Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
Iza... czego byśmy nie wybrały to był nasz wybór. i z czegoś wynikał. nie mam nic przeciwko przestawianiu się na nowe tory. skomentowałam tylko twoje sowa o "wstydzeniu się"/niepopularności tego że się na przykład siedzi w domu.
Kasik, no jest to niepopularne, przynajmniej wokół mnie, pukali się w czoło, jak powiedziałam, że dystans mi potrzebny i oddech, "wypadniesz z torów", "ciężko ci będzie wrócić", ja mam na to wykichane, mało tego, myślę, że kilka by się zamieniło
jeśli masz we krwi nie nudzić się w życiu, to siedząc w domu, też nie będziesz
cała rzesza kobiet nie rozumie, że bycie kurą to nie siedzenie w domu, ale to co mamy do zaoferowania
a ja mam różne fazy. chociaż siedzenie w domu... nie, jednak nie :)
no ja się też trochę zagalopnełam, ale najważniejsze, to wiedzieć czego się chce;)
pytanie czy były złe... :)
były i dobre i złe, nie jesteśmy nieomylni
Iza, wiem. ale spójrzmy na to szerzej... obowiązki perfekcyjnej kobiety to nie tylko dom i związek. to tez praca, przyjaciele znajomi, sąsiedzi, dzieci, wnuki itd... i tu też można "oddać" część pamiętania, organizowania, pomagania, robienia itp. :) czasami się zaganiamy w kozi róg. a część tej dłubaniny można scedować lub wyrzucić do kosza i nadal dobrze żyć. :)
święta prawda, wystarczy odpuścić kilka spraw, teoretycznie;))))))))))))))
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Przeciwko babom :)

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Izabelo
Co to znaczy obecnie atrakcyjna kobieta..? Sztucznie napompowana..wypełniona po brzegi silikonem..nadziewana botoksem..przymusowo wiecznie młoda..o wulgarnym wyglądzie dziwki nawet po 60-tce ?
Danusiu, nie nam oceniać
operacje, zmiany to decyzja każdej z osobna i niech tak pozostanie, każdy ma do tego prawo
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Przeciwko babom :)

Krystyna Smoczyńska:
a miało być o puszczeniu i zaufaniu :)))

abo to kto komu zabrania puszczać się w zaufaniu? :)))

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Izabela S.:
Katarzyna B.:

Iza... czego byśmy nie wybrały to był nasz wybór. i z czegoś wynikał. nie mam nic przeciwko przestawianiu się na nowe tory. skomentowałam tylko twoje sowa o "wstydzeniu się"/niepopularności tego że się na przykład siedzi w domu.
Kasik, no jest to niepopularne, przynajmniej wokół mnie, pukali się w czoło, jak powiedziałam, że dystans mi potrzebny i oddech, "wypadniesz z torów", "ciężko ci będzie wrócić", ja mam na to wykichane, mało tego, myślę, że kilka by się zamieniło
wiem o czym piszesz. :)
zwykle wygrywa większość i niechęć do tych co żyją inaczej. jak większość pań pracuje, to "nie lubią" takiej co zdecydowała się na siedzenie w domu, a jak urodzą to ta bez dzieci staje się dziwadłem. zwykły mechanizm obronny stada, które chce urawniłowki żeby się nie musieć zastanawiać czy dobrze robi... miliony much nie mogą się mylić :)
jeśli masz we krwi nie nudzić się w życiu, to siedząc w domu, też nie będziesz
jak umiesz się nudzić to i w pracy, i w domu, i na wakacjach będziesz płakać, że nudno :)
cała rzesza kobiet nie rozumie, że bycie kurą to nie siedzenie w domu, ale to co mamy do zaoferowania
bo my ciągle się gubimy w tych określeniach o pejoratywnym brzmieniu. bo niby co oznacza kura domowa?
a ja mam różne fazy. chociaż siedzenie w domu... nie, jednak nie :)
no ja się też trochę zagalopnełam, ale najważniejsze, to wiedzieć czego się chce;)
to jest bardzo trudne zadanie domowe :)
pytanie czy były złe... :)
były i dobre i złe, nie jesteśmy nieomylni
no właśnie. :) czasami ten galop za więcej, szybciej i lepiej wynika z dążenia do tej nieomylności i obawy przed jakimkolwiek błędem.
Iza, wiem. ale spójrzmy na to szerzej... obowiązki perfekcyjnej kobiety to nie tylko dom i związek. to tez praca, przyjaciele znajomi, sąsiedzi, dzieci, wnuki itd... i tu też można "oddać" część pamiętania, organizowania, pomagania, robienia itp. :) czasami się zaganiamy w kozi róg. a część tej dłubaniny można scedować lub wyrzucić do kosza i nadal dobrze żyć. :)
święta prawda, wystarczy odpuścić kilka spraw, teoretycznie;))))))))))))))
kiedy się przeprowadzałam panowie zamiast 10 worków z rzeczami potrzebnymi "przeprowadzili" mi 10 worków ze śmieciami. pomylili się przy załadunku. do tej pory nie wiem co było w tych wyselekcjonowanych do przewiezienia i nadal żyję. :)))

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:
Krystyna Smoczyńska:
a miało być o puszczeniu i zaufaniu :)))

abo to kto komu zabrania puszczać się w zaufaniu? :)))
czekaj niech Dorka zobaczy. nie ma 22.00! :)))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Przeciwko babom :)

A ja nie lubię, kiedy się mówi, że kobieta "robi karierę", kiedy mężczyzna "pracuje"..:((
Jaka u licha "kariera" w przedszkolu, biurze, czy za kasą w markecie?

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:
Krystyna Smoczyńska:
a miało być o puszczeniu i zaufaniu :)))

abo to kto komu zabrania puszczać się w zaufaniu? :)))
albo trzymanie z zaufaniem, czy zaufanie z puszczeniem ? :)))))))))
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
Witold S.:
Krystyna Smoczyńska:
a miało być o puszczeniu i zaufaniu :)))

abo to kto komu zabrania puszczać się w zaufaniu? :)))
czekaj niech Dorka zobaczy. nie ma 22.00! :)))
ej tam, w zaufaniu to można i przed 22-gą, gorzej byłoby puszczać się bez zaufania ... :)))

Temat: Przeciwko babom :)

no właśnie. :) czasami ten galop za więcej, szybciej i lepiej wynika z dążenia do tej nieomylności i obawy przed jakimkolwiek błędem.
dobrze żyć. :)
albo nie być zachłannym na życie i umieć się cieszyć tym co jest, co się przeżywa, co się ma w danej chwili.
święta prawda, wystarczy odpuścić kilka spraw, teoretycznie;))))))))))))))
w praktyce też :)

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:
Katarzyna B.:
Witold S.:
Krystyna Smoczyńska:
a miało być o puszczeniu i zaufaniu :)))

abo to kto komu zabrania puszczać się w zaufaniu? :)))
czekaj niech Dorka zobaczy. nie ma 22.00! :)))
ej tam, w zaufaniu to można i przed 22-gą, gorzej byłoby puszczać się bez zaufania ... :)))
czekaj, zapiszę sobie! :)

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
Robert L.:
... co nawyżej przetłumaczyc sobie co " push " a co "pull" znaczy :D
bo ktoś nie pomyślał żeby oba słowa były na "p" :)))
pa pałom

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:
zwieracze uruchomione, wołami, a nie pójdę
... i tak trzymać :)))
co trzymac? co?:))))))))
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Przeciwko babom :)

Dorota J.:
Witold S.:
zwieracze uruchomione, wołami, a nie pójdę
... i tak trzymać :)))
co trzymac? co?:))))))))
ot ciekawska :)))))))))
każdy trzyma za to na co mu pozwalają :))))
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:
Dorota J.:
Witold S.:
zwieracze uruchomione, wołami, a nie pójdę
... i tak trzymać :)))
co trzymac? co?:))))))))
ot ciekawska :)))))))))
każdy trzyma za to na co mu pozwalają :))))
single biorą bez pytania;))))))))))))
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Przeciwko babom :)

Izabela S.:
Witold S.:
Dorota J.:
Witold S.:
zwieracze uruchomione, wołami, a nie pójdę
... i tak trzymać :)))
co trzymac? co?:))))))))
ot ciekawska :)))))))))
każdy trzyma za to na co mu pozwalają :))))
single biorą bez pytania;))))))))))))
każdy ma jakieś przywileje :)))

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Witold S.:

każdy ma jakieś przywileje :)))
to też przeciwko babom? :))
Witold S.

Witold S. ... połatany :)

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
Witold S.:

każdy ma jakieś przywileje :)))
to też przeciwko babom? :))
ależ skąd, za babami :)))
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
wiem o czym piszesz. :)
zwykle wygrywa większość i niechęć do tych co żyją inaczej. jak większość pań pracuje, to "nie lubią" takiej co zdecydowała się na siedzenie w domu, a jak urodzą to ta bez dzieci staje się dziwadłem. zwykły mechanizm obronny stada, które chce urawniłowki żeby się nie musieć zastanawiać czy dobrze robi... miliony much nie mogą się mylić :)
wcześniej urawniłowka kojarzyła się z socjalizmem, "wszyscy równo", a teraz wolność Tomku i dalej problem;)))
jak umiesz się nudzić to i w pracy, i w domu, i na wakacjach będziesz płakać, że nudno :)
dokładnie, ktoś tu wcześniej napisał, że najpierw należy czuć się dobrze z samym sobą, wtedy znajdą się inni
bo my ciągle się gubimy w tych określeniach o pejoratywnym brzmieniu. bo niby co oznacza kura domowa?
nie trzeba być kurą domową sensu stricte, żeby być kurą
a co oznacza? teraz kiedy jest moda na zdrowe, domowe, a media pokazują jak to wielcy zajmują się dziećmi, to określenie straciło swój nośnik pogardy, mogę Ci odpowiedzieć za siebie, będąc dzieckiem dałabym wiele, żeby mama nie pracowała i była kurą
no właśnie. :) czasami ten galop za więcej, szybciej i lepiej wynika z dążenia do tej nieomylności i obawy przed jakimkolwiek błędem.
ale to wynika chyba bardziej z charakteru danej osoby, to na co jeden powie "szybciej," drugi odpowie "jutro też jest dzień"
chęć bycia wszechstronnym i naj naj raz, że zapędza w kozi róg kandydata, a i obcowanie z nim do lekkich nie należy;)

kiedy się przeprowadzałam panowie zamiast 10 worków z rzeczami potrzebnymi "przeprowadzili" mi 10 worków ze śmieciami. pomylili się przy załadunku. do tej pory nie wiem co było w tych wyselekcjonowanych do przewiezienia i nadal żyję. :)))
ha, kiedyś byłoby to dla mnie dramatem, teraz myślę umiałabym się z tego śmiać, wszystko to punkt widzenia, więc po co się katować;))))

konto usunięte

Temat: Przeciwko babom :)

Izabela S.:
wcześniej urawniłowka kojarzyła się z socjalizmem, "wszyscy równo", a teraz wolność Tomku i dalej problem;)))
a nie kojarzy Ci się z równaniem do i poniżej średniej tłumu? :) tłum nie lubi inności, bo to go niepokoi... :)
dokładnie, ktoś tu wcześniej napisał, że najpierw należy czuć się dobrze z samym sobą, wtedy znajdą się inni
z tym się nie do końca zgadzam. można się czuć dobrze z innymi i nie przepadać za sobą. ci to nie przepadanie za sobą nie musi się wiązać z nudą. :)
nie trzeba być kurą domową sensu stricte, żeby być kurą
czasami myślę, że nazywanie ludzi kurami, małpami itd jest dla tych zwierząt krzywdzące. :)
a co oznacza? teraz kiedy jest moda na zdrowe, domowe, a media pokazują jak to wielcy zajmują się dziećmi, to określenie straciło swój nośnik pogardy, mogę Ci odpowiedzieć za siebie, będąc dzieckiem dałabym wiele, żeby mama nie pracowała i była kurą
napisałam wcześniej, że opisując czyjeś wybory (inne niż nasze) często zabarwiamy określenia negatywnymi tonami. te kury czy silikony... jakby mówiąc o kobietach żyjących inaczej niż wg naszych wyborów, opisywało się "wroga".
ale to wynika chyba bardziej z charakteru danej osoby, to na co jeden powie "szybciej," drugi odpowie "jutro też jest dzień"
tak. ale ogólna tendencja to wyścig szczurów. najdziwniejszy jest ten rozkręcany nie przez szefa, korporację czy znajomych, a przez nas samych. :)
chęć bycia wszechstronnym i naj naj raz, że zapędza w kozi róg kandydata, a i obcowanie z nim do lekkich nie należy;)
"wszechstronność" czasami prowadzi do zagubienia sensu szalonej bieganiny.
wiesz, często klient szukający dotacji na pytanie po co chce kupić maszyny odpowiada "żeby kupić maszyny". celem staje się nie ich wykorzystanie, a zdobycie. a jak nie wiemy jak je będziemy wykorzystywać, możemy kupić nie to co potrzebne. :)
ha, kiedyś byłoby to dla mnie dramatem, teraz myślę umiałabym się z tego śmiać, wszystko to punkt widzenia, więc po co się katować;))))
z perspektywy śmieszne, ale chwilę "po stracie" dramat :))) to tak a propos dystansu. :)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Przeciwko babom :)

Katarzyna B.:
świetny przykład! to jest biznes czyli udawanie dla osiągnięcia wymiernych korzyści.
tylu ludzi robi banalne projekty, czy czynnosci w ramach swojej pracy i jest ok:)
w czym jej praca się różni od innych skoro dobrze ją wykonuje mierząc wynikowo?:)
zresztą patrząc na byłego męża Radka którego wzięła wg. mnie z własnej, nie medialnej woli, to część tej osobowości jest też w niej, a przynajmniej jakiś 'fan';) który z tego czerpie:)
tak myślę. :) łatwiejsze. jak oglądanie seriali zamiast kina ambitnego. :) w drugą stronę to działa podobnie.
mnie na serialach szlag trafia, a na ambitnych zasypam, stąd wolę filmy ambitne:)
czasami nie chce się ludziom walczyć o podziw w oczach mądrego, ambitnego, ciekawego... i przez to trudniejszego partnera. łatwiej sobie pobłyszczeć na szarym tle i bez wysiłku...
tak sobie gdybam :)
co Ty z tą mądrością?:) serio aż tak ważna?:)
gdybym ja miał wybierać cechę partnera, to nie wybralbym 'inteligencji' większej, czy mniejszej, ale 'fajność':)
przepraszam :) założyłam, że głupi nie musi być całkiem głupi.
nie musi być całkiem, jest tu pewna skalowalność, polegająca na tym, że im bardzie głupi tym mniej mu potrzeba by poczuć się mądrzejszym od innych:)
sam ją postawiłeś wcześniej na poziomie orgazmu i samouwielbienia. :)
ciekawe co mnie przerosło:)

Następna dyskusja:

gdy caly swiat jest przeciw...




Wyślij zaproszenie do