Izabela
H.
anioły też latają na
miotłach
Temat: Przeciwko babom :)
Katarzyna B.:
Iza... czego byśmy nie wybrały to był nasz wybór. i z czegoś wynikał. nie mam nic przeciwko przestawianiu się na nowe tory. skomentowałam tylko twoje sowa o "wstydzeniu się"/niepopularności tego że się na przykład siedzi w domu.Kasik, no jest to niepopularne, przynajmniej wokół mnie, pukali się w czoło, jak powiedziałam, że dystans mi potrzebny i oddech, "wypadniesz z torów", "ciężko ci będzie wrócić", ja mam na to wykichane, mało tego, myślę, że kilka by się zamieniło
jeśli masz we krwi nie nudzić się w życiu, to siedząc w domu, też nie będziesz
cała rzesza kobiet nie rozumie, że bycie kurą to nie siedzenie w domu, ale to co mamy do zaoferowania
a ja mam różne fazy. chociaż siedzenie w domu... nie, jednak nie :)no ja się też trochę zagalopnełam, ale najważniejsze, to wiedzieć czego się chce;)
pytanie czy były złe... :)były i dobre i złe, nie jesteśmy nieomylni
święta prawda, wystarczy odpuścić kilka spraw, teoretycznie;))))))))))))))Iza, wiem. ale spójrzmy na to szerzej... obowiązki perfekcyjnej kobiety to nie tylko dom i związek. to tez praca, przyjaciele znajomi, sąsiedzi, dzieci, wnuki itd... i tu też można "oddać" część pamiętania, organizowania, pomagania, robienia itp. :) czasami się zaganiamy w kozi róg. a część tej dłubaniny można scedować lub wyrzucić do kosza i nadal dobrze żyć. :)