konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Katarzyna B.:
o tym napisałam wcześniej... to nie jest nowy "wynalazek".
ludzie sobie z tym radzą czasami brzydko, czasami ładnie. tym, którzy walczą ładnie życzę wszystkiego najlepszego.
A ja myślę, bo przeszedłem różne okresy w małżeństwie, że niech będzie i biednie ale z miłością i szacunkiem.
Temat założyłem z wielką ironią. Bo nie popierałem, nie popieram i nigdy nie będę popierał związków z rozsądku.

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Katarzyna B.:
o tym napisałam wcześniej... to nie jest nowy "wynalazek".
ludzie sobie z tym radzą czasami brzydko, czasami ładnie. tym, którzy walczą ładnie życzę wszystkiego najlepszego.
A ja myślę, bo przeszedłem różne okresy w małżeństwie, że niech będzie i biednie ale z miłością i szacunkiem.
właśnie dlatego smutne kiedy zaczynać trzeba od pieniędzy... licząc, że pojawi się chociaż szacunek.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Bo nie popierałem, nie popieram i nigdy nie będę popierał związków z
rozsądku.
Czepnę się i Ciebie, ok?
I o to samo co już dziś pisałam: to są tylko i wyłącznie nasze wyobrażenia dlaczego ludzie z sobą są!!! I kompletnie nie nasza sprawa..

Co komu do domu, ja się pytam, kiedy dom nie jego??

Może nam sie z boku wydaje, że tam jest rozsądek, gdzie indziej seks, a jeszcze gdzie indziej siekane glizdy??? Jeśli ludzie z sobą są i nikomu nie wadzą, to niech będą i amen.

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Beata B.:
Czepnę się i Ciebie, ok?
Jestem zachwycony :))
Może nam sie z boku wydaje, że tam jest rozsądek, gdzie indziej seks, a jeszcze gdzie indziej siekane glizdy??? Jeśli ludzie z sobą są i nikomu nie wadzą, to niech będą i amen.
Oczywiście. Mnie to ani ziębi ani parzy ale sam w to nie wejdę :)
All i need is love :)
Iwona M.

Iwona M. ,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Temat założyłem z wielką ironią. Bo nie popierałem, nie popieram i nigdy nie będę popierał związków z rozsądku.
watpię zeby to był głos rozsadku .
Z artykułu wynika ,ze ludzie tak przy okazji miłości zauważają ,ze lżej zyje sie na dwie pensje ....A to nie jest wyrachowanie o które ich posądzasz ....

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Iwona P.:
Z artykułu wynika ,ze ludzie tak przy okazji miłości zauważają ,ze lżej zyje sie na dwie pensje ....A to nie jest wyrachowanie o które ich posądzasz ....
Poważnie zauważyłaś w wypowiedziach miłość ?
No to każdy widzi co chce :))
Iwona M.

Iwona M. ,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Iwona P.:
Z artykułu wynika ,ze ludzie tak przy okazji miłości zauważają ,ze lżej zyje sie na dwie pensje ....A to nie jest wyrachowanie o które ich posądzasz ....
Poważnie zauważyłaś w wypowiedziach miłość ?
No to każdy widzi co chce :))
włąsnie -jedni widzą dobre rzeczy a inni same złe -nie bede wskazywac paluszkiem :)

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Marzenna M.:
A czy ja swoje widzenie wciskam komukolwiek na siłę? Każdy sobie wybiera, tylko niech za wybory swoje odpowiedzialność ponosi. Poza tym sam zaznaczyłem w pierwszym moim poście w tym wątku, że mój jak dotąd światopogląd i wartości niezmiennymi się okazują. Ponadto wysławiam się w moim imieniu i zaznaczam, a wcześniej nieczęsto to robiłem, że to moja opinia.

Czy jaśnie materialistom trzeba jeszcze za każdym razem zaznaczać i dodawać klauzulę, że "wszystko co napisałem jest moim stanowiskiem autonomicznym nie mającym na celu nikogo urazić ni zgorszyć azali temat rozpoczęty na forum został postanowiłem po raz tysięczny przedstawić swoje stanowisko zebranemu, znamienitemu gronu dyskutantów. Oczywiście można się z mym stanowiskiem nie zgadzać i nie jest ono jedynym słusznym na tym świecie."

????

(poprawiłem jedną z literówek)Aleksander Turski edytował(a) ten post dnia 04.02.11 o godzinie 11:20

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Iwona P.:
włąsnie -jedni widzą dobre rzeczy a inni same złe -nie bede wskazywac paluszkiem :)
A ja nic nie widzę i niczego nie interpretuję a tylko czytam ze zrozumieniem.
Nie muszę, moją własną interpretacją, usprawiedliwiać moich ewentualnych wyborów :))
Baśka D.

Baśka D. Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Iwona P.:
Z artykułu wynika ,ze ludzie tak przy okazji miłości zauważają ,ze lżej zyje sie na dwie pensje ....A to nie jest wyrachowanie o które ich posądzasz ....
Poważnie zauważyłaś w wypowiedziach miłość ?
No to każdy widzi co chce :))
Jacek autor tekstu przedstawił temat wycinkowo ,tylko pod kątem finansów w związku. O uczuciach nie rozmawiali,więc trudno zgadywać.Baśka D. edytował(a) ten post dnia 04.02.11 o godzinie 11:30
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Oczywiście. Mnie to ani ziębi ani parzy ale sam w to nie wejdę :)
All i need is love :)
Ja myślę sobie, że miłość w życiu jest ważna, ale po pierwsze nie jest wszystkim, a po drugie nie każdemu, że tak to ujmę, "z przydziału się należy" życie w miłości dramatycznie romantycznej...

Bo wydaje mi się, że o taką miłość chyba teraz poszło...

Jest tak, że to romantyczne uniesienie zdarza się ludziom np. równolegle do związku, ale wcale go nie wybierają. Pozostają w swoim starym, dobrym, wypróbowanym związku i więź tą nazywają miłością, prawda?

Usiłuję powiedzieć, że nie zaczęliśmy od definicji i zaraz sie okaże, że każdy gada o czym innym.

Moje zdanie zaś jest takie: miłość romantyczna to fajna rzecz, ale można wybrać tak, że w docelowy związek i budowanie miłości dojrzałej wejdzie się z kimś innym niż do "wakacyjnych" szaleństw. I nie będzie to żadnym objawem "wyrachowania", tylko przekonań i wartości ważnych dla tej konkretnej dwójki, która zdecydowała się na związek.

Z tym, że ja nie wierzę w możliwość związków bez zaangażowania emocjonalnego. Gdyż najgorsze nawet znane mi przypadki też zaczynały się od emocji.

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Baśka D.:
Jacek autor tekstu przedstawił temat wycinkowo ,tylko pod kontem finansów w związku. O uczuciach nie rozmawiali,więc trudno zgadywać.
ale w takim razie nie zgadujmy w obie strony. ludzie mieszkają razem, bo łączą pieniądze na czynsz... trudno się w tym dopatrywać miłości. ale to ich życie. bezpieczeństwo też jest ważne.
rozmawiamy o artykule. trudno mieć pretensje, że ktoś nie dopisuje do niego romatycznego podtekstu. życie to nie bajka.
w cytowanym tekście nie ma miłości. może to wycinek, ale o tym wycinku rozmawiamy...
Iwona M.

Iwona M. ,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Baśka D.:
Jacek K.:
Iwona P.:
Z artykułu wynika ,ze ludzie tak przy okazji miłości zauważają ,ze lżej zyje sie na dwie pensje ....A to nie jest wyrachowanie o które ich posądzasz ....
Poważnie zauważyłaś w wypowiedziach miłość ?
No to każdy widzi co chce :))
Jacek autor tekstu przedstawił temat wycinkowo ,tylko pod kątem finansów w związku. O uczuciach nie rozmawiali,więc trudno zgadywać.Baśka D. edytował(a) ten post dnia 04.02.11 o godzinie 11:30
BO TO MIALA WŁASNIE WYJSC NAGONKA

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Beata B.:
Ja myślę sobie, że miłość w życiu jest ważna, ale po pierwsze nie jest wszystkim, a po drugie nie każdemu, że tak to ujmę, "z przydziału się należy" życie w miłości dramatycznie romantycznej...
O żadnej dramatyczno-romantycznej miłości nie napisałem.
Wielu, byc może sobie na miłość nie zasłużyło ? Bo sami nie wiedza co to jest, to też tego doświadczyć nie mogą.
Jest tak, że to romantyczne uniesienie zdarza się ludziom np. równolegle do związku, ale wcale go nie wybierają. Pozostają w swoim starym, dobrym, wypróbowanym związku i więź tą nazywają miłością, prawda?
No i widzisz. Kiedy człowiek ma miłośc w sobie, miłośc do drugiej osoby - żadne uniesienia pozazwiązkowe zdarzyć sie , po prostu nie mogą.
Bo to jest świadectwem na "kulawość" tej miłości albo na niezrozumieniu tego słowa.
A pozostają w starym, bo najczęściej, boją się zmian. Wygodnictwo.

Usiłuję powiedzieć, że nie zaczęliśmy od definicji i zaraz sie okaże, że każdy gada o czym innym.
Bo każdy inaczej rozumie słowo miłość.
Ja tak, że miłośc to nie romantyczne , gówniane wiersze ale proza zycia codziennego.
Szacunek, dobroć,zrozumienie, akceptacja,pomoc i pare takich innych pierdół.
A przede wszystkim odrzucenie własnego ego. Nie ja jestem najwazniejszy.
Najważniejsi jesteśmy MY. Ona, on i dzieci.
Moje zdanie zaś jest takie: miłość romantyczna to fajna rzecz, ale można wybrać tak, że w docelowy związek i budowanie miłości dojrzałej wejdzie się z kimś innym niż do "wakacyjnych" szaleństw. I nie będzie to żadnym objawem "wyrachowania", tylko przekonań i wartości ważnych dla tej konkretnej dwójki, która zdecydowała się na związek.
Dla Ciebie wakacyjne szaleństwa można nazwać miłością ? No nie wierzę :))
Miłość bywa w pewnych momentach romantyczna. Nawet byc powinna ale tylko w pewnych momentach. Bo gdy zbudowana jest tylko na romantyźmie, to gigant na glinianych nogach.

Z tym, że ja nie wierzę w możliwość związków bez zaangażowania emocjonalnego. Gdyż najgorsze nawet znane mi przypadki też zaczynały się od emocji.
I z tym się zgadzamy. Źle i to bardzo jest, kiedy emocje są górą.
I o to mi w mojej niepotrzebnej wypowiedzi do Ciebie chodziło.
Zostawmy emocje na romantyczne uniesienia we dwoje a na codzień, zostawmy inne, ważniejsze cechy miłości :)

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Baśka D.:
Jacek autor tekstu przedstawił temat wycinkowo ,tylko pod kątem finansów w związku. O uczuciach nie rozmawiali,więc trudno zgadywać.
Basia, jeszcze raz. Ja czytam. Wiele o pieniądzach, zero o uczuciach.
Trzeba tęgiego umysłu aby wyciągnąc wnioski ?
Tam są wypowiedzi konkretnych ludzi. Przeczytałas choć w jednym : po czasie, przyszlo uczucie, szacunek albo cos podobnego ?
Ja nie.
Baśka D.

Baśka D. Przetrwać, przetrwać
życie, potem damy
już sobie radę!

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Katarzyna B.:
Baśka D.:
>
ale w takim razie nie zgadujmy w obie strony. ludzie mieszkają razem, bo łączą pieniądze na czynsz... trudno się w tym dopatrywać miłości. ale to ich życie. bezpieczeństwo też jest ważne.
rozmawiamy o artykule. trudno mieć pretensje, że ktoś nie dopisuje do niego romatycznego podtekstu. życie to nie bajka.
Ja nie mam pretensji,twierdzę tylko,że artykuł dotyczył TYLKO finansów w tych związkach,a nie samych związków,bo taki był jego zamysł.
Ja nie wykluczam,że Ci ludzie się bardzo kochają,dostali zwyczajnie konkretne pytanie i się do niego odnieśli.
w cytowanym tekście nie ma miłości. może to wycinek, ale o tym wycinku rozmawiamy...
Może ja optymistka zbyt wielka jestem,myślę jednak ,że miłość tam jest.Tylko temat miał być prowokacyjny, no to jest:)

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Iwona P.:
BO TO MIALA WŁASNIE WYJSC NAGONKA

jak nagonka? dziennikarz opisał problem. znalazł przykłady. możemy się łudzić i dopisywać bajkowe zakończenia.. tylko po co? mamy tekst i o nim rozmawimy.
związek budowany tylko ze względu na pieniądze jest smutny. bez względu na nadzieję na lepsze jutro czy możliwą miłość, która przyjdzie.
mamy zjawisko. nie da sie go zmienić marzeniem, że wszyscy ludzie będą szczęśliwi... nie wszyscy są i nie wszyscy będą.
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Dla Ciebie wakacyjne szaleństwa można nazwać miłością ? No nie wierzę :))
Miłość bywa w pewnych momentach romantyczna. Nawet byc powinna ale tylko w pewnych momentach. Bo gdy zbudowana jest tylko na romantyźmie, to gigant na glinianych nogach.
heh
wybacz, ale zawsze mnie śmieszy jak widzę eksperta od tego czym jest miłość:))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Jacek K.:
Basia, jeszcze raz. Ja czytam. Wiele o pieniądzach, zero o uczuciach.
Ależ artykuł jest z jakiejś ekonomicznej strony, wiec i wydźwiek MUSIAŁ być taki!:)))
I ja tam nie widze braku miłości, jeśli ludzie zdecydowali sie na dzieci..

A faktem jest niezaprzeczalnym, że "do hurtu" jest taniej niż w detalu, tak?
Powiadało się, że przy rodzinie zawsze jescze jedna osoba się wyżywi? No powiadało!:))) Bo to zwyczajnie jest prawda, że we dwoje jest i lżej i taniej i łatwiej.

konto usunięte

Temat: Nareszcie, optymistyczny, temat o związkach.

Baśka D.:
i to jest problem. :)
rozmawiamy o artykule czy o "myślę"?
nie dogadamy się, bo rozmawiamy na dwóch różnych podstawach.
zaraz ktoś zacznie "myśleć", że oni się leją, facet pracujący w Norwegii zdradza żonę, czynsz podniosą i trzeba bedzie szukać nowego, bogatszego "kolegi"... wiesz co z tego wyjdzie. :))

każda bajka i każdy horror to TYLKO nasze wyobrażenie. faktem są tylko odpowiedzi w artykule.

Następna dyskusja:

temat dla kobiet




Wyślij zaproszenie do