Temat: Niemoralna propozycja
Leszek N.:
a jeśli ma być tą zwierzęcą przyjemnością itd? (prócz prokreacji oczywiście :/) ... to nie wkracza na tereny moralne ? ... bo chyba do tego momentu nie zrozumiałem :)
Ja myśle sobie, że tu z kolei znaczenie ma również wiek...
No bo powiedzmy sobie szczerze: czy nastolatkowie, dwudziestolatkowie seks uprawiają w celach miłosnych?? Czy koniecznie chcą być w związkach? Monogamicznych??
Nie!
A w tzw. "pewnym wieku" człowiek zaczyna cenić również inne rzeczy, prawda? :)
za nic?
przecież za DOTYK, CZAS, USŁUGĘ (może jakieś robótki ręczne) i np spowodowanie poprawy samopoczucia :)
... skoro - za nic - to ludzie na koncertach też płacą za nic? a ich utwory mają wartość zerową? (nie utwory nawet - ale WYKONANIE!)?
Poleciałeś w ciut innym kierunku, niż ja, więc nie bardzo jesteśmy w sporze..
Sprawy "niematerialne" nie są "niczym" i ja sie tu z Tobą zgadzam.
Ja zadałam inne pytanie: jeśli góra kasy miałaby być kompletnie na chybił-trafił, czyli "za nic". Nie dlatego, że się ktoś spodobał, coś sobie wyobraził, że może się zdarzyć, że "inwestycja" może się "oplacić".
To przecież ktoś w ten sposób "oceniony" mógłby poczuć się "nikim". Sztuką. Mięsem. Nieistotnym czymś, bo nawet nie "kimś"...
No i wtedy nie wiadomo co by wybrał taki ktoś, kto nie chce być zredukowany do ceny.