennie, żeby zachować zdrowie i 12 razy, żeby się rozwijać. Pieszczoty mają uzdrawiające działanie.
Wzmacniają nasz system odpornościowy. Dzięki nim czujemy się kimś szczególnym.
Pomagają utrzymać bliskość z rodziną i przyjaciółmi.
Niestety wielu z nas wyrosło w domach, gdzie skąpiono sobie tego typu pieszczot i teraz czujemy się niezręcznie gdy chcemy o nie poprosić albo kogoś przytulic.
Niewykluczone, ze nawet nas upominano za zbytnie "naprzykrzanie się".
W trakcie badań, które prowadziliśmy w ciągu roku, okazało się ze 83% ankietowanych przez nas osób jest przytulanych mniej niż 1 raz dziennie (przeciętna to 4 przytulenia na tydzień).
97% ankietowanych chciało by, by przytulano ich częściej niż do tej pory. Nie wstydźcie się naturalnej ludzkiej potrzeby dotykania i przytulania.
Zachęcamy was byście prosili o przytulenie. zwyczajne "czy możesz mnie przytulić?"
otwiera drogę do otrzymywania większej ilości pieszczot. Wytyczcie sobie cel: Poproś o swoje 12 uścisków dziennie i tyleż otrzymaj :) " ...