Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Karolina Kłys:
bo jak dorosły facet pisze o mamie bądź ją cytuje to niestety spędza z nią zbyt dużo czasu i robi dokładnie to co mu mama nakazuje - cholerka - nie wiedziałam jak to delikatnie ubrać w słowa ;)

Gdyby tak było, że robię dokładnie to czego che to nie byłoby kłótni.
A u mnie jak we włoskiej rodzinie temperamentnie.
Ale fakt, za dużo czasu.
Ale jak się nie ma własnego m4 a kasa nie leży na ulicy to tak już jest.
Jakbym chciał to pewnie mógłbym coś wynająć, pracować byle gdzie.
Ale ja nie zamierzam się poddawać i przystawać na byle co.
Chcę by moja praca dawała mi satysfakcję.
I nie chcę być jednym z wielu przebieranych niczym ciuchy w markecie pracownikiem.
Czy to źle, że chcę być na prawdę wolnym człowiekiem i zarabiać na tym co lubię i kocham?
A wy jak chcecie to róbcie za niewolników, ja nim być nie zamierzam.
Peace
Coraz częściej mam wrażenie, że Twój świat wygląda jak zebra.

konto usunięte

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Karolina Kłys:
bo jak dorosły facet pisze o mamie bądź ją cytuje to niestety spędza z nią zbyt dużo czasu i robi dokładnie to co mu mama nakazuje - cholerka - nie wiedziałam jak to delikatnie ubrać w słowa ;)

Gdyby tak było, że robię dokładnie to czego che to nie byłoby kłótni.
A u mnie jak we włoskiej rodzinie temperamentnie.
Ale fakt, za dużo czasu.
Ale jak się nie ma własnego m4 a kasa nie leży na ulicy to tak już jest.
Jakbym chciał to pewnie mógłbym coś wynająć, pracować byle gdzie.
Ale ja nie zamierzam się poddawać i przystawać na byle co.
Chcę by moja praca dawała mi satysfakcję.
I nie chcę być jednym z wielu przebieranych niczym ciuchy w markecie pracownikiem.
Czy to źle, że chcę być na prawdę wolnym człowiekiem i zarabiać na tym co lubię i kocham?
A wy jak chcecie to róbcie za niewolników, ja nim być nie zamierzam.
Peace

szukasz wymówek bo u mamusi najlepiej ;)trzeba wziąć życie w swoje ręce i tyle ja zaczynałam swoje życie na 20 metrach za 20 złoty na tydzień żyjąc, dzisiaj mam własną firmę i wynajmuje dwa pokoje , i zajęło mi to tylko cztery lata , nadal jest cienko , ale na swoim i za swoje , i też robię to co chcę
edit zapomniałam dodać że z domu wyszłam tak jak stałam , od rodziców nie dostałam nicKatarzyna K. edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 16:28
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Niepewność

Dorota J.:
Marcin Południkiewicz:
>> > ze szukasz zasilkow
Emerytury dobrej a nie zasiłków.
I bynajmniej nie zamierzam żyć na czyjś koszt.
a czy ja to mowie?:)

Nie musisz bo tak myśli wielu ludzi.
Że bezrobotny to tylko na zasiłku żeruje i nie szuka pracy.

konto usunięte

Temat: Niepewność

Katarzyna K.:

szukasz wymówek bo u mamusi najlepiej ;)trzeba wziąć życie w swoje ręce i tyle ja zaczynałam swoje życie na 20 metrach za 20 złoty na tydzień żyjąc, dzisiaj mam własną firmę i wynajmuje dwa pokoje , i zajęło mi to tylko cztery lata , nadal jest cienko , ale na swoim i za swoje , i też robię to co chcę
madrze piszesz.

konto usunięte

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Dorota J.:
Marcin Południkiewicz:
>> > ze szukasz zasilkow
Emerytury dobrej a nie zasiłków.
I bynajmniej nie zamierzam żyć na czyjś koszt.
a czy ja to mowie?:)

Nie musisz bo tak myśli wielu ludzi.
Że bezrobotny to tylko na zasiłku żeruje i nie szuka pracy.
ale mnie inni malo interesuja:)

konto usunięte

Temat: Niepewność

Elżbieta J.:
Coraz częściej mam wrażenie, że Twój świat wygląda jak zebra.

dobra zebra nie jest zła:)))
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Niepewność

Katarzyna K.:
Marcin Południkiewicz:

szukasz wymówek bo u mamusi najlepiej ;)trzeba wziąć życie w swoje ręce i tyle ja zaczynałam swoje życie na 20 metrach za 20 złoty na tydzień żyjąc, dzisiaj mam własną firmę i

A ja miałem pracę za 6 zł na miesiąc, 50 zł za miesiąc(wywalili by szukać kolejnych frajerów).
Pracowałem w księgarni, ale nawet jakaś dyrektorkę wywalono.
Na zlecenie i nie zamierzali skubańcy dać umowę o prace.
Szefowa oddziału Hewlett-Packard obiecała mi pracę przy sprzątaniu (1200/miesiąc) i jej słowa okazały się guzik warte.
Roznosiłem ulotki i nie da się z tego wyżyć.
Jeśli potrafisz za 50 zł na miesiąc wyżyć i mieć dach nad głową to gratuluję.
Oferty w Urzędzie pracy często są nieaktualne i w stosunku do internetu jest ich śmiesznie mało(wcale chyba nie szukają).
Z Twoich podatków ufundowali mi kurs WWW i zaproponowali pracę ciecia.
Codziennie przychodzi do mnie 2-5 ofert pracy.
Ale każdy che portfolio a na jedno stanowisko mimo tylu ofert zawsze jest po 50-60 ludzi.
Wiec albo mają darmową siłą roboczą(na okres próbny) albo nie czytają zgłoszeń.
Aby się wybić spośród tego mrowia zatem muszę zrobić jakieś wyjątkowe portfolio gdzie każdy z tych mądrali normalnie by się skichał jakby takie chciał mieć.
Nie znasz realiów to nie pisz.
wynajmuje dwa pokoje , i zajęło mi to tylko cztery lata ,
No właśnie, widocznie jesteś starsza ode mnie.
Ja te twoje 4 lata się uczyłem, więc pracować na mieszkanie raczej nie mogłem(pół etatu to też mało).
nadal jest cienko , ale na swoim i za swoje , i też robię to co chcę
Ciekawe co?
Bo ja jak i wielu artystów przędzie biedę w naszym kraju.
Facet wykładowca Szkoły Reklamy, malarz po 50 wystawach, ukończone ASP i utrzymuje go żona jak i wielu innych znajomych malarzy.
Na ASP wielkie nazwiska nieraz a w życiu co?
Bieda z nędzą.
Teraz robię jakieś zlecenie za 2000 zł, ale baba nie che nic dać na papierze.
Więc nie mogę tego zgłosić.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 16:32
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Niepewność

Dorota J.:
dobra zebra nie jest zła:)))
podobnież z marchewką;)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Na początek może umieść swoje prace na jakiejś stronie www, by można było zobaczyć co potrafisz.

konto usunięte

Temat: Niepewność

tomasz L.:
Dorota J.:
dobra zebra nie jest zła:)))
podobnież z marchewką;)
taaak, rozwolnienie powstrzymuje;-P

konto usunięte

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:

a nie mozna byc na poczatek artysta fakultatywnie?
nie uwierze, ze artysta tylko malowac umie.
to tak, jakby medyk, tylko na bakteriach sie znal:)

konto usunięte

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Katarzyna K.:
Marcin Południkiewicz:

szukasz wymówek bo u mamusi najlepiej ;)trzeba wziąć życie w swoje ręce i tyle ja zaczynałam swoje życie na 20 metrach za 20 złoty na tydzień żyjąc, dzisiaj mam własną firmę i

A ja miałem pracę za 6 zł na miesiąc, 50 zł za miesiąc(wywalili by szukać kolejnych frajerów).
Pracowałem w księgarni, ale nawet jakaś dyrektorkę wywalono.
Na zlecenie i nie zamierzali skubańcy dać umowę o prace.
Szefowa oddziału Hewlett-Packard obiecała mi pracę przy sprzątaniu (1200/miesiąc) i jej słowa okazały się guzik warte.
Roznosiłem ulotki i nie da się z tego wyżyć.
Jeśli potrafisz za 50 zł na miesiąc wyżyć i mieć dach nad głową to gratuluję.

Pracowałam za 1300 złoty , 1000 płaciłam za mieszkanie i przeżyłam. Ale umie żyć oszczędnie, rodzice mnie tego nauczyli od dziecka i za to im jestem wdzięczna, potrafię przeżyć teraz miesiąc za 300 złoty, nie chodzić głodna i jeszcze pić sobie pepsi codziennie.

Oferty w Urzędzie pracy często są nieaktualne i w stosunku do internetu jest ich śmiesznie mało(wcale chyba nie szukają).
Z Twoich podatków ufundowali mi kurs WWW i zaproponowali pracę ciecia.
Codziennie przychodzi do mnie 2-5 ofert pracy.
Ale każdy che portfolio a na jedno stanowisko mimo tylu ofert zawsze jest po 50-60 ludzi.
Wiec albo mają darmową siłą roboczą(na okres próbny) albo nie czytają zgłoszeń.
Aby się wybić spośród tego mrowia zatem muszę zrobić jakieś wyjątkowe portfolio gdzie każdy z tych mądrali normalnie by się skichał jakby takie chciał mieć.
Nie znasz realiów to nie pisz.

Znam realia aż za dobrze, pracuje na siebie od 15 roku życia.
wynajmuje dwa pokoje , i zajęło mi to tylko cztery lata ,
No właśnie, widocznie jesteś starsza ode mnie.
Ja te twoje 4 lata się uczyłem, więc pracować na mieszkanie raczej nie mogłem(pół etatu to też mało).


Skończyłam dzienne studia prywatne za własne pieniądze , wychowałam dziecko siostrze, i pracowałam, spałam dwie godziny na dobę, ale nie narzekałam i nie siedziałam na dupie. Można jak się chce.
nadal jest cienko , ale na swoim i za swoje , i też robię to co chcę
Ciekawe co?

tłumaczę, piszę , wróże , prowadzę hurtownie odzieży pracuje na swoim robię to co lubię i to co chcę, mieszkam nad morzem tak jak chciałam, do mamusi i tatusia mam 450 km, mam dwie nieuleczalne choroby ale nie użalam się nad sobą i nie siedzie na dupie chociaż nie mam nikogo i czasem nie mogę wstać z łózka i wiem że nikt mi nie pomoże , ale trzeba chcieć i samemu wybrać i ułożyć sobie życie , manna z nieba nie spadnie ,dobra praca też nie trafia się od ręki

konto usunięte

Temat: Niepewność

Katarzyna K.:
>nie siedzie
na dupie chociaż nie mam nikogo i czasem nie mogę wstać z łózka i wiem że nikt mi nie pomoże , ale trzeba chcieć i samemu wybrać i ułożyć sobie życie , manna z nieba nie spadnie ,dobra praca też nie trafia się od ręki
o!
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:

No właśnie, widocznie jesteś starsza ode mnie.
Ja te twoje 4 lata się uczyłem, więc pracować na mieszkanie raczej nie mogłem(pół etatu to też mało).
A czego pożytecznego nauczyłes sie przez te 4 lata ?

konto usunięte

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
Bo ja jak i wielu artystów przędzie biedę w naszym kraju.
Facet wykładowca Szkoły Reklamy, malarz po 50 wystawach, ukończone ASP i utrzymuje go żona jak i wielu innych znajomych malarzy.
Na ASP wielkie nazwiska nieraz a w życiu co?
Bieda z nędzą.
Teraz robię jakieś zlecenie za 2000 zł, ale baba nie che nic dać na papierze.
Więc nie mogę tego zgłosić.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 16:32

nie ma pracy to trudno trzeba się przekwalifikować, jedna praca przez całe życie to tylko moja babcia miała, ja w swoim życiu tylko cegieł nie nosiłam, skończyłam ekonomię i co z tego pracowałam i robiłam wszystko w życiu żeby zarobić na siebie , jak trzeba było to zamiast do szkoły jeszcze za licealnych czasów 12 godzin dziennie na promocjach stałam i żyłam , bo chciałam mieć pieniądze na swoje potrzeby, moi rodzice wychowali mnie krótko i treściwie od nas masz dach nad głowa i jedzenie na resztę ucz się życia samemu, i ja im za to mogę tylko podziękować teraz
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Niepewność

Dorota J.:
Marcin Południkiewicz:

a nie mozna byc na poczatek artysta fakultatywnie?
A potem na forum piszą, że ktoś psuje rynek bo robi coś za free.
nie uwierze, ze artysta tylko malowac umie.
Ja na szczęście potrafię coś więcej, ale by to poskładać do kupy i miało to sens...Bagiński Katedrę zrobił na studiach a one zwykle trwają 5 lat.
A ja nie miałem jasnej wizji tego co chcę zrobić i ciągle ją modyfikowałem.
Ja potrafię, znajomy potrafi, ale są i tacy co tylko malują i ewentualnie opisują w publikacjach swą sztukę.
A ponieważ ponoć wszystko mogę to muszę wszystko pogodzić.
Może jestem zbyt układny i dlatego tak się dzieje, może też za dużo myślę a za mało działam.
No i chyba dałem się ponieść pisaniu na GL.
Swoją drogą zwykle przerwy mi służą.
A to dlatego, że dużo obserwuję a jestem w tym dobry.
Patrząc i słuchając też się doskonalę.
Leonardowi Da Vinci zarzucali, że zamiast wziąć się za robotę to tylko siedzi.
Gdyby jednak nie obserwował ludzi to nie oddałby tak dobrze gestów i mimiki twarzy postaci w "Ostatniej Wieczerzy".
to tak, jakby medyk, tylko na bakteriach sie znal:)
To wyobraź sobie, że pielęgniarka nie potrafiła mi plastra założyć i była jeszcze przy tym nie przyjemna w przeciwieństwie do lekarza.
;)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Niepewność

Elżbieta J.:
Marcin Południkiewicz:

No właśnie, widocznie jesteś starsza ode mnie.
Ja te twoje 4 lata się uczyłem, więc pracować na mieszkanie raczej nie mogłem(pół etatu to też mało).
A czego pożytecznego nauczyłes sie przez te 4 lata ?

Flasha, Dreamweavera, Photoshopa, InDesigna i śledziłem rozwój technik webmasterskich, nauczyłem się malować abstrakcję(trzeba to robić też z głową i nie jest to tak proste jak się niektórym wydaje; ostatnio znajomy wyśmiał pewne prace w jakiejś galerii gdy stwierdził, że ci ludzie w ogóle nie wiedza jak malować abstrakcję a się za to biorą; ktoś rzucił farbę i gotowe a to nie tak); oglądałem też wielu poważnych artystów zagranicznych i na ich przykładach się uczyłem. Swoją drogą wszelkie zmiany w robieniu stron i formatach są na tyle częste, że człowiek uczy się praktycznie od nowa.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 17:07
Filip B.

Filip B. praca wre

Temat: Niepewność

Marcin Południkiewicz:
No i chyba dałem się ponieść pisaniu na GL.

zdecydowanie ;)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Niepewność

Katarzyna K.:
Marcin Południkiewicz:

Bo ja jak i wielu artystów przędzie biedę w naszym kraju.
Facet wykładowca Szkoły Reklamy, malarz po 50 wystawach, ukończone ASP i utrzymuje go żona jak i wielu innych znajomych malarzy.
Na ASP wielkie nazwiska nieraz a w życiu co?
Bieda z nędzą.
Teraz robię jakieś zlecenie za 2000 zł, ale baba nie che nic dać na papierze.
Więc nie mogę tego zgłosić.

nie ma pracy to trudno trzeba się przekwalifikować,
Mam 3 zawody.
W Bibliotekach nie(nawet po znajomości) do szkoły trzeba skończyć jeszcze pedagogikę(kolejny wydatek a już plastyczna kosztowała nie mało).
W Księgarni udało się prawie fuksem na 1,5 miesiąca a w innych nie zamierzają.
dzwoniłem od razu np. do księgarni blisko mnie i już nieaktualne(i tez nawet po znajomości się nie dało).
Na Politechnice swoim dzieciom bukują miejsca też.
Ekonomista.
Poszedłem do tej szkoły, ale nie jestem zbyt mocny.
Nie uczyli najnowszych programów komputerowych a te które były to nie dla mnie.
Gdyż na papierze mi wszystko szło a w tym programie przestarzałym już zresztą gdybym miał robić w realu to trafiłbym za kratki z powodu nieświadomego nawet błędu.
Nie chcę siedzieć w więzieniu a ekonomistą strasznym się nie czuję.
Zostaje mi tylko to co artystyczne i co jest mi najbliższe.
W turystyce pracuje właśnie mama i ma tak przechlapane, że nie zamierzam.
Do produkcji mam przeciwwskazania zdrowotne.
Wykładałem towar w markecie i nie otrzymałem kasy i miałem do czynienia z chamami.
Na budowie tez pewnie nie lepiej no i te przeciwwskazania zdrowotne.
Prawa jazdy nie mam, więc jako kierowca też nie.
Do sprzątania też nie za specjalnie chcą i zwykle już nieaktualne.
Albo tak jak w HP słowa na wiatr - będziesz miał pracę.
Miałem być w Call Center.
Ale mam problem z wymową jednej litery w nazwisku i tylko w nim.
Raz nawet mi szef mówił, że zatrudni, ale jak przyszedłem okazało się, że się rozmyślił.
Jest też praca na sex-chacie, ale trzeba ciągle kłamać.
Przy sprzątaniu w pewnym drogim hotelu w Warszawie zatrudniają wg prawa z czasów PRL i nie wiedzą, że przepisy się w nim zmieniły.
Zresztą pracodawcy zależało i tez się rozmyślił.
Mógłbym pracować przy malowaniu mieszkań artystycznie, ale boję się psów a u nas ich pełno i nie do każdego dociera, że ktoś może się bać.
Powiedz mi zatem jaką widzisz dla mnie branżę.
Techniczny raczej nie jestem.
Roznosiłem ulotki, ale mnie zwolnili z koleżanką bo ponoć znaleźli kogoś szybszego(w co wątpię szczerze i to za taki zarobek).
jedna praca przez całe życie to tylko moja babcia miała,
Pracowałem w wielu branżach i co?
Z tego raczej nic nie wynajmę.
ja w swoim życiu tylko cegieł nie nosiłam, skończyłam ekonomię i co z tego pracowałam i robiłam wszystko w życiu żeby zarobić na siebie
A ja to niby nie?
, jak trzeba było to zamiast do szkoły jeszcze za licealnych czasów 12 godzin dziennie na promocjach stałam i żyłam , bo chciałam mieć pieniądze na swoje potrzeby,
A ja mnie na promocje jakoś nie chcą choć wysyłam oferty.
moi rodzice wychowali mnie krótko i treściwie od nas masz dach nad głowa i jedzenie na resztę ucz się życia samemu, i ja im za to mogę tylko podziękować teraz
Ok, ale nie jestem tobą i mam nieco inne życie no i miałaś oboje rodziców a nie jednego.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 17:25

konto usunięte

Temat: Niepewność

już mi się nie chcę tego drzewka rozwijać , ale powiem Ci jesteś jak moja siorka , ona jest cztery lata ode mnie starsza, jedyne z czego żyje to z dzieci, bo babcia da, dziadek da, moi rodzice dadzą , oj dostanie po dupie bo wieczni nie są , studiów nie skończyła bo licencjata którego jej sama napisałam nie obroniła bo się uczyć nie chciało, drugie studia rzuciła bo nudno , teraz poszła do pracy, nawet na przedszkole dla małego nie zarobi ale pracuje bo kumple są fajni i do pracy i poza pracą , i wszystko na głowie mojej mamy i dziadków, rodzice mieszkanie kupili, dwa samochody, dziadek daje na życie, moja mama na lekarzy, ubrania i wakacje dzieci , ludzie umieją się ustawić , Tobie też to nieźle idzie :)



Wyślij zaproszenie do