konto usunięte

Temat: po zdradzie

I tak macie o niebo lepiej niż kobiety, gdzie tylko 20-30% kobiet osiąga orgazm w trakcie stosunku i to nie zawsze.
w sumie to na razie nikt nie robił takich szacunków wśród mężczyzn, bo ze względu na męskie ego przeprowadzenie takich badań nie byłoby właściwie możliwe...

Temat: po zdradzie

marek M.:
Marta Sokołowska:
I tak macie o niebo lepiej niż kobiety, gdzie tylko 20-30% kobiet osiąga orgazm w trakcie stosunku i to nie zawsze.Marta Sokołowska edytował(a) ten post dnia 15.05.08 o godzinie 13:17

czytam, to ze ta wiekszosc kobiet jest zaburzona :-)

No nie jest zaburzona, inaczej osiągają orgazm, taka głupia biologia:DD W dodatku nie można siusiu pod drzewkiem zrobić na szybko;)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

No nie jest zaburzona, inaczej osiągają orgazm, taka głupia biologia:DD W dodatku nie można siusiu pod drzewkiem zrobić na
szybko;)
biologia nie jest głupia. orgazm ma swoje naturalne uzasadnienie. zarówno w wypadku mężczyzn, jak i kobiet. dlatego nie z kazdym i nie z kazdą i nie zawsze jest osiągalny...

PS. posiadanie członka wcale nie gwarantuje orgazmu w 100% stosunkówKarol J. P. edytował(a) ten post dnia 15.05.08 o godzinie 13:30

konto usunięte

Temat: po zdradzie

wszystko ma swoje plusy i minusy.

w pewnych sytuacjach Wy za to mozecie sie wylgac chlodem :-)

Temat: po zdradzie

ZDRADA- straszne słowo..., pozornie jednoznaczne, ale tylko pozornie.
Kogo zdradzamy? Męża, siebie, nasze zaufanie, naszą miłość, partnera poznanego wczoraj, przyjaciela z którym łączynas coś więcej niż związek dusz... Niezaleznie od tego zawsze czujemy się zdradzeni, oszukani, jest nam przykro i boli... Górę biorą emocje, rozkazujemy się wyprowadzić, nie odiberamy telefonów - skreślamy jednym ruchem- słowem. Nasza bezwzględność nie zna wrtedy granic. Potem myślimy nocami, płaczemy do podzuski, obwiniamy w myslach siebie, szukamy powodów, żałujemy...
Z drugiej strony nie wyborażamy sobie życia z komś, kto nas oszukał, zawiódł nasze zaufanie, oddanie...

Zastanawia mnie, jak bardzo z wszystkich podejmujących tutaj dyskusję doskonale wie, jak postąpiłby w takiej hipotetycznej sytuacji... To trudne emocjonalnie przecież...

Pijemy kawę, a kcohany nasz mąż/żona, partner/partnerka - jakkolwiek to nazwać - mówi"wiesz, miałem/miałam przygodę z kim innym, ale nic do tej osoby nie czuję, nadal kocham tylko ciebie, wybacz mi".

Nasza reakcja: ok, ale jutro ma Ciebie nie być. KONIEC.

A teraz odwrotnie:
Pojeccaliśmy na konferencję lub inny wyjazd służbowy połaczony z przyjęciem, było dużo muzyki, alkohol - ni wypadlo wznieść toastu. Ktoś coś dosypal, albo mamy słabość do alkoholu i ot - budzimy się w hotelowym łóżku z nim/nią. Mamy kaca i lukę w pamięci. A przy tym potworne wyrzuty sumienia i przerażając mysl: co teraz?
Po powrocie dod omu mówimy o tym w dobrej wierze naszemu partnerowi, bo jesteśmy lojalni i uczciwi i co?...

Nasz partner pomiędzy jednym a drugim łykiem kawy mówi: to koniec z nami.

Co czujemy? Żal..., niemoc, brak szansy...

Kochamy przecież nad życie naszego partnera/ partnerkę. Zrobilibyśmy dla niego wszystko...

Nie ma znaczsenia tutaj, czy potem okaże się, że w tym hotelpowym łóżku coś się wydarzyło, czy tez nie. Nie ma znaczenia, czy pamiętamy, czy nie. Nie ma znaczenia, czy chcieliśmy tego, czy nie.
Wiemy, że zrobiliśmy źle. Ale też to własnie pozwoliło nam zrozumieć, ile znaczy dla nas znaczy nasza miłość, która wyrzuca nas z domu...

Nie bawmy się w życiu w Boga, nie osądzajmy, pamiętajmy, ale wybaczajmy.... Czyż nie chcielibyśmy, aby nam wybaczono?...

I jeszcze kwestia wiedzy, z kim to było...
Po co ta wiedza? Wymierzanie kary i ściganie to na Dzikim Zachodzie i w kinie.
Zrada - jakkolwiek by na to nie spojrzeć, jest obciążeniem sumienia zdradzającego i wiąże się z aktem wybaczenia zdradzanego.

Pozdrawiam Was wszystkich!

konto usunięte

Temat: po zdradzie

no i co w związku z tym wszystkim, co napisałaś Emilio? co z tego wynika?

jakoś trudno mi uwierzyć w Tę Twoją koncepcję nie pamietania...
cudowna zasłona... a dosypywanie czegokolwiek to już jest gwałt.

konto usunięte

Temat: po zdradzie

właśnie a tą chemie to czasem można dopracować, może to dziwnie brzmi ale czasem wystarczy otoczka, trochę kokieterii,
spojrzenie i chemia sama sie zawiązuje.wiec nawet w kilkuletnim
związku może być jak z nowo poznanym partnerem ale to ciężka praca

no właśnie...
to największy problem. czasami trzeba się starać, a co lepsze trzeba umieć to wszystko robić

Temat: po zdradzie

Odnośnie tego co napisałam Karolu chciałam dac do zrozumienia, że nie można z góry wiedzieć, jak zachowamy się w danych okolicznościach. Jeteśmy tylko ludźmi i to, co negatywne nie jest nam niestety obce... Ale może warto czasem wybaczyć...

"jakoś trudno mi uwierzyć w Tę Twoją koncepcję nie pamietania...
cudowna zasłona... a dosypywanie czegokolwiek to już jest gwałt."

Pisałam akurat odwrotnie - pamiętać, ale wybaczyć... Choć to kwestia każdego sumienia...
A dosypywanie - to byl tylko przykład, bez znaczenia...

Miłego dnia!

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Emilia Bartkowiak:
Odnośnie tego co napisałam Karolu chciałam dac do zrozumienia,
że nie można z góry wiedzieć, jak zachowamy się w danych okolicznościach.
Śmiem wątpić:-) nagła utrata swiadomości i poczytalności, koncepcja upojenia patologicznego, to wyjatkowe, a to na prawdę wyjątkowe sytuacje.
Jeteśmy tylko ludźmi i to, co negatywne nie jest nam niestety obce...
owszem, ale to nie daje nam prawa, by nie pomyśleć choc trochę o konsekwencjach swoich działań.
Ale może warto czasem wybaczyć...
wypróbowałem jak to jest z wybaczaniem i nie sadzę, by było to dobrym rozwiazaniem...

"jakoś trudno mi uwierzyć w Tę Twoją koncepcję nie pamietania...
cudowna zasłona... a dosypywanie czegokolwiek to już jest gwałt."

Pisałam akurat odwrotnie - pamiętać, ale wybaczyć... Choć to kwestia każdego sumienia...
myślę, że lepszym rozwiazaniem jest jednak nie wybaczać, a zapominać:-) a najlepszym nie narażać bliskiej nam osoby i samego siebie na tego typu problemy :-)
A dosypywanie - to byl tylko przykład, bez znaczenia...
cos chciałaś za pomoca tego przykładu powiedzieć. ale co?
Miłego dnia!
dziekuję nawzajem

Temat: po zdradzie

Przywiązujesz zbyt wielką wagę do przykładów patrząc na nie okiem prawnika. jesli to Ci ułatwi sprawę: zdradzasz, bo tak chcesz, bo ktoś inny Ci się tego wieczora spodobal, a potem żałujesz i mówisz o wszystkim kobiecie, którą zdradziłeś. Reszta - patrz jak wczesniej pisałam.
Twoje zdanie jest takie, że chcesz zapomnieć i nie wybaczysz... Moje jest inne... Oboje mamy prawo do swoch zdań. To wszystko.

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Przywiązujesz zbyt wielką wagę do przykładów patrząc na nie okiem prawnika.
ha ha ha :-)
jesli to Ci ułatwi sprawę: zdradzasz, bo tak chcesz, bo ktoś inny Ci się tego wieczora spodobal, a potem żałujesz i mówisz o wszystkim kobiecie, którą zdradziłeś.
nie nie nie i jeszcze raz nie. nie zdradzam, bo takowe mam zasady. co wiecej nie rozumiem okrucieństwa, jakim jest powiedzenie komus o tym, że się go zdradziło. przeżyłem taka szczerość kilka razy i nadal nie rozumiem i nie znam odpowiedzi na pytanie dlaczego?
Reszta - patrz jak wczesniej pisałam.
Twoje zdanie jest takie, że chcesz zapomnieć i nie wybaczysz... wybaczałem, ale po kolejnych razach coraz trudniej było mi zapominać. więc wołałbym zapomnieć, niż musieć wybaczać. wolałbym niewiedzieć, niż wiedzieć i wybaczać. Moje jest inne... Oboje mamy prawo do swoch zdań. To wszystko.
jasne:-) dzięki temu swiat jest piekny.
Sylwia F.

Sylwia F. ClickMeeting, Online
marketing manager

Temat: po zdradzie

bożena H.:
sylwia wysocka:
Agnieszka G.:
"miłość Ci wszystko wybaczy...." Czy na pewno ?
Nie nie nie
W momencie gdy ktoś zdradza daje dowód na to że nie zależy jej/jemu na tym związku na tyle żeby nie narażać się na stratę tej drugiej osoby.
I to jest koniec. Działa w jedną i w drugą strone.
ja tak nie uwazam, czasem zdradza sie pod wplywem chwili, ktorej sie nie raz zaluje i takim posunieciem mozna stracic wszystko jak juz to ktos napisal
nie wierze że w związkach w których jest naprawde super ktoś robi skok w bok...po prostu nie wierze. Przynajmniej mam taką nadzieje.
Człowiek chyba jest w stanie na tyle się opanować żeby nei działać pod wpływem chwili...

konto usunięte

Temat: po zdradzie

sylwia wysocka:
Człowiek chyba jest w stanie na tyle się opanować żeby nei działać pod wpływem chwili...

Wiele widziałem...niestety człowiek nie zawsze umie się opanować.
Na szczęście są wyjątki!!!!
Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

Emilia Bartkowiak:
Odnośnie tego co napisałam Karolu chciałam dac do zrozumienia, że nie można z góry wiedzieć, jak zachowamy się w danych okolicznościach. Jeteśmy tylko ludźmi i to, co negatywne nie jest nam niestety obce... Ale może warto czasem wybaczyć...

"jakoś trudno mi uwierzyć w Tę Twoją koncepcję nie pamietania...
cudowna zasłona... a dosypywanie czegokolwiek to już jest gwałt."

Pisałam akurat odwrotnie - pamiętać, ale wybaczyć... Choć to kwestia każdego sumienia...
A dosypywanie - to byl tylko przykład, bez znaczenia...

Miłego dnia!
Banały,historie godne romansideł.Ale każdy ma prawo do własnego zdania;-)
Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

sylwia wysocka:
bożena H.:
sylwia wysocka:
Agnieszka G.:
"miłość Ci wszystko wybaczy...." Czy na pewno ?
Nie nie nie
W momencie gdy ktoś zdradza daje dowód na to że nie zależy jej/jemu na tym związku na tyle żeby nie narażać się na stratę tej drugiej osoby.
I to jest koniec. Działa w jedną i w drugą strone.
ja tak nie uwazam, czasem zdradza sie pod wplywem chwili, ktorej sie nie raz zaluje i takim posunieciem mozna stracic wszystko jak juz to ktos napisal
nie wierze że w związkach w których jest naprawde super ktoś robi skok w bok...po prostu nie wierze. Przynajmniej mam taką nadzieje.
Człowiek chyba jest w stanie na tyle się opanować żeby nei działać pod wpływem chwili...
Pewnie że tak,zgadzam się w wypowiedzią:-)
Sylwia F.

Sylwia F. ClickMeeting, Online
marketing manager

Temat: po zdradzie

Paweł Klimek:
sylwia wysocka:
Człowiek chyba jest w stanie na tyle się opanować żeby nei działać pod wpływem chwili...

Wiele widziałem...niestety człowiek nie zawsze umie się opanować.
Na szczęście są wyjątki!!!!


dobrze że piszesz o wyjątkach :) czyli jest nadzieja na normalność:)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

sylwia wysocka:
dobrze że piszesz o wyjątkach :) czyli jest nadzieja na normalność:)
Może bardziej nadzwyczajność :)

Temat: po zdradzie

Miłego dnia!
"Banały,historie godne romansideł"

Wszystko jest banałem dopóki sama tego nie doświadczysz. Ale masz prawo do własnego zdania.
Bożena H.

Bożena H. Doświadczony manager

Temat: po zdradzie

ja musze to napisac, choc pewnie wielu to zszokuje......czasem milosc i udany zwiazek ida w parze ze zdrada... nie wiem o czym ludzie wtedy mysla ale wiem jedno. sa naprawde udane zwiazku, ludzie rozumieja sie w nich bez słow maja udane zycie seksualne a mimo to czasem zdrada nastepuje.... czasem a raczej najczesciej po prostu z głupoty z checi sprobowania, a czasem po prostu idzie sie za ciosem. wiekszosc z nas jest łasych na komlplementy i zainteresowanie innych i czasem sie po prostu takim sytuacjom-osobom ulega. a potem dlugo dlugo zaluje. ja wiem ze jak sie kocha to wydaje sie to nie mozliwe ale czasem trafi swoj na swego pogada pousmiecha sie ,wysle setki smsow, meili i lecii.... czlowiek tez ma gorsze dni i kobieta i mezczyzna moze opanowac nasz mozg jak choroba organizm, nie wiemy jak sie bronic!

takze naprawde moze byc roznie. nei moze to byc usprawiedliwienie- bo zdrada z natury jest czyms złym ale sie zdarza .oczywiscie nie mozna zyc w poczuciu ze w kazdej chwili partner moze nas zdradzic ale niestety trzeba sie z tym liczyc.
Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

bożena H.:
ja musze to napisac, choc pewnie wielu to zszokuje......czasem milosc i udany zwiazek ida w parze ze zdrada... nie wiem o czym ludzie wtedy mysla ale wiem jedno. sa naprawde udane zwiazku, ludzie rozumieja sie w nich bez słow maja udane zycie seksualne a mimo to czasem zdrada nastepuje.... czasem a raczej najczesciej po prostu z głupoty z checi sprobowania, a czasem po prostu idzie sie za ciosem. wiekszosc z nas jest łasych na komlplementy i zainteresowanie innych i czasem sie po prostu takim sytuacjom-osobom ulega. a potem dlugo dlugo zaluje. ja wiem ze jak sie kocha to wydaje sie to nie mozliwe ale czasem trafi swoj na swego pogada pousmiecha sie ,wysle setki smsow, meili i lecii.... czlowiek tez ma gorsze dni i kobieta i mezczyzna moze opanowac nasz mozg jak choroba organizm, nie wiemy jak sie bronic!

takze naprawde moze byc roznie. nei moze to byc usprawiedliwienie- bo zdrada z natury jest czyms złym ale sie zdarza .oczywiscie nie mozna zyc w poczuciu ze w kazdej chwili partner moze nas zdradzic ale niestety trzeba sie z tym liczyc.
tak sobie tłumacz słabość ,
miłość i udany związek ida w parze ze zdrada to mnie nie szokuje,tylko śmieszy,pozdrawiam wszystkie kobiety które tak myślą:-)
głupota ludzka nie zna granic..



Wyślij zaproszenie do