Temat: po rozstaniu- nowy krąg znajomych..?
Maciej Michalczyk:
Przede wszystkim nie szukaj nowych przyjaciół- sami się pojawią na Twojej drodze. To tak jak z szukaniem partnerów na siłe.
Znajomym powiedz że masz to w d.. co sie z nim dzieje i ze raczej nie chcesz o nim rozmawiac. Możesz ściemnić że ten temat Cię jeszcze rani czy dotyka- jeśli są prawdziwymi przyjaciółmi więcej tego tematu nie poruszą.
Zacznij wychodzić do ludzi.. Kino to raczej średnie miejsce, zapisz się na jakiś fitness, siłownię czy basen.. Zajmij się sobą, dbaj o kondycję czy sylwetkę, znajdź sobie cel (np: zrzucenie wagi czy przepłynięcie jakiegoś dużego dystansu) i dąż do niego prawie za wszelką cenę. To chyba najlepsze lekarstwo czy antidotum.
Maćku- dzięki za radę w sprawie sportu, ale jeśli chodzi o kondycję, to jestem lekko zmasakrowana po całej sprawie;-) Schudłam wystarczająco dużo hehe. Ale pomyślę, bo trzeba się "odbudować".
co do przyjaciół...pewnie masz rację, ale siłą rzeczy temat powraca...Przyjaciel pracuje z mężem, sporo "życzliwych" osób donosi mi jeszcze to i owo.
zając się sobą to właśnie jeden z moich priorytetów na tę chwilę. Na poszukiwanie partnera będzie tez czas później, choć nie uogólniam i mimo wszystko wierzę, że jeszcze nie jest tak źle z męskością. Do kina jestem "zmuszona" chodzić, bo jest to część mojego zawodu;-) Sprawa towarzystwa pozostaje zatem otwarta...