konto usunięte

Temat: przerwa w związku

Doroto,

dlaczego chłopak zaproponował Ci przerwę w zwiążku?
Odpowiedzi, jakie dostaniesz w tej grupie zależą od tego, kto ich udziela.
Dowiesz się więc dlaczego by taką przerwę zrobił lub nie zrobił, każdy mężczyzna, który się wypowiada w Twoim temacie lub facet wypowiadających się tutaj kobiet lub nawet one same.

Według mnie każdy facet robi sobie przerwy w związku. Jeden o tym nie mówi i po prostu wyjeżdża w sprawach służbowych lub do pracy, np. do UK.
Natomiast drugi o tym mówi...

Czym się różni jeden od drugiego? - głównie natężeniem lęku na różnych poziomach osobowości i świadomości.

Najzwyczajniej pod słońcem facet boi się bliskości, zaangażowaniai odpowiedzialności za Was oboje. A czas mu jest potrzebny - oficjalnie do przemyślenia, nieoficjalnie do poradzenia sobie z lękiem.

Czy po tej przerwie do Ciebie wróci? - tak, pod warunkiem, że przestanie się bać...

Facet który jest w stanie się zaangażować, po pierwsze działa, ten, który się boi tylko "myśli"... i boi się cokolwiek zrobić...
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Najzwyczajniej pod słońcem facet boi się bliskości, zaangażowaniai odpowiedzialności za Was oboje. A czas mu jest potrzebny - oficjalnie do przemyślenia, nieoficjalnie do poradzenia sobie z lękiem.

Czy po tej przerwie do Ciebie wróci? - tak, pod warunkiem, że przestanie się bać...

Facet który jest w stanie się zaangażować, po pierwsze działa, ten, który się boi tylko "myśli"... i boi się cokolwiek zrobić...

Edyto - bardzo sluszna koncepcja! Bedac kobieta, ktora zaproponowala kiedys cos takiego mezczyznie, musze przyznac, ze rzeczywiscie kierowal mna lek.
A mezczyzna wzial i sie smiertelnie obrazil...
Gabriela P.

Gabriela P. „Możesz mieć
wszystko czego
zapragniesz, jeżeli
pozbędzie...

Temat: przerwa w związku

Maciej Stanek:
Gabriela Wildner:
Maciej Stanek:
Gabriela Wildner:
też uważam że wina leży po obu stronach, jednak jak się okazuje zawsze są wyjątki od reguły :(

Czyli mowisz ze chlopak sie nie sprawdzil ?


Czyli mówię, że okazał się tym kim nie chciałam żeby się okazał...

I dlatego zgadzam sie ze sa wyjatki od reguly. Mam nadzieje jednak ze nie zdewastowal twojego wnetrza - bo kuracja jest potem dlugotrwala i czasem odbija sie na nowym zwiazku przez dlugi czas?

Hmm...nie wiem tego jeszcze, raczej chyba mi ulżyło :)

konto usunięte

Temat: przerwa w związku

Aneta S.:
>> Edyto - bardzo sluszna koncepcja! Bedac kobieta, ktora
zaproponowala kiedys cos takiego mezczyznie, musze przyznac, ze rzeczywiscie kierowal mna lek.
A mezczyzna wzial i sie smiertelnie obrazil...


Obraził się, bo zobaczył problem wyłącznie ze swojego punktu widzenia i zupełnie nie wziął pod uwagę Ciebie... więc ostatecznie - narcyzowaty był nieco, hę...? Tak mi wyszło z analizy - to znaczy był wyjątkowy, nieco bezkrytyczny wobec siebie i ogólnie oboje kochaliście tylko jego...Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 11:14
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Obraził się, bo zobaczył problem wyłącznie ze swojego punktu widzenia i zupełnie nie wziął pod uwagę Ciebie... więc ostatecznie - narcyzowaty był nieco, hę...? Tak mi wyszło z analizy - to znaczy był wyjątkowy, nieco bezkrytyczny wobec siebie i ogólnie oboje kochaliście tylko jego...Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 11:14

Ranyyyyyyyyy, Edyta, znasz go..... (wielkie oczy....)
Z jedna roznica - ogolnie oboje kochalismy BARDZO tylko jego...
Magdalena K.

Magdalena K. outsourcing usług
biurowych

Temat: przerwa w związku

KaRoL K.:
przerwa to tylko jest lekcyjna :) przerwa niby na co ?
Dorotko albo wóz albo przewóz

no właśnie
Maciej S.

Maciej S. "Nie pracuj z myślą
o zdobyciu uznania,
pracuj w sposób z...

Temat: przerwa w związku

Gabriela Wildner:
Maciej Stanek:
Gabriela Wildner:
Maciej Stanek:
Gabriela Wildner:
też uważam że wina leży po obu stronach, jednak jak się okazuje zawsze są wyjątki od reguły :(

Czyli mowisz ze chlopak sie nie sprawdzil ?


Czyli mówię, że okazał się tym kim nie chciałam żeby się okazał...

I dlatego zgadzam sie ze sa wyjatki od reguly. Mam nadzieje jednak ze nie zdewastowal twojego wnetrza - bo kuracja jest potem dlugotrwala i czasem odbija sie na nowym zwiazku przez dlugi czas?

Hmm...nie wiem tego jeszcze, raczej chyba mi ulżyło :)

=)

konto usunięte

Temat: przerwa w związku

Aneta S.:
Edyta Kowalczyk:
>

Ranyyyyyyyyy, Edyta, znasz go..... (wielkie oczy....)
Z jedna roznica - ogolnie oboje kochalismy BARDZO tylko jego...

Jego niekoniecznie, ale ten pokrój facetów niestety jest obecnie bardzo często spotykany. Kobiety mają tendencje do brania winy na siebie za różne niepowodzenia w związku... faceci często przerzucają winę na kobiety i jakoś te puzzle do siebie pasują. Tylko nikt się jakoś nie zastanawia, czy jest to prawda... bo rzeczywistość niekoniecznie potwierdzałaby świetlany obraz mężczyzny, za to pokazywałaby różne często nieświadome uwikłania po obu stronach.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 11:33
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Jego niekoniecznie, ale ten pokrój facetów niestety jest obecnie bardzo często spotykany. Kobiety mają tendencje do brania winy na siebie za różne niepowodzenia w związku...
ciach <

Edyto, czy jestes moze psychologiem?

Temat: przerwa w związku

Przy okazji Twojej wypowiedzi powiem tylko, że sama zauważyłam, że mężczyźni w większości panicznie boją się zaangażowania. Napisałaś jednak obecnie...Czy obecnie uważasz jest z tym większy problem niż był kiedyś?

konto usunięte

Temat: przerwa w związku

Aneta S.:
Edyto, czy jestes moze psychologiem?

Tak, m.in. jestem dr psychologii :) O tym, co napisałam (atrakcyjności interpersonalnej i stylach przywiązywania się) uczę też niekiedy... trafnie mnie zdiagnozowałaś :)

konto usunięte

Temat: przerwa w związku

Marta Sokołowska:
Przy okazji Twojej wypowiedzi powiem tylko, że sama zauważyłam, że mężczyźni w większości panicznie boją się zaangażowania. Napisałaś jednak obecnie...Czy obecnie uważasz jest z tym większy problem niż był kiedyś?

Tak, bo brakuje w kulturze wzorców silnych mężczyzn i trudno się facetom identyfikować ze swoją rolą... częściej niż kiedyś identyfikują się ze swoją silną matką...Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 11:46
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
trafnie mnie zdiagnozowałaś :)

Bo tak trafnie moze pisac tylko ktos, kto rzeczywiscie zna sie na rzeczy...:)

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Marta Sokołowska:
Przy okazji Twojej wypowiedzi powiem tylko, że sama zauważyłam, że mężczyźni w większości panicznie boją się zaangażowania. Napisałaś jednak obecnie...Czy obecnie uważasz jest z tym większy problem niż był kiedyś?

Tak, bo brakuje w kulturze wzorców silnych mężczyzn i trudno się facetom identyfikować ze swoją rolą... częściej niż kiedyś identyfikują się ze swoją silną matką...Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 11:46

Już od jakiegoś czasu próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zabrakło tych wzorców...
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Marta Sokołowska:
Już od jakiegoś czasu próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zabrakło tych wzorców...

Zmieniamy sie jako spoleczenstwo.
Nie tyle wymieniamy rolami, co unifikujemy je/sie, przez co zatracamy swiadomosc cech typowo kobiecych i meskich.
Arleta K.

Arleta K. Profesjonalność to
sztuka umysłu...

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Doroto,

dlaczego chłopak zaproponował Ci przerwę w zwiążku?
Odpowiedzi, jakie dostaniesz w tej grupie zależą od tego, kto ich udziela.
Dowiesz się więc dlaczego by taką przerwę zrobił lub nie zrobił, każdy mężczyzna, który się wypowiada w Twoim temacie lub facet wypowiadających się tutaj kobiet lub nawet one same.

Według mnie każdy facet robi sobie przerwy w związku. Jeden o tym nie mówi i po prostu wyjeżdża w sprawach służbowych lub do pracy, np. do UK.
Natomiast drugi o tym mówi...

Czym się różni jeden od drugiego? - głównie natężeniem lęku na różnych poziomach osobowości i świadomości.

Najzwyczajniej pod słońcem facet boi się bliskości, zaangażowaniai odpowiedzialności za Was oboje. A czas mu jest potrzebny - oficjalnie do przemyślenia, nieoficjalnie do poradzenia sobie z lękiem.

Czy po tej przerwie do Ciebie wróci? - tak, pod warunkiem, że przestanie się bać...

Facet który jest w stanie się zaangażować, po pierwsze działa, ten, który się boi tylko "myśli"... i boi się cokolwiek zrobić...

Mysle, ze kazda forma ratowania lub wprowadzenia czasami irracjonalnych form jest dobra jezeli obydwoje sa do tych srodków przekonani na tyle by podjac jakas probe do odzyskania partnera, ozywienia zwiazku, odpowiedzi na pytanie czy chce z nia/nim byc, czy tak chce dalej zyc, czy zwiazek jest szczesliwy, czy my jestesmy szczesliwi w tym zwiazku...i wiele innych.
Nie generalizowałabym tego do poziomu leku, strachu przed zaangazowaniem...owszem jest to jeden z powodów...jaka jest prawda pokaze wlasnie ta przerwa...albo cos wniesie...co widac po porzednich postach "ze warto bylo, coś zrozumieli, spojrzeli na siebie inaczej..."albo pokaze ze to nie jest dobre polączenie...mysle sobie ze taki "wybieg" to jakas forma zakonczenia zwiazku w sposób mniej dotkliwy dla drugiej strony...czyli paradoksalnie odchodzac nie robi spustoszenia w ciagu jednej minuty...oczywiscie wzgledne jest czy "konac czy umrzec od razu"...wszystko w takich sytuacjach boli...sam fakt wprowadzenia takiej formy jest juz jakims zabiegiem uwzgledniajacym druga strona...w przeciwnym razie po prostu zawinałby ogon pod siebie ...zostawilby katke na stole ze slowami "fajnie było ale sie skonczylo"...po za tym prosze zwrococ uwage ze tez korzystajac z takiej alterntywy partner chce wstrzasnac drugim by ten w koncu przestał byc bierny i zaczal zauwazac drugiego i sam zwiazek...czyli kolejny przyklad na to ze sa ta skrajne formy rozwiazan...zwykle stosowane gdy zawioda inne, prosby, setne rozmowy, i proba przywracania do zycia umarlego...zawsze w kazdej sytuacji wyboru powstaje strach...mysle ze Ci którzy mówia sobie sakramentalne TAK cieszac sie swoim szczesciem mają pełny worek watpliwosci i strachu...oczywiscie nie podawazam formy delikatnie rzecz ujmując ucieczki od zwiazku i partnera.
Ale mysle sobie ze mozna to wyłuskać co jest prawdziwa przyczyna, przez obserwacje wlasne i partnera.
Pozdrawiam!Arleta K. edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 12:02
Arleta K.

Arleta K. Profesjonalność to
sztuka umysłu...

Temat: przerwa w związku

.Arleta K. edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 12:00

Temat: przerwa w związku

Aneta S.:
Marta Sokołowska:
Już od jakiegoś czasu próbuję sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zabrakło tych wzorców...

Zmieniamy sie jako spoleczenstwo.
Nie tyle wymieniamy rolami, co unifikujemy je/sie, przez co zatracamy swiadomosc cech typowo kobiecych i meskich.

Tak, ale wtedy nie zaznaczałby się tak bardzo fakt, że brakuje wzoru silnego mężczyzny, ale nie kobiety. Wydaje mi się, że więcej lęku jest w mężczyznach odnośnie zaangażowania, rodziny, dzieci, przyszłości itd. Wydaje mi się to dość skomplikowaną kwestią. Poznałam też kilku (słownie KILKU!!) mężczyzn, którzy mieli bardzo dobry kontakt z ojcem i byli po prostu dojrzali i dobrze się z nimi czułam.

Z drugiej strony dobry ojciec dla kobiety jest również bardzo ważny, relacje z nim wpływają na późniejsze relacje z mężczyznami.
Zatem myślę sobie, że dobrzy ojcowie są w cenie;)Marta Sokołowska edytował(a) ten post dnia 25.07.08 o godzinie 12:03
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: przerwa w związku

Marta Sokołowska:
Zatem myślę sobie, że dobrzy ojcowie są w cenie;)[edited]Marta
Co poddaje pod rozwage zwlaszcza paniom ale i panom wychowujacym synow.:)
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: przerwa w związku

Edyta Kowalczyk:
Doroto,

Czym się różni jeden od drugiego? - głównie natężeniem lęku na różnych poziomach osobowości i świadomości.

Najzwyczajniej pod słońcem facet boi się bliskości, zaangażowaniai odpowiedzialności za Was oboje. A czas mu jest potrzebny - oficjalnie do przemyślenia, nieoficjalnie do poradzenia sobie z lękiem.

Czy po tej przerwie do Ciebie wróci? - tak, pod warunkiem, że przestanie się bać...

A skąd to założenie, że on się tylko boi i że chce wrócić? Może już nie chce związku, może partnerka nie spełnia jego oczekiwań? Za dużo niewiadomych, aby odpowiedzieć jednoznacznie na takie pytanie.

Czasami najtrudniej przychodzi zaakceptowanie faktu, że ktoś już nie chce kontynuować znajomości i tylko brakuje mu odwagi by to powiedzieć wprost... po co wtedy dorabiać ideologię, że ktoś się boi?
Może faktycznie chodzić tylko o nabranie dystansu i odetchnięcie od osoby, która oczekuje na przykład zbyt intensywnego zainteresowania swoją osobą, do którego tamta osoba nie przywykła? Można wymyślać powody w nieskończoność a też można nie trafić w sedno... wiec może lepiej się nad tym nie zastanawiać :)

Facet który jest w stanie się zaangażować, po pierwsze działa, ten, który się boi tylko "myśli"... i boi się cokolwiek zrobić...

Zgadzam się :)



Wyślij zaproszenie do