Gabriela
P.
„Możesz mieć
wszystko czego
zapragniesz, jeżeli
pozbędzie...
Temat: Mylne sygnały na początku znajomości...
Witam Was wszystkich!!!Na pewno każdy człowiek miał kiedyś taką sytuację w życiu, że poznając nową osobę dostaje od niej mylne sygnały (a może tylko mi się tak wydaje...)
Niedawno poznałam faceta, wpierw sms-owaliśmy, on dzwonił, a że był daleko to nie mogliśmy się spotkać (miał urlop wypoczynkowy gdzieś tam). Trwało to prawie 2 tygodnie.
Miałam mały problem bo mój kolega złamał nogę i nie miał jak iść ze mną na wesele do koleżanki, więc poprosiłam Pana X (nazwijmy tak właśnie tego Pana:).
Pierwszy raz się zobaczyliśmy w dniu wesela, chłopak z którym można konie kraść, i do tańca i do pogadania, bawiłam się super, on też. Musiałam go przenocować bo nie miał jak wrócić do domu. Byliśmy grzeczni:) Następnego dnia zgodził się iść ze mną na kolejne wesele za 2 tyg.
I teraz najlepsze na koniec :) Nie odezwał się już do mnie, hahaha Rozwala mnie ta sytuacja bo go bardzo polubiłam. Szkoda mógłby być fajny kumpel. Ja nie oczekiwałam jakiegoś związku. Nie rozumiem facetów po raz kolejny, hahaha (dodam, że Pan X uważa siebie za nieśmiałka)
Piszcie co myślicie na ten temat, czy mieliście podobne sytuacje :)
Ale się rozpisałam :PGabriela Wildner edytował(a) ten post dnia 06.08.08 o godzinie 12:09