Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Jan Sebastian B.:
Odkopalem watek, wiem wiem, ale tak na marginesie walki, w moim przypadku niestety juz po ptokach, moja partnerka ma juz nowego partnera, wiec moja walka nie ma sensu, nawet ta cicha, wiec teraz juz tylko robic swoje i lizac rany i sprobowac przejsc rekonwalescencje,

ale tak na marginesie, jestecie z kims razem prawie trzy lata i w niecale 3 tygodnie po rozstaniu ladujecie juz w ramionach innego?? Czy to normalne bo ja potrzebuje czasu by zrobic w zyciu, umysle i sercu miejsce dla kogos nowego....
nie jest normalne...przykro, że Ci się nie udało
zobaczysz, że za jakiś czas sie poukłada i będziesz szczęśliwy z kobietą Ci przeznaczoną...czego Ci z całego serca życzę:)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Jan Sebastian B.:
A nie myslicie panie ze to slowo koniec moze byc dla nas bardziej bolesne niz dla was?? Czy nikt z was nigdy nie stracil nikogo kto byl wazniejszy od was samych, dla mnie ostatnie swieze rozstanie jest rownie bolesne jak smierc mojego ojca i nie pogodze sie z nim, czy bede walczyl, oczywiscie ze TAK, ale nie ingerujac w jej zycie, mozan walczyc pasywnie, aktywnie, pozytywnie i negatywnie, mozna kochac nadal mimo ze powiedziala ze to koniec.

Nie chce i nie moge sie pogodzic z tym rozstaniem, zbyt wiele nas laczylo, zbyt wiele zbudowalismy razem, byla dla mnie noja muza i moim natchnieniem, dzieki niej a nie dla niej poruszalem sie do przodu.

Wiece dla mnei te intensywne rozstania to jak stracic kogos bliskiego przez smierc. Wlasnie zadajcie sobie pytanie czy jesli ktos wam umrze godzicie sie z tym, akceptujecie bez dalszego zastanawiania sie??

Ja nie, a kochac nadal moge, nie bede ingereowal w jej zycie, ale chce by wiedziala ze nadal czuje to co czuje i nadal wierze w to nasze MY


rozumiem Cie.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Jan Sebastian B.:
ale tak na marginesie, jestecie z kims razem prawie trzy lata i > w niecale 3 tygodnie po rozstaniu ladujecie juz w ramionach
innego?? Czy to normalne bo ja potrzebuje czasu by zrobic w zyciu, umysle > i sercu miejsce dla kogos nowego....

Tak normalnie to zdarzają się takie przypadki, że ludzie po osiem lat żyją z sobą na kocią łapę i nie potrafią się zdecydować na ślub, a jak się trafia ta właściwa osoba to w pół roku się żenią!

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Brzezicka:
Jan Sebastian B.:
ale tak na marginesie, jestecie z kims razem prawie trzy lata i > w niecale 3 tygodnie po rozstaniu ladujecie juz w ramionach
innego?? Czy to normalne bo ja potrzebuje czasu by zrobic w zyciu, umysle > i sercu miejsce dla kogos nowego....

Tak normalnie to zdarzają się takie przypadki, że ludzie po osiem lat żyją z sobą na kocią łapę i nie potrafią się zdecydować na ślub, a jak się trafia ta właściwa osoba to w pół roku się żenią!
ot to to:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Dorota J.:
ot to to:)

Jeny! Idź na solarium, albo po fluid jakiś, bo zbladłaś z wrażenia.:))))

Nie ma "normalne" i "nienormalne" w związkach międzyludzkich. A szczególnie w miłosnych. A jeszcze szczególniej, jak ma to być na resztę życia.

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Brzezicka:
Dorota J.:
ot to to:)

Jeny! Idź na solarium, albo po fluid jakiś, bo zbladłaś z wrażenia.:))))

Nie ma "normalne" i "nienormalne" w związkach międzyludzkich. A szczególnie w miłosnych. A jeszcze szczególniej, jak ma to być na resztę życia.
madra kobita jestes, choc nie wygladasz;-))))



Wyślij zaproszenie do