Tomasz L. informatyk
Temat: prawda jest "pośrodku"
Katarzyna B.:yes, yes, yes:)podobno lepiej jak krzyczy:Dale, że wrzeszczy "śmieci znowu nie wyniosłeś!!!"? :)
Tomasz L. informatyk
Katarzyna B.:yes, yes, yes:)podobno lepiej jak krzyczy:Dale, że wrzeszczy "śmieci znowu nie wyniosłeś!!!"? :)
konto usunięte
Beata B.:
Ale czym osłodzić?upiekłam schab... :)
Golonką z piwem? :))
Ja się nie zgadzam!:)dobra, nie kupię. zmarznę i umrę na zapalenie płuc! :)))
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Katarzyna B.:
upiekłam schab... :)
dobra, nie kupię. zmarznę i umrę na zapalenie płuc! :)))
konto usunięte
Beata B.:
A bez chwytów socjotechnicznych? :)))"Żeby chłop nie mógł babie powiedzieć komplementu w windzie..." :p
Nigdy w życiu nie uwierzę w parę, która zaczęła od chamstwa..Ale to nie sprawa wiary a dobrego wychowania :)
Żeby już doszło do tego, że ludzie sobie prawią takie komplementy, to naprawdę duuuuużo musiało się najpierw zadziać niedobrego.Albo jedno musi być przekonane o swojej nieomylności ? :)
Beata
Konczarek
interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan
Katarzyna B.:jest jeszcze druga strona medalu, czy przypadkiem robiąc coś dla kogoś, nie stawiamy samych siebie na piedestale. Jacy to jestesmy cacy, ze tak skromnie, że tak cicho, jak mróweczki.....
Beata K.:bo to jest na ogół tak, że się tak pięknie w naszych własnych oczach poświęcamy że chcielibyśmy żeby ktoś to pochwalił, docenił, żeby to szanował. i wtedy byśmy się poświęcali spokojnie nadal. ale skoro tak ładnie i po cichu sobie ze wszystkim radzimy, to ten ktoś nie widzi w tym żadnego poświęcenia i korzysta z naszego zaangażowania... no to się w końcu rodzi bunt.
Dobre pytanie?
Kiedyś podobny problem roważałyśmy z BB
miałam bardzo mądrą Babcię!
konto usunięte
Beata B.:kaczka... dobre mięsko
Katarzyna B.:
upiekłam schab... :)
A my dojadamy wczorajszą kaczkę.:)
czuję, że już mam gorączkę... :)))dobra, nie kupię. zmarznę i umrę na zapalenie płuc! :)))
Szantaż emocjonalny? :)))
I tak sie z Tobą nie ożenię!:)
Joanna Małgorzata
W.
Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.
Beata K.:Czasami pomagajac innym pomagamy sobie i to nie są złe intencje ale ludzi, którzy pomagają tak zupełnie bezinteresownie ze zwykłej sympatii i zyczliwosci jest niewielu choć ja akurat nie powinnam tak mówić bo wielu takich spotkałam.
Katarzyna B.:jest jeszcze druga strona medalu, czy przypadkiem robiąc coś dla kogoś, nie stawiamy samych siebie na piedestale. Jacy to jestesmy cacy, ze tak skromnie, że tak cicho, jak mróweczki.....
Beata K.:bo to jest na ogół tak, że się tak pięknie w naszych własnych oczach poświęcamy że chcielibyśmy żeby ktoś to pochwalił, docenił, żeby to szanował. i wtedy byśmy się poświęcali spokojnie nadal. ale skoro tak ładnie i po cichu sobie ze wszystkim radzimy, to ten ktoś nie widzi w tym żadnego poświęcenia i korzysta z naszego zaangażowania... no to się w końcu rodzi bunt.
Dobre pytanie?
Kiedyś podobny problem roważałyśmy z BB
miałam bardzo mądrą Babcię!
konto usunięte
Beata K.:
ale jasne, ze tak! jesteśmy wyjątkowi. bo tylko wyjątkowi się tak ładnie poświęcają. :)))miałam bardzo mądrą Babcię!jest jeszcze druga strona medalu, czy przypadkiem robiąc coś dla kogoś, nie stawiamy samych siebie na piedestale. Jacy to jestesmy cacy, ze tak skromnie, że tak cicho, jak mróweczki.....
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:Nigdy w życiu nie uwierzę w parę, która zaczęła od chamstwa..Ale to nie sprawa wiary a dobrego wychowania :)
Albo jedno musi być przekonane o swojej nieomylności ? :)
konto usunięte
Joanna Małgorzata W.:
Czasami pomagajac innym pomagamy sobie i to nie są złe intencje ale ludzi, którzy pomagają tak zupełnie bezinteresownie ze zwykłej sympatii i zyczliwosci jest niewielu choć ja akurat nie powinnam tak mówić bo wielu takich spotkałam.jasne, że tak. ale długie lata targania całego życia na własnym garbie, ustępowania partnerowi, przyjmowania bez szemrania jego decyzji... tym nie robimy partnerowi przysługi. to jest toksyczne dla nas, dla partnera i dla związku.
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Beata K.:
jest jeszcze druga strona medalu, czy przypadkiem robiąc coś dla kogoś, nie stawiamy samych siebie na piedestale. Jacy to jestesmy cacy, ze tak skromnie, że tak cicho, jak mróweczki.....
Joanna Małgorzata
W.
Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.
Katarzyna B.:
Joanna Małgorzata W.:jasne, że tak. ale długie lata targania całego życia na własnym garbie, ustępowania partnerowi, przyjmowania bez szemrania jego decyzji... tym nie robimy partnerowi przysługi. to jest toksyczne dla nas, dla partnera i dla związku.
Czasami pomagajac innym pomagamy sobie i to nie są złe intencje ale ludzi, którzy pomagają tak zupełnie bezinteresownie ze zwykłej sympatii i zyczliwosci jest niewielu choć ja akurat nie powinnam tak mówić bo wielu takich spotkałam.
co od pomocy, nie ma w niej nic złego. nie wyobrażam sobie odmówienia pomocy osobie, z którą jestem. tylko to musi być faktyczna pomoc.Ja też nie, jesli ktoś chce tej pomocy bo jeśli nie chce i sam sobie nie chce pomóc to nie da rady.
Beata
Konczarek
interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan
Katarzyna B.:
jasne, że tak. ale długie lata targania całego życia na własnym garbie, ustępowania partnerowi, przyjmowania bez szemrania jego decyzji... tym nie robimy partnerowi przysługi. to jest toksyczne dla nas, dla partnera i dla związku.Toksyczne i grozi wybuchem nuklearnym:)
konto usunięte
Beata B.:
Inaczej: a znasz choć jedną normalną parę, która nie wywodzi się z marginesu, kryminału, albo czegoś, która zaczynała od chamstwa?Nie :)
Jacek...jak dochodzi się do nieomylności i racji, to tym bardziej jest już po związku.Niekoniecznie. To znowu zależy od tego, jak bardzo zależy im na związku. I jak dalece są gotowi na rezygnację z nieomylności i racji.
konto usunięte
Katarzyna B.:
ale jasne, ze tak! jesteśmy wyjątkowi. bo tylko wyjątkowi się tak ładnie poświęcają. :)))Ale teraz obrażasz wszystkich co pomagają i zostają przy tym anonimowi :)
Aleksandra
Paluszkiewicz
"Nie stój sobie na
drodze"
Beata K.:
Katarzyna B.:Toksyczne i grozi wybuchem nuklearnym:)
jasne, że tak. ale długie lata targania całego życia na własnym garbie, ustępowania partnerowi, przyjmowania bez szemrania jego decyzji... tym nie robimy partnerowi przysługi. to jest toksyczne dla nas, dla partnera i dla związku.
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:
Beata B.:Nie :)
Inaczej: a znasz choć jedną normalną parę, która nie wywodzi się z marginesu, kryminału, albo czegoś, która zaczynała od chamstwa?
Niekoniecznie. To znowu zależy od tego, jak bardzo zależy im na związku. I jak dalece są gotowi na rezygnację z nieomylności i racji.
konto usunięte
Beata B.:
Jest też trzecia strona medalu: robimy coś dla kogoś, bo uważamy, że to jest naturalne.też... ale na te naturalne zachowania i tak nakłada się (powinna się nakładać) analiza czy to co robimy jest w tej konkretnej sytuacji dobre, pożyteczne, czy to faktycznie pomoc.
Bo tego nas nauczono, to widzieliśmy w domu i otoczeniu, więc robimy i nawet nie myślimy, że można inaczej.
konto usunięte
Beata B.:
Bo, że później, kiedy już wiadomo że raczej będzie to para niedobrana, albo w ogóle jest już po związku, to myślę, że rozumiesz skąd się bierze złość?Opuściłaś poważny fragment i trudno mi się wypowiedzieć :)
Rozumiem Twój punkt widzenia, którego kompletnie nie podzielam.Poważnie ? Rozumiem,że nie jesteś za rezygnacją ze swoich racji i nieomylności ?
konto usunięte
Jacek K.:nie, Jacek. :) rozmowa nam skręciła na słowo "pomoc", a zaczęliśmy od czegoś innego.
Katarzyna B.:Ale teraz obrażasz wszystkich co pomagają i zostają przy tym anonimowi :)
ale jasne, ze tak! jesteśmy wyjątkowi. bo tylko wyjątkowi się tak ładnie poświęcają. :)))
Następna dyskusja: