Temat: niespodzianki
Kiedys dziewczynie, w której byłem obłednie zakochany, wysłałem przez gońca setkę tulipanów do domu z malutkim liscikiem, wiem, banalne, ale była tego warta i chciałem to zrobic. Była warta tysiecy tych cholernych tulipanów , ale tysiąca nie było w kwiaciarni (moze to i lepiej, bo bym głodował pozniej miesiac :P)
z innych niespodzianek, robiłem tylko głupie numery, strasząc swoją inną dziewczynę na torach, ze zepsuł nam się samochód i drzwi zablokowały, a własnie jedzie pociąg :)))) ale takich durnych numerów staram się już nie robic :)) (chociaz, nigdy nie mow nigdy:P)