konto usunięte

Temat: po zdradzie

Agnieszka Podpała:
Natalia Kryskowiak:
ciekawe czy rzeczywiscie wszyscy jestesmy tacy idealni.


nikt nie jest idealny ale kazdy ma jakis system wartosci zasady i przede wszystkim honor...a odrobina empatii jest niezbedna w takich sytuacjach
moze zle to ujelam. ciekawe czy nikt z nas nigdy nie złamał swoich zasad izachowal honor...?
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: po zdradzie

Kasia W.:
Natalia Kryskowiak:
ciekawe czy rzeczywiscie wszyscy jestesmy tacy idealni.
nie ma ideałów :)
Każdy z nas ma zalety ale także wady :)

W byciu idealnym (dla kogos) nie przeszkadza istnienie wad.

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Natalia Kryskowiak:
Agnieszka Podpała:
Natalia Kryskowiak:
ciekawe czy rzeczywiscie wszyscy jestesmy tacy idealni.


nikt nie jest idealny ale kazdy ma jakis system wartosci zasady i przede wszystkim honor...a odrobina empatii jest niezbedna w takich sytuacjach
moze zle to ujelam. ciekawe czy nikt z nas nigdy nie złamał swoich zasad izachowal honor...?


to powiem ze w kwestii zwiazkow nigdy...i oczywiscie po zdradzie nie bylo mi latwo czegos zakonczyc le nie uznaje takich wyskokow i zycie pokazywalo mi ze takie osoby zdradzaly kolejnych partnerow

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Aneta S.:
W byciu idealnym (dla kogos) nie przeszkadza istnienie wad.
dokładnie :)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Aneta S.:
Kasia W.:
Natalia Kryskowiak:
ciekawe czy rzeczywiscie wszyscy jestesmy tacy idealni.
nie ma ideałów :)
Każdy z nas ma zalety ale także wady :)

W byciu idealnym (dla kogos) nie przeszkadza istnienie wad.


Swiete slowa...wdzisz jednak Anetko w praktyce spotkalam sie ze swteirdzeniem takim samym...a jednak zycie pokazalo ze ta osoba nie tolerowala zadnych wad..zadnej odmeinnosci zdan...nie uznawala zadnych rozmow czy porby jakiegokolwiek porzumienia kompromisu ...nic porpstu oczekiwal..nie dajac nic w zamian od siebie

konto usunięte

Temat: po zdradzie

polska hipokryzja :)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Ach żeby nie być hipokrytą.Ja też kiedyś dawno temu zdradziłem swoją dziewczynę i przesiadłem się na inną.
I wiecie co.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Zachowałem się jak totalny śmieć i mogę sobie za to pluć do końca życia w twarz.

I nie ma żadnego argumentu,że coś tam,że to przez nią..bo to bzdety.Dziewczyna mnie kochała,miała swoje wady,a ja nie potrafiłem tego docenić i poszedłem do innej.

I nie ma gadania,że to jej wina.Po prostu sorry za słowa DUPA mi świat przesłoniła.I teraz z perspektywy lat nigdy bym jej nie zostawił,bo tu się kłania coś jeszcze... inny temat.Nad związkiem trzeba pracować.A ja byłem gówniarz i głupi i tyle... szczyl totalny.

I co ? że u innej mi lepiej niby było ? TO SAMO.Mało tego skończyło się tym,że zostałem wtedy sam.Dawno dawno temu,bo przesiadki nie wychodzą na dobre.Odczepianie wagoników ? No to i mnie odczepili.

Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za tamtą akcję z lat młodości.Zdrajca to śmieć i tyle i ja takim śmieciem wtedy byłem.Gerard P. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:43

konto usunięte

Temat: po zdradzie

wyjasnie skad moje pytanie.. to tak jak z night clubami niby nikt do nich nie chodzi a się utrzymują,.. tak samo jak ci okropni zdradzajacy mezczyzni z kims musza zdradzac... wiec z kim skoro wszystkie tak slepo wierzymy w wiernosc..
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: po zdradzie

Gerard P.:
Benny K.:
Gerard P.:
To dla tych userów co zrobili takie świństwo komuś w życiu.Nie do Ciebie.Chociaż nie wiem czemu Cię to zabolało.Załatwiłeś kogoś tak ?
Twoje sumienie.Twoje życie.
Niesmaczne Gerardzie. Widzę że nic nie przyjąłeś do przemyślenia lecz odpowiadasz z automatu rzucając nowymi oskarżeniami.

Trochę samokrytyki i poluzowania nogi/ręki z gazu.

Niesmaczne to jest sumienie zdrajcy.I jego usprawiedliwianie się przed całym światem.
Chociaż jako mężczyzna nie kręcz kota ogonem.
Dobrze wiesz, że mi nie chodziło o zdrajcach lecz o nieusprawiedliwioną bo niesprawdzoną i nieudokumentowaną faktami personalną wycieczkę pod moim adresem.

konto usunięte

Temat: po zdradzie

marek M.:
polska hipokryzja :)

Nie, to się nazywa kobiecość :)))

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.Ja też kiedyś dawno temu zdradziłem swoją dziewczynę i przesiadłem się na inną.
I wiecie co.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Zachowałem się jak totalny śmieć i mogę sobie za to pluć do końca życia w twarz.

I nie ma żadnego argumentu,że coś tam,że to przez nią..bo to bzdety.Dziewczyna mnie kochała,miała swoje wady,a ja nie potrafiłem tego docenić i poszedłem do innej.

I nie ma gadania,że to jej wina.Po prostu sorry za słowa DUPA mi świat przesłoniła.I teraz z perspektywy lat nigdy bym jej nie zostawił,bo tu się kłania coś jeszcze... inny temat.Nad związkiem trzeba pracować.

widzisz jednak doszedles do madrych wnioskow....a wierz mi ze wiek nie ma tu nic do rzeczy a madrosc zyciowa i samokrytyka wobec samego siebie..czego Tobie nie brakuje...

A ja byłem gówniarz i głupi i
tyle... szczyl totalny.

I co ? że u innej mi lepiej niby było ? TO SAMO.Mało tego skończyło się tym,że zostałem wtedy sam.Dawno dawno temu,bo przesiadki nie wychodzą na dobre.Odczepianie wagoników ? No to i mnie odczepili.

Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za tamtą akcję z lat młodości.Zdrajca to śmieć i tyle i ja takim śmieciem wtedy byłem.Gerard P. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:43

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Benny K.:
Gerard P.:
Benny K.:
Gerard P.:
To dla tych userów co zrobili takie świństwo komuś w życiu.Nie do Ciebie.Chociaż nie wiem czemu Cię to zabolało.Załatwiłeś kogoś tak ?
Twoje sumienie.Twoje życie.
Niesmaczne Gerardzie. Widzę że nic nie przyjąłeś do przemyślenia lecz odpowiadasz z automatu rzucając nowymi oskarżeniami.

Trochę samokrytyki i poluzowania nogi/ręki z gazu.

Niesmaczne to jest sumienie zdrajcy.I jego usprawiedliwianie się przed całym światem.
Chociaż jako mężczyzna nie kręcz kota ogonem.
Dobrze wiesz, że mi nie chodziło o zdrajcach lecz o nieusprawiedliwioną bo niesprawdzoną i nieudokumentowaną faktami personalną wycieczkę pod moim adresem.

Ty masz naprawdę jakąś obsesję,że jesteś jedyny na tym forum ? Nie zdradziłeś,śpij spokojnie.
Przyczepiłeś się,że coś piszę do ludzi,którzy są OK ? To napisałem.Nie będę dwa razy powtarzał,a teraz kiedy wyraziłem swoją opinię pozwolisz że uszanuję Twoją i jeśli sobie wziąłeś coś do serca to przpraszam,że Cię uraziłem.

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.Ja też kiedyś dawno temu zdradziłem swoją dziewczynę i przesiadłem się na inną.
I wiecie co.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Zachowałem się jak totalny śmieć i mogę sobie za to pluć do końca życia w twarz.

I nie ma żadnego argumentu,że coś tam,że to przez nią..bo to bzdety.Dziewczyna mnie kochała,miała swoje wady,a ja nie potrafiłem tego docenić i poszedłem do innej.

I nie ma gadania,że to jej wina.Po prostu sorry za słowa DUPA mi świat przesłoniła.I teraz z perspektywy lat nigdy bym jej nie zostawił,bo tu się kłania coś jeszcze... inny temat.Nad związkiem trzeba pracować.A ja byłem gówniarz i głupi i tyle... szczyl totalny.

I co ? że u innej mi lepiej niby było ? TO SAMO.Mało tego skończyło się tym,że zostałem wtedy sam.Dawno dawno temu,bo przesiadki nie wychodzą na dobre.Odczepianie wagoników ? No to i mnie odczepili.

Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za tamtą akcję z lat młodości.Zdrajca to śmieć i tyle i ja takim śmieciem wtedy byłem.Gerard P. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:43

człowiek uczy się na błędach..niestety/stety jest tak ze zwiazku poznajesz wady partnera.. gdy pojawi sie ktos nowy wydaje sie tak interesujący.. idealnie pasujący..
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Maciej Michalczyk:
marek M.:
polska hipokryzja :)

Nie, to się nazywa kobiecość :)))

To sie nazywa meskosc!

Ja na swoim koncie nie mam tego typu wystepkow i nie uwazam sie za hipokrytke

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Natalia Kryskowiak:
Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.Ja też kiedyś dawno temu zdradziłem swoją dziewczynę i przesiadłem się na inną.
I wiecie co.Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.Zachowałem się jak totalny śmieć i mogę sobie za to pluć do końca życia w twarz.

I nie ma żadnego argumentu,że coś tam,że to przez nią..bo to bzdety.Dziewczyna mnie kochała,miała swoje wady,a ja nie potrafiłem tego docenić i poszedłem do innej.

I nie ma gadania,że to jej wina.Po prostu sorry za słowa DUPA mi świat przesłoniła.I teraz z perspektywy lat nigdy bym jej nie zostawił,bo tu się kłania coś jeszcze... inny temat.Nad związkiem trzeba pracować.A ja byłem gówniarz i głupi i tyle... szczyl totalny.

I co ? że u innej mi lepiej niby było ? TO SAMO.Mało tego skończyło się tym,że zostałem wtedy sam.Dawno dawno temu,bo przesiadki nie wychodzą na dobre.Odczepianie wagoników ? No to i mnie odczepili.

Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie za tamtą akcję z lat młodości.Zdrajca to śmieć i tyle i ja takim śmieciem wtedy byłem.Gerard P. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:43

człowiek uczy się na błędach..niestety/stety jest tak ze zwiazku poznajesz wady partnera.. gdy pojawi sie ktos nowy wydaje sie tak interesujący.. idealnie pasujący..
Pozdrawiam :)


do pierwszej wady..
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: po zdradzie

Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.

<ciach>

Ale w czym problem?
Jak ktos zdradza, znaczy, ze po prostu nie kocha, albo nie wie na czym polega milosc, nie umie kochac.
I tyle.
Czemu od razu tak na siebie pomstowac?Aneta S. edytował(a) ten post dnia 14.04.09 o godzinie 10:52

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Aneta S.:
Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.

<ciach>

Ale w czym problem?
Jak ktos zdradza, znaczy, ze po prostu nie kocha, albo nie wie na czym polega milosc.
I tyle.
Czemu od razu tak na siebie pomstowac?

a wyobraz sobie sytuacje ze jestes z kims od hmmm 7 lat kochasz bezgranicznie jestes pewna ze chcesz z ta osoba spedzic zycie... a dwa miesiace przed slubem dowiadujesz sie ze on Cie zdardza.. uwazasz ze nie ma problemu?

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Aneta S.:
Jak ktos zdradza, znaczy, ze po prostu nie kocha, albo nie wie na czym polega milosc.
mozna nie kochac i nie wiedziec co to milosc a nie zdradzac, bo to zwykly objaw braku szacunku dla partnera. a to dlaczego go nie szanujemy to inna rzecz.
szacunku jak wszystkiego czlowiek sie uczy/wynosi z domu/podworka
I tyle.
Czemu od razu tak na siebie pomstowac?
zasadne, gdy ma sie swiadomosc, ze niczego to nie nauczylo. jednak to chyba jedna z kosztowniejszych lekcji :)

warto tutaj korzystac z notatek innych.
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: po zdradzie

Natalia Kryskowiak:
a wyobraz sobie sytuacje ze jestes z kims od hmmm 7 lat kochasz bezgranicznie jestes pewna ze chcesz z ta osoba spedzic zycie... a dwa miesiace przed slubem dowiadujesz sie ze on Cie zdardza.. uwazasz ze nie ma problemu?

Jesli to Ciebie spotkalo to jestes nieprawdopodobna szczesciara. To tylko 7 lat z czlowiekiem ktory nie zaslugiwal na Twoja milosc, a nie AZ cale zycie.
...

konto usunięte

Temat: po zdradzie

Natalia Kryskowiak:
Aneta S.:
Gerard P.:
Ach żeby nie być hipokrytą.

<ciach>

Ale w czym problem?
Jak ktos zdradza, znaczy, ze po prostu nie kocha, albo nie wie na czym polega milosc.
I tyle.
Czemu od razu tak na siebie pomstowac?

a wyobraz sobie sytuacje ze jestes z kims od hmmm 7 lat kochasz bezgranicznie jestes pewna ze chcesz z ta osoba spedzic zycie... a dwa miesiace przed slubem dowiadujesz sie ze on Cie zdardza.. uwazasz ze nie ma problemu?


mysle ze Aneta miala na mysli wypowiedz Gerarda...problem jest ale w osobie zdradzajacej w takiej postaci w jakiej to ujela Aneta...a czy budowanie z takim czlowiekiem zwiazku ma dalej sens? zdrada boli ale czasem ujawnia czyjs brak emocjonalnej y zciowej dojrzalosci ...za siebie..i za partnera..bo wchodzac w zwiazek bierzesz tez na siebie odpowiedzialnosc za partnera...



Wyślij zaproszenie do