Temat: Nie udane związki otwierają Nam oczy ...
Patrycja J.:
Elżbieta J.:
Beata Brzezicka:
Patrycja J.:
Wiecie co, podniosłam sie i odkurzyłam ten nieszczęsny dywan..
Jedni powiedzą, że to był błąd, bo uczysz go w ten sposób, że jesteś nie do zdarcia ale do wykorzystywania,
Zdecydowanie tak bym powiedziała. a inni powiedzą że to dobrze, bo szybciej zobaczysz co dla Ciebie jest ważne.
A co jest ważne ?
wiem, z to byl blad. A le jak ja nie sprzatne to on tego nie zrobi..:/ Zresztą został poinformowany, ze sprzątaczki ze mnie nie zrobi a jak tak dalej pójdzie to albo zarośnie brudem albo zatrudni sprzątaczkę, która raz w tygodniu będzie przychodziła.
Ważne, jest chyba aby patrzeć w jednym kierunku i myśleć podobnie. Oczywiście kompromisy tez musza byc ale hmm trzeba znac swoja wartosc i nie poswolic sobie wejsc na glowe. Ja prędzej odejde niz na to sobie pozwole:)
Wychowuj, wychowuj zanim odejdziesz.
Zacznij od małych rzeczy:
"Słuchaj, związek to także podział obowiązków. Proszę cie odkurz dziś dywan, a ja w tym czasie np. zrobię dla nas obiad.
Nie odkurzysz - zjem na mieście.
I jeśli nie ma reakcji - spokojnie idź na obiad w miłe miejsce.
I tak zrobisz kilka razy, na drobnych i lekko poważniejszych rzeczach i Twój chłopak będzie wiedział, że z Twoim słowem nie ma żartów.
I kiedy powiesz, zrób to bo... następnym razem bedzie dokładnie wiedział co go czeka.
I kiedy powiesz: zmień swój stosunek do ... bo się rozstaniemy, przynajmniej na jakiś czas. to będzie wiedział, że nie żartujesz.
Ale na spokojnie, bez nerw, z przyjaźnią w głosie ale i żelazną konsekwencją bo to tylko dzięki niej ten system działa.
"Jeśli tego nie zmienisz, wyjadę na kilka dni, będziesz miał czas na przemyślenia. Zobacz jak to jest być samemu, bo gdy po moim powrocie nadal tak będzie - rozstaniemy się. I wiesz, ze nie żartuję."
I tak - mniej frustracji, mniej żalów bo "się nie domyśla a powinien" i wiecej satysfakcji czy szczęścia dla wszystkich zainteresowanych.
WAŻNE: facetowi NIE WYSTARCZY że mu powiesz.
Musisz jeszcze pokazać, że za słowami ZAWSZE idą czyny.