Temat: po zdradzie
Ach żeby nie być hipokrytą.Ja też kiedyś dawno temu zdradziłem swoją dziewczynę i przesiadłem się na inną.
I wiecie co.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Zachowałem się jak totalny śmieć i mogę sobie za to pluć do końca życia w twarz.
I nie ma żadnego argumentu,że coś tam,że to przez nią..bo to bzdety.Dziewczyna mnie kochała,miała swoje wady,a ja nie potrafiłem tego docenić i poszedłem do innej.
I nie ma gadania,że to jej wina.Po prostu sorry za słowa DUPA mi świat przesłoniła.I teraz z perspektywy lat nigdy bym jej nie zostawił,bo tu się kłania coś jeszcze... inny temat.Nad związkiem trzeba pracować.A ja byłem gówniarz i głupi i tyle... szczyl totalny.
I co ? że u innej mi lepiej niby było ? TO SAMO.Mało tego skończyło się tym,że zostałem wtedy sam.Dawno dawno temu,bo przesiadki nie wychodzą na dobre.Odczepianie wagoników ? No to i mnie odczepili.
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za tamtą akcję z lat młodości.Zdrajca to śmieć i tyle i ja takim śmieciem wtedy byłem.
Gerard P. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:43