konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Karina Dzieweczyńska:
Fajnie byłoby stosować zasadę mojej przyjaciółki (jest po czterech rozwodach): "Facet jest jak autobus. Zawsze przyjedzie następny!" ha ha


super powiedzenie... ja zawsze mowie, ze frajer nie wie co traci...

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Karina Dzieweczyńska:
Dlatego też najlepiej nie przejmować się, nie zastanawiać, był to był, nie ma to nie ma, będzie następny.
tak właśnie ja do tego podchodze. Nie będe sye stresowała tym, ze ktoś tak naprawde nie wie czego chce :)
Wiem łatwo mówić, gorzej z wykonaniem, bo myślenie i postrzeganie kobiety jest inaczej "skonstruowane" niż męskie.
Zależy jakiej kobiety, bo takiej która juz troche w swoim życiu przeszła mniej ruszają takie "akcje"
Fajnie byłoby stosować zasadę mojej przyjaciółki (jest po czterech rozwodach): "Facet jest jak autobus. Zawsze przyjedzie następny!" ha ha
No niby fajne, ale nie koniecznie ma same pozytywy :)
Katarzyna C.

Katarzyna C. DOULA, masażystka,
nauczycielka,
opiekunka

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Prosze bardzo, podałabym go tutaj, ale nie wiem, czy nie byłoby potraktowane jako spam :)

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna O.:
wiecie mezczyzna to lowca... dopoki zdobywa, dopoty jest zainteresowany... dlatego nie trzeba od razu odwzajemniac zainteresowania, choc mnie to z drugiej strony meczy... wolałabym zeby od razu bylo wiadomo, zeby bylo jasno, ze sie soba interesujemy, a nie musze caly czas bawic sie w "no nie wiem", "moze" itp
tak jest, ale jak taka "zabawa" ciągnie się miesiąc, drugi i zaczyna już wchodzic w trzeci bo on sam nie wie czego chce- to ja dziekuje- sama uciekam :)Katarzyna W. edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 11:17

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna Borczon:

podaj link nam wszystkim :)
Katarzyna C.

Katarzyna C. DOULA, masażystka,
nauczycielka,
opiekunka

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Powinnaś już mieć na priv, jak już pisałam, nie chce, żeby to było jako spam :)
Rafał Szanser

Rafał Szanser Studio Rafał Szanser

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Nie okreslajac nikogo, nie nazywajac nikogo takim czy innym typem czlowieka, wydaje mi sie, ze jest to klasyczny przyklad, zlej interpretacji (czyt. interpretacji wlasnej), niespelninych oczekiwan.
Kazdy z nas to robi. Niemcy maja na to jedno slowko: Wünschdenken.
Wünschen - zyczyc komus, sobie. Denken - myslec. Postepowanie, odbieranie swiata wg. wlanego myslenia, wlasnej interpretacji zdarzen. Gabriela. Zaczelas chciec wiecej, jak on chcial.
Poszedl z Toba, bo mu to pasowalo. U Ciebie cos drgenelo, u niego moze tez, albo wogole. To wszystko.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna Borczon:
Powinnaś już mieć na priv, jak już pisałam, nie chce, żeby to było jako spam :)
dziękuje :)

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna W.:
Karina Dzieweczyńska:
Dlatego też najlepiej nie przejmować się, nie zastanawiać, był to był, nie ma to nie ma, będzie następny.
tak właśnie ja do tego podchodze. Nie będe sye stresowała tym, ze ktoś tak naprawde nie wie czego chce :)
Wiem łatwo mówić, gorzej z wykonaniem, bo myślenie i postrzeganie kobiety jest inaczej "skonstruowane" niż męskie.
Zależy jakiej kobiety, bo takiej która juz troche w swoim życiu przeszła mniej ruszają takie "akcje"

tak, tak to racja, dlatego tego typu "akcje" mało co mnie wzruszają ;-)))

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Karina Dzieweczyńska:
tak, tak to racja, dlatego tego typu "akcje" mało co mnie wzruszają ;-)))
kurcze no mozna chwile poczekać, bo wiadomo że tego odrazu się nie da, ale jak facet wiecznie myśli, duma i się zastanawia to na moje i tak nie chce, bo gdyby chciał do tego czasu juz by to poczuł :)
Gabriela P.

Gabriela P. „Możesz mieć
wszystko czego
zapragniesz, jeżeli
pozbędzie...

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna Borczon:
Witajcie, włączę się do dyskusji, miałam podobne zdarzenie i wiem, że najłatwiej jest ocenić kogoś negatywnie, jeśli sie go nie zna. Chłopak musiał mieć swoje powody, mógł sie wystraszyć takiej atrakcyjnej kobiety jak Ty, może jest po przejściach i nie gotowy do związku, relacji itd, doprawdy powody można mnożyć. Trudne do zniesienia są emocje po tak zwanym "odrzuceniu", zastanawianie się, czy coś ze mną jest nie tak?....
Hmm, polecam ciekawą książkę dla kobiet: Piotr Mart "Mężczyzna od A do Z"
Gabrielo, a Tobie na priv przesyłam link do niezłej stronki, tam znajdziesz ciekawe zagadnienia dotyczące nie tylko związków.
Pozdrawiam


ślicznie dziękuję!!!!!! :)
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Olga S.:
zamieńmy niedojrzałość Gabrieli na niedoświadczenie i naiwność i wszystko jasne:)) Chamem bym go nie nazwała (nie znamy chłopaka do końca, nie wiadomo, w jakiej był naprawde sytuacji, poza tym ogólnie ostatnio trzeba uważać kogo się tak nazywa:)))
Dobrze..niedoświadczenie..Olgo..facet został zaproszony na fajną imprezę..najadł się..popił i potańczył..i nie podziękował osobie zapraszającej...to cham..Myślę, że on jest zwyczajnie zły, że sobie ...nie bzyknął...i tyle..Pewnie czuł latwą zdobycz razem z niezłą wyżerką...a tu gucio..
Katarzyna C.

Katarzyna C. DOULA, masażystka,
nauczycielka,
opiekunka

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

O, Rafał, dobrze ujęte z tym spełnianiem oczekiwań. W linku, który podałam ludziom na priv właśnie o tym jest. Czasem, przyciągamy konkretnych ludzi po to, żeby coś przepracować, czegoś sie od nich nauczyć, coś przemyśleć, zajrzeć wgłąb siebie, zastanowić się, co tak naprawdę nami kieruje. Czasem przyciągamy powierzchownych ludzi, bo nie jesteśmy jeszcze gotowi na głębokie relacje lub po wcześniejszych doświadczeniach boimy się... bliskości, jednocześnie pragnąc jej nad życie.
Gabriela P.

Gabriela P. „Możesz mieć
wszystko czego
zapragniesz, jeżeli
pozbędzie...

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Myślę, że on
jest zwyczajnie zły, że sobie ...nie bzyknął...i tyle..Pewnie czuł latwą zdobycz razem z niezłą wyżerką...a tu gucio..

Hahaha uwielbiam wypowiedź "a tu gucio.." hahaha :)

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna Borczon:
Chłopak musiał mieć swoje powody, mógł sie wystraszyć takiej atrakcyjnej kobiety jak Ty, się, czy coś ze mną jest nie


a może odwrotnie, wcale mu się nie podobała, i nie ma ochoty tego kontynuować? Kobiety nie potrafią przyjąc do wiadomosci, ze ktos moze NIE być nimi zainteresowany, spotkają sie z kims, wydaje się ze hohohoho, skoro rozmawiał ze mną pare godzin, to z pewnoscią musi cos byc na rzeczy. Niekoniecznie - wielu mezczyzn przez grzecznosc pogada, pousmiecha sie, po czym idzie do domu i mowi: Uuuuf.

Aha, po raz kolejny, jak niemal w kazdym wątku, pojawia się wątek tchórzostwa. Oczywiscie, ulubiony argument zawiedzionych kobiet. Kobiety posługują się nim z wyjątkową czestotliwoscią, widziaęłm ten argument na tych forach ze trzysta razy, mozna go przypasowac do kazdej sytuacji niemalze - jak facet nie ma ochoty sie spotkac - tchórz, jak nie okazuje uczuc - tchórz, jak nie chce sie hajtac - tchórz, jak cos tam - tchórz. SPoko, mozna i tak, ale to nie do konca prawda. Po prostu niektórym mezczyznom Ty czy Ty - mzoecie sie zwyczajnie nie spodobac, mogą nie chciec was oglądac, mogą nie chciec kontynuowac znajomosci. i działa to w OBIE strony, kobieta tez moze nie miec ochoty kogos widziec po raz 2 czy 3, moze zmienic zdanie, moze poznac kogos innego - to znaczy ze cos z nią nie tak? Chyba nie.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Katarzyna Borczon:
O, Rafał, dobrze ujęte z tym spełnianiem oczekiwań. W linku, który podałam ludziom na priv właśnie o tym jest.

a czy mogę tego linka też dostać? dzięki

konto usunięte

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Danusia Kossakowska-Rydczak:
Olga S.:
Myślę, że on
jest zwyczajnie zły, że sobie ...nie bzyknął...i tyle..Pewnie czuł latwą zdobycz razem z niezłą wyżerką...a tu gucio..

zawsze tak drobiazgowo osądzasz ludzi nie znając szczegółów? ja bym się jednak wstrzymała z taka opinią. Ale każdy znas ma tu prawo do własnego zdania...
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Gabriela Wildner:
mam
wrażenie że jestem zbyt dojrzała emocjonalnie:P)
Powiem tak nie chodzi o tchórzostwo a ni o moją dojrzałość emocjonalną, tylko sęk w tym, że myślałam że byłby fajny kumpel (ja nie z tych co chcą być parą na śmierć i życie po 1 czy kilku spotkaniach :P) i raczej wątek miał się potoczyć w stronę dlaczego przed się odzywał jak najęty a po (gdzie zapewniał że było super itp itd ;) jest ciszaaaa na morzu :P i chodziło mi o to, że przecież każdy z nas kiedyś miał zapewne taką sytuację :)
Gabrielo..przepraszam, użyłam złego słowa..Dla mnie wykazałaś się brakiem doświadczenia i zwyczajnie...babską naiwnością..co zresztą nie jest grzechem ..tylko przypadłością wszystkich młodych i nie tylko kobitek..Ile o nim wiedziałaś ? Czy byłaś wcześniej u niego ?...A jeśli ma rodzinę..i tylko chciał zrobić ...skok w bok...???Danusia Kossakowska-Rydczak edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 11:42
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Moim zdaniem nie powinnaś się zanadto nad tym zastanawiać. A jak termin następnego wesela będzie już bliżej, to po prostu zadzwoń i spytaj czy to aktualne. Jeśli chcesz z nim iść.
Katarzyna C.

Katarzyna C. DOULA, masażystka,
nauczycielka,
opiekunka

Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...

Hubert S.:
Katarzyna Borczon:
Chłopak musiał mieć swoje powody, mógł sie wystraszyć takiej atrakcyjnej kobiety jak Ty, się, czy coś ze mną jest nie


a może odwrotnie, wcale mu się nie podobała, i nie ma ochoty tego kontynuować? Kobiety nie potrafią przyjąc do wiadomosci, ze ktos moze NIE być nimi zainteresowany, spotkają sie z kims, wydaje się ze hohohoho, skoro rozmawiał ze mną pare godzin, to z pewnoscią musi cos byc na rzeczy. Niekoniecznie - wielu mezczyzn przez grzecznosc pogada, pousmiecha sie, po czym idzie do domu i mowi: Uuuuf.

Aha, po raz kolejny, jak niemal w kazdym wątku, pojawia się wątek tchórzostwa. Oczywiscie, ulubiony argument zawiedzionych kobiet. Kobiety posługują się nim z wyjątkową czestotliwoscią, widziaęłm ten argument na tych forach ze trzysta razy, mozna go przypasowac do kazdej sytuacji niemalze - jak facet nie ma ochoty sie spotkac - tchórz, jak nie okazuje uczuc - tchórz, jak nie chce sie hajtac - tchórz, jak cos tam - tchórz. SPoko, mozna i tak, ale to nie do konca prawda. Po prostu niektórym mezczyznom Ty czy Ty - mzoecie sie zwyczajnie nie spodobac, mogą nie chciec was oglądac, mogą nie chciec kontynuowac znajomosci. i działa to w OBIE strony, kobieta tez moze nie miec ochoty kogos widziec po raz 2 czy 3, moze zmienic zdanie, moze poznac kogos innego - to znaczy ze cos z nią nie tak? Chyba nie.

No tak, wydaje się, że hohoho, cóż, te kobiety, od razu chciałyby pewnie uwiązać do siebie biednego mężczyznę. Owszem, możemy się nie spodobać, ale spójrz na nas- czy to jest możliwe? ;)



Wyślij zaproszenie do