konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

czary mary:
- co sądzicie o zaplanowanych "wpadkach"
Znam taki jeden przypadek i powiem szczerze, ze wierząc w wersje Onej podziałało, ale osobiście nie miałabym na tyle "odwagi", ani też moja godność by mi na to nie pozwoliła.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Edyta W.:
czary mary:
- co sądzicie o zaplanowanych "wpadkach"
Znam taki jeden przypadek i powiem szczerze, ze wierząc w wersje Onej podziałało, ale osobiście nie miałabym na tyle "odwagi", ani też moja godność by mi na to nie pozwoliła.
dla mnie to chwyt poniżej pasa...znam przypadki gdzie nie skończyło się to dobrze...
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Piotr Jaczewski:
grunt, że za jakąś jednak mnie uważasz :P
Oh, nie sprowadzaj wszystkiego do płaszczyzny horyzontalnej, to nie wypada tak publicznie ;)
Spoko, publicznie nie rozmawiam o pozycjach ;)
ale o kolorze włosów, ich braku albo złośliwej wredocie rozmówcy może być ;)
No to dlaczego jesteś wredną blondynką ? ;)
Kazdy widzi co lubi :)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Alina K.:
Piotr Jaczewski:
grunt, że za jakąś jednak mnie uważasz :P
Oh, nie sprowadzaj wszystkiego do płaszczyzny horyzontalnej, to nie wypada tak publicznie ;)
Spoko, publicznie nie rozmawiam o pozycjach ;)
ale o kolorze włosów, ich braku albo złośliwej wredocie rozmówcy może być ;)
No to dlaczego jesteś wredną blondynką ? ;)
Kazdy widzi co lubi :)
Lubisz by widzieli cie taką ? ;)
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Piotr Jaczewski:
grunt, że za jakąś jednak mnie uważasz :P
Oh, nie sprowadzaj wszystkiego do płaszczyzny horyzontalnej, to nie wypada tak publicznie ;)
Spoko, publicznie nie rozmawiam o pozycjach ;)
ale o kolorze włosów, ich braku albo złośliwej wredocie rozmówcy może być ;)
No to dlaczego jesteś wredną blondynką ? ;)
Kazdy widzi co lubi :)
Lubisz by widzieli cie taką ? ;)
to już jest problem tych z wadą wzroku :)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Alina K.:
Piotr Jaczewski:
grunt, że za jakąś jednak mnie uważasz :P
Oh, nie sprowadzaj wszystkiego do płaszczyzny horyzontalnej, to nie wypada tak publicznie ;)
Spoko, publicznie nie rozmawiam o pozycjach ;)
ale o kolorze włosów, ich braku albo złośliwej wredocie rozmówcy może być ;)
No to dlaczego jesteś wredną blondynką ? ;)
Kazdy widzi co lubi :)
Lubisz by widzieli cie taką ? ;)
to już jest problem tych z wadą wzroku :)
No, że aż tak jest to naprawdę nie widzieliśmy ;P
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Piotr Jaczewski:
to już jest problem tych z wadą wzroku :)
No, że aż tak jest to naprawdę nie widzieliśmy ;P
nie wiem o co chodzi, ale masz rację :)

konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Beata Ś.:
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Myślę, że gdyby On kochał prawdziwie to chciałby dać jej szczescie w postaci Jej spełnienia sie w roli matki.
Ja mogłabym jedną rozmowę przeprowadzić, ale na pewno nie przekonywałabym go, bo wszystko co wymuszone nigdy szczesliwe nie bedzie.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Alina K.:
Piotr Jaczewski:
to już jest problem tych z wadą wzroku :)
No, że aż tak jest to naprawdę nie widzieliśmy ;P
nie wiem o co chodzi, ale masz rację :)
To ja poproszę to na piśmie ;)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Edyta W.:
Beata Ś.:
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Myślę, że gdyby On kochał prawdziwie to chciałby dać jej szczescie w postaci Jej spełnienia sie w roli matki.
To mit akurat: "kochać prawdziwie to być oddanym totalnie drugiej stronie". To nie miłość, to pochłonięcie.
Ja mogłabym jedną rozmowę przeprowadzić, ale na pewno nie przekonywałabym go, bo wszystko co wymuszone nigdy szczesliwe nie bedzie.
Istnieją inne formy przekonywania poza argumentacją ;) Tu w grę wchodził motyw "Pozstaw przed faktem dokonanym". A gdy sprawy ważne się rozjeżdzają odrobinę, to bardzo ludzkie przeżywać takie dylematy.

konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Piotr Jaczewski:
Edyta W.:
Beata Ś.:
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Myślę, że gdyby On kochał prawdziwie to chciałby dać jej szczescie w postaci Jej spełnienia sie w roli matki.
To mit akurat: "kochać prawdziwie to być oddanym totalnie drugiej stronie". To nie miłość, to pochłonięcie.
Tutaj sie nie zgodze. Nie ma miłość, która nas nie pochłania. No chyba, że mowimy o tej bez uczuć, z czystej kalkulacji.
Ja mogłabym jedną rozmowę przeprowadzić, ale na pewno nie przekonywałabym go, bo wszystko co wymuszone nigdy szczesliwe nie bedzie.
Istnieją inne formy przekonywania poza argumentacją ;) Tu w grę wchodził motyw "Pozstaw przed faktem dokonanym". A gdy sprawy ważne się rozjeżdzają odrobinę, to bardzo ludzkie przeżywać takie dylematy.
Tu sie zgodze.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Edyta W.:
Piotr Jaczewski:
Edyta W.:
Beata Ś.:
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Myślę, że gdyby On kochał prawdziwie to chciałby dać jej szczescie w postaci Jej spełnienia sie w roli matki.
To mit akurat: "kochać prawdziwie to być oddanym totalnie drugiej stronie". To nie miłość, to pochłonięcie.
Tutaj sie nie zgodze. Nie ma miłość, która nas nie pochłania.
Zakochanie tak, ale niekoniecznie miłość. Taka pochłaniająca prawdziwa miłość i jej poszukiwanie to droga autodestrukcji i samosponiewierania. Każdemu w końcu się nudzi bycie protezą Ja drugiego człowieka, a żeby się oddzielić potrzebne są narzędzia chirurgiczne i idzie walka na noże.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 11:43
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Edyta W.:
Beata Ś.:
a tak nawiasem...może powinna szczerze z nim porozmawiać jakie to jest dla niej ważne...może się złamie jeśli ją kocha
Myślę, że gdyby On kochał prawdziwie to chciałby dać jej szczescie w postaci Jej spełnienia sie w roli matki.
Ja mogłabym jedną rozmowę przeprowadzić, ale na pewno nie przekonywałabym go, bo wszystko co wymuszone nigdy szczesliwe nie bedzie.
ja porozmawiałabym z nim szczerze..on nie wyklucza tego dziecka..zatem ma duże szanse na oczekiwaną z dwóch stron ciążę i
nie będzie czuła się judaszem i w pełni będzie się cieszyć z dziecka
musi mu przedstawić jasno..jak ona to widzi..że to nie zakłóci ich zycia i jak tego pragnie dla nich dwojga
Jeśli ona zainicjuje wpadkę...to raz..będzie się z tym źle czuć
a dwa...przy każdym problemie może się spodziewać tekstu...chciałaś to masz i jeszcze gorzej..radź sobie sama
oby nie

konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Beata Ś.:

cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz...

jeżeli on nie chce, to żaden argument go nie przekona a przemyslana wpadka może tylko podważyć zaufanie jego do niej....
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Karol K.:
Beata Ś.:

cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz...

jeżeli on nie chce, to żaden argument go nie przekona a przemyslana wpadka może tylko podważyć zaufanie jego do niej....
ale on nie powiedział, że nie chce
że jak się zdarzy to będzie i tyle

konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Piotr Jaczewski:
Zakochanie tak, ale niekoniecznie miłość. Taka pochłaniająca prawdziwa miłość i jej poszukiwanie to droga autodestrukcji i samosponiewierania.
Piszesz chyba o pierwszej milosci:). Każda nastepna jest dojrzalsza i nie dajemy sie na tyle pochłonąć. Jednak kochając/darząc kogoś uczuciem nie jestesmy w stanie nie uczestniczyć w procesie głębokiego zaangażowania, ale bez popadania w skrajnosci. To miałam na myśli. Wówczas między zakochaniem, a miłością można postawić znak równości, oddzielając oba od zauroczenia rzecz jasna;).

konto usunięte

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Beata Ś.:
ale on nie powiedział, że nie chce
że jak się zdarzy to będzie i tyle

doczytaj :)

"On nie chce więcej dzieci, bo uważa ze jest złym ojcem.
On nie chce dziecka bo nie będzie miał dla niego czasu."
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Karol K.:
Beata Ś.:

cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz...

jeżeli on nie chce, to żaden argument go nie przekona a przemyslana wpadka może tylko podważyć zaufanie jego do niej....
Argumentacja istotnie nie przekona, ale nie doceniasz kobiecej zdolności do podsuwania facetom czegoś co same pomyślały i mniej lub bardziej subtelnych form owijania wokół palca ;P
Elżbieta Musiał

Elżbieta Musiał New Business
Director;
PeterWild&Partners

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Karol K.:
Beata Ś.:

cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz...

jeżeli on nie chce, to żaden argument go nie przekona a przemyslana wpadka może tylko podważyć zaufanie jego do niej....

Masz racje...
kurcze oboje postawili na ten moment sprawy uczciwie...
czy któreś z nich pójdzie na kompromis?

Ciężka sytuacja...
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: ona, on , jego ono i pytania

Edyta W.:
Piotr Jaczewski:
Zakochanie tak, ale niekoniecznie miłość. Taka pochłaniająca prawdziwa miłość i jej poszukiwanie to droga autodestrukcji i samosponiewierania.
Piszesz chyba o pierwszej milosci:). Każda nastepna jest dojrzalsza i nie dajemy sie na tyle pochłonąć. Jednak kochając/darząc kogoś uczuciem nie jestesmy w stanie nie uczestniczyć w procesie głębokiego zaangażowania, ale bez popadania w skrajnosci. To miałam na myśli. Wówczas między zakochaniem, a miłością można postawić znak równości, oddzielając oba od zauroczenia rzecz jasna;).
;) wiesz, jak słyszę hasło "prawdziwa miłość" to mi włosy jednak stają dęba ;) bo tak czy inaczej kryje się za tym chasełkiem oddzielanie i segregowanie różnych form zaangażowania i zachowań.
Zwykle czarno-białe, kocha nie kocha, robi po mojemu - kocha, nie robi - nie kocha. Albo "prawdziwa miłość" albo "nie było miłości" albo "miłość się skończyła". A to zwykle guzik prawda..

Następna dyskusja:

Kiedy ona spotyka jego...




Wyślij zaproszenie do