konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Zrobiłam rano test ciążowy, wyszedł pozytywnie. Szczęśliwa, od razy wróciłam do sypialni, żeby o tym powiedzieć mężowi. Równie dobrze mogłabym mu powiedzieć, że już pora wstawać do pracy.... mruknął coś niewyraźnego i odwrócił się na drugi bok. Rozczarowana ubrałąm się i wyszłam do pracy. Od tamtej pory już minął miesiąć, już mam za sobą pierwszą wizytę u lekarza i pierwsze badania. W między czasie jeszcze nie raz wracałam do tego tematu z mężem, pytałam co czuje- jego odpowiedź brzmiałą "nie wiem, a zresztą jeszcze nie masz pewności, że jesteś w ciąży, porozmawiamy jak lekarz to potwierdzi". Ale nie zapytał kiedy planuję iść do lekarza, kiedy mam wizytę, niczym się nie interesuje. Dla niego nie ma tematu. To z koleżankami przeżywam pierwsze radości i smutki, to z nimi przechodzę mdłości i złe samopoczucie. Z koleżankami.....i ... z przyjacielem, a dokładniej ze swoim pierwszym facetem, z którym utrzymuję od lat stosunki kumpelskie. To on zapytał się kiedy mam wizytę i czy ma mnie ktoś zawieźć. To z nim pojechałam do lekarza, to on usłyszał pierwszy że lekarz potwierdził ciąże, to on pierwszy poznał wszystkie szczegóły.... A mój mąż nadal ma wszystko gdzieś i nic go nie interesuje poza samym sobą i swoimi potrzebami. Odsunęłam sie od niego. CIekawa jestem, czy w ogóle się czymkolwiek zainteresuje. Ostatnio dużo rozmawiam ze swoim kumplem, obecnie bardziej ojcem dla mojego przyszłego dziecka i mężem dla mnie niż mój własny śłubny, i oboje się zastanawiamy czy "tatuś" w ogóle zauważy przez te 9 miesięcy że jestem w ciąży i czy w ogóle zdązy na narodziny własnego dziecka. Ja już nie prubuję ze ślubnym rozmawiać, uniosłam się dumą. Czasem wyobrażam sobie tylko taką sytuację, że za kilka miesięcy mój mąż oprzytomnieje, a ja wtedy mu powiem, że to nie on był na pierwszym USG, że to nie on pierwszy poczuł jak kopie dziecko i że to nie on się mną do tej pory opiekował. Nie wiem co robić... nie mówcie mi tylko, że powinnam rozmawiać z mężem, bo ja ciągle prubuję z nim rozmawiać, ale co gdy druga strona nie chce słuchać!!
Jacek A.

Jacek A. Modeluję
rzeczywistość

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

I to on okaże się biologicznym ojcem? ;)Jacek A. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 16:39

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:

Szczerze? Kobieta Ci mowi. Ja tez czekalam do IV miesiaca, zanim zaczelam sie cieszyc. Z medycznego punktu widzenia, znaczna czesc ciaz konczy sie niepowodzeniem przed uplywem IV miesiaca.
Zastanawia mnie reakcja Twojego meza, ale nie ukrywam, ze tez Twoja...
Stad zadam pytanie: proponowalas mezowi wspolna wizyte u lekarza ginekologa?
A kolejne pytanie: dlaczego wymagasz od niego, zeby tam z Toba chodzil?
Moze on nie czuje takiej potrzeby?
A chcieliscie miec dzieci?
Wielu panow ich po prostu nie chce. I to, ze my wpadamy w euforie nie pociaga za soba euforii u drugiej strony.
Daj chlopu czas.
I przestan lazic do kolegow.
Tak sobie tylko rzekne...
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Oczekujesz rady czy tylko zechciałaś to wyrzucić z siebie?

Jeśli to pierwsze to zadaj konkretne pytania.
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Jacek A.:
I to on okaże się biologicznym ojcem? ;)
W tym przypadku jest to chwyt poniżej pasa- nawet nie cyniczne.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Holender, unioslas sie honorem ze facet nie zareagowal z takim samym przejeciem jak ty(bo costam). Spedzasz czas z przyjaciolkami i obcym facetem obrabiajac mu tylek i krytykujac oraz rozmawiajac o najwazniejszej w tym momencie kwestii i przyszlosci. I co? To problem twojego faceta ze nie potrafi czytac w myslach i jakos omija niebezpieczne tematy, bo np wyczuwa ta wrogosc? A ty chcesz mi/nam wmowic, ze palant co korzysta z takiej okazji by zblizyc sie do jeszcze niedoszlej ale juz w burzy emocjonalnej prawie-mamy zachowuje sie bardziej mesko i odpowiedzialnie niby nadajac sie do roli ojca?
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 17:43

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Benny K.:
Jacek A.:
I to on okaże się biologicznym ojcem? ;)
W tym przypadku jest to chwyt poniżej pasa- nawet nie cyniczne.
i co znow czarujesz Benus?? :) Moze wyjaw jaki trick, np. jak poderwac fajna laske - tego nigdy za wiele ;))
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Ani słowa o tym jak wyglądało małżenstwo przed zajściem w ciążę. Bo jeśli bylo zle, to dlaczego teraz ma być lepiej ? A jesli bylo dobrze, to dlaczego zaledwie po miesicu problemow już "pocieszasz się" u innego ? Taki problem isć do lekarza bez asysty ?

W milości nie ma unoszenia się dumą.Elżbieta J. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 16:57
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Czeslaw Kowalczyk:
Moze wyjaw jaki trick, np. jak poderwac fajna laske - tego nigdy za wiele ;))
"Trick" trzeba posiadać w sobie a laski same będą podrywać ;)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Nie wiem co robić... nie mówcie mi tylko, że powinnam rozmawiać z mężem, bo ja ciągle prubuję z nim rozmawiać, ale co gdy druga strona nie chce słuchać!!
Może Ty powinnaś posłuchać co on ma do powiedzenia ?

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Zrobiłam rano test ciążowy, wyszedł pozytywnie. Szczęśliwa, od razy wróciłam do sypialni, żeby o tym powiedzieć mężowi. Równie dobrze mogłabym mu powiedzieć, że już pora wstawać do pracy.... mruknął coś niewyraźnego i odwrócił się na drugi bok. Rozczarowana ubrałąm się i wyszłam do pracy. Od tamtej pory już minął miesiąć, już mam za sobą pierwszą wizytę u lekarza i pierwsze badania. W między czasie jeszcze nie raz wracałam do tego tematu z mężem, pytałam co czuje- jego odpowiedź brzmiałą "nie wiem, a zresztą jeszcze nie masz pewności, że jesteś w ciąży, porozmawiamy jak lekarz to potwierdzi". Ale nie zapytał kiedy planuję iść do lekarza, kiedy mam wizytę, niczym się nie interesuje. Dla niego nie ma tematu. To z koleżankami przeżywam pierwsze radości i smutki, to z nimi przechodzę mdłości i złe samopoczucie. Z koleżankami.....i ... z przyjacielem, a dokładniej ze swoim pierwszym facetem, z którym utrzymuję od lat stosunki kumpelskie. To on zapytał się kiedy mam wizytę i czy ma mnie ktoś zawieźć. To z nim pojechałam do lekarza, to on usłyszał pierwszy że lekarz potwierdził ciąże, to on pierwszy poznał wszystkie szczegóły.... A mój mąż nadal ma wszystko gdzieś i nic go nie interesuje poza samym sobą i swoimi potrzebami. Odsunęłam sie od niego. CIekawa jestem, czy w ogóle się czymkolwiek zainteresuje. Ostatnio dużo rozmawiam ze swoim kumplem, obecnie bardziej ojcem dla mojego przyszłego dziecka i mężem dla mnie niż mój własny śłubny, i oboje się zastanawiamy czy "tatuś" w ogóle zauważy przez te 9 miesięcy że jestem w ciąży i czy w ogóle zdązy na narodziny własnego dziecka. Ja już nie prubuję ze ślubnym rozmawiać, uniosłam się dumą. Czasem wyobrażam sobie tylko taką sytuację, że za kilka miesięcy mój mąż oprzytomnieje, a ja wtedy mu powiem, że to nie on był na pierwszym USG, że to nie on pierwszy poczuł jak kopie dziecko i że to nie on się mną do tej pory opiekował. Nie wiem co robić... nie mówcie mi tylko, że powinnam rozmawiać z mężem, bo ja ciągle prubuję z nim rozmawiać, ale co gdy druga strona nie chce słuchać!!

Coz moze czas na zmiany..
Mariusz D.

Mariusz D. psycholog kliniczny

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Nie wiem co robić... nie mówcie mi tylko, że powinnam rozmawiać z mężem, bo ja ciągle prubuję z nim rozmawiać, ale co gdy druga strona nie chce słuchać!!
Od kiedy tak jest? Zawsze nie chciał Cię słuchać?

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Trochę zbyt pochopnie atakujecie dziewczynę. A ja nie mam zamiaru jej bronić. Wypowiedzi panów mnie nie dziwią. Nie skomentuję.
Najwyraźniej coś w waszym małżeństwie nie gra. Może nie potraficie rozmawiać ?
Reakcja męża jest naprawde zadziwiająca i nie obroni go żadna mowa adwokacka. Zero rakcji z jego strony nie dziwi nikogo ? Ok, pierwszy szok , zdziwienie, zaskoczenie. Ale można być zaskoczonym przez miesiąc ??
Tym bardziej, że jak Gabriela pisze, próbuje z nim rozmawiać.
Co do Twojej reakcji. Obraziłaś sie na męża. Ot tak po prostu.
Ani Ty ani on, nie potraficie po prostu rozmawiać. Ty prowadzisz monologii a on reaguje tak, jakbyś jemu na złość była w ciąży.
A najgorszym wyjściem, jest szukanie pocieszyciela.Wanda M. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 17:15

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:


Gabrielo,
po pierwsze gratuluję i życzę by maluch cały i zdrowy przyszedł na świat :)

Po drugie: myślę, że brakuje Ci w kontakcie z mężem współodczuwania i możesz czuć się osamotniona. A pewnie chcesz cieszyć się razem z nim.
Być może mąż potrzebuje więcej czasu na oswojenie się z tą sytuacją.
Warto jednak, by wiedział od Ciebie, że w tym czasie potrzebujesz najbardziej właśnie jego wsparcia.

Osobiście znam mężczyzn, którzy obrażali się na kobiety, gdy te zachodziły w ciążę... po czym okazywało się, ze na pocżatku niechciane dziecko stawało się ukochane.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 17:19

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Mariusz D.:
Od kiedy tak jest? Zawsze nie chciał Cię słuchać?
Od dawna mamy problemy, raz jest lepiej, raz jest gorzej...jednak rozmowny to on nie jest. A tak na marginesie, to jego dziecko

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Nie wiem co robić... nie mówcie mi tylko, że powinnam rozmawiać z mężem, bo ja ciągle prubuję z nim rozmawiać, ale co gdy druga strona nie chce słuchać!!
to przestan mu dawac ze dwa tydnie (migrena itp :) a zobaczysz jak zmieknie.
A jesli nie, tzn. ze ma inna. Wtedy mozna ewent. konsekwencje wyciagnac. Proste?

Kobiety, sa juz duzo bardziej bytowo zabiezpieczone, od nas samcow
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Wanda M.:
Reakcja męża jest naprawde zadziwiająca i nie obroni go żadna mowa adwokacka. Zero rakcji z jego strony nie dziwi nikogo ?
Oczywiście, ze dziwi, i to dziwi w bardzo negatywny sposób, ale niestety nie ma go tu, więc nie mozna go zapytać DLACZEGO.Elżbieta J. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 17:22

konto usunięte

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Mariusz D.:
Od kiedy tak jest? Zawsze nie chciał Cię słuchać?
Od dawna mamy problemy, raz jest lepiej, raz jest gorzej...jednak rozmowny to on nie jest. A tak na marginesie, to jego dziecko


jeszcze jedno... więcej napiszę, jak wrócę z koncertu. Zasada jest taka, że w czasie ciąży i zaraz po narodzeniu dziecka aktualizują się nieprzepracowane problemy psychiczne rodziców. I to jest sprawa na terapię systemową.
A na razie zmykam.
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Nieodpowiedzialny, przyszły ojciec!

Gabriela S.:
Mariusz D.:
Od kiedy tak jest? Zawsze nie chciał Cię słuchać?
Od dawna mamy problemy, raz jest lepiej, raz jest gorzej...jednak rozmowny to on nie jest. A tak na marginesie, to jego dziecko
No to znowu masz gorzej.

Zastanow sie czego chcesz. Jesli naprawiać małżenstwo to odstaw na bok pocieszycieli i dumę.

Następna dyskusja:

Samotna matka,dziadek,babac...




Wyślij zaproszenie do