Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
Joanna Małgorzata W.:
Problem zawsze tkwi w człowieku..ale jak to mawaiał Stalin - jest człowiek jest problem, nie ma człowieka nie ma problemu:))))

owszem, ale Stalin miał nieco inne metody pozbywania się problemów. natomiast nie każdy człowiek stwarza problemu.
Nie każdy człowiek stwarza problem ale wielu problem jest a jeśli problem pojawia się z zewnątrz tylko do człowieka zależy co z nim zrobi, podda się i powita go jak wymówke, rozwiaze czy zaakceptuje nie niszczac swoich planów.

konto usunięte

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Katarzyna B.:
Piotr A.:
można, byle obustronnie. W przypadku dziecka wystarczy jednostronnie.
wystarczy? a dlaczego tu tak, a tam nie? :)
już mnie nie prowokuj:) zamykam się

konto usunięte

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Beata B.:
Katarzyna B.:
nie można kochać bezinteresownie partnera? zaczynacie mnie przerażać...

Kurczę! I to pieczone!:)
odpowiednia pora :)
Można, można, z tym, że miłość nie jest jedynym czego w związku trzeba.
ale oczywiście, że nie jedynym. nigdzie nie wspomniałam miłości jako jedynym czynniku. ona wyszła w rozmowie. znowu komentarz nie do mnie pod moją wypowiedzią... :)

Zaraz mi powiesz, jak zacznę sypać przykładami miłości "toksycznych", że o marginesie nie gadamy.
ależ gadajmy. tylko tu dyskusja będzie krótka. tu rozumiem dlaczego ludzie (po walce) rezygnują. paradoksalnie, w przypadku trudnych związków walczą jakoś bardziej zdeterminowani i wbrew rozsądkowi niż w przypadku tych, nazwijmy je, "zwykłych", mniej problemowych relacji. tu ich stać na samotne lata bezprzykładnej walki, często mimo bicia, wyzwisk, braku wsparcia...
No ale jak nie mówić o tych wszystkich wyjątkach, których jest aż nadto dużo, a które uniemożliwiają normalne, dorosłe życie w udanym związku?
dobra... chcesz mi teraz udowodnić, że teza o wpływie siermiężnej rzeczywistości na związki broni się dzięki ekstremalnym przykładom "wyjątków"? :) a jak powiem, że takie związki się rozpadają w każdej rzeczywistości to się zgodzisz? dlatego ich nie dotykam w tej dyskusji, bo tu rodzaj rzeczywistości nie jest determinujący. skoro partner uniemożliwia normalne, dorosłe życie... to uniemożliwia. siermiężność nie ma tu już nic więcej do gadania. może ewentualnie przyspieszyć decyzję.

Można na zabój kochać narkomana, alkoholika, charakteropatę, czy psychopatę.
można. a dlaczego nie można "zwykłego" człowieka? dlaczego z takiej relacji latow się rezygnuje? dlaczego o niego się aż tak nie walczy? bo za małe wyzwanie? bo sam da sobie radę? bo się przy zwykłym nie możemy wykazać wielgarnym sercem i gigantycznym poświęceniem? bo się nie czujemy wyjątkowi przez walkę? bo...? :)
Czy jednak można spodziewać się udanego związku z takimi ludźmi?
nie ma powiązania z wpływem siermiężnej. nie udaje się z innych powodów :)
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Joanna Małgorzata W.:

czy zaakceptuje nie niszczac swoich planów.

to jest słowo kluczowe, bo pomimo, że Ty masz plany i wizję zbudowania czegoś pojawia się człowiek, który po pierwsze neguje podjęte decyje i krytykuje, poddaje wątplowością zasadnością decyzji to jeszcze dopytuje się, że w związku z tym co ja będę z tego miał. Dość że podcina skrzydła w realizacji powiedzmy jakiś tam marzeń to jeszcze doszukuje się z tego tyułu korzyści.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Katarzyna B.:
odpowiednia pora :)
Też masz ssanie? :))
można. a dlaczego nie można "zwykłego" człowieka? dlaczego z takiej relacji latow się rezygnuje? dlaczego o niego się aż tak nie walczy? bo za małe wyzwanie? bo sam da sobie radę? bo się przy zwykłym nie możemy wykazać wielgarnym sercem i gigantycznym poświęceniem? bo się nie czujemy wyjątkowi przez walkę? bo...? :)
Nie wiem..:(

Tzn. nie spotkałam się jak dotąd z przypadkiem, kiedy rozstali się ludzie, którzy nie potrzebowali solidnej terapii.

A nawet, jak potrzebują, to tak rzadko na nią się decydują, że przestaje dziwić iż następne związki też są nieudane.

Czyli jak widzisz, ja nie obciążam rzeczywistości (siermiężnej, czy wypasionej...) za nieudane związki, ale tak jak Ty - ludzi. Ich słabość duchową, ich infantylność, ich zaburzenia..
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
Joanna Małgorzata W.:

czy zaakceptuje nie niszczac swoich planów.

to jest słowo kluczowe, bo pomimo, że Ty masz plany i wizję zbudowania czegoś pojawia się człowiek, który po pierwsze neguje podjęte decyje i krytykuje, poddaje wątplowością zasadnością decyzji to jeszcze dopytuje się, że w związku z tym co ja będę z tego miał. Dość że podcina skrzydła w realizacji powiedzmy jakiś tam marzeń to jeszcze doszukuje się z tego tyułu korzyści.
Sęk w tym,ze w zwiazku wspólne plany i marzenia to dosc kluczowa kwestia nie sądzisz?

Czasem ludzie mają do siebie żal - bo ona chciała teraz dziecko a on akurat postanowił wyjechac na kontrakt albo on włąsnie chciał ją zabrac na impreze a ona ma lot bo jest stewardesą albo on właśnie chciał wziać kredyt na dom a ona akurat wzięła na kursy doszkalające..czasami ręce opadają bo mam wrazenie,ze ludzie wogóle ze soba nie rozmawiają.

konto usunięte

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Beata B.:
Czyli jak widzisz, ja nie obciążam rzeczywistości (siermiężnej, czy wypasionej...) za nieudane związki, ale tak jak Ty - ludzi. Ich słabość duchową, ich infantylność, ich zaburzenia..
chcesz powiedzieć, że wreszcie jeden tor? :)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Katarzyna B.:
chcesz powiedzieć, że wreszcie jeden tor? :)

:)))) Ważniejsze chyba, czy kierunek ten sam c'nie? :))
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Joanna Małgorzata W.:
Sęk w tym,ze w zwiazku wspólne plany i marzenia to dosc kluczowa kwestia nie sądzisz?

tak, ale kiedy podejmuje się pewne poczynania do realizacji własnych marzeń przed isnieniem związku, to co wówczas?
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Beata K.:
Piotrze spajać powinno uczucie.
Tylko czy ono jest w stanie wytrzymać te trudy, które teraz nas spotykają?
Popatrzmy na to jak to wyglądało jeszcze do niedawna.
Osoba występująca o rozwód - spadało na nią odium przeklętej, stawała się pariasem, generalnie nabawiała się kupy problemów. Ludzie często woleli rozwiązać problem między sobą niż decydować się na rozwód. Stąd rozwodów było niewiele.
Dziś mamy przecież totalną wolność, łatwą możliwość wymiany na nowszy model - nawet zdrad się u kobiet nie potępia (facet jak zdradza, to zawsze jest skurwiel, kobieta natomiast zawsze "ma powód", który zdradę usprawiedliwia). A jednocześnie wszyscy biadolą nad dużą i wciąż rosnącą liczbą rozwodów.
Gdzie tu sens, gdzie logika?
Czy tak samo jesteśmy w stanie patrzec na mężczyzne jeśli 6 m-cy siedzi w domu na bezrobociu?
Jeśli nie może dostać pracy?
A jesli mu się nie chce?
Jeśli nie może znaleźć pracy - to jest dupa z uszami i ona go utrzymywać nie będzie jak jakiegoś Ferdka Kiepskiego.
Jeśli ona nie może znaleźć pracy - to on, jak ją za to tępi, to jest cham i prostak, bo przecież jego obowiązkiem jest wspieranie. A poza tym on jest facetem - i utrzymanie rodziny to jego obowiązek.
Tak to wygląda w większości przypadków.
A co jeśli popada w depresje i już w ogóle nie jest w stanie zebrać się do kupy?
Jeśli on popadnie - to ma się wziąć w garść i dać sobie radę.
Jeśli ona popadnie - to, najprawdopodobniej, przez niego. Więc lepiej niech się nią zajmie, bo będzie miał kłopoty.
Co w tedy robimy?
Uciekamy?
Tak, uciekacie. Bardzo często.
Dotyczy to obu płci, zeby nie było:)))
Oczywiście. Dokładnie tak jak napisałem wyżej.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
Joanna Małgorzata W.:
Sęk w tym,ze w zwiazku wspólne plany i marzenia to dosc kluczowa kwestia nie sądzisz?

tak, ale kiedy podejmuje się pewne poczynania do realizacji własnych marzeń przed isnieniem związku, to co wówczas?
Jesu co wówczas? Jasna i czytelna informacja - mam takie a takie plany, nie chce z nich rezygnowac w tym i tym temacie moge iśc na kompromis w tym nie - wchodzisz w to?:)

I już.
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Joanna Małgorzata W.:
I już.

uffff :)
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
Joanna Małgorzata W.:
I już.

uffff :)
Tak Karol..wystarczy rozmawiać ale szczerze bez pitu pitu i robienia sobie pr-u.
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Joanna Małgorzata W.:
uffff :)
Tak Karol..wystarczy rozmawiać ale szczerze bez pitu pitu i robienia sobie pr-u.

nie lubię pisać ciągłych sms i rozmawiać przez komunikatory a co niektórzy inaczej nie potrafią wymówic jednego słowa. Od przypadłośc dzisiejszych czasów.

konto usunięte

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
tak, ale kiedy podejmuje się pewne poczynania do realizacji własnych marzeń przed isnieniem związku, to co wówczas?
Jak co ? Plany mamy, poczynania zostały dokonane, marzenia sprecyzowane - to teraz znajdujemy osobę i zaczynamy ją naginać aby pasowała do naszych planów :))
A potem budzimy się z ręką w nocniku, z rozczarowującym stwierdzeniem, że takie cuś w przyrodzie nie istnieje :))
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Karol Κάρολος Z.:
Joanna Małgorzata W.:
uffff :)
Tak Karol..wystarczy rozmawiać ale szczerze bez pitu pitu i robienia sobie pr-u.

nie lubię pisać ciągłych sms i rozmawiać przez komunikatory a co niektórzy inaczej nie potrafią wymówic jednego słowa. Od przypadłośc dzisiejszych czasów.
Wiesz...czasami mozna sobie ociupinke ułatwić niekoniecznie szukajac uparcie osoby odległej podobieństwem od siebie jak lata świetlne:))))
Karol Κάρολος Z.

Karol Κάρολος Z. Nie policzkuje się
ściętej głowy

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Joanna Małgorzata W.:
Wiesz...czasami mozna sobie ociupinke ułatwić niekoniecznie szukajac uparcie osoby odległej podobieństwem od siebie jak lata świetlne:))))

teraz juz nic nie zmieniam :) nauka nie poszła w las lecz odwrotnie, to ja do lasu uciekłem i jest mi tam doskonale.
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Katarzyna B.:
Tomaszu... :) masz przykład. dzieci. niepomijalność wpływu systemu nie ma znaczenia. na łbie staniesz i dbać o tę relację będziesz. czy jest szansa, że to samo zrobisz dla partnera? jeśli nie to dlaczego? niepomijalność masz tę samą... co pozwala tam dbać, a tu nie pozwala?
był tutaj motyw, który Beata K. poruszyła kogoś kto długo pracuje i z powodu dojazdu jest wiekszość dnia poza domem
jeśli do tego dodamy stanie na głowie dla dzieci w tym krótkim czasie między pracą a snem
to o partnerze szczególnie tym którego jeszcze nie ma zbytnio się nie myśli
bo trudno siebie zobaczyć stojącego na głowie w 2ch różnych miejscach:)
kiedyś był wątek porównujący przyjaźń i związek. okazało się, że w przyjaźni jesteśmy dla drugiej strony... przyjaźniejsi, a w związku bardziej roszczeniowi. teraz się
przyjaźń jest wynikiem jakiejś tam bratności duszy
a związek w dużej mierze przynajmniej zaczyna się od fascynacji ciał
która chce się przenieść na fascynację duszy
co nie zawsze następuje:)
tak od razu:)
okazuje, że relacja z partnerem to jakieś gigantyczne obciążenie, które przegrywa z codziennym życiem... nawet kot okazuje się do przeżycia, a partner cholernie zawadza w życiu. i tego, sory, nie kumam...
ja tak wcale nie kumkumam Katarzyno:)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Anna Maria D.:
i ten wpływ bywa różny, stąd nie zawsze pomijalny:)
Oczywiście że partner/ka mają wpływ na siebie wzajemnie. Nie twórzmy absurdalnych sytuacji, że jak partner zdradza to o tę zdradę winimy stronę przeciwną. Jak partner odchodzi od rodziny i jest to wyłącznie jego inicjatywa, to niech nie liczy na wyrozumiałość kobiety i pochwałę społeczeństwa, dzieci. Jest wina, powinna być kara a przynajmniej ponoszenie konsekwencji takich decyzji.
problem często bywa w tym, iż z powodu zranienia odejściem
widzimy u partnera więcej win niż on ich popełnił
samemu będąc często jak łza:)

konto usunięte

Temat: nasza (siermiężna) rzeczywistość a związek

Tomasz L.:
bo trudno siebie zobaczyć stojącego na głowie w 2ch różnych miejscach:)
i znowu motyw "partner to obciążenie, pot, krew i łzy" i ekstra dziecko w rodzinie. :)
przyjaźń jest wynikiem jakiejś tam bratności duszy
a związek w dużej mierze przynajmniej zaczyna się od fascynacji ciał
od tego trzeba było zacząć - czyli zakładamy, że w związku nie ma bratności dusz, a związki budujemy na fascynacji ciałem. no... coraz lepiej.
która chce się przenieść na fascynację duszy
co nie zawsze następuje:)
tak od razu:)
yhm...



Wyślij zaproszenie do