Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Ja piszę o sytuacji, gdy facet nie wie czego ona chce.

W sytuacji, gdy to jest jasne to:
- albo facet jest niereformowalny - wtedy powinna odejść ze względu na siebie, zamiast o tym gadać
- albo ona chce czegoś niewyobrażalnego, jest zbyt zachłanna w różnych płaszczyznach - wtedy byłoby wręcz miło gdyby poszła furt.

Szantaż, w tym wypadku gadanie o odchodzeniu, jest pozbawiony sensu zupełnie.
W sytuacji gdy facet nie wie o co jej chodzi, jest nieadekwatnym sposobem. W sytuacji gdy wie i wyjaśniono to sobie jest bezużyteczny.Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 22:02

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Wioleta Lisowska:
No tak czemu zawsze Ona...ciągle kobieta musi ustępować facetowi...wrrrrr, polejcie wina...


Zazwyczaj to ja ustępowałem i różnie na tym wychodziłem. Odmiana byłaby całkiem miła ;D

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

oczywiście, że taki szantaż nie ma żadnego sensu...jak mawiał Heraklit dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi....

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Grzegorz P.:
Wioleta Lisowska:
No tak czemu zawsze Ona...ciągle kobieta musi ustępować facetowi...wrrrrr, polejcie wina...


Zazwyczaj to ja ustępowałem i różnie na tym wychodziłem. Odmiana byłaby całkiem miła ;D
Można w myślach lub na kartce liczyć ustępstwa, zwłaszcza takie większe. Jak druga strona nie ustępuje w podobnych sytuacjach zupełnie to się mówi mu "Goodbye". Oczywiście parokrotnie wczesniej przypominając o tym, żeby nie było "Nic nie wiedziałem/am".Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 22:05

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

jeśli sie kogoś kocha to kompromis jest rzeczą naturalną,a jeśli szukamy pretekstu do rozstania to każda "pierdułka" będzie powodem do kłótni...
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Paweł Niewiadomski:
Ja piszę o sytuacji, gdy facet nie wie czego ona chce.

No to faktycznie mieliśmy co innego na myśli :)

W sytuacji, gdy to jest jasne to:
- albo facet jest niereformowalny - wtedy powinna odejść ze względu na siebie, zamiast o tym gadać
- albo ona chce czegoś niewyobrażalnego, jest zbyt zachłanna w różnych płaszczyznach - wtedy byłoby wręcz miło gdyby poszła furt.

Szantaż, w tym wypadku gadanie o odchodzeniu, jest pozbawiony sensu zupełnie.

O proszę, a tutaj nawet się z Tobą zgodzę :)
W sytuacji gdy facet nie wie o co jej chodzi, jest nieadekwatnym sposobem.

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Jeden podstawowy, najważniejszy błąd jaki tu widzę, to traktowanie związku w kategorii zysków i strat. Raz szala na moją stronę, raz na jej. To widzę głównie u Pawła.

Całkowicie zgadzam się z Joanną. Jeśli tak traktujemy związek: nie ustąpię, bo...

teraz jej/jego kolej, to się NIGDY nie uda.

Na jakie Paweł czy Grzegorz poszliście ustępstwa, które Was tak zraziły?

Ja nie widzę problemu zrezygnować czasem ze spotkania ze znajomymi, bo partner coś zaplanował, wrócić wcześniej do domu, bo jest zmęczony, pojechać w góry zamiast za granicę itp. Z odpowiednią osobą nie ma ustępstw, nie liczy się kalkulacja, tylko dbałość o tę drugą osobę, by była szczęśliwa. Oczywiście jest to wzajemne.Marta Sokołowska edytował(a) ten post dnia 21.06.08 o godzinie 09:16

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Marta Sokołowska:
Jeden podstawowy, najważniejszy błąd jaki tu widzę, to traktowanie związku w kategorii zysków i strat. Raz szala na moją stronę, raz na jej. To widzę głównie u Pawła.

Całkowicie zgadzam się z Joanną. Jeśli tak traktujemy związek: nie ustąpię, bo...

teraz jej/jego kolej, to się NIGDY nie uda.

Na jakie Paweł czy Grzegorz poszliście ustępstwa, które Was tak zraziły?

Ja nie widzę problemu zrezygnować czasem ze spotkania ze znajomymi, bo partner coś zaplanował, wrócić wcześniej do domu, bo jest zmęczony, pojechać w góry zamiast za granicę itp. Z odpowiednią osobą nie ma ustępstw, nie liczy się kalkulacja, tylko dbałość o tę drugą osobę, by była szczęśliwa. Oczywiście jest to wzajemne.
Wiesz u osób, które mają potrzebę sprawiedliwości kalkulowanie zawsze występuje. U osób, które nie mają, nierzadko kończy się to świadomym lub nieświadomym wykorzystywaniem albo byciem wykorzystywanym.

Co do jej/jego kolej - idealnie pewnie jest na zmianę i nieświadomie, ale wiadomo ze idealnie nie bywa, więc pozostaje ustępowanie przez jakiś czas (u osób chcących zgody). Rzecz w tym by nie czekać w nieskończoność. Równocześnie rzecz w tym by nie powtarzało się X ustępstw z mojej strony 1 z tamtej. X z mojej 1 z tamtej. Oczywiście tak związek da sie zbudować... toksyczny.Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 21.06.08 o godzinie 09:41

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Joanna K.:

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Zazwyczaj niewiedza "o co chodzi" wiąże się z tym, że nie wiadomo, że w ogóle "chodzi".
Tamara Marczewska

Tamara Marczewska specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Paweł Niewiadomski:
Joanna K.:

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Zazwyczaj niewiedza "o co chodzi" wiąże się z tym, że nie wiadomo, że w ogóle "chodzi".

a to zdanie jest na tyle udane, że aż godne umieszczenia jako opis na GG
:)

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Tamara Marczewska:
Paweł Niewiadomski:
Joanna K.:

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Zazwyczaj niewiedza "o co chodzi" wiąże się z tym, że nie wiadomo, że w ogóle "chodzi".

a to zdanie jest na tyle udane, że aż godne umieszczenia jako opis na GG
:)
To se ustaw :-)
Dobrze szerzyć wartościową wiedzę wśród znajomych. :-)
Tamara Marczewska

Tamara Marczewska specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Paweł Niewiadomski:
To se ustaw :-)
Dobrze szerzyć wartościową wiedzę wśród znajomych. :-)

no teraz nie tylko że ustawiłam
ale dodałam że mam copyright :)

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Paweł Niewiadomski:
Joanna K.:

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Zazwyczaj niewiedza "o co chodzi" wiąże się z tym, że nie wiadomo, że w ogóle "chodzi".
jak nie wiadomo o co chodzi, tzn. ze o kase ...
lub seks (alias milosc)

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Joanna K.:
... tak bardzo chcecie stawiać warunki i rządzić w związku, że gubicie najważniejsze rzeczy i partnerstwo gdzieś po drodze.... nie podoba się, to spadaj, na twoje miejsce znajdzie się ktoś kto się do mnie dostosuje...
no wlasnie. co mysli kobieta robiac taki numer? dokladnie to co opisalas.
a gdzie tu miłość dla swojej partnerki?
wlasnie tutaj, gdzie akceptuje sie jej wybory :-)

w koncu taki numer robi pani, ktora probowala chyba najpierw porozmawiac o problemach w zwiazku - wtedy sie goscia, ktoremu nie zalezy po prostu zostawia lub kobieta, ktora robiac to jako pierwszy sposob naprawiania zwiazku nie jest warta tego by ja probowac zatrzymac
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Czeslaw Kowalczyk:
Paweł Niewiadomski:
Joanna K.:

a tutaj dalej wyłożę swoje 3 grosze: jak nie wie to czemu nie pyta?

Zazwyczaj niewiedza "o co chodzi" wiąże się z tym, że nie wiadomo, że w ogóle "chodzi".
jak nie wiadomo o co chodzi, tzn. ze o kase ...
lub seks (alias milosc)

mam nadzieję, że to tylko takie powiedzenie a nie rzeczywiste przekonanie...

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

A co jest złego w walce o kobietę swojego życia? To już archaizm??

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Jacek Okrojek:
>
Czesc!

Spotkałem się z sytuacją, w której kobieta oswiadcza, ze odchodzi choc wcale nie chce tego. Sensem tego jest sprawdzenie ile facet moze zrobic zeby kobieta została. Taki test jak bardzo jemu zalezy. Rozumiecie to? Czy to jest normale, zdrowe podejscie do bycia razem?


Dla mnie chore.

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Usunięte konto:
A co jest złego w walce o kobietę swojego życia? To już archaizm??
Kobieta z którą trzeba walczyć, o nią samą, to nie kobieta życia.

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Paweł zmieniłeś fotkę i ciężko Cie poznać...
Joanna K.

Joanna K. Category Manager

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

marek M.:
Joanna K.:
... tak bardzo chcecie stawiać warunki i rządzić w związku, że gubicie najważniejsze rzeczy i partnerstwo gdzieś po drodze.... nie podoba się, to spadaj, na twoje miejsce znajdzie się ktoś kto się do mnie dostosuje...
no wlasnie. co mysli kobieta robiac taki numer? dokladnie to co opisalas.

kobieta wykręcając taki numer przyznaje sobie takie samo prawo co On sobie: skoro On stawia warunki, to ona też może...
Tylko, że wg. niektórych z Was, On ma do tego prawo a Ona nie.
Albo któreś ustąpi, albo oboje polegną... walczą ze sobą zamiast współpracować...
a gdzie tu miłość dla swojej partnerki?
wlasnie tutaj, gdzie akceptuje sie jej wybory :-)

W zależności od sytuacji taki wybór może być dobry bądź zły.
Ona przecież ma prawo popełnić błąd wybierając taką metodę, jeśli On widzi ten błąd, to dlaczego ze względu na swoje uczucia do niej, nie miałby jej uświadomić, że błądzi odchodząc od niego? ;)

Zresztą, co to za myślenie - skoro Ona się na mnie wypięła, to ja jej pokażę, że też tak potrafię - to demonstracja siły a nie miłości. To zwykły przykład niedojrzałego postępowania, ale zapewne się ze mną nie zgodzisz ;-P

w koncu taki numer robi pani, ktora probowala chyba najpierw porozmawiac o problemach w zwiazku - wtedy sie goscia, ktoremu nie zalezy po prostu zostawia lub kobieta, ktora robiac to jako pierwszy sposob naprawiania zwiazku nie jest warta tego by ja probowac zatrzymac

a w tej części mogę Ci nawet przyznać rację, bez podejmowania wcześniej próby porozmawiania, nie ma co zatrzymywać :)Joanna K. edytował(a) ten post dnia 23.06.08 o godzinie 19:12

Następna dyskusja:

Wyrwij mnie sobie...




Wyślij zaproszenie do