konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

IKA -KTS:
Krystian Zawartka:
IKA -KTS:
jestes nierefolmowalny, wojne prowadze na innym watku wiec sorki

ale tzn,ze co Ci sie nie podoba ? ze nie pisze ze kobietki sa: fajne, mile, wspaniale, etc :] ?

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

IKA -KTS:

jestes nierefolmowalny

yyy .. aa co to slowo znaczy ??? :]

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

Krystian Zawartka:
IKA -KTS:

jestes nierefolmowalny

yyy .. aa co to slowo znaczy ??? :]
niewazne tak czy siak pisz na temat

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

IKA -KTS:

jestes nierefolmowalny

yyy .. aa co to slowo znaczy ??? :]
niewazne tak czy siak pisz na temat

po1. bylo wszystko na temat,bo inni sie 'wgrali' w temat ;)
po2. nalezy uzywac slow, ktorych zna sie znaczenie;)
po3. slaby temat, ide dalej ;)

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

Krystian Zawartka:
IKA -KTS:

jestes nierefolmowalny

yyy .. aa co to slowo znaczy ??? :]
niewazne tak czy siak pisz na temat

po1. bylo wszystko na temat,bo inni sie 'wgrali' w temat ;)
po2. nalezy uzywac slow, ktorych zna sie znaczenie;)
po3. slaby temat, ide dalej ;)
serio....dobrze,ze mi to napisałes.....bo w zyciu bym nie pojeła, i tak na marginesie jak sie nie masz kogo czepiac, to czpenij sie psiego ogona-do nigdy

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

IKA -KTS:
Krystian Zawartka:
IKA -KTS:

jestes nierefolmowalny

yyy .. aa co to slowo znaczy ??? :]
niewazne tak czy siak pisz na temat

po1. bylo wszystko na temat,bo inni sie 'wgrali' w temat ;)
po2. nalezy uzywac slow, ktorych zna sie znaczenie;)
po3. slaby temat, ide dalej ;)
serio....dobrze,ze mi to napisałes.....bo w zyciu bym nie pojeła, i tak na marginesie jak sie nie masz kogo czepiac, to czpenij sie psiego ogona-do nigdy

ciesze sie,ze pojelas wkoncu ;)
aa czepiac to Ty sie zaczelas kazdej mej wypowiedzi...
ps a jak spotkam jakams fajna kobietke to Ci dam znac,bo 'tu' jej nie ma ;)
ahm,ale ok Twoj watek i tylko ma byc w nim napisane to co Ty chcesz :]
PS pisze sie 'niereformowalny' :]

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

Krystian Zawartka:
ciesze sie,ze pojelas wkoncu ;)
aa czepiac to Ty sie zaczelas kazdej mej wypowiedzi...
ps a jak spotkam jakams fajna kobietke to Ci dam znac,bo 'tu' jej nie ma ;)
ahm,ale ok Twoj watek i tylko ma byc w nim napisane to co Ty chcesz :]
PS pisze sie 'niereformowalny' :]
zadziwiasz mnie czepiałam sie Twoich wypowiedzi poniewaz nie były na temat, czyli nie były kawałkiem historii, czytaj to co piszesz, albo pisz ze zrozumieniem dla siebie samego, jakos mi nie zal, ze opuszczasz ten watek, apropo pisały tu bardzo fajne kobiety więc licz sie ze słowami, jeżeli masz cos do mnie to skieruj te słowa poprostu do mnie, no chyba ze brak Ci odwagi...jak widac zresztą :)
miłego poszukiwania "odpowiedniej" kobiety dla Ciebie
pozdrawiam iwona

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

Robert B.:
Krystian Zawartka:

aa mialo byc tak pieknie ;p ahh ta(e) baba(y) :D

im starsze, tym gorsze :)
i rzekla z nostalgia do dziada: zainwestuj w tik taki, bo ci... jjjjeeedzie:)))))))

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

IWONA-(IKA) KOS:
... albo pisz ze zrozumieniem dla siebie samego, apropo pisały tu bardzo fajne kobiety więc licz sie ze słowami, jeżeli masz cos do mnie to skieruj te słowa poprostu do mnie, no chyba ze brak Ci odwagi...jak widac zresztą :)
miłego poszukiwania "odpowiedniej" kobiety dla Ciebie
pozdrawiam iwona

ja mam pisac ze zrozumieniem? i pisze to ktos kto uzywa slow - nie znajac ich znaczenia...
wiem,ze pisaly tu fajne kobiety ;p a te slowa (patrzac na inne Twoje watki) byly do Ciebie.
sorry - ale ja nikogo nie szukam,w przeciwienstwie do Ciebie .
bye ;)

konto usunięte

Temat: PEWNA HISTORIA....

Krystian Zawartka:
ja mam pisac ze zrozumieniem? i pisze to ktos kto uzywa slow - nie znajac ich znaczenia...
wiem,ze pisaly tu fajne kobiety ;p a te slowa (patrzac na inne Twoje watki) byly do Ciebie.
sorry - ale ja nikogo nie szukam,w przeciwienstwie do Ciebie .
bye ;)
SZKODA PRĄDU
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: PEWNA HISTORIA....

To, co teraz napiszę, nie będzie tworzeniem pewnej historii a samą historią :-) Oto sytuacja, która mi się przydarzyła jakiś czas temu /ostatniego lata/:-)

Godzina 18.00 - 19.00, wychodzę z pracy...Kończy się właśnie lato, dnia są już krótsze, zaczyna zmierzchać.

Wychodzę zmęczona, jak jasny gwint. Pamiętam, ze nawet nie przejrzałam się w lusterku autka, co często czynie. Patrzę oczywiście w lusterko, aby sprawdzić, czy makijaż jest na swoim miejscu, czy nie jestem roztrzepana i takie tam, jak to baba :-)) Moja koleżanka mi to zakorzeniła, wiecznie powtarzając "trzeba się malować, a nóż się coś trafi" :-))

Ok, do rzeczy. Odpalam silnik, jedziemy - kierunek dom. Przejście dla pieszych, stoi gość, który nagle zaczyna się uśmiechać i macha. Myślę sobie, qurcze nie glupi...ale czy my się znamy? Jadę i myślę...nie daje mi to spokoju. Jestem na pierwszeństwie a tu nagle spod porządkowanej wyjeżdża mi autko. Koleś trąbi na mnie, wali mi światłami po oczach i się uśmiecha. Ja patrząc na niego, pukam się w głowę, rzucając przy tym, pod jego adresem troszkę niecenzuralnych słów. Co za kretyn, nie dość że na podporządkowanej, to jeszcze na mnie trąbi. No nic, jadę dalej...Ach co tam, jadąc zadzwonię do kumpeli, pogadam z nią chwilkę :-) Rozmawiamy miło, a ja jade dalej...

Swiatła przy wyścigach. Czerwone - stoje - gadamy o życiu, o pracy Nagle, ktoś z boku trąbi. Patrzę super przystojny gość w jakiejś terenówce, patrzę z tyłu małe dziecko w foteliku...Myślę sobie, a to cilek zona pewnie w domu a tego tyłek swędzi. Gość zagląda mi do samochodu, susząc zęby przez szybę, ale ja twardo patrze przed siebie, udając ze jest dla mnie tylko powietrzem. Wszystko oczywiście relacjonuje kumpeli, z którą rozmawiam.

Zielone. Jadę dalej, gadamy. Az tu nagle, zajeżdża mi drogę trzech kolesi w firmowym samochodzie (nazwy nie będę wymieniać) i zaczynają mi puszcząc zajączki, machają, wszyscy uśmiechnięci. Zmieniłam pas na wolny a ci nie odpuszczają. Nieeee no nie moge! Patrze na deske rozdzielcza - światła mam włączone, patrze w lusterko - wszystko ok, nie jestem rozmazana...lookam na bok a tam dalej pruje obok mnie ten z terenowki i się dalej cieszy. Mysle sobie " co sie k..w dzieje?"... Trasa trwała okolo 10 km, ale na tym skoncze....choć epizodów było więcej.
Uffff dojechałam do miejscowości zamieszkania. Zrobię jeszcze tylko szybkie zakupy w sklepiku i bede w domku.

Zakupy zrobione, wracam z siatami i nagle ....czuje jak się osuwam po plocie sklepu, krew mi z mózgu odpływa, dostaje omdlenia....

Na moim samochodzie, od strony pasażera, pod tylna szyba wielka kartka a na niej widnieje napis "Szukam fajnego goscia - jesli masz odwage to daj znac"...Na cale szczęście, bez telefonu :-)))

W pierwszym momencie, moja złość sięgała zenitu. Ziemia i niebo zostały poruszone, aby tylko dorwać sprawce...Jak się okazało, było ich dwie :-) Moje szalone koleżanki z pracy, które co jakiś czas, komuś robią podobne psikusy :-)) Dzisiaj się z tego śmieje a kartka leży, w zaszczytnym miejscu :-)))

Ot, moja historia, na ten zimny wieczór :-)
Władysław B.

Władysław B. technolog,
konstruktor, poeta .
Na początku 2013r.
zaczn...

Temat: PEWNA HISTORIA....


Ot, moja historia, na ten zimny wieczór :-)
...ciekawie napisane. A czy doszłaś kto zrobił Ci takiego psikusa?
Magdalena J.

Magdalena J. Dyrektor
Zarządzający, branża
stomatologiczna

Temat: PEWNA HISTORIA....

Władysław B.:
...ciekawie napisane. A czy doszłaś kto zrobił Ci takiego psikusa?

Na końcu jest wyjaśnione :-)
Władysław B.

Władysław B. technolog,
konstruktor, poeta .
Na początku 2013r.
zaczn...

Temat: PEWNA HISTORIA....

Magdalena Malgorzata P.:
Władysław B.:
...ciekawie napisane. A czy doszłaś kto zrobił Ci takiego psikusa?

Na końcu jest wyjaśnione :-)
ups.. nie doczytałem do końca, bo tak mnie wciągnęła Twoja przygoda i widziałem ją oczami wyobraźni.
Proponuję abyś zamieściła tekst w radiu internetowym "Waliza".Myślę, że powinni chwycić za Twój tekst. W styczniu gdy będę w W-wie, będę miał kilka rozmów na temat skojarzenia określonych ludzi do działań literackich i będziemy wspólnie walczyć o możliwości publikacji.

Następna dyskusja:

Ona i On - pewna historia...




Wyślij zaproszenie do