konto usunięte

Temat: Poligamia

Karol A. Z.:
Śmiem twierdzić, że Rafał, Danusia i kilka innych osó są modelem przeciętnego elektoratu dawnej koalicji rządzącej "zero tolerancji".

Śmiem stwierdzić, że chyba się nie mylisz...
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Poligamia

Karol A. Z.:
Oby jednak nie pokarała. :P

Poza tym... Aż tak bardzo tej "inności" nie jestem, jednak dla celów wyłącznie rozważań warto zastanowić się co jest takiego dobrego w odmiennym do naszego światopoglądzie.


prawdopodobnie egzotyka i nic poza tym :)))

konto usunięte

Temat: Poligamia

Agnieszka Budna:
Karol A. Z.:
Oby jednak nie pokarała. :P

Poza tym... Aż tak bardzo tej "inności" nie jestem, jednak dla celów wyłącznie rozważań warto zastanowić się co jest takiego dobrego w odmiennym do naszego światopoglądzie.


prawdopodobnie egzotyka i nic poza tym :)))

Reprezentanci odmiennych poglądów odpowiedzieliby: "najnormalniejsza normalność" ;-)

konto usunięte

Temat: Poligamia

Kilka luźnych myśli.

Poligamia a Islam - wiosną tego roku, miałem okazję przyjrzeć się bliżej kulturze islamskiej. Nie był to Islam arabski a afrykański.
Islam jest bardzo atrakcyjną religią - w majestacie prawa i Boga zezwala nie tylko na wielożeństwo ale i rozwody. Przewodnik duchowy jest blisko ludzi a nie gdzieś w Rzymie. Islam jest bardziej atrakcyjny, gdyż wierzący potrzbują religijności i obrządków -codzienne modlitwy, poważnie traktowane, dają dużo więcej niż odklepanie niedzieli w kościele.
Tuż po powrocie, miałem kilka refleksji - o tym, że gdy w Europie będzie przekroczona odpowiednia masa krytyczna i poligamia będzie w pełni legalna (skoro zezwala się na oficjalne związki gejowskie, czemu nie można pozolić na wielożeństwo), Islam zacznie w Europie rosnąć w siłę ze zdwojonym rozmachem (nie tylko ilość dzieci, ale wielu przekonwertowanych chrześcijan czy ateistów). Może przyjść czas, że Islam będzie po prostu modny...

Poligamia a ewolucja - ewolucją można wszystko wyjaśnić, to bardzo wygodne zważywszy, że tak naprawdę wspominając o ewolucji, nawiązujemy do teorii ewolucji Darwina - dobrze broniącej się, mającej mnóstwo dowodów za, ale jednak tylko teorii -nie traktujmy nauki dogmatycznie.

Poligamia jako sposób na nudę - hmm mozna i tak.

Poligamia jako sposób na facynujące i barwne życie erotyczne - wedle mojego obecnego stanu wiedzy i doświadczeń, będąc w wieloletnim związku, można ze swoją partnerką/em przeżywać dużo większe uniesienia niż z nowo napotkaną, fascynującą osobą. Nie mam na myśli odgrzewania kotleta ale prawdziwą, wielką namiętność w sypialni. Oczywiście wymaga to chęci i samozaparcia (dużo łatwiej poderwać panienkę na imprezie niż z żoną spędzać czas na "nudnym" uczeniu się nowego).
Nie mówię, że ogień z jedną kobietą/mężczyzną wyklucza ogień z inną/ym - chodzi mi o to, że można się bez poligamii dobrze obejść i mieć fascynujące zmysłowe życie.

NIech poligamia/poliandria będzie wyborem płynącym z serca a nie czymś w co weszliśmy i na siłę szukamy wyjaśnień, że to dobre. Niech będzie jak najbardziej niemoralne i zepsute -ważne, że na coś się decyduję bo uważam, że to dla mnie super. Inni niech pilnują siebie :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 22:21
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Poligamia

Magda Kaseja:
Agnieszka Budna:
Karol A. Z.:
Oby jednak nie pokarała. :P

Poza tym... Aż tak bardzo tej "inności" nie jestem, jednak dla celów wyłącznie rozważań warto zastanowić się co jest takiego dobrego w odmiennym do naszego światopoglądzie.


prawdopodobnie egzotyka i nic poza tym :)))

Reprezentanci odmiennych poglądów odpowiedzieliby: "najnormalniejsza normalność" ;-)


zgadzam się jak najbardziej, bo to przeciez nic innego jak najnormalniejsza normalność, ale dla postaci z kręgu "zero tolerancji" to nic innego jak egzotyka :)))
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Poligamia

Znam ludzi, którzy strasznie boją się czarnoskórych (przez niektórych zwanymi też Murzynami). Nie wiem... Kojarzą im się z diabłem?

Nie to że chcę szydzić... jednak ciśnienie skacze mi jak ktoś podpiera się "patriotyzmem" po to żeby oczyścić Polskę. W takim razie sprowadźmy z powrotem wszystkich z Wysp, Hiszpanii, Holandii, Stanów, wyrzućmy z Polski bez wyjątku: Żydów, Murzynów, Niemców, Ruskich... o Wietnamczykach też nie zapominajmy!

Ciekawe kto na tym straci najwięcej.

PS: Moher sam w sobie jest mięciutki... ale na głowie strasznie ciśnie.. zupełnie jakby kto stalowy durszlak założył sobie. To uwaga dla fundamentalistów "obrony Polskiej rodziny".

konto usunięte

Temat: Poligamia

Karol A. Z.:
Znam ludzi, którzy strasznie boją się czarnoskórych (przez niektórych zwanymi też Murzynami). Nie wiem... Kojarzą im się z diabłem?

Nie to że chcę szydzić... jednak ciśnienie skacze mi jak ktoś podpiera się "patriotyzmem" po to żeby oczyścić Polskę. W takim razie sprowadźmy z powrotem wszystkich z Wysp, Hiszpanii, Holandii, Stanów, wyrzućmy z Polski bez wyjątku: Żydów, Murzynów, Niemców, Ruskich... o Wietnamczykach też nie zapominajmy!

Ciekawe kto na tym straci najwięcej.

PS: Moher sam w sobie jest mięciutki... ale na głowie strasznie ciśnie.. zupełnie jakby kto stalowy durszlak założył sobie. To uwaga dla fundamentalistów "obrony Polskiej rodziny".

No i jak berecik ciasny, takie później ciasne poglądy :-(
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Poligamia

Łukasz W.:
NIech poligamia/poliandria będzie wyborem płynącym z serca a nie czymś w co weszliśmy i na siłę szukamy wyjaśnień, że to dobre. Niech będzie jak najbardziej niemoralne i zepsute -ważne, że na coś się decyduję bo uważam, że to dla mnie super.

SZALENIE ZDROWE I NORMALNE PODEJŚCIE w mojej opinii :)

>Inni niech pilnują siebie :)

A TYM STWIERDZENIEM TO JUZ SIĘGASZ DO KRAINY BAJEK, PRZECIEZ WIESZ ŻE NAJLEPIEJ KRYTYKOWAC KOGOS A NIE WIDZIEC WŁASNYCH UŁOMNOŚCI...
tyego sie raczej nie doczekamy, bo zawsze znajdzie sie takie cos co wsadzi nos w nie swoje sprawy :-///

konto usunięte

Temat: Poligamia

Agnieszka Budna:
Łukasz W.:
NIech poligamia/poliandria będzie wyborem płynącym z serca a nie czymś w co weszliśmy i na siłę szukamy wyjaśnień, że to dobre. Niech będzie jak najbardziej niemoralne i zepsute -ważne, że na coś się decyduję bo uważam, że to dla mnie super.

SZALENIE ZDROWE I NORMALNE PODEJŚCIE w mojej opinii :)

>Inni niech pilnują siebie :)

A TYM STWIERDZENIEM TO JUZ SIĘGASZ DO KRAINY BAJEK, PRZECIEZ WIESZ ŻE NAJLEPIEJ KRYTYKOWAC KOGOS A NIE WIDZIEC WŁASNYCH UŁOMNOŚCI...
tyego sie raczej nie doczekamy, bo zawsze znajdzie sie takie cos co wsadzi nos w nie swoje sprawy :-///
Bo poczuje misję ratowania ludzkości i przekazywania jedynie słusznej prawdy...
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Poligamia

Karol A. Z.:
Znam ludzi, którzy strasznie boją się czarnoskórych (przez niektórych zwanymi też Murzynami). Nie wiem... Kojarzą im się z diabłem?

Nie to że chcę szydzić... jednak ciśnienie skacze mi jak ktoś podpiera się "patriotyzmem" po to żeby oczyścić Polskę. W takim razie sprowadźmy z powrotem wszystkich z Wysp, Hiszpanii, Holandii, Stanów, wyrzućmy z Polski bez wyjątku: Żydów, Murzynów, Niemców, Ruskich... o Wietnamczykach też nie zapominajmy!

Ciekawe kto na tym straci najwięcej.

PS: Moher sam w sobie jest mięciutki... ale na głowie strasznie ciśnie.. zupełnie jakby kto stalowy durszlak założył sobie. To uwaga dla fundamentalistów "obrony Polskiej rodziny


hihihihhhhhhiii, Karol szanuj cudze poglądy i nie szydx z nich :)))) cieszmy sie że mamy patriotów z krwi i kości, szkoda że w niewłaściwie pojętym znaczeniu ;-)))
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Poligamia

Magda Kaseja:
Agnieszka Budna:
Łukasz W.:
NIech poligamia/poliandria będzie wyborem płynącym z serca a nie czymś w co weszliśmy i na siłę szukamy wyjaśnień, że to dobre. Niech będzie jak najbardziej niemoralne i zepsute -ważne, że na coś się decyduję bo uważam, że to dla mnie super.

SZALENIE ZDROWE I NORMALNE PODEJŚCIE w mojej opinii :)

>Inni niech pilnują siebie :)

A TYM STWIERDZENIEM TO JUZ SIĘGASZ DO KRAINY BAJEK, PRZECIEZ WIESZ ŻE NAJLEPIEJ KRYTYKOWAC KOGOS A NIE WIDZIEC WŁASNYCH UŁOMNOŚCI...
tyego sie raczej nie doczekamy, bo zawsze znajdzie sie takie cos co wsadzi nos w nie swoje sprawy :-///
Bo poczuje misję ratowania ludzkości i przekazywania jedynie słusznej prawdy...

hahahahahaaaa, uwielbiam okreslenia "jedyna słuszna prawda " :)))))

konto usunięte

Temat: Poligamia

Łukasz W.:
>
wedle mojego obecnego stanu wiedzy i doświadczeń, będąc w wieloletnim związku, można ze swoją partnerką/em przeżywać dużo większe uniesienia niż z nowo napotkaną, fascynującą osobą. Nie mam na myśli odgrzewania kotleta ale prawdziwą, wielką namiętność w sypialni. Oczywiście wymaga to chęci i samozaparcia (dużo łatwiej poderwać panienkę na imprezie niż z żoną spędzać czas na "nudnym" uczeniu się nowego).
Nie mówię, że ogień z jedną kobietą/mężczyzną wyklucza ogień z inną/ym - chodzi mi o to, że można się bez poligamii dobrze obejść i mieć fascynujące zmysłowe życie.
edited]Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 22:21[/edited]

Powiedziałeś bardzo wiele rzeczy, z którymi nie można się nie zgodzić. Tylko ilu jest takich ludzi, którzy pracują nad związkiem a ilu takich którzy się poddają. To, ze jakiś tam facet podrywa babkę na imprezie i idzie z nią do łóżka dla podniesienie własnej pewności jako mężczyzny to pryszcz. Gorzej, że inny spędza z żoną w domu trzy godziny dziennie (włączając w to konsumpcję, kolacji, wiadomości, prasówkę a później i zabawę z dziećmi). A z koleżankami z pracy spędza tych godzin 8-10czy nawet 14. Tu nie chodzi o przypadkowy seks, ale o coraz mniejszą kontrolę, jaką mamy nad swoim życiem. Podczas gdy pierwsza relacja wymaga mozolnej pracy nad jej zacieśnianiem, ta druga buduje się niejako sama. I nagle okazuje się że jest żona i jest ta druga. Nikt jej nie szukał pojawiła się sama. To takie historie niszczą związki. Historie, w których w zasadzie nikt nie zawinił. Tylko trybik wielkiej maszyny przesunął się w takim a nie innym kierunku. I co począć?...

konto usunięte

Temat: Poligamia

Łukasz W.:
Kilka luźnych myśli.

Poligamia a Islam - wiosną tego roku, miałem okazję przyjrzeć się bliżej kulturze islamskiej. Nie był to Islam arabski a afrykański.
Islam jest bardzo atrakcyjną religią - w majestacie prawa i Boga zezwala nie tylko na wielożeństwo ale i rozwody. Przewodnik duchowy jest blisko ludzi a nie gdzieś w Rzymie. Islam jest bardziej atrakcyjny, gdyż wierzący potrzbują religijności i obrządków -codzienne modlitwy, poważnie traktowane, dają dużo więcej niż odklepanie niedzieli w kościele.
Tuż po powrocie, miałem kilka refleksji - o tym, że gdy w Europie będzie przekroczona odpowiednia masa krytyczna i poligamia będzie w pełni legalna (skoro zezwala się na oficjalne związki gejowskie, czemu nie można pozolić na wielożeństwo), Islam zacznie w Europie rosnąć w siłę ze zdwojonym rozmachem (nie tylko ilość dzieci, ale wielu przekonwertowanych chrześcijan czy ateistów). Może przyjść czas, że Islam będzie po prostu modny...

Poligamia a ewolucja - ewolucją można wszystko wyjaśnić, to bardzo wygodne zważywszy, że tak naprawdę wspominając o ewolucji, nawiązujemy do teorii ewolucji Darwina - dobrze broniącej się, mającej mnóstwo dowodów za, ale jednak tylko teorii -nie traktujmy nauki dogmatycznie.

Poligamia jako sposób na nudę - hmm mozna i tak.

Poligamia jako sposób na facynujące i barwne życie erotyczne - wedle mojego obecnego stanu wiedzy i doświadczeń, będąc w wieloletnim związku, można ze swoją partnerką/em przeżywać dużo większe uniesienia niż z nowo napotkaną, fascynującą osobą. Nie mam na myśli odgrzewania kotleta ale prawdziwą, wielką namiętność w sypialni. Oczywiście wymaga to chęci i samozaparcia (dużo łatwiej poderwać panienkę na imprezie niż z żoną spędzać czas na "nudnym" uczeniu się nowego).
Nie mówię, że ogień z jedną kobietą/mężczyzną wyklucza ogień z inną/ym - chodzi mi o to, że można się bez poligamii dobrze obejść i mieć fascynujące zmysłowe życie.

NIech poligamia/poliandria będzie wyborem płynącym z serca a nie czymś w co weszliśmy i na siłę szukamy wyjaśnień, że to dobre. Niech będzie jak najbardziej niemoralne i zepsute -ważne, że na coś się decyduję bo uważam, że to dla mnie super. Inni niech pilnują siebie :)Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 22:21

I o to właśnie chodzi.

konto usunięte

Temat: Poligamia

Edyta Stępniewska:
Łukasz W.:
>
wedle mojego obecnego stanu wiedzy i doświadczeń, będąc w wieloletnim związku, można ze swoją partnerką/em przeżywać dużo większe uniesienia niż z nowo napotkaną, fascynującą osobą. Nie mam na myśli odgrzewania kotleta ale prawdziwą, wielką namiętność w sypialni. Oczywiście wymaga to chęci i samozaparcia (dużo łatwiej poderwać panienkę na imprezie niż z żoną spędzać czas na "nudnym" uczeniu się nowego).
Nie mówię, że ogień z jedną kobietą/mężczyzną wyklucza ogień z inną/ym - chodzi mi o to, że można się bez poligamii dobrze obejść i mieć fascynujące zmysłowe życie.
edited]Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 22:21[/edited]

Powiedziałeś bardzo wiele rzeczy, z którymi nie można się nie zgodzić. Tylko ilu jest takich ludzi, którzy pracują nad związkiem a ilu takich którzy się poddają. To, ze jakiś tam facet podrywa babkę na imprezie i idzie z nią do łóżka dla podniesienie własnej pewności jako mężczyzny to pryszcz. Gorzej, że inny spędza z żoną w domu trzy godziny dziennie (włączając w to konsumpcję, kolacji, wiadomości, prasówkę a później i zabawę z dziećmi). A z koleżankami z pracy spędza tych godzin 8-10czy nawet 14. Tu nie chodzi o przypadkowy seks, ale o coraz mniejszą kontrolę, jaką mamy nad swoim życiem. Podczas gdy pierwsza relacja wymaga mozolnej pracy nad jej zacieśnianiem, ta druga buduje się niejako sama. I nagle okazuje się że jest żona i jest ta druga. Nikt jej nie szukał pojawiła się sama. To takie historie niszczą związki. Historie, w których w zasadzie nikt nie zawinił. Tylko trybik wielkiej maszyny przesunął się w takim a nie innym kierunku. I co począć?...

w takiej sytuacji zawsze ktos jest winny,jeżeli posiada się takową kontrole w sobie i umiejętność rozumowania,jak i poważnie traktuje związek-sprawy z nim związane,miłosc,oparcie itp można się przed tym chronić,zdrady nie da się usprawiedliwić ewolucją,potrzebami wskoczenia na kogoś innego itp,wina jest zawsze,ponieważ tak jak powiedział łukasz,najprościej jest kogoś przelecieć niż wspólnie pracować nad związkiem,w dobie braku rozmowy w związkach,jest to prostrze rozwiązanie,bo on/ona byli akurat w pobliżu,więc czemu by nie skorzystać.
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Poligamia

Rafał... mam wrażenie, że w życiu bardzo dużo zasad usłyszałeś, przyjąłeś a żadnej z nich istoty nie zrozumiałeś...

konto usunięte

Temat: Poligamia

Karol A. Z.:
Rafał... mam wrażenie, że w życiu bardzo dużo zasad usłyszałeś, przyjąłeś a żadnej z nich istoty nie zrozumiałeś...

mysle że nie wiele o mnie wiesz,wiec wysuwanie wniosków,nie trafnych z reszta możesz pozostawić sobie
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Poligamia

Wnioski wysnuwam na podstawie uzasadnienia Twoich argumentów(czyli w większości przypadków mocno mętnej, żeby nie powiedzieć żadnej argumentacji).

konto usunięte

Temat: Poligamia

Monika B.:
>
ale po co zmieniac cos co jest sexy? przeciez monogamia wlasnie taka jest..

jest on i ona, nikogo poza nimi, czy to nie piekne?:)
No i Monika... WSZYSTKO NA TEN TEMAT :)))

konto usunięte

Temat: Poligamia

Edyta Stępniewska:
Tu nie chodzi o przypadkowy seks, ale o coraz mniejszą kontrolę, jaką mamy nad swoim życiem. Podczas gdy pierwsza relacja wymaga mozolnej pracy nad jej zacieśnianiem, ta druga buduje się niejako sama. I nagle okazuje się że jest żona i jest ta druga. Nikt jej nie szukał pojawiła się sama. To takie historie niszczą związki. Historie, w których w zasadzie nikt nie zawinił. Tylko trybik wielkiej maszyny przesunął się w takim a nie innym kierunku. I co począć?...

Po kolei:
1.
to fakt, że nowa relacja daje nam gratisowo niesamowitego kopa, bez żadnego starania się z naszej strony (to największy atut nowości), ale ogień i głęboka bliskość w długoletnim związku nie może być zbudowana mozolną pracą. To mit i oszustwo! Jeśli robimy wszystko jak należy, samo budowanie będzie sprawiało nam radość... związek (szczególnie ogień w nim) to nie wypracowanie emerytury -trud i znój to najgorsza metoda na udany związek.
2.
zakochanie to piekna sprawa, ale nie trwa wiecznie - jeśli nie nauczymy się ładować baterii innymi metodami to trzeba planować zmianę partnerki/ra co 2-3 lata...
3.4.5. popisałbym ale już późno i... pora leżakowania u mnie w grupie :)

konto usunięte

Temat: Poligamia

Łukasz W.:
Edyta Stępniewska:
Tu nie chodzi o przypadkowy seks, ale o coraz mniejszą kontrolę, jaką mamy nad swoim życiem. Podczas gdy pierwsza relacja wymaga mozolnej pracy nad jej zacieśnianiem, ta druga buduje się niejako sama. I nagle okazuje się że jest żona i jest ta druga. Nikt jej nie szukał pojawiła się sama. To takie historie niszczą związki. Historie, w których w zasadzie nikt nie zawinił. Tylko trybik wielkiej maszyny przesunął się w takim a nie innym kierunku. I co począć?...

Po kolei:
1.
to fakt, że nowa relacja daje nam gratisowo niesamowitego kopa, bez żadnego starania się z naszej strony (to największy atut nowości), ale ogień i głęboka bliskość w długoletnim związku nie może być zbudowana mozolną pracą. To mit i oszustwo! Jeśli robimy wszystko jak należy, samo budowanie będzie sprawiało nam radość... związek (szczególnie ogień w nim) to nie wypracowanie emerytury -trud i znój to najgorsza metoda na udany związek.
2.
zakochanie to piekna sprawa, ale nie trwa wiecznie - jeśli nie nauczymy się ładować baterii innymi metodami to trzeba planować zmianę partnerki/ra co 2-3 lata...
3.4.5. popisałbym ale już późno i... pora leżakowania u mnie w grupie :)


Dokładnie łukaszu,jestes jedyną osobą ktora rzeczowo podeszła do tego,z resztą już nie tylko w tym temacie pokazałes swą niezwykłą wiedzę i mądrość.

Następna dyskusja:

Na dwa fronty czyli poligam...




Wyślij zaproszenie do