Temat: Nt. mastrubacji...
Anna Maria A.:
Może to nie ta grupa, ale przygotowujemy swoje dzieci do udanego związku.... sami zastanawiamy się nad nim biorąc udział w licznych dyskusjach. W tej grupie, aż kipi seksualnością, a więc...
Przygotowuję się do rozmowy z księdzem uczącym lekcje religii moją córkę w LO. Poniżej artykuł na który dosyć ostro zareagowałam:
http://www.religia.cba.pl/onanizm.html
Ps. Jeśli moderator usunie wątek zrozumiem, niemniej jest to jedna z nielicznych grup w których w miarę aktywnie uczestniczę, dlatego... założyłam wątek oczekując wparcia, poparcia i burzy mózgów, co wy na to? Temat mastrubacji....
Można dyskutować i przytaczać różne argumenty za i przeciw, można wypowiadać osądy o księżach o kościele, ale to po prosu nic nie zmieni, ponieważ księża tu nic nie mają do decydowania.
Pius XII w przemówieniu z 19 V 1956 roku powiedział, że masturbacja "pozbawiona jest jakiegokolwiek tytułu prawnego i jest przeciwna prawom natury i etyki, choćby chciano podporządkować ją jakiejś celowości samej z siebie sprawiedliwej, i jako takiej nie do odrzucenia".
Jeśli będziemy szukać nowszych źródeł i decyzji zmieniających podejście kościoła, to nie znajdziemy.Stanowisko w tej materii jest stałe i niezmienne.
Kanon 2352 w obszernym tekście m owi mi.:
"Przez masturbację należy rozumieć dobrowolne pobudzanie narządów płciowych w celu uzyskania przyjemności cielesnej. Zarówno Urząd Nauczycielski Kościoła wraz z niezmienną tradycją, jak i zmysł moralny chrześcijan stanowczo stwierdzają, że masturbacja jest aktem wewnętrznie i poważnie nieuporządkowanym. Bez względu na świadomy i dobrowolny motyw użycie narządów płciowych poza prawidłowym współżyciem małżeńskim w sposób istotny sprzeciwia się ich celowości. Poszukuje się w niej przyjemności płciowej poza relacją płciową, wymaganą przez porządek moralny, która urzeczywistnia w kontekście prawdziwej miłości pełny sens wzajemnego oddawania się sobie i przekazywania życia ludzkiego".
nie wiem czy komuś to będzie się chciało czytać, przytoczę jeszcze tylko na udowodnienie,ze to nie zależy wcale od księży, czy uznają masturbację za dozwoloną czy nie.
nic tu nie ma też dorzeczy,czy ksiądz jest dobry,czy zły,czy rozpustny,czy nie.NIC.
Persona humana przekazuje wyraźnie brak akceptacji dla masturbacji ze względów na sam akt, a nie ze względów na cel podjęcia tej czynności.
Kościół nie dopuszcza masturbacji ani w celach medycznych ani w celach sprawiania przyjemności i nie ma co na księżach psy wieszać, bo nie mają nic do gadania w tej materii.
Nowsze zapisy jak cytowane przemówienie papieża z 1956 r są:
1.Persona humana jest z 1975 r
2. Katechizm jest z 1994 r (późniejsze poprawki akurat nie dotyczą cytowanych przeze mnie zdań z kanonu 2352 - poprawka jest w drugim, niecytowanym akapicie odnoszącym się do odpowiedzialności moralnej).
3. podręcznik teologii małżeństwa i rodziny Małżeństwo chrześcijańskie autorstwa A.Sarmiento jest z 1997 roku (dysponuję wydaniem z 2002 r).
4. cytowana przeze mnie Nota w sprawie niektórych pism o. Marciana Vidala CSsR jest z 2001 roku.