Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Jacek K.:
Beata Konczarek:
Nie wiem, mam nadzieję że nie jestes uczulony na mnie!
Ja zawsze bylem uczulony na nauczycielki fizyki. Ale mozesz mnie przekonac, ze to byl blad :))))
Ani myślę przekonywać kogoś do czegoś.Być moze był to błąd, bo przeoczyłeś jakąś ciekawą relację. Ja się kochałam w moim nauczycielu fizyki. Widac mamy inne doswiadczenia
Co prawda nie wyglądam jak syrop na kaszel.
A jak ?
Jak tabletki!
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Elżbieta J.:
Wojciech P.:

Faceta jak poniesie i mu odwali to rzuci hasło "koniec". Ale w ciągu tygodnia wróci z podkulonym ogonem i bukietem róż prosząc o drugą szansę.

Kobietę jak poniesie i jej odwali to ona za wszelką cenę stara się z tej sytuacji wyjść z twarzą i kombinuje "jak tu faceta ubrać w swoją sukienkę", a najlepiej żeby to on przyszedł i ją przeprosił, że jej odwaliło.
Coś w tym jest :)
Guzik prawda, sama przekonywałaś ze nie ma schematów.
Nie ma jednakowego zachowania kobiet i przeciwstawnego zachowania mężczyzn.
Stąd sie biorą krzywdzace stereotypy, a od tego to juz krok do szufladkowania i wtedy wiemy: kobiety są dobre/złe, meżczyźni są dobrzy/źli. Wariant wybieramy w zalezności po której jesteśmy stronie.
Z całą pewnością nie słuzy to ani porozumieniu, ani wspólpracy.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Konrad B.:

nie, w zależności od szczerości.
:)
Narty
narty?
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Konczarek:
Guzik prawda, sama przekonywałaś ze nie ma schematów.
Nie ma jednakowego zachowania kobiet i przeciwstawnego zachowania mężczyzn.
Stąd sie biorą krzywdzace stereotypy, a od tego to juz krok do szufladkowania i wtedy wiemy: kobiety są dobre/złe, meżczyźni są dobrzy/źli. Wariant wybieramy w zalezności po której jesteśmy stronie.

To nie chodzi o szufladkowanie, stereotypizację czy podział płci na dobre i złe. Prawda jest jak d..., każdy ma swoją. Z resztą nie można powiedzieć, że któraś ze stron na pewno ma rację. Chodzi o to, że kobieta inaczej reaguje a mężczyzna też inaczej. Dla obu płci zachowania przedstawiciela płci przeciwnej są kompletnie nieczytelne. Jasne, że czasem trafia się wyjątek potwierdzający regułę. To też kwestia charakteru. Ale kobiety różnią się od mężczyzn - nie tylko cechami zewnętrznymi.
Z całą pewnością nie słuzy to ani porozumieniu, ani wspólpracy.

To zdanie rozbawiło mnie do łez. "Skoro nie chcesz seksu to znaczy, że odmawiasz współpracy" :) W życiu codziennym to niestety nie zawsze przypomina współpracę. Częściej jest to wojna, gdzie dla osiągnięcia własnych celów wytacza się na prawdę ciężkie działa. A wojna może być o wszystko: skarpetki pod łóżkiem, nieopuszczoną deskę sedesową, mecz w TV, obiad u mamusi, nałogi, przyzwyczajenia, wady, sposób postrzegania świata... W teorii to wszystko wygląda pięknie, ładnie i kwitnąco.

Mąż wchodzi do domu. Siada w fotelu i mówi:
- Kochanie przynieś mi piwo z lodówki zanim się zacznie.
Żona przynosi piwo i pyta:
- Ale co się zacznie?
-Możesz mi podać drugie piwo. Tak zanim się zacznie.
- Co Ty sobie myślisz, że będę biegać ja służąca. Cały dzień sprzątam, gotuję, pilnuję dzieci a Ty byś tylko piwo pił.
- No to się zaczęło

Miłego dnia wszystkim :)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Konczarek:
Narty
narty?

Znaczy takie na razie, potocznie pisząc.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Wojciech P.:

To nie chodzi o szufladkowanie, stereotypizację czy podział płci na dobre i złe. Prawda jest jak d..., każdy ma swoją. Z resztą nie można powiedzieć, że któraś ze stron na pewno ma rację. Chodzi o to, że kobieta inaczej reaguje a mężczyzna też inaczej. Dla obu płci zachowania przedstawiciela płci przeciwnej są kompletnie nieczytelne. Jasne, że czasem trafia się wyjątek potwierdzający regułę. To też kwestia charakteru. Ale kobiety różnią się od mężczyzn - nie tylko cechami zewnętrznymi.
Wojtku, chodzi o to, ze uogólniając tracimy z oczu detale, a to spłyca relacje.
Jasne, że kobiety to zupełnie inne twory niz meżczyźnie, ale jasne jest również to, że gdyby wszystko było proste- kobiety postępuja tak, a meżczyźni tak- nie mielibysmy tu o czym pisać.
To zdanie rozbawiło mnie do łez. "Skoro nie chcesz seksu to znaczy, że odmawiasz współpracy" :) W życiu codziennym to niestety nie zawsze przypomina współpracę. Częściej jest to wojna, gdzie dla osiągnięcia własnych celów wytacza się na prawdę ciężkie działa. A wojna może być o wszystko: skarpetki pod łóżkiem, nieopuszczoną deskę sedesową, mecz w TV, obiad u mamusi, nałogi, przyzwyczajenia, wady, sposób postrzegania świata... W teorii to wszystko wygląda pięknie, ładnie i kwitnąco.
Cieszę się, ze Cie rozbawiłam.
Wojna moze byc o wszystko, ale jeśli chcemy budować trwałe i stałe relacje, to powinnismy zastanawiac się również "jak nie należy postępować". I ja, takie głosy jak twój tak wlasnie chcę odczytac.
Moze z tego co napisałeś, jakiś facet, kiedyś będzie miał pozytek.

Mąż wchodzi do domu. Siada w fotelu i mówi:
- Kochanie przynieś mi piwo z lodówki zanim się zacznie.
Żona przynosi piwo i pyta:
- Ale co się zacznie?
-Możesz mi podać drugie piwo. Tak zanim się zacznie.
- Co Ty sobie myślisz, że będę biegać ja służąca. Cały dzień sprzątam, gotuję, pilnuję dzieci a Ty byś tylko piwo pił.
- No to się zaczęło
duzy plus za dowcip!
Miłego dnia wszystkim :)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Konczarek:
Łukasz P.:

każde.. fizykę skończyłem na poziomie podstawówki:(((
A przyda Ci się to do czegoś? W księgach nic nie ma o ruchu harmonicznym, ani o cząstkach elementarnych.


Dzięki za troskę. Po prostu pragnę rozwoju. Nie chce ograniczać się do księgowości.
Tak warto dodać, że moim poprzedni szefowie-księgowi byli fizykami z wykształcenia:))
Robert L.

Robert L. Mechanical Engineer,
TRW Polska

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Ś.:
Robert L.:
Beata Ś.:
Beata Brzezicka:
Jan Sebastian B.:
A nie myslicie panie ze to slowo koniec moze byc dla nas
bardziej bolesne niz dla was??

Nożyczki się odzywają! ;)))

Jest bolesne. Dla was i dla nas. Ale (mówię po sobie) słowo "koniec" pada z naszych ust wtedy, kiedy uznamy, że już nic więcej się zrobić nie da. Kiedy wszystkie próby rozmów spełzły na niczym, kiedy więcej jest złego niż dobrego i żadnych widoków na poprawę.

A nie po to, byście usłyszeli zamiast naszego "koniec", waszego "ocho! skończyło się babci sranie! mam ostatnią szansę na poprawę..."
dokładnie tak...kobieta gdy psuje się związek...marudzi...rozmawia..żali się..próbuje naprawiać ... ale gdy stwierdzi, że to już nie ma sensu podejmuje decyzję o rozstaniu...przemyślaną.
Najgorzej jest pierwszym razem, jeli to pierwsza miłość to test drama, bo tak naprawde kocha sie tylko raz, a pózniej to juz nie to samo, nie powiem że rozsądek bo miłośc z rozsądkiech chyba nie ma nic wspólnego, ale jest łatwiej i to dlatego delfiny osamotnione umierają:)
tak naprawdę mozna kochac wiele razy...może już nie tak ufnie...
Kiedyś ktoś mi życzył..Beatko pokochaj tak jakbyś wcześniej nigdy nie cierpiała...
to daje do myślenia.

Dokładnie!, i tego mi właśnie brakuje, ale niestety nie wszystko zależy tylko od nas samych:(
Pozdrawiam
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Robert L.:
Beata Ś.:
Robert L.:
Beata Ś.:
Beata Brzezicka:
Jan Sebastian B.:
A nie myslicie panie ze to slowo koniec moze byc dla nas
bardziej bolesne niz dla was??

Nożyczki się odzywają! ;)))

Jest bolesne. Dla was i dla nas. Ale (mówię po sobie) słowo "koniec" pada z naszych ust wtedy, kiedy uznamy, że już nic więcej się zrobić nie da. Kiedy wszystkie próby rozmów spełzły na niczym, kiedy więcej jest złego niż dobrego i żadnych widoków na poprawę.

A nie po to, byście usłyszeli zamiast naszego "koniec", waszego "ocho! skończyło się babci sranie! mam ostatnią szansę na poprawę..."
dokładnie tak...kobieta gdy psuje się związek...marudzi...rozmawia..żali się..próbuje naprawiać ... ale gdy stwierdzi, że to już nie ma sensu podejmuje decyzję o rozstaniu...przemyślaną.
Najgorzej jest pierwszym razem, jeli to pierwsza miłość to test drama, bo tak naprawde kocha sie tylko raz, a pózniej to juz nie to samo, nie powiem że rozsądek bo miłośc z rozsądkiech chyba nie ma nic wspólnego, ale jest łatwiej i to dlatego delfiny osamotnione umierają:)
tak naprawdę mozna kochac wiele razy...może już nie tak ufnie...
Kiedyś ktoś mi życzył..Beatko pokochaj tak jakbyś wcześniej nigdy nie cierpiała...
to daje do myślenia.

Dokładnie!, i tego mi właśnie brakuje, ale niestety nie wszystko zależy tylko od nas samych:(
Pozdrawiam
Mylisz sie:-)
Od naz zależy najwiecej:-)
To my tworzymy swoje zycie
Jakie mamy myśli taką kreujemy rzeczywistość
:-)
Pozdrawiam:-)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Paweł K.:
przez 4 miesiace?

Jak dobrze rzucisz to zawsze wraca;P
tia...

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Agnieszka W.:
czy miłość moze doprowadzic do nieustannego próbowania? poniżania się wręcz?
jednak kobietki tez madrze pisza :) spoko[edited]Iwona Kostrzewa -
Miłość nie może. I nie definiowałabym tutaj mężczyźni/kobiety. To zależy od charakteru, samooceny i wyniesionych wzorców. Jeśli kobieta miała kochajacego ojca i zdrowy układ w rodzinie nie pozwoli sobie na brak szacunku i nie da sie poniżać. Podobnie mężczyzna. Jeśli wzorce mamy skrzywione to mylimy miłość z czymś innym co nią nie jest.
dziekuje :)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Wojciech P.:
Iwona Kostrzewa - IKA:
mozemy sutacje zawsze odwrócic, wy nie jestescie lepsi :(

No pewnie, że tak może być i z drugiej strony, ale jednak istnieją pewne różnice pomiędzy facetem a kobietą - jeśli chodzi o myślenie.

Faceta jak poniesie i mu odwali to rzuci hasło "koniec". Ale w ciągu tygodnia wróci z podkulonym ogonem i bukietem róż prosząc o drugą szansę.

Kobietę jak poniesie i jej odwali to ona za wszelką cenę stara się z tej sytuacji wyjść z twarzą i kombinuje "jak tu faceta ubrać w swoją sukienkę", a najlepiej żeby to on przyszedł i ją przeprosił, że jej odwaliło.
nie, jesli ktos mówi nie tzn, nie tak, zrywa kontakt bo nie chce go miec, a ten ktos temu komus nie daje spokoju, wydzwania, nachodzi, twierdzi,ze kocha, wydzwania z innych telefonów, to chyba jest chore, jak sie mówi, nie to nie, to powoduje,ze ta kobieta czuje sie osaczona i troche się boji, bo przeciez wie gdzie ona mieszka.
Robert L.

Robert L. Mechanical Engineer,
TRW Polska

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Ś.:
Robert L.:
Beata Ś.:
Robert L.:
Beata Ś.:
Beata Brzezicka:
Jan Sebastian B.:
A nie myslicie panie ze to slowo koniec moze byc dla nas
bardziej bolesne niz dla was??

Nożyczki się odzywają! ;)))

Jest bolesne. Dla was i dla nas. Ale (mówię po sobie) słowo "koniec" pada z naszych ust wtedy, kiedy uznamy, że już nic więcej się zrobić nie da. Kiedy wszystkie próby rozmów spełzły na niczym, kiedy więcej jest złego niż dobrego i żadnych widoków na poprawę.

A nie po to, byście usłyszeli zamiast naszego "koniec", waszego "ocho! skończyło się babci sranie! mam ostatnią szansę na poprawę..."
dokładnie tak...kobieta gdy psuje się związek...marudzi...rozmawia..żali się..próbuje naprawiać ... ale gdy stwierdzi, że to już nie ma sensu podejmuje decyzję o rozstaniu...przemyślaną.
Najgorzej jest pierwszym razem, jeli to pierwsza miłość to test drama, bo tak naprawde kocha sie tylko raz, a pózniej to juz nie to samo, nie powiem że rozsądek bo miłośc z rozsądkiech chyba nie ma nic wspólnego, ale jest łatwiej i to dlatego delfiny osamotnione umierają:)
tak naprawdę mozna kochac wiele razy...może już nie tak ufnie...
Kiedyś ktoś mi życzył..Beatko pokochaj tak jakbyś wcześniej nigdy nie cierpiała...
to daje do myślenia.

Dokładnie!, i tego mi właśnie brakuje, ale niestety nie wszystko zależy tylko od nas samych:(
Pozdrawiam
Mylisz sie:-)
Od naz zależy najwiecej:-)
To my tworzymy swoje zycie
Jakie mamy myśli taką kreujemy rzeczywistość
:-)
Pozdrawiam:-)

:P Tak? to chyba każdy po przejsciach musiał by przechodzic pranie mozgu , albo zachorować na amnezje:) też o tymm myslałem ale tym sie nie można zarazić:)
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Robert L.:
A nie myslicie panie ze to slowo koniec moze byc dla nas
bardziej bolesne niz dla was??

Nożyczki się odzywają! ;)))

Jest bolesne. Dla was i dla nas. Ale (mówię po sobie) słowo "koniec" pada z naszych ust wtedy, kiedy uznamy, że już nic więcej się zrobić nie da. Kiedy wszystkie próby rozmów spełzły na niczym, kiedy więcej jest złego niż dobrego i żadnych widoków na poprawę.

A nie po to, byście usłyszeli zamiast naszego "koniec", waszego "ocho! skończyło się babci sranie! mam ostatnią szansę na poprawę..."
dokładnie tak...kobieta gdy psuje się związek...marudzi...rozmawia..żali się..próbuje naprawiać ... ale gdy stwierdzi, że to już nie ma sensu podejmuje decyzję o rozstaniu...przemyślaną.
Najgorzej jest pierwszym razem, jeli to pierwsza miłość to test drama, bo tak naprawde kocha sie tylko raz, a pózniej to juz nie to samo, nie powiem że rozsądek bo miłośc z rozsądkiech chyba nie ma nic wspólnego, ale jest łatwiej i to dlatego delfiny osamotnione umierają:)
tak naprawdę mozna kochac wiele razy...może już nie tak ufnie...
Kiedyś ktoś mi życzył..Beatko pokochaj tak jakbyś wcześniej nigdy nie cierpiała...
to daje do myślenia.

Dokładnie!, i tego mi właśnie brakuje, ale niestety nie wszystko zależy tylko od nas samych:(
Pozdrawiam
Mylisz sie:-)
Od naz zależy najwiecej:-)
To my tworzymy swoje zycie
Jakie mamy myśli taką kreujemy rzeczywistość
:-)
Pozdrawiam:-)

:P Tak? to chyba każdy po przejsciach musiał by przechodzic pranie mozgu , albo zachorować na amnezje:) też o tymm myslałem ale tym sie nie można zarazić:)
Jestem bardzo daleka od podejścia skrajnie optymistycznego. Ale myślę, ze z tym praniem mózgu to masz trochę racji. Każdy musi sobie je sam zrobić. Albo z pomocą przyjaciół/terapeuty. Nie da sie zapomnieć przeszłosci ale da się ją jakoś oswoić. Mówię to ja - skrajnie sceptyczny człowiek ;)

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Robert L.:
:P Tak? to chyba każdy po przejsciach musiał by przechodzic pranie mozgu , albo zachorować na amnezje:) też o tymm myslałem ale tym sie nie można zarazić:)
Hej sorki, ze sie wtrące, uważam, ze to co przeszlismy powoduje, ze jestesmy tym kim jestesmy-czyli, nie należy prać nam mózgu, tylko umiec dalej zyc mimo wspomnien, a te dobrze pamiętać, zeby być mądrzejszym na przyszłość :)Iwona Kostrzewa - IKA edytował(a) ten post dnia 18.09.09 o godzinie 08:27

konto usunięte

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Alina K.:
Jestem bardzo daleka od podejścia skrajnie optymistycznego. Ale myślę, ze z tym praniem mózgu to masz trochę racji. Każdy musi sobie je sam zrobić. Albo z pomocą przyjaciół/terapeuty. Nie da sie zapomnieć przeszłosci ale da się ją jakoś oswoić. Mówię to ja - skrajnie sceptyczny człowiek ;)
Nie pranie, tylko ból i odczuwanie, on jak pozwolisz mu się rozwinąc potem zaczyna słabnąc, i w końcu jest bardzo bardzo cichutki słabiutki az zanika, i wtedy możesz zyc od nowa, oczywiscie u kazdego przebiega to inaczej :)
Robert L.

Robert L. Mechanical Engineer,
TRW Polska

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Iwona Kostrzewa - IKA:
Robert L.:
:P Tak? to chyba każdy po przejsciach musiał by przechodzic pranie mozgu , albo zachorować na amnezje:) też o tymm myslałem ale tym sie nie można zarazić:)
Hej sorki, ze sie wtrące, uważam, ze to co przeszlismy powoduje, ze jestesmy tym kim jestesmy-czyli, nie należy prać nam mózgu, tylko umiec dalej zyc mimo wspomnien, a te dobrze pamiętać, zeby być mądrzejszym na przyszłość :)Iwona Kostrzewa - IKA edytował(a) ten post dnia 18.09.09 o godzinie 08:27

A co mi po takiej mądrości, jak nie ma juz takiej głębokiej bezgranicznej miłości, chce znowu być głupi:)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Beata Konczarek:
>
Guzik prawda, sama przekonywałaś ze nie ma schematów.
Nie ma jednakowego zachowania kobiet i przeciwstawnego zachowania mężczyzn.
Po perwsze pisałam o sobie, po drugie nie twierdzę, że nie ma schematów tylko, że nie wszycy według nch postępują.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Elżbieta J.:
Po perwsze pisałam o sobie, po drugie nie twierdzę, że nie ma schematów tylko, że nie wszycy według nch postępują.
i tu się zgadzam :)
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Panowie, jeśli ktoś mówi, że koniec....to...

Robert L.:
tak naprawdę mozna kochac wiele razy...może już nie tak ufnie...
Kiedyś ktoś mi życzył..Beatko pokochaj tak jakbyś wcześniej nigdy nie cierpiała...
to daje do myślenia.

Dokładnie!, i tego mi właśnie brakuje, ale niestety nie wszystko zależy tylko od nas samych:(
Pozdrawiam
Mylisz sie:-)
Od naz zależy najwiecej:-)
To my tworzymy swoje zycie
Jakie mamy myśli taką kreujemy rzeczywistość
:-)
Pozdrawiam:-)

:P Tak? to chyba każdy po przejsciach musiał by przechodzic pranie mozgu , albo zachorować na amnezje:) też o tymm myslałem ale tym sie nie można zarazić:)
albo poznać osobę ktora będzie balsamem na rany zadane:)



Wyślij zaproszenie do