Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:

Katarzyna K.:

>

jedna praca przez całe życie to tylko moja babcia miała,

Pracowałem w wielu branżach i co?
Z tego raczej nic nie wynajmę.

ja na wynajem pożyczyłam od cioci dostałam tyle ile miałam 1200 zeta, tyle musiało mi wystarczyć na wynajem, pierwszy miesiąc i przeprowadzkę, nie rób problemów da się przeżyć , da się nawet bez jedzenia żyć, dwa miesiące teraz takie miałam że musiałam z czegoś zrezygnować żeby opłaty zrobić i też się da , nie wmawiaj mi ciągle że nie da

ja w swoim życiu tylko cegieł nie nosiłam, skończyłam ekonomię i co z tego pracowałam i robiłam wszystko w życiu żeby zarobić na siebie

A ja to niby nie?

, jak trzeba było to zamiast do szkoły jeszcze za licealnych czasów 12 godzin dziennie na promocjach stałam i żyłam , bo chciałam mieć pieniądze na swoje potrzeby,

A ja mnie na promocje jakoś nie chcą choć wysyłam oferty.

moi rodzice wychowali mnie krótko i treściwie od nas masz dach nad głowa i jedzenie na resztę ucz się życia samemu, i ja im za to mogę tylko podziękować teraz

Ok, ale nie jestem tobą i mam nieco inne życie no i miałaś oboje rodziców a nie jednego.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 17:25

mam oboje rodziców i co z tego w domu pracował tylko tata, w budżetówce, służba 24 na 24, świątek piątek i niedzielę zastanawiałam się czy wróci czy tym razem już nie , i nigdy nic od rodziców nie dostawałam więcej niż jedzenie i dach nad głową , na resztę zarabiałam sama, albo od święta jak dziadkowie czasem zauważyli że mają drugą wnuczkę nie jedną to zabierali mnie na weekend i miałam luksusy jakich w domu nie było słodycze i pepsi to był dla mnie cały luksus , życia sobie nie wybieramy, ale możemy na nie wpłynąć albo zacisnąć zęby i żyć i walczyć , ale trzeba chcieć, ja mam 30 lat i 15 lat pracy za sobą , i skończyłam w terminie liceum i dzienne studia,

Temat: Niepewność

A ja wezmę Marcina w obronę. Bo to młody chlopak jest, bez zobowiązań i jakoś nie widzę powodu dla którego miałby na siłe wyprowadzać się od mamy i płacić komus za wynajem jesli go na to nie stać. Lepiej niech tę kasę zainwestuje w siebie, w kursy jakieś albo wyjedzie na wakacje bo podróże też kształcą. A jak przyjdzie na niego czas to się wyprowadzi.

Temat: Niepewność

Zeszło na temat pracy i ciężkiego życia.
Ja byłam na ostatniej rozmowie o pracę i facet (notariusz) sprawdza mnie po studiach czy ja potrafię w Wordzie pracować. Żenada jakaś. W końcu stwierdził że na komputerze Pani śmiga ale to dziecko będzie pani przeszkadzało, bo trzeba się zwalniać jak chore itp. Trzeci z kolei pracodawca dla którego problemem jest dziecko. Ja nie wiem gdzie my żyjemy i dlaczego facetów nikt nie pyta o dzieci.

Temat: Niepewność

Anna D.:
Zeszło na temat pracy i ciężkiego życia.
Ja byłam na ostatniej rozmowie o pracę i facet (notariusz) sprawdza mnie po studiach czy ja potrafię w Wordzie pracować. Żenada jakaś. W końcu stwierdził że na komputerze Pani śmiga ale to dziecko będzie pani przeszkadzało, bo trzeba się zwalniać jak chore itp. Trzeci z kolei pracodawca dla którego problemem jest dziecko. Ja nie wiem gdzie my żyjemy i dlaczego facetów nikt nie pyta o dzieci.

To sie nazywa dyskryminacja kobiet i tyle.

Temat: Niepewność

Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

Temat: Niepewność

Anna D.:

Ja nie wiem gdzie my żyjemy i dlaczego

facetów nikt nie pyta o dzieci.

bo facet jak ma dziecko, ma na ogół żonę na którą to zrzuci , po co pytać ich o taką oczywistość

Temat: Niepewność

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

weź kartkę podziel na pół po jednej wypisz plusy po drugiej minusy i zobacz co ci wyjdzie, nie podejmowałabym decyzji bo facet naciska, jak jest taki mądry niech sam sobie rzuci wszystko i przyjeżdża do Ciebie

Temat: Niepewność

Anna Stawiarz:

Anna D.:
Tylko że dowiedziałam się od osób trzecich, że on taki święty nie był. On zapewnia mnie że jest inaczej a ja jakoś nie potrafię mu zaufać. Nie wiem czy dać mu szansę.

Aniu jeśli nie dasz ..na pewno się nie przekonasz czy warto było...Jeśli CI zależy spróbuj..czasem warto:(( niż pózniej zastanawiać się "czemu się nie spróbowało"..Pozatym do odważnych świat należy:)
pozwodzenia!!!!

teoretycznie ładnie powiedziane.... ale w praktyce wychodzi jak wychodzi:)...
po pewnym czasie trzeba postawić wszystko na jedną kartę by w życiu mieć lepiej lub gorzej, ale inaczej:)

Temat: Niepewność

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

jeśli TY nie wiesz, to często znaczy, że szkoda czasu zajmować się osobą, która nie wie czego chce...
dla mnie krótka piłka:)

Temat: Niepewność

Katarzyna K.:

Marcin Południkiewicz:

Katarzyna K.:

>

jedna praca przez całe życie to tylko moja babcia miała,

Pracowałem w wielu branżach i co?
Z tego raczej nic nie wynajmę.

ja na wynajem pożyczyłam od cioci dostałam tyle ile miałam 1200 zeta,

Mi nie ma kto pożyczyć a szkoła plastyczna kosztowała jakiś 1000 zł miesięcznie i to z oszczędności.
Kumpel miał farta bo odziedziczył mieszkanie.

tyle musiało mi wystarczyć na wynajem, pierwszy miesiąc i przeprowadzkę, nie rób problemów da się przeżyć ,

A ja tyle zarobiłem na rok i się kurczy.

da się nawet bez jedzenia żyć,

Ponoć człowiek może wytrzymać 2 tygodnie, Budda ponoć wytrzymał parę lat.
Ale nie jestem Buddą.

dwa miesiące teraz takie miałam że musiałam z czegoś zrezygnować żeby opłaty zrobić

Tylko zrozum, że ja ledwo wyciągam nawet 50 zł na miesiąc, może teraz się uda te 2 tysiaki, ale tez nie mam gwarancji.
Już był jeden klient i chciał w ogóle bym zrobił za darmo a na początku obiecywał jakieś ładne kwoty.

i też się da , nie wmawiaj mi ciągle że nie da

Byłem na Castingach i statystowaniu.
Do emerytury ludzi sobie dorabiają, do drobnych wydatków, ale też nie ma zleceń ciągle i nawet stare kontakty niewiele dają.
Ledwo dzwonię już komplet i nie ma zlituj, tak się rzucają.
Znajomy utrzymuje się z komiksów i nigdy nie wie kiedy wypłata, no i ciągle nie stać go na remont.

ja w swoim życiu tylko cegieł nie nosiłam, skończyłam ekonomię i co z tego pracowałam i robiłam wszystko w życiu żeby zarobić na siebie

A ja to niby nie?

, jak trzeba było to zamiast do szkoły jeszcze za licealnych czasów 12 godzin dziennie na promocjach stałam i żyłam , bo chciałam mieć pieniądze na swoje potrzeby,

A ja mnie na promocje jakoś nie chcą choć wysyłam oferty.

moi rodzice wychowali mnie krótko i treściwie od nas masz dach nad głowa i jedzenie na resztę ucz się życia samemu, i ja im za to mogę tylko podziękować teraz

Ok, ale nie jestem tobą i mam nieco inne życie no i miałaś oboje rodziców a nie jednego.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 17:25

mam oboje rodziców i co z tego w domu pracował tylko tata, w budżetówce,

To ponoć bardzo dobrze płatna praca.
A mama zarabia ledwo na czynsz a na jedzenie dostajemy od babci.

służba 24 na 24, świątek piątek i niedzielę

A mama 9 godzin dziennie i taki ma młyn, że nawet sikać nie ma kiedy.
Jedyny obiad to w niedzielę je tak na prawdę.

zastanawiałam się czy wróci czy tym razem już nie , i nigdy nic od rodziców nie dostawałam więcej niż jedzenie i dach nad głową ,

Tak samo, może poza tymi powrotami.

na resztę zarabiałam sama,

Ja też, ale nadal na Macintosha mnie nie stać.
Ciągle ładowałem w PC-ta i nieco żałuję, bardzo często nawalał.
A ostatnio każdy dochód przeznaczam na jedzenie(ok. 100 zł/tydzień).
A to i tak nie wszystko ja finansuję, jeśli chodzi o żywność.

albo od święta jak dziadkowie czasem zauważyli że mają drugą wnuczkę nie jedną to zabierali mnie na weekend i miałam luksusy jakich w domu nie było słodycze i pepsi to był dla mnie cały luksus ,

Ja tak nie miałem.

życia sobie nie wybieramy, ale możemy na nie wpłynąć albo zacisnąć zęby i żyć i walczyć ,

I to cały czas robię.
Nawet nie czuję niepokoju.
Bo wiem, że dam sobie radę.

ale trzeba chcieć, ja mam 30 lat

4 lata więcej ode mnie, więcej mogłaś zrobić.
Dokładnie o te 4, które mi wypominasz.

i 15 lat pracy za sobą ,

A ja takiego szczęścia nie miałem, choć robiłem wszystko by mieć.

i skończyłam w terminie liceum i dzienne studia,

A pewien doktor pracuje w McDonalds i też dobrze.

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:

Tylko zrozum, że ja ledwo wyciągam nawet 50 zł na miesiąc,

O matko !!

Temat: Niepewność

Raz mi się uda 300 zł, raz 0 zł a teraz liczę na 2000 zł.
Raczej trudno to nazwać stałym dochodem.

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:

Katarzyna K.:

da się nawet bez jedzenia żyć,

Ponoć człowiek może wytrzymać 2 tygodnie, Budda ponoć wytrzymał parę lat.
Ale nie jestem Buddą.

>
nikt nie jest, ale jak mus to mus ja wolę nie jeść ale zapłacić czynsz

dwa miesiące teraz takie miałam że musiałam z czegoś zrezygnować żeby opłaty zrobić

Tylko zrozum, że ja ledwo wyciągam nawet 50 zł na miesiąc, może teraz się uda te 2 tysiaki, ale tez nie mam gwarancji.
Już był jeden klient i chciał w ogóle bym zrobił za darmo a na początku obiecywał jakieś ładne kwoty.

ja od pół roku jadę na długach, co prawie wyjdę na prostą wpadam w kolejne , i nadal się nie poddaję, nie wiem ile wyciągam na miesiąc u mnie nie ma miesięcznej kasy, jest kasa na jeden dzień, jak jest to są zakupy jak nie to nie ma

ale trzeba chcieć, ja mam 30 lat

4 lata więcej ode mnie, więcej mogłaś zrobić.
Dokładnie o te 4, które mi wypominasz.

ja tam nic nikomu nie wypominam mam od 30 lat do czynienia z moją siorką, jest taka sama , dobrze że jestem daleko bo bym ją kopnęła w już dawno , dzieciaka jej odchowałam w domu robiłam, pracę licencjacką napisała, cztery przeprowadzki własnymi rękami odwaliłam, mieszkania dwa jej wyremontowałam a ona nadal w tym samym miejscu, co to ja bym nie zrobiła ale świat taki zły

i 15 lat pracy za sobą ,

A ja takiego szczęścia nie miałem, choć robiłem wszystko by mieć.

żadne szczęście zaczynałam od 10 godzin dziennie noszenia ulotek i 12 godzin stania na promocjach, i to ucząc się w normalnym liceum , miałam fajną mamę wystawiała mi jeszcze na to usprawiedliwienia, żebym mogła pracować

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Raz mi się uda 300 zł, raz 0 zł a teraz liczę na 2000 zł.
Raczej trudno to nazwać stałym dochodem.

nie jestem cudotwórcą i cudów nie obiecuje, nie w tym bajka, jak chcesz napisz mi na PW co umiesz, co chcesz robić, i za ile, i czy w grę wchodzi przeprowadzka, zobaczę co się da zrobić, popytam ludzi , mam teraz trochę znajomości tu i tam , Warszawa też może być, bo i ja z Warszawy jakiegoś stare znajomości się znajdą, sama robię też różne rzeczy i mam jeszcze parew pomysłów

Temat: Niepewność

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

Czekaj:) Ponoć rok.. tak? Najwyżej stracisz rok.. albo zyskasz kolejne lata z nim.. Skoro pisalas że dzwoni ON do Ciebie to Mu widać zależy..

Temat: Niepewność

Łukasz P.:

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

jeśli TY nie wiesz, to często znaczy, że szkoda czasu zajmować się osobą, która nie wie czego chce...
dla mnie krótka piłka:)

Są takie sytuacje, że się nie wie co zrobić. Niektóre decyzje, zwłaszcza te które mogą rzutować na resztę życia nie da się podjąć pod wpływem emocji.

Temat: Niepewność

Artur K.:

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

Czekaj:) Ponoć rok.. tak? Najwyżej stracisz rok.. albo zyskasz kolejne lata z nim.. Skoro pisalas że dzwoni ON do Ciebie to Mu widać zależy..

Zależy mu to wiem na pewno. Ale czy to wystarczy?

Temat: Niepewność

Anna D.:

Artur K.:

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

Czekaj:) Ponoć rok.. tak? Najwyżej stracisz rok.. albo zyskasz kolejne lata z nim.. Skoro pisalas że dzwoni ON do Ciebie to Mu widać zależy..

Zależy mu to wiem na pewno. Ale czy to wystarczy?

Powinien jeszcze kase wysylać na Was.

Temat: Niepewność

Artur K.:

Anna D.:

Artur K.:

Anna D.:
Wracając do tematu, facet naciska żebym podjęła decyzję czy chcę z nim być, a ja wiem, że nic nie wiem:-(

Czekaj:) Ponoć rok.. tak? Najwyżej stracisz rok.. albo zyskasz kolejne lata z nim.. Skoro pisalas że dzwoni ON do Ciebie to Mu widać zależy..

Zależy mu to wiem na pewno. Ale czy to wystarczy?

Powinien jeszcze kase wysylać na Was.

Tego nie robi, ale ja też tego nie chcę.

Temat: Niepewność

Jeżeli widzisz że mu zależy to chyba odpowiedziałaś na pytanie