konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Marta Sokołowska:
Mnie się wydaje, że człowiek nie ma obowiązku ze wszystkim sobie radzić, bo inni tak oczekują;) Każdy ma swój czas:)
....i miejsce i ludzi :)

konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Marta Sokołowska:
Mnie się wydaje, że człowiek nie ma obowiązku ze wszystkim sobie radzić, bo inni tak oczekują;) Każdy ma swój czas:)

Masz rację - napewno nie dlatego, że inni tego oczekują. Ale dla własnego zdrowia psychicznego lepiej jest umieć sobie radzić z przeciwnościami - zwłaszcza tymi najgłębiej nas dotykającymi...

konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Uważam, że należy postępować zgodnie z własnymi zasadami tak, by spokojnie móc spojrzeć w lustro :)
Marlena R.

Marlena R. Nigdy nie można
ustalić z pewnością,
gdzie w kobiecie
koń...

Temat: Patrząc nie zauważać...

Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.

Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>
Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "


Zgadza się..tylko, że w tym wszystkim trzeba zachować zdrowy dystans...bez tego czasami cięzko jest zachować kulturę..dlatego czasami lepiej jest zerwac kontakt i iść do przodu nie ogladając się za tym co jest z tyłu... a właściwie co było..Marlena R. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 10:55

konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Marlena R.:
Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.

Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>
Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "


Zgadza się..tylko, że w tym wszystkim trzeba zachować zdrowy dystans...bez tego czasami cięzko jest zachować kulturę..dlatego czasami lepiej jest zerwac kontakt i iść do przodu nie ogladając się za tym co jest z tyłu... a właściwie co było..Marlena R. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 10:55


Zgadzam się, ale by zrobić to z klasą :)
Marlena R.

Marlena R. Nigdy nie można
ustalić z pewnością,
gdzie w kobiecie
koń...

Temat: Patrząc nie zauważać...

Łukasz Łuczynowicz:
Marlena R.:
Łukasz Łuczynowicz:
Tuaj nieco pojechałaś...mówiąc "wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "co by było gdyby"..." Dla mnie to katowanie się prehistorią.

Dla mnie ważna jest przyszłość, oczywiście nie zapominając "pożółkłych" zdjęć i wspomnień. Ważne jest też to, że można sobie spojrzeć w oczy, powiedzieć "cześć" i pójść na kawę.
Utrzymuję tylko z jedną moją byłą dziewczyną kontatk. Wiem co się u niej dzieje, czasem porozmawiamy, ale bardzo rzadko i przez przypadek. Właśnie wyszła za mąż i jest szczęśliwa i to świadczy o tym, że można. Chodzi o szacunek i kulturę.
>
Ewa Iwona Sieradzka:
Łukasz Łuczynowicz:
Coś w tym jest, co piszecie :)
Choć dla mnie to jakoś tak dziwnie być z kimś blisko, a później traktować ją jak "jedną z szarego tłumu" :)
Ja uważam, że może być częścią przeszłości, częścią pełną namiętności, ciepła a często bólu i samotności. Nie ma chyba sensu wpisywać jej w teraźniejszość lub co gorsza w przyszłość ... wspomnienia są ciekawsze a jeszcze bardziej intrygujące jest myśl "


Zgadza się..tylko, że w tym wszystkim trzeba zachować zdrowy dystans...bez tego czasami cięzko jest zachować kulturę..dlatego czasami lepiej jest zerwac kontakt i iść do przodu nie ogladając się za tym co jest z tyłu... a właściwie co było..Marlena R. edytował(a) ten post dnia 25.05.08 o godzinie 10:55


Zgadzam się, ale by zrobić to z klasą :)
Oczywiście....tylko z klasą:))

konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Tylko czasem się nie da i znów wracamy do punktu wyjścia :)

I tak w kółko...

Temat: Patrząc nie zauważać...

Można rozstać się w różnych okolicznosciach...rózne są sytuacje:)
Sylwia D.

Sylwia D. Pełna wiary we
własne siły, nie
skażonej ambicji i
potenc...

Temat: Patrząc nie zauważać...

Czasami okoliczności rozstania sprawiają, że naprawdę nie ma się ochoty na jakikolwiek kontakt.

konto usunięte

Temat: Patrząc nie zauważać...

Łukasz Łuczynowicz:
Tak się zastanawiam nad dość banalną rzeczą, a mianowicie nad sytuacją, kiedy dwoje bliskich sobie kiedyś ludzi, widząc się na ulicy udaje, że drugiego człowieka nie dostrzega, poznaje.

Hmm... ;o)
A co ma powiedzieć.....



Wyślij zaproszenie do