Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

Karol J. P.:
Cóż Marto, będę z Toba polemizował. Tak się składa, że przećwiczyłem to i powiem tyle, że szczerość w tej kwestii nie dała mi szczęscia, radości, a przyspożyła mi jedynie niewiarygodnej ilosci bólu. Teraz po latach myślę, że wolałbym się nie dowiedzieć, że wolałbym nie słyszeć pewnych szczerości. Życie w nieświadomości ma swoje niewatpliwe zalety. Może myślę naiwnie, ale świadomość potrafi odebrac wiarę w drugiego człowieka, w sens miłości itd...

Uważam, że w kwestii zdrady milczenie, jest tysiąc razy lepszym rozwiązaniem od jakiejkolwiek szczerości...

Czym innym jest dowiedzieć się od osób trzecich, czym innym jest samemu odkrycie zdrady, a czym innym jest usłyszenie tego z ust ukochanej osoby...Karol J. P. edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 12:19
Szczerość przede wszystkim:-)
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: po zdradzie

OMG... :////

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Szczerość przede wszystkim:-)
nawet jezeli zadajesz nią ból?
Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

Karol J. P.:
Szczerość przede wszystkim:-)
nawet jezeli zadajesz nią ból?
oczywiście:-)
przynajmniej wiem że ktoś mnie szanuje jako człowieka:-)
bezapelacyjnie do samego końca:-)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

cóż, nie wiem, czy to kwestia szacunku do drugiego człowieka...
inaczej rozumiem szacunek. może to kwestia mojego doświadczenia. wolałbym się nigdy o takich rzeczach nie dowiedzieć. Nie twierdzę, ze nalezy zdradzać, ale jeżeli już sie to komus wydażyło, to czy nie lepiej przejść nad tym i zamiast kogoś katowac swoją opowieścią nieść swój własny krzyż na swoich barkach???

konto usunięte

Temat: po zdradzie

przynajmniej wiem że ktoś mnie szanuje jako człowieka:-)
bezapelacyjnie do samego końca:-)
trochę to paradoksalne. ktoś zdradzając i mówiąc o tym szanuje Cię jako człowieka? gdzie ten szacunek...
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: po zdradzie

Jeżeli się chcę, osobie kochanej, wybaczyć można wszystko (co wcale nie znaczy, że się wszystko zapomni), również zdradę.

Osobiście chciałabym się o zdradzie jak najszybciej dowiedzieć i to od mojego partnera. Bo jeżeli miała ona miejsce, to znaczy, że w naszym związku coś jest nie tak jak powinno być. I tylko wtedy gdzi wiem, że zostałam zdradzona możemy wspólnie zastanowić się dlaczego tak się stało (nuda, rutyna, zmiana upodobań, poczucie odsunięcia, zaniedbania itp. itd., a może po prostu przestał mnie kochać). Czy zdecydowałabym się być nadal z nim zależałoby właśnie od powodów zdrady.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: po zdradzie

Ale my mamy po 30 lat, czasem nawet mniej, a nie 40...Tomasz K. M. edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 20:14

Temat: po zdradzie

Tomasz K. M.:
Ale my mamy po 30 lat, czasem nawet mniej, a nie 40...Tomasz K. M. edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 20:14


Po pierwsze - nie wszyscy.
Po drugie - co to ma wspólnego z tematem?
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: po zdradzie

To, że Katharina pisze to z perspektywy mądrości wieku.

Temat: po zdradzie

Tomasz K. M.:
To, że Katharina pisze to z perspektywy mądrości wieku.

Nie lepiej o tym przeczytać i wziąć do siebie, niż dochodzić samemu do tego samego wniosku przez x lat?

A kwestii wypominania komuś wieku nie będę nawet komentował...
Anita Piask

Anita Piask Finanse i
Nieruchomości

Temat: po zdradzie

Tomasz K. M.:
Ale my mamy po 30 lat, czasem nawet mniej, a nie 40...
Tomek,lubisz jak ktoś ci rogi robi,a twój kolega o tym że jesteś jełop ,któremu kobietka boki robi:-)
a co ma wiek gdy chodzi o zdradę i kłamstwa ,zawsze się będziemy czuli zranieni:-)Anita Narloch-Pupacz edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 21:19
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: po zdradzie

Grzegorz P.:
A kwestii wypominania komuś wieku nie będę nawet komentował...
Nie wypominam nikomu wieku, pozwolisz, że sama Katharina się wypowie w tej kwestii???

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Tomasz K. M.:
Widzę jednak, że zrozumiałeś drugą część :)))

Chodzi o to, że jak zdradzamy, to nie chcemy o tym mówić, a jak jesteśmy zdradzani, to chcemy znać prawdę.
Chcemy znać prawdę mając nadzieję usłyszeć że nie zostaliśmy zdradzeni w przeciwnym wypadku faktycznie lepiej chyba nie wiedzieć, mniej boli

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Karol J. P.:
wolałbym się nigdy o takich rzeczach nie dowiedzieć. Nie twierdzę, ze nalezy zdradzać, ale jeżeli już sie to komus wydażyło, to czy nie lepiej przejść nad tym i zamiast kogoś katowac swoją opowieścią nieść swój własny krzyż na swoich barkach???

w tej grupie tak ładnie i pieknie pisze sie o szczerosci w zwiazku, o zaufaniu, o tym, ze nie nalezy klamac, a jak przychodzi temat zdrady, to niektorzy jednak wola klamstwo od prawdy, ciekawe:) gdzie tu logika?

dorosła osoba powinna ponosic konsekwencje swoich czynow, tego co robi, jak sie nawarzy piwa, to trzeba je wypic, a nie uciekac w milczenie.
wiecej klasy ma czlowiek, ktory sie przyzna, niz ten, ktory woli oszukiwac swojego partnera.

a poza tym klamstwo ma krotkie nogi i predzej czy pozniej wyjdzie na jaw, a wtedy bol dla osoby zdradzonej bedzie jeszcze wiekszy, bo nie dosc, ze partner zdradzil to potem jeszcze oklamywał i nie mowil, o tym co sie stalo.

niesc swoj krzyz mozna samemu, ale chyba jednak wyrzucenie z siebie wszystkiego jest lepszą opcją...Monika B. edytował(a) ten post dnia 06.05.08 o godzinie 11:03

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Karol J. P.:
Szczerość przede wszystkim:-)
nawet jezeli zadajesz nią ból?

no tak, w koncu sa jeszcze slodkie klamstwa...

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Monika B.:
Karol J. P.:
wolałbym się nigdy o takich rzeczach nie dowiedzieć. Nie twierdzę, ze nalezy zdradzać, ale jeżeli już sie to komus wydażyło, to czy nie lepiej przejść nad tym i zamiast kogoś katowac swoją opowieścią nieść swój własny krzyż na swoich barkach???

w tej grupie tak ładnie i pieknie pisze sie o szczerosci w zwiazku, o zaufaniu, o tym, ze nie nalezy klamac, a jak przychodzi temat zdrady, to niektorzy jednak wola klamstwo od prawdy, ciekawe:) gdzie tu logika?

dorosła osoba powinna ponosic konsekwencje swoich czynow, tego co robi, jak sie nawarzy piwa, to trzeba je wypic, a nie uciekac w milczenie.
wiecej klasy ma czlowiek, ktory sie przyzna, niz ten, ktory woli oszukiwac swojego partnera.

a poza tym klamstwo ma krotkie nogi i predzej czy pozniej wyjdzie na jaw, a wtedy bol dla osoby zdradzonej bedzie jeszcze wiekszy, bo nie dosc, ze partner zdradzil to potem jeszcze oklamywał i nie mowil, o tym co sie stalo.

niesc swoj krzyz mozna samemu, ale chyba jednak wyrzucenie z siebie wszystkiego jest lepszą opcją...Monika B. edytował(a) ten post dnia 06.05.08 o godzinie 11:03
Przetestowałaś to Moniko?
Pisze o tym z perspektywy osoby, która był takimi szczerościami obarczana. Za pierwszym razem zrozumiałemi wybaczyłem. Za którymś z kolejnych nie wytrzymałem. Dziś z cała pewnością mogę powiedzieć, że woląłbym nie wiedzieć. Wolałbym czyjeś milczenie, wolałbym już moje własne przeczucia, czy podejrzenia. Szczerość nie zawsze jest na miejscu. Tak samo, jak umierającemu nie mówisz że to juz jego koniec, tak samo nie sadzę, że mówienie o zdradzie osobie, która nas kocha jest szczęśliwym rozwiązaniem. Co ma to na celu? przezucenie winy na kogos kto nas kocha? Przeniesienie na ta osobe odpowiedzialności za nasza własna nieodpowiedzialność? Czy miłość to ranienie? Bądźcie lepiej szczerzy na codzień, w tysiącach drobnych spraw, a nie wykazujcie się w sadyźmie, dlatego tylko, że robak wewnętrzny nie daje spać...

konto usunięte

Temat: po zdradzie

no tak, w koncu sa jeszcze slodkie klamstwa...
nie kłamstwa, ale milczenie do grobowej deski...

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Edyta Nowińska:
Tomasz K. M.:
Widzę jednak, że zrozumiałeś drugą część :)))

Chodzi o to, że jak zdradzamy, to nie chcemy o tym mówić, a jak jesteśmy zdradzani, to chcemy znać prawdę.
Chcemy znać prawdę mając nadzieję usłyszeć że nie zostaliśmy zdradzeni w przeciwnym wypadku faktycznie lepiej chyba nie wiedzieć, mniej boli
Popieram. Dodam jeszcze, ze kazdy ma inne podejscie. Wszystko zalezy od ludzi, przypadku. Oczywiscie zdrada moze byc rozna: fizyczna, psychiczna.... Skutki jednak z reguly prowadza do jednego, chyba, ze... ale to "ze" to zalezy jak pisalem wczesniej np. dzieci, rodzina itp,itd. Choc mowi sie, ze jak ktos sprobowal raz to moze i .... Mysle, ze nalezy podchodzic indywidualnie jak do kazdej sprawy i do kazdego czlowieka.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: po zdradzie

Tomasz K. M.:
Ale my mamy po 30 lat, czasem nawet mniej, a nie 40...Tomasz K. M. edytował(a) ten post dnia 05.05.08 o godzinie 20:14

Jeżeli chodzi o ścisłość to 51 nie 40, a takie zdanie miałam również 25 lat, kiedy zaczynało się coś psuć w moim kolejnym związku.



Wyślij zaproszenie do