konto usunięte
Temat: Poważna choroba
Jak bylo to przepraszam ;)Krzątawica - choroba pokoleń
Krzątawica jest chorobą z grupy chorób zakaźnych. Dosięga ok. 70% kobiet.
Osoba zarażona zachowuje się z pozoru normalnie.
Z początku ataki następują raz, dwa razy dziennie, po czym choroba
przechodzi w stan przewlekły. Ataki z cyklicznych zmieniają się w
permanentne krzątanie całodzienne. Osobnik krząta się już bez przerwy,
zdarzają się nawet ataki nocne. Domownicy są atakowani werbalnie przez
zainfekowaną, a odmowa współdziałania pogarsza przebieg choroby.
Dodatkowo chora czuje się przeważnie wyizolowana, ponieważ nikt z członków
rodziny nie rozumie jej dolegliwości. W rzeczy samej, ona też nie rozumie
tego ciągłego przymusu sprzątania, prasowania, wycierania, przecierania,
poprawiania, ścielenia, prania, itp., itd. Matki zarażają córki już w
okresie wczesnego dzieciństwa.
Co ciekawe, potomstwo męskie wykazuje zagadkową odporność na chorobę.
Mężczyźni są na krzątawicę odporni w 98% przypadków. Pozostałe dwa procent
to osobnicy zarażeni we wczesnym dzieciństwie, pod dużą presją. W takim
przypadku choroba ma dużo cięższy przebieg, a osobnik zarażony, w życiu
dorosłym zaraża dużo bardziej ekspansywnie. Czasem choroba ma przebieg
kompulsywny z oznakami nerwicy i manii prześladowczej. Znane są przypadki,
że zakażona sypia nawet w gumowych żółtych rękawiczkach, by nie marnować
czasu na zakładanie ich rano i już od wczesnych godzin porannych zabiera się
za sprzątanie. Chora przestaje rozumieć z czasem świat zewnętrzny. Pochłania
ją sprzątanie i pilnowanie, żeby nikt nie nabrudził. Wydaje ogromne
pieniądze na środki czystości i dezynfekuje absolutnie wszystko w swoim
otoczeniu.
Choroba trudno poddaje się leczeniu. Terapia ogranicza się do kojących uwag:
"zostaw, przecież jest czysto" lub "za chwilę i tak się nabałagani", ale
rzadko odnosi to jakikolwiek skutek. Działanie wstrząsowe (wysłanie chorej
do domu znajomych, którzy mają ośmioro dzieci, lub codziennie sprzątanie
kurnika na fermie kurzej) też poprawia sytuację jedynie czasowo. Pozostaje
tylko akceptacja choroby. Chorą można umieścić np. w firmie sortującej
śmieci, wtedy ataki domowe nieco łagodnieją, no i jest z tego jakiś pożytek.