konto usunięte
Temat: pierwsza randka
Anna L.:
to są jakieś kobiety, które Ci się nie podobają?Zdecydowana większość.
konto usunięte
Anna L.:
to są jakieś kobiety, które Ci się nie podobają?Zdecydowana większość.
konto usunięte
Jacek K.:Ty lepiej pocaluj w co inne, lepiej na tym wyjdziesz! Na bank!:))))
Beata B.:Podobno różnić się, jest fajnie. Ale ja nadal będę puszczał kobiety przodem. I nadal całował w rękę. Umrę dziwakiem :)
Dla mnie tak inny, że niekompatybilny, ale przecież pewnie i wicewersacze.:)
konto usunięte
Dorota J.:
Ty lepiej pocaluj w co inne, lepiej na tym wyjdziesz! Na bank!:))))Jest jakaś chętna ? :)))
konto usunięte
Jacek K.:mnie nie pytaj, ja zarobiona jestem:)))
Dorota J.:Jest jakaś chętna ? :)))
Ty lepiej pocaluj w co inne, lepiej na tym wyjdziesz! Na bank!:))))
konto usunięte
Dorota J.:
mnie nie pytaj, ja zarobiona jestem:)))Ciotka dobra rada, na te zawsze ma czas :)))
konto usunięte
Jacek K.:tak se siedze w tem apartamentowcu w warsiawie. I tylko u mnie swiatlo sie swieci. reszta Warsiawy doma nazad pojechala:)))
Dorota J.:Ciotka dobra rada, na te zawsze ma czas :)))
mnie nie pytaj, ja zarobiona jestem:)))
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:Oj tam zaraz..:((
Podobno różnić się, jest fajnie. Ale ja nadal będę puszczał kobiety przodem. I nadal całował w rękę. Umrę dziwakiem :)
konto usunięte
Dorota J.:
tak se siedze w tem apartamentowcu w warsiawie. I tylko u mnie swiatlo sie swieci. reszta Warsiawy doma nazad pojechala:)))Jedź do Sulejóffka. Oni tam jeszcze prądu nie mają ale żyją za to w kupie :)))
konto usunięte
Beata B.:
Tu idzie o tolerancję, a nie o to kto ma rację i która jest bardziej dziwaczna.:)Tobie wolno skrótami myślowymi a mnie nie ? :) To nie pisz o tolerancji :)))
konto usunięte
Dorota J.:WieśMak z Macdonalda
Jacek K.:tak se siedze w tem apartamentowcu w warsiawie. I tylko u mnie swiatlo sie swieci. reszta Warsiawy doma nazad pojechala:)))
Dorota J.:Ciotka dobra rada, na te zawsze ma czas :)))
mnie nie pytaj, ja zarobiona jestem:)))
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
Jacek K.:Nie smarkaj się!:))
Tobie wolno skrótami myślowymi a mnie nie ? :) To nie pisz o tolerancji :)))
Tomasz L. informatyk
Jacek K.:bo to był bar mleczny Jacek;)
Ja Wam opowiem jak to dawniej bywało. Kiedy was jeszcze na świecie nie było.
Otóż, kiedy zapraszałem dziewczynę do knajpki czy na obiado-kolację do baru mlecznego "Krówka" - to kiedy przychodziło do płacenia, nie było żadnego : "ej Jacek, ja tak nie chcę. Płacimy pół na pół..." czy coś podobnego.
Ja zapraszałem, ja płaciłem. I to było normalne.
A jak czytam, że teraz to ze strachu, emancypacja czy podobne bzdury, to mi smutno.i bary mleczne pozamykali;(
Bo według mnie, powód jest jeden, społeczeństwo nam schamiało. Tylko tyle.
No może jeszcze wąż w kieszeni ? :))
konto usunięte
Beata B.:
Nie smarkaj się!:))Nie smarkam. Walczę o równouprawnienie :))
Zawsze możesz mnie zbanować.:)No chyba, że jako ostatnią na grupie ? :)
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
tomasz L.:Jakiś konkret?
no działo się:D
konto usunięte
tomasz L.:
bo to był bar mleczny Jacek;)W Opolu nie było wielkiego wyboru. Albo mleczny albo "Pod 7" :))
no działo się:DI tu są dwie wersje. Mojego byłego dzielnicowego i moje :)
Tomasz L. informatyk
Beata B.:]oświetlenie świetlówkowe, jeszcze ceraty na stołach, pustki, nie wiem dlaczego jeszcze otwarte byłono działo się:DJakiś konkret?
Salowa szmatą od podłogi stół przetarła mowiąc barytonem "się pan posunie!" , czy coś lepszego? :)
Tomasz L. informatyk
Jacek K.:ja znałem taką jedną w górach
tomasz L.:W Opolu nie było wielkiego wyboru. Albo mleczny albo "Pod 7" :))
bo to był bar mleczny Jacek;)
jaki mantat?:)no działo się:DI tu są dwie wersje. Mojego byłego dzielnicowego i moje :)
Całkiem się różniące :)
Beata
B.
właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy
tomasz L.:Bo to był cukier pamiątkowy !:)))
ja znałem taką jedną w górach
kawę podawali taką, że cukier nasiąkał, ale nie tonął:)
konto usunięte
tomasz L.:
ja znałem taką jedną w górachJa ,kiedyś w zimie, zszedłem z gór do wsi Jaworki. Wchodzę do karczmy i pytam : Ma pan coś ciepłego do picia ? - Grzane wino. - Coś jeszcze ? - Grzane piwo.
kawę podawali taką, że cukier nasiąkał, ale nie tonął:)
jaki mantat?:)Kolegium :)
Tomasz L. informatyk
Jacek K.:to w MO koło Szczawnicy było?:)
Ja ,kiedyś w zimie, zszedłem z gór do wsi Jaworki. Wchodzę do karczmy i pytam : Ma pan coś ciepłego do picia ? - Grzane wino. - Coś jeszcze ? - Grzane piwo.
To pytam - a coś zimnego ? - Zimne piwo - A coś innego ? - zimna wódka :)
To zaśpiewałem : ukochany kraj :))jaki mantat?:)Kolegium :)
Następna dyskusja: