konto usunięte
Temat: Patrząc nie zauważać...
Marta Sokołowska:....i miejsce i ludzi :)
Mnie się wydaje, że człowiek nie ma obowiązku ze wszystkim sobie radzić, bo inni tak oczekują;) Każdy ma swój czas:)
konto usunięte
Marta Sokołowska:....i miejsce i ludzi :)
Mnie się wydaje, że człowiek nie ma obowiązku ze wszystkim sobie radzić, bo inni tak oczekują;) Każdy ma swój czas:)
konto usunięte
Marta Sokołowska:
Mnie się wydaje, że człowiek nie ma obowiązku ze wszystkim sobie radzić, bo inni tak oczekują;) Każdy ma swój czas:)
konto usunięte
Marlena
R.
Nigdy nie można
ustalić z pewnością,
gdzie w kobiecie
koń...
Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.
Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
konto usunięte
Marlena R.:
Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.
Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
Zgadza się..tylko, że w tym wszystkim trzeba zachować zdrowy dystans...bez tego czasami cięzko jest zachować kulturę..dlatego czasami lepiej jest zerwac kontakt i iść do przodu nie ogladając się za tym co jest z tyłu... a właściwie co było..Marlena R. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 10:55
Marlena
R.
Nigdy nie można
ustalić z pewnością,
gdzie w kobiecie
koń...
Łukasz Łuczynowicz:Oczywiście....tylko z klasą:))
Marlena R.:
Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.
Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
Zgadza się..tylko, że w tym wszystkim trzeba zachować zdrowy dystans...bez tego czasami cięzko jest zachować kulturę..dlatego czasami lepiej jest zerwac kontakt i iść do przodu nie ogladając się za tym co jest z tyłu... a właściwie co było..Marlena R. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 10:55
Zgadzam się, ale by zrobić to z klasą :)
konto usunięte
Marcin K. ...
Sylwia
D.
Pełna wiary we
własne siły, nie
skażonej ambicji i
potenc...
konto usunięte
Łukasz Łuczynowicz:A co ma powiedzieć.....
Tak się zastanawiam nad dość banalną rzeczą, a mianowicie nad sytuacją, kiedy dwoje bliskich sobie kiedyś ludzi, widząc się na ulicy udaje, że drugiego człowieka nie dostrzega, poznaje.
Hmm... ;o)
Następna dyskusja: