Temat: Poczatek ..i co dalej???
Aleksandra N.:
halo, na ziemię! to sama chemia. hormony i takie tam. zazwyczaj zamglają wtedy rzeczywisty obraz osobnika. fajne uczucie a jakie niemiłe kiedy wyobrażenia (podpowiadane przez chemię) rozbijają się o rzeczywistość. ech, i nie mówcie mi, że zgorzkniała jestem. po prostu jestem po chemii i nie ruszają mnie takie bajki o motylkach. fenyloetyloamina i takie tam pierdoły.
witaj Aleksa, jestes chyba na dobrej, acz niewdziecznej drodze do zbudowania sobie tzw. szczescia na dluzej!!?
Oczywiscie tez bez zadnych gwarancji czyli very danger and risk :)
Ludziki chca co tak wazkiego, jak wybor partnera. powierzyc nadal insytnktom, atawizmom, zamiast choc aby troche i rozumek w tym zaudzialowac.
Pisze to raczej "bezinteresownie", wiec mozesz smialo i brutalnie zareagowac ;) Bez obaw, ze ktos moze chce, czego ty nie chcesz itp. swinstewka :)