Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Doprawdy nie rozumiem jak ludzie mający się za wierzacych polemizują z Dekalogiem, zarzucają innym wierzącym, że ci mają czelność nazywać sprawy tak, jak każe ich nauka...
nikt tutaj z osób wierzących z dekalogiem nie polemizuje, ani nikomu niczego nie narzuca, zarzuca,
rozmowa raczej jest na temat, żeby nie oceniać pochopnie czyjegoś zachowania,
kluczowe słowo pochopnieBeata J. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:01
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Dorota J.:
<ciach>

Wszystko to racja, co piszesz, ale to, Dorotko, TWOJA RACJA, nie fakty. Faktow nie znasz, gdyz fakty to rzeczywistosc, do ktorej z racji tego, ze jestes zaledwie mikroskopijna jej czastka, masz - analogicznie - jedynie mikroskopijny dostep.
Pelna sciezke dostepu do faktow ma jedynie Ktos, Kto sam Jest Faktem, dla mnie to Bog.

Mowisz - nazywac rzeczy po imieniu. Czy to nie sami ludzie nadaja rzeczom imiona?

Zabawmy sie.
Jednym ze zmyslow, ktorym czlowiek bada rzeczywistosc jest zmysl wechu. Mamy go rozwiniety w roznym stopniu (przecietny ludzki nos rozroznia od 4 do 10 tys. zapachow), poza tym w wielkim uogolnieniu mozna by rzec, ze niemal kazdy z nas cierpi na roznego stopnia dysosmie, tj. uposledzenie wechu - wrodzona, nabyta - nieistotne. Istotne, ze zaburzen tych jest od metra.

Zalozmy teraz, ze jestes tzw. "nosem", tj. osoba, ktorej wszystkie struktury wechowe dzialaja nie tylko bez zarzutu ale (nieomal) doskonale - potrafisz odroznic 30 tys. zapachow.
I zalozmy, ze spotykasz osobe, ktora wyczuwa ich zaledwie 3 - np. rozy, jablka i psa.
I zaczynasz opowiadac jej o innych zapachach, podawac do wachania, te realnie istniejace - czekolady, trawy, wanilii, a ona mowi: -" A tam, gadasz - przeciez one nie pachna. Pachnie roza, jablko i pies.
Wiem, bo czuje."

Dokladnie tak moze wygladac rzeczywisty swiat innego czlowieka.
Ale jesli wydaje Ci sie, ze Ty znajac 30 tys. zapachow znasz ten swiat caly, to tez sie zapewne mylisz. Bo moze tych zapachow jest jeszcze wiecej?

Zeby umiec sie przyznac do bledu musi byc spelnionych wiele warunkow, poczawszy od tego, ze trzeba dana rzecz zakwalifikowac do kategorii bledu, miec swiadomosc jego popelnienia, miec komu sie z niego tlumaczyc i jeszcze inne.

Nie chodzi o to, ze jestes krysztalowa, ale czy nie przyszlo Ci nigdy do glowy, ze ktos moze widziec swiat w nieskonczonej liczbie kolorow, podczas gdy Ty widzisz zaledwie dwa - czarny i bialy?Aneta S. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:05
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata J.:
nikt tutaj z osób wierzących z dekalogiem nie polemizuje, ani nikomu niczego nie narzuca, zarzuca,
rozmowa raczej jest na temat, żeby nie oceniać pochopnie czyjegoś zachowania,
kluczowe słowo pochopnie

Oczywiscie.
Widze to tak. Znam dekalog, mam sumienie, przychodzi moment sadu ostatecznego, Pan Bog kladzie na wage moje dobre i zle uczynki wiedzac WSZYSTKO o mnie i o okolicznosciach, w ktorych zylam, o myslach i intencjach, ktore towarzyszyly moim decyzjom, o instrumentach, z ktorych moglam skorzystac dzialajac i jest jasnosc w temacie.

Co mi na litosc do innych ludzi?
Skad wiem czy uprawiaja czyste k... czy moze lekko zabrudzone?

Pochopne to poparte niepelna liczba danych.
Czyli kazde.

Ale zeby nie bylo - pisze o swoim swiecie, o swoim postrzeganiu. Ludzie tacy jak ja nie zostaja sedziami. A sedziowie - obiektywnie - tez sa do czegos potrzebni. Skoro sa.Aneta S. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:32
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Aneta S.:
Oczywiscie.
Widze to tak. Znam dekalog, mam sumienie, przychodzi moment sadu ostatecznego, Pan Bog kladzie na wage moje dobre i zle uczynki wiedzac WSZYSTKO o mnie i o okolicznosciach, w ktorych zylam, o myslach i intencjach, ktore towarzyszyly moim decyzjom, o instrumentach, z ktorych moglam skorzystac dzialajac i jest jasnosc w temacie.
mniej więcej podobnie to widzę, może tylko z tą różnicą, że według mnie nie Bóg nas osądzi ale sami siebie osądzimy, w świetle bożej miłości, gdy zobaczymy wszystkoBeata J. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:22
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata J.:
mniej więcej podobnie to widzę, może tylko z tą różnicą, że według mnie nie Bóg nas osądzi ale sami siebie osądzimy, w świetle bożej miłości, gdy zobaczymy wszystko

I to moze byc dopiero problem. Bo kto wie, czy przypadkiem Bog nie bylby laskawszy dla nas bardziej, niz my sami.Aneta S. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:38
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Aneta S.:
Beata J.:
mniej więcej podobnie to widzę, może tylko z tą różnicą, że według mnie nie Bóg nas osądzi ale sami siebie osądzimy, w świetle bożej miłości, gdy zobaczymy wszystko

I to moze byc dopiero problem. Bo kto wie, czy przypadkiem Bog nie jest laskawszy od nas.
według tego jak przedstawiają Boga, Chrystus, mistycy, czy święci
na pewno jest łaskawy i miłosierny, bo przebacza, to ludzie mają z tym problem
"Dzienniczek" Faustyny Kowalskiej jest kapitalny pod tym względem
ale trochę odbiegamy od tematuBeata J. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 09:42
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

zastanawia mnie bardziej fakt dlaczego ktoś nie broni się przed szkodliwym dla siebie wpływem partnera;

dlaczego nie widzi oznak, że coś się zaczyna dziać złego?
dlaczego na to pozwala?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Niebezpieczne związki

Beata J.:
nikt tutaj z osób wierzących z dekalogiem nie polemizuje, ani
nikomu niczego nie narzuca, zarzuca,

;-))))
Za wyjątkiem zarzucania Dorocie, że ocenia...choć moim zdaniem nie ocenia zbyt ostro, ani płytko. Jaka informacja - taka ocena! Wszyscy doskonale wiemy, że wszyscy oceniamy, choć gdzieś tam na dnie serca przyjmujemy, że może lepiej by było nie oceniać...

Jednak ludzie są ludźmi. Oceny są w życiu potrzebne. Potrzebne są również prawa (np. Dekalog), bo bez nich nie wiem czy w ogóle możliwe by było współistnienie...

rozmowa raczej jest na temat, żeby nie oceniać pochopnie czyjegoś zachowania,
kluczowe słowo pochopnie

Jak wyżej! Mała informacja=niedokładna ocena. Większa informacja=dogłębniejsza ocena.

Nie widzę niczego złego w ocenianiu. Naprawdę! To ułatwia życie.

Naturalnie mogę sobie wyobrazić, że "przepadnie" mi niewiarygodnie cenna znajomość tylko dlatego, że ocenię pochopnie, lub nieprawidłowo... Pytanie brzmi: czy każdy musi przyjaźnić się z każdym? Czy każdego człowieka należy "wypróbować" pod kątem "wielkiej miłości", bo być może to ten nasz przeznaczony...???

Oceny służą naszej nawigacji po świecie ludzi i zjawisk. Jeśli ktoś ma spełnione życie, nie krzywdzi nikogo realnie to dlaczego mamy mu zabronić używania dwóch kierunków świata? A niech ma!

Dla mnie gorszy jest człowiek posługujacy się całą masą kierunków, używający przepięknych słów, mający na poczekaniu mądrości całego świata, powstrzymujący się od ocen i pokorny na pozór jak cielę, lecz żyjący z tym wszystkim na bakier... Np. jak drapieżnicy z artykułu, do którego podałaś link...czarujący dranie...

Beata J. edytował(a) ten
post dnia 07.08.09 o godzinie 09:01
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata J.:
według tego jak przedstawiają Boga, Chrystus, mistycy, czy święci
na pewno jest łaskawy i miłosierny, bo przebacza, to ludzie mają z tym problem

Tak wlasnie uwazam.

Ludzkie sumienie, dla ktorego matryca jest dekalog jest jak kregoslup - ma moc przytrzymywania czlowieka w pionie, decyduje o jego postawie. Jednakze dazenie, aby miec calkiem sztywny kregoslup to prosta droga do tego, zeby zamienil sie on w cos w rodzaju pala Azji. Nie jestem pewna, czy dokladnie o to ma w tym wszystkim chodzic.

Ok. koniec dygresji.:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Niebezpieczne związki

Beata J.:
zastanawia mnie bardziej fakt dlaczego ktoś nie broni się przed szkodliwym dla siebie wpływem partnera;

dlaczego nie widzi oznak, że coś się zaczyna dziać złego?
dlaczego na to pozwala?

Dokładnie z tego samego powodu dla którego nie czujemy, że ukąsił nas komar, lub inne jadowite zwierzę.

Drapieżniki ludzkie też potrzebują żyć. Potrzebują swoich ofiar. No więc przyroda wyposażyła je w mechanizmy znieczulające ofiary.

Tak w uproszczeniu bym to opisała...
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Za wyjątkiem zarzucania Dorocie, że ocenia...choć moim zdaniem nie ocenia zbyt ostro, ani płytko. Jaka informacja - taka ocena! Wszyscy doskonale wiemy, że wszyscy oceniamy, choć gdzieś tam na dnie serca przyjmujemy, że może lepiej by było nie oceniać...

Z wiekszoscia tego, co napisalas sie zgodze, choc nie ze wszystkim, ale plusa masz.:)

Bo oceny tez sa rozne. Tak naprawde, naprawde to nie przepadam za tymi skrajnymi a zwlaszcza wykluczajacymi.

Reszty dokonuje nawet podswiadomie, wartosciujaco. Np. na tym forum sa osoby, z ktorymi bardzo lubie dyskutowac i takie, ktorych przekazu nie rozumiem zupelnie, albo, ktory mi slabo lezy.
To jak najbardziej jest ocena.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Za wyjątkiem zarzucania Dorocie, że ocenia...choć moim zdaniem nie ocenia zbyt ostro, ani płytko. Jaka informacja - taka ocena! Wszyscy doskonale wiemy, że wszyscy oceniamy, choć gdzieś tam na dnie serca przyjmujemy, że może lepiej by było nie oceniać...
Dorota ma taki styl wypowiedzi bezkompromisowy, który mi się podoba, swoją drogą. Chociaż ja mam zupełnie inny.
Ja staram się nie oceniać a rozumieć. Ale nie jest to też usprawiedliwianie.
Jednak ludzie są ludźmi. Oceny są w życiu potrzebne. Potrzebne są również prawa (np. Dekalog), bo bez nich nie wiem czy w ogóle możliwe by było współistnienie...
zgadzam się

Jak wyżej! Mała informacja=niedokładna ocena. Większa informacja=dogłębniejsza ocena.
tak
Nie widzę niczego złego w ocenianiu. Naprawdę! To ułatwia życie.
a ja widzę, że to prowadzi często do nadużyć, nie znając wszystkich faktów albo kogoś przeceniamy albo nie doceniamy;
najczęściej oceniamy z własnej subiektywnej perspektywy;
Naturalnie mogę sobie wyobrazić, że "przepadnie" mi niewiarygodnie cenna znajomość tylko dlatego, że ocenię pochopnie, lub nieprawidłowo... Pytanie brzmi: czy każdy musi przyjaźnić się z każdym? Czy każdego człowieka należy "wypróbować" pod kątem "wielkiej miłości", bo być może to ten nasz przeznaczony...???
nie;
ja jednak, na moje nieszczęście czasami, wolę stracić do kogoś zaufanie, niż nie dać mu szans
Oceny służą naszej nawigacji po świecie ludzi i zjawisk. Jeśli ktoś ma spełnione życie, nie krzywdzi nikogo realnie to dlaczego mamy mu zabronić używania dwóch kierunków świata? A niech ma!
kto mówi o zabranianiu?
każdy wybiera sam siebie,
jak ktoś ma tylko dwa kierunki (w lewo czy wprawo) ma prostsze życie, dwie opcje do wybrania;
Dla mnie gorszy jest człowiek posługujacy się całą masą kierunków, używający przepięknych słów, mający na poczekaniu mądrości całego świata, powstrzymujący się od ocen i pokorny na pozór jak cielę, lecz żyjący z tym wszystkim na bakier...
człowiek widzący wiele niuansów, powstrzymujący się od ocen, nie musi mieć nic wspólnego z pokornym cielem, czy pięknoduchem, który co innego mówi co innego robi, czy kimś kto ma gładkie teksty na wszystko;

jeżeli ktoś mówi co innego, robi co innego to oszukuje
Np. jak drapieżnicy z artykułu, do którego podałaś link...czarujący dranie...
artykuł mówi, że ktoś tym draniom na to pozwala, aby tacy byli; ktoś ich w tym utwierdza, akceptując, milcząc, godząc się;
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Drapieżniki ludzkie też potrzebują żyć. Potrzebują swoich ofiar. No więc przyroda wyposażyła je w mechanizmy znieczulające ofiary.

Tak w uproszczeniu bym to opisała...

I tytulem uzupelnienia.:)
A tak sie czasem zdarza, ze mechanizm znieczulajacy ofiare jest tym, ktory zsyla na nia najwieksze uczucie blogosci...:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Niebezpieczne związki

Aneta S.:
Bo oceny tez sa rozne. Tak naprawde, naprawde to nie przepadam
za tymi skrajnymi a zwlaszcza wykluczajacymi.

Też tak miałam kiedyś. A teraz mi przeszło. Wciąż więcej we mnie adwokata niż sędziego, ale nie boję się już tej dziwnej magii, która każe nam powstrzymywać się od własnej oceny drugiego (dotyczy tylko negatywnych ocen jakimś dziwnym trafem..:)) w obawie przed rewanżem...:)))

Młode wilczęta są ufne i głupiutkie, mogą stać się ofiarą marwej gałęzi, czy wegetariańskiej zajęczycy...A dojrzałe wilczyce nie tylko, że same rzadko padają ofiarą kogokolwiek, to na dodatek chronią swoją mądrością resztę stada.

Wykluczająca ocena czasem jest niezbędna, aby uchronić niewinnych przed drapieżcą mającym naprawdę kompletnie różne cele od naszych, a więc i inną moralność. Gdyby ludzie byli idealni, lub choć dobrzy i starający się być lepszymi...ale nie wszyscy są, więc rozpoznawanie i wykluczanie tych, którzy nam zagrażają jest naturalnym elementem procesu dojrzewania jak dla mnie.

Naprawę pobłąkanych dusz pozostawmy fachowcom. Nie warto brać się za naprawianie ich życia kosztem naszego. A szczególnie, kiedy oni sobie tego nie życzą, lub lubią swój stan "bycia cwańszymi od ogółu"...!Beata Brzezicka edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 10:32
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Drapieżniki ludzkie też potrzebują żyć. Potrzebują swoich ofiar. No więc przyroda wyposażyła je w mechanizmy znieczulające ofiary.
jaka przyroda? w przypadku robaków tak może jest ale człowiek ma wybór i sam w sobie takie mechanizmy kształtuje

Tak w uproszczeniu bym to opisała...
a ja bym jednak przyczyn nie szukała w kimś TYLKO a RÓWNIEŻ w sobie
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Też tak miałam kiedyś. A teraz mi przeszło. Wciąż więcej we mnie adwokata niż sędziego, ale nie boję się już tej dziwnej magii, która każe nam powstrzymywać się od własnej oceny drugiego (dotyczy tylko negatywnych ocen jakimś dziwnym trafem..:)) w obawie przed rewanżem...:)))
czasami nie magia nas powstrzymuje a pokora, nie lęk przed rewanżem a troska aby kogoś pochopnie nie ocenić

Młode wilczęta są ufne i głupiutkie, mogą stać się ofiarą marwej gałęzi, czy wegetariańskiej zajęczycy...A dojrzałe wilczyce nie tylko, że same rzadko padają ofiarą kogokolwiek, to na dodatek chronią swoją mądrością resztę stada.

Wykluczająca ocena czasem jest niezbędna, aby uchronić niewinnych przed drapieżcą mającym naprawdę kompletnie różne cele od naszych, a więc i inną moralność. Gdyby ludzie byli idealni, lub choć dobrzy i starający się być lepszymi...ale nie wszyscy są, więc rozpoznawanie i wykluczanie tych, którzy nam zagrażają jest naturalnym elementem procesu dojrzewania jak dla mnie.
nie żyjemy w dżungli, jesteśmy ludźmi
wiem, ze tylko użyłaś takiego porównania; jednak ludzie nie są dzikimi bestiami walczącymi o przetrwanie, chociaż i tacy się zdarzają to jednak cechą człowieka jest także naturalne dążenie do dobra, do rozwoju, do szczęcia, nie tylko własnego ale też innych, nawet jeżeli niektórym to nieporadnie wychodzi,
Naprawę pobłąkanych dusz pozostawmy fachowcom. Nie warto brać się za naprawianie ich życia kosztem naszego. A szczególnie, kiedy oni sobie tego nie życzą, lub lubią swój stan "bycia cwańszymi od ogółu"...!
zbyt łatwo można czasami wartościowego człowieka odesłać do domu wariatów
poza tym kto mówi o naprawianiu czyjegoś życia kosztem własnego? gdy ktoś tego nie chce zwłaszczaBeata J. edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 11:02

Temat: Niebezpieczne związki

jak juz pisalam kiedys dla mnie psychologia jest zbedna nauka (psychiatria nie:))
boje sie ze wiele zagubionych duszek pojdzie do tej pani psycholog z artykulu placic kase i sluchac jej rad.
a wystarczy posluchac jednej : badz dojrzaly i miej poczucie humoru :) i kase wydac na cos innego:)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Anna Januć:
a wystarczy posluchac jednej : badz dojrzaly i miej poczucie humoru :) i kase wydac na cos innego:)

To juz sa dwie rady i jedna sugestia.:)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Niebezpieczne związki

Beata Brzezicka:
Też tak miałam kiedyś. A teraz mi przeszło.

Znaczy ewaluowalas na innego pokemona?;)))

Ale serio mowiac - wierze, ze czlowiek moze sie zmieniac - w sensie odkrywac coraz to nowe swoje wlasciwosci, ale w przemiane nie wierze.
Naturalnie dopuszczam mozliwosc, ze znam za malo ludzi.;)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Niebezpieczne związki

Anna Januć:
jak juz pisalam kiedys dla mnie psychologia jest zbedna nauka (psychiatria nie:))
boje sie ze wiele zagubionych duszek pojdzie do tej pani psycholog z artykulu placic kase i sluchac jej rad.
a wystarczy posluchac jednej : badz dojrzaly i miej poczucie humoru :) i kase wydac na cos innego:)
nie byłaś u psychologa chyba, bo nie wiesz, że żadna pani psycholog rad nie daje, a przynajmniej nie powinna;
psycholog nie jest od dawania rad;
cóż to znaczy bądź dojrzały?

Następna dyskusja:

Udane związki




Wyślij zaproszenie do