konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

No bo przez ta wstrętną emancypacje wszystko się pokręciło. Niby tacy równi jesteśmy ale to nam sądy przyznaja opiekę nad dziećmi, ciekawe dlaczego...Czyżby większą odpowiedzialność u kobiet widziały?
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Oto tajemnica wiary

Paweł N.:
Mirosław B.:
Paweł N.:
Ja rozumiem ten przykład, ale nie bardzo widzę analogię :-)
Skoro spada ogólna liczba zawieranych małżeństw
SPADA....
..Żeby być z kimś na dobre i złe...nie można być....EGOCENTRYKIEM...a obecnie wystepują masowo...
.

Temat: Oto tajemnica wiary

Ale nie ma gwarancji, że ta druga osoba tego nie wykorzysta niegodnie. A kiedyś jakaś tam była (oczywiście nie zawsze skuteczna), bo rodzina, bo społeczeństwo, bo kler, bo wychowanie.
I tu jest problem.Paweł N. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 09:36

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Joanna Małgorzata Idziak:
No bo przez ta wstrętną emancypacje wszystko się pokręciło. Niby tacy równi jesteśmy ale to nam sądy przyznaja opiekę nad dziećmi, ciekawe dlaczego...Czyżby większą odpowiedzialność u kobiet widziały?

Sądy przyznają opiekę nad dziećmi kobietom, bo są osadzone w minionej epoce, nie rozwijają się.. (podobnie jak szkolnictwo) a rzeczywiśtość się zmienia... schematy, normy i poglądy dotyczące Matek Polek... sfeminizowany zawód sędzin rodzinnych też robi swoje...
Moi zadaniem nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością danej płci...

Temat: Oto tajemnica wiary

Paweł N.:
Skopiowane z Prowokacju i kontrowersji - wreszcie(?) ktos wyłożył istotę rzeczy i to kobieta w dodatku;)
cos mi sie wydaje ze ta istota rzeczy to mocno mocno naciagana jest...
Jak wynika z badań, zdecydowana większość młodych kobiet chciałaby wyjść za mąż, i to niekoniecznie dlatego, że męskie szowinistyczne społeczeństwo poddało je od dzieciństwa ukierunkowującemu treningowi (gumowy słodki dzidziuś, kuchenka, mebelki jak prawdziwe), ale raczej ze względu na to, że są bystre i widzą jak jest: małżeństwo jest układem dobrze zaspokajającym potrzeby kobiety. Oczywiście jeśli tylko potrafią one się w nim przytomnie umościć. Z kolei dla mężczyzny, ślub to inwestycja coraz mniej opłacalna. Mężczyźni z młodszego pokolenia odwlekają ślub, jeśli w ogóle zamierzają go brać.
nie widze powodu dla ktorego kobiety nie mialyby robic tego co im sie oplaca :)
mezczyzni niby robia inaczej?
poswiecanie sie dla zasady to jakis idiotyczny wymysl i zaden czlowiek niezaleznie od plci raczej tego nie robi chocby dlatego ze odrobina egoizmu jest zdrowa i pozwala przetrwac
Jeśli wierzyć antropologom, małżeństwo monogamiczne samo w sobie jest porażką podstawowej strategii prokreacyjnej samca,bazującej na zapłodnieniu maksymalnej liczby partnerek. Mężczyźni byli zmuszeni z tego wzorca zrezygnować, bo nadprodukcja przypadkowo poczętych dzieci przestała być akceptowalna moralnie, społecznie i ekonomicznie. Przestawili się zatem z ilości na jakość i zaczęli dbać o mniejszą liczbę dzieci poczętych z jedną partnerką, a nie z wieloma. To sytuacja dla kobiet bardzo korzystna.
brak akceptacji moralnej spolecznej i ekonomiczej nie wziela sie z wymyslu wstretnych kobiet ktore uknuly plan ze zrobia szlaban na sex i dzieci jesli sie panowie nie beda decydowac na jedna
raczej chyba chodzilo o to ze naprodukowane dzieci nie mialy sznas przezycia bedac pod opieka wylacznie udupionych nimi matek
a przezycie potomstwa chyba lezy tez w interesie panow
przyjemnosc przyjemnoscia ale po cos te geny w koncu rozsiewaja...

Zwłaszcza że kandydatki na żony wymagają dużo, a dają nie tak znów wiele. Chcą dla siebie jednocześnie przywilejów tradycyjnie męskich (wolność, autonomia, samorealizac ja), ale
no i tu wlasnie problem ze przywileje te nie byly ogolnoludzkie a staly sie domena tylko jednej plci
zeby taki stan rzeczy mogl sie utrzymac kobiety naprawde musialby byc czyms w rodzaju bezmyslnego zwierzecia ktore sie hoduje dla sexu (naprawde takie jest marzenie panow?)
również tych uznawanych za raczej kobiece (bezpieczeństwo materialne i społeczne oraz oparcie). W dodatku trudno im sięzgodzić na koszty związku: konieczność dostosowania się do drugiej osoby, obowiązki, odpowiedzialność. Nie muszą i nie chcą prasować koszul, gotować codziennych obiadków, mieć wyłączności na reprezentację rodziny na wywiadówkach i być dyspozycyjne seksualnie na żądanie.
to chyba normalne
skoro same pracuja na utrzymanie czyli same zapewniaja sobie to bezpieczenstwo materialne spoleczne itp. to glupota byloby brac jeszcze na siebie wszystkie obowiazki domowe
we dwoje jest latwiej jesli sie to wszystko DZIELI na dwoje jesli sie nie dzieli to ani taka zona ani taki maz nikomu nie jest nie potrzebny
Mężczyzna z klasą, ale "w spódniczce"

cena_malzenstwa_onaMy, współczesne kobiety uważamy, że mężczyzna powinien uczestniczyć w obowiązkach domowych, również - a może zwłaszcza - takich, których nie lubi: zmywaniu, praniu czy zmianie pieluch, a same bardzo się
bo i dlaczego by nie?
obruszamy, gdy wyraża zdziwienie, że nie pojechałyśmy do wulkanizatora z przebitą przez nas oponą. („Ja miałam to zrobić? Chyba sobie żartujesz?! Przecież nie dałabym rady, zresztą nawet nie wiem, gdzie jest ten warsztat."). Oczekujemy,
jest tu jakas niekonsekwencja
to kto to wszystko robi kobietom niezameznym? chochliki???
wlasnie dlatego tak placzecie ze kobiety staly sie meskie bo jednak potrafia trafic do wulkanizatora jak trzeba a jak nie potrafia to potrafia to sobie zorganizowac
że mąż wypełni PIT, naprawi pralkę, da w prezencie najnowszy krem odmładzający za 700 zł i zawsze obiegnie samochód dookoła, aby otworzyć drzwi. Chcemy, żeby nam opowiadał o
na krem panie zarabiaja juz przewaznie same a z tym samochodem no to coz... wynika to niejako z etykiety i dobrego wychowania
ja rozumiem ze latwiej byc chamem ale czy to jest wlasnie ambicja panow? to samo tyczy sie otwierania drzwi podsowania krzesla itp.
malo dzis szarmanckich panow dlatego tak bardzo sa w cenie
swoich sprawach zawodowych, a nie lekceważąco zbywał „Przecież i tak to cię nie interesuje", ale po trzech minutach relacji o ważnych negocjacjach, gdzie odegrał pierwszoplanową rolę, wykrzykujemy „To Marek też tam z tobą był? Nic mi nie mówiłeś, że już wrócił. A wiesz, że jego żona chyba ma kogoś?".

to akurat roznice w komunikacji nie wynikajace ze zlej woli
kobiety sa bardziej zainteresowane tworzeniem sieci miedzyludzkich bardziej dbaja o relacje i zaleznosci miedzy ludzmi a dla panow istotniejsza jest hierarchia i pozycja jaka zajmuja w danej grupie - dla kobiet to jest poprostu mniej interesujace
panowie walcza o pozycje panie dbaja o relacje to tak w skrocie
Politykę finansową ustalamy w duchu zasady „Co moje, to moje, a co twoje, to jeszcze zobaczymy". Żądamy szacunku dla naszej pracy zawodowej („Zrób dzieciom kolację, bo ja mam raport do zrobienia na jutro."), ale jej finansowe owoce traktujemy jako własny prywatny dochód, który zagospodarowujemy zgodnie z naszymi potrzebami, podczas gdy zarobki męża mają być pod naszą kontrolą.
takie podejscie nie jest zalezne od plci tylko od cech charakteru

co do reszty to moze sie odniose pozniej
a moze i nie
bo i tak wiekszego sensu nie ma zeby cokolwiek tlumaczyc zachwyconym tym tekstem
ogolnie tekst jest mocno naciagniety i tendencyjny

Tete-a-tete spod znaku Wenus

Nie chcemy być traktowane jak zabawki seksualne - laleczki dostępne na życzenie dla rozładowania rozmaitych męskich napięć, ale same traktujemy naszych partnerów jak misie-pluszaki, w których ramiona wtulamy się, gdy jest nam zimno, smutno i źle, szepcząc przy tym „Chcę się tylko przytulić... taka jestem nieszczęśliwa... na nic nie mam siły". Żądamy, by nasz nowoczesny partner rozumiał, że bliskość fizyczna może być wyrazem nie tylko pragnień seksualnych, ale i czułości, natomiast same nie zamierzamy uznać, że konstrukcja typowego mężczyzny uniemożliwia wytrzymanie dwóch tygodni* czysto platonicznych przytulanek.

Oczekujemy, że - zgodnie z zaleceniami tygodników kobiecych - nasz partner zapewni nam po kilka orgazmów na życzenie, znajdzie punkt G i wszystkie inne punkty, rozbudzi w nas nieznane nam dotąd pokłady seksualności, a przy tym będzie jak po Viagrze (chociaż poczułybyśmy się zdradzone i oszukane, gdyby rzeczywiście ją zażywał), ale nie zamierzamy w najmniejszym stopniu zachowywać się uwodząco, bo przecież erotyczna prowokacja poniża kobietę i czyni z niej podległą samicę. Bez fałszywego wstydu pokazujemy partnerowi nasze fizyczne defekty, bo jeśli kocha, to musi akceptować nas w pełni.

W zakresie prokreacji wyznajemy bezkompromisową formułę „Mój brzuch należy do mnie". Chcemy rozstrzygać o zajściu w ciążę, a nawet jej utrzymaniu lub nie, ale mężczyźnie nie dajemy prawa do decyzji o poczęciu („No tak, to fakt, mówiłam, że biorę pigułki, bo od dwóch lat biorę... Ale zapomniałam, że akurat zrobiłam przerwę, bo mi lekarz zalecił. No i stało się. Co, nie jesteś zadowolony? Jak nie chcesz, to sobie poradzę, sama urodzę i wychowam."), ani o tym, czy dziecko ma się urodzić („Jak będę chciała, to usunę, a tobie nic do tego.").

Chyba nigdy nie miałyśmy takiej szansy stworzenia korzystnego dla kobiet modelu relacji męsko-damskich jak teraz. I tę właśnie szansę krok po kroku marnujemy. Za kilka pokoleń nasze następczynie będą się mogły rozkoszować towarzystwem damskich bokserów oraz mężczyzn homoseksualnych z wyboru, rozmnażających się przez klonowanie.

cena_malzenstwa_para_z_dzie* Zofia Milska-Wrzosińska jest psychologiem, autorką książki pt. „Para z dzieckiem", która jest zbiorem listów czytelników oraz tekstów publikowanych na łamach ''Dziecka'' i ''Wysokich Obcasów''. Powyższy tekst stanowią fragmenty książki. Tytuł oraz śródtytuły pochodzą od Redakcji.

Zofia Milska-Wrzosińska "Para z dzieckiem", wyd. Jacek Santorski & Co Agencja Wydawnicza, Warszawa 2005.

** dwóch dni - przyp. Red.;)
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Oto tajemnica wiary

Paweł N.:
Ale nie ma gwarancji, że ta druga osoba tego nie wykorzysta niegodnie. A kiedyś jakaś tam była (oczywiście nie zawsze skuteczna), bo rodzina, bo społeczeństwo, bo kler, bo wychowanie.
I tu jest problem.
Rodzina może istnieć bez kleru...to żaden warunek...bez spłeczeństwa ????
Byłoby trudno...ale Robinsonowie się zdarzali....noi...Adam...i Ewa...też..Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 09:44
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Oto tajemnica wiary

aldonak ..:
Joanna Małgorzata Idziak:
No bo przez ta wstrętną emancypacje wszystko się pokręciło. Niby tacy równi jesteśmy ale to nam sądy przyznaja opiekę nad dziećmi, ciekawe dlaczego...Czyżby większą odpowiedzialność u kobiet widziały?

Sądy przyznają opiekę nad dziećmi kobietom, bo są osadzone w minionej epoce, nie rozwijają się.. (podobnie jak szkolnictwo) a rzeczywiśtość się zmienia... schematy, normy i poglądy dotyczące Matek Polek... sfeminizowany zawód sędzin rodzinnych też robi swoje...
Moi zadaniem nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością danej płci...


nie, raczej przez to, że mężczyźni nie rozumieją specyficznych potrzeb dziecka, nie jesteśmy do tego odpowiednio wyposażeni przez naturę.

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Czyżby większą odpowiedzialność u kobiet widziały?
wiekszość Sędziów to kobiety...
Jaka kobieta uwierzy w sprawie rozwodowej mężczyźnie i mimowolnie, podswiadomie nie bedzie solidaryzować sie z biedną matka, której ten parszywiec chce zabrać dzieci??? Wiekszość mężczyzn, tez ze względu na swoją płec szybciej poprze kobietę, niz mężczyznę...

chyba, ze sam jest po takich doswiadczeniach...

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Darek Świerk:
nie, raczej przez to, że mężczyźni nie rozumieją specyficznych potrzeb dziecka, nie jesteśmy do tego odpowiednio wyposażeni przez naturę.

jesli juz taki OT
jakich? i w co sa wyposazone kobiety?
nie mysle tutaj o karmieniu piersia i dzieciach w wieku niemowlecym.

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

nie, raczej przez to, że mężczyźni nie rozumieją specyficznych potrzeb dziecka, nie jesteśmy do tego odpowiednio
wyposażeni przez naturę.
głosisz poglądy rodem ze średniowiecza... dlaczego miąłbym nie rozumiec potrzeb dziecka? a dlaczego kobieta miałaby te potrzeby rozumieć??? stereotypy może opisuja jakąś część populacj, ale nie wszystkich ludzi...

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

W odpowiedzialność większą....tak sądze, że myslą sądy.

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

tekst tematowy uważam, niestety za opisanie świata, który mnie otacza...

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

W odpowiedzialność większą....tak sądze, że myslą sądy.
jaką odpowiedzialność???
to ona jest przyrodzona razem z płcią???

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Sądy przyznają opiekę nad dziećmi kobietom, bo są osadzone w minionej epoce, nie rozwijają się.. (podobnie jaszkolnictwo) a rzeczywiśtość się zmienia... schematy, normyi poglądy dotyczące Matek Polek... sfeminizowany zawód sędzin rodzinnych też robi swoje...
Moi zadaniem nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością danej płci...
nie, raczej przez to, że mężczyźni nie rozumieją specyficznych potrzeb dziecka, nie jesteśmy do tego odpowiednwyposażeni przez naturę.

Meżczyżni rozumieją potrzeby dziecka - inaczej.
I uważam, że można sie od nich uczyć.
Mężczyźni potrafią być świetnymi Ojami... pod warunkiem, ze chcą, a nie mówią o wyposażeniu przez naturę...
Kobieta sie Matką nie rodzi... Matką się uczy być...
Ojciec ma podobnie...

to moja opinia oczywiście...

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

znowu jazda kobiety - faceci

jako rodzice juz wynik znamy - tato to rodzic drugiej kategorii, mimo, ze mecz wciaz trwa

w zwiazku wciaz nie wiemy jaki teraz jest norma (pan panem, pani sluzka; partnerski; pani rzadzi, pan pantofel) wsjo mozliwe.
dalej kolejne starcie

a ja poczytam cos ciekawszego

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Joanna Małgorzata Idziak:
W odpowiedzialność większą....tak sądze, że myslą sądy.

sady dzialaja jeszcze systemem sredniowiecznym. wezmy sytuacje taka.
facet - dobrze zarabiajacy, inteligentny, wyksztalcony... generalnie chlop na poziomie
kobieta - bezrobotna, utrzymujaca sie z pensji faceta. typowa "blond, pink beauty"

chlop doszedl do wniosku, ze tak nie moze byc, zeby laska zerowala na nim i sie rozchodza. oczywiscie sprawy sadowe, sruty-pierduty. i jak myslisz - kto dostanie dziecko? oczywiscie kobieta. dodatkowo jeszcze dostanie kupe kasy od bylego meza. dlaczego? poniewaz jest kobieta. tylko dlatego. o ilu sprawach przemocy w rodzinie slyszalas, gdzie to kobieta byla agresorem?
az mi sie przypomnial kabaret, ktory widzialem niedawno. sprawa przed sadem. chlop poobijany, zmaltretowany, zniszczony przez zone... toczy sie sprawa. i werdykt byl taki, ze to chlop dostal kare :)

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

i w spoleczenstwie w ktorym kobiety wychowuja chlopcow widzimy, co sie dzieje - masa metroseksualnych, zniewiescialych nie wiadomo czego, ktorzy nawet dziurki nie potrafia wywiercic (uklon w strone innego tematu na tej grupie ;)). chlopak musi zlamac reke/noge, dac komus w morde i sam po mordzie oberwac, wejsc na drzewo i zbic szybe :) no ludzie...Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 09:57
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Oto tajemnica wiary

Paweł N.:
Skopiowane z Prowokacju i kontrowersji - wreszcie(?) ktos wyłożył istotę rzeczy i to kobieta w dodatku;)

Zródło:

http://www.wykop.pl/ramka/96742/mezczyzni-nie-chca-sie...

Jak wynika z badań, zdecydowana większość młodych kobiet chciałaby wyjść za mąż, i to niekoniecznie dlatego, że męskie szowinistyczne społeczeństwo


Może czegoś nie rozumiem w Waszej dyskusji ale napisze rzecz dla mnie oczywistą.

Autorka powołuje się na jakieś badania: nie znamy ani pytań, sposobu badań, grupy docelowej, założeń wstępnych, nie znamy celu badań.

Nie widzimy wyników tylko ich opis – jedynie interpretację autorki i w dodatku w moim odczuciu celowo tendencyjną, pisma kobiece i w ogóle media żyją z min. kontrowersji i dziwactw – gdzie szukać czegos poważnego wśród informacji o tym, że pociąg przejechał kochająca się pare w RPA a w Białostockiem urodziło się ciele o dwóch głowach, z czego jedna podobna do głowy pewnego posła partii X.

Kurde wydaje mi się, że pisze o rzeczach tak oczywistych.

Kochani dyskutujecie na poważnie obraz życia zawarty w magazynach dla kobiet? Jesteście trzeźwi?

Jest w tym artykule "coś" co umyka współczesnym "znafcom" tematu: żyjemy w epoce głębokich i szybkich przemian wśród których obie strony nie bardzo potrafią się odnaleźć.

Od mnie więcej 60 lat [dopiero!!!!] zanikł model ustalania partnerów przez rodziców – i to tylko w świecie zachodnim, w pozostałej części nadal funkcjonuje. NADAL.

I …. mamy obraz prawdziwego problemu – jedynie nie mamy wyjścia i nad tym warto porozmawiać… tak mi się wydaje…

Jaka rola płci, jakie relacje, jak podejść do uwarunkowań genetycznych?

Na razie media i reklama mieszają ludziom w głowach, nie twierdzę, że ani emancypacja ani samodzielnośc jest zła – WPROST PRZECIWNIE, ale pytania o rolę i miejsce w świecie sa zbyt poważne, aby pozostawiać je mediom, reklamie i dziennikarzom.

Temat: Oto tajemnica wiary

Krzysztof S.:
i w spoleczenstwie w ktorym kobiety wychowuja chlopcow widzimy, co sie dzieje - masa metroseksualnych, zniewiescialych nie wiadomo
a wczesniej to niby ojcowie tak tych chlopcow wychowywali? ;)

konto usunięte

Temat: Oto tajemnica wiary

Katarzyna P.:
Krzysztof S.:
i w spoleczenstwie w ktorym kobiety wychowuja chlopcow widzimy, co sie dzieje - masa metroseksualnych, zniewiescialych nie wiadomo
a wczesniej to niby ojcowie tak tych chlopcow wychowywali? ;)

wczesniej to ten chlopiec szedl z ojcem na polowanie :) zdobywal pozywienie, budowal dom itepe. dzisiaj co z ojcem robi?



Wyślij zaproszenie do