konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Maria Noll:
Oj.. tu sie nie zgodze. Juz sam fakt podjęcia takiej decyzji jest dowodem na to że raczej nie robi tego dla zwykłego kaprysu, ale może po prostu juz nie widzi innej mozliwości dotarcia do swojego męzczyzny..
Poza tym dla mnie to dosc odważne i ryzykowane posuniecie, bo taka kobieta nigdy nie ma gwarancji, czy On faktycznie bedzie walczył..
Magda Kaseja:
Emilia Kupiec:
Zdrowe to może nie jest, ale jak facet powalczy, panna ma wymierny wynik, czy facet sie nie podda, czy mu zależy, czy zrobi wszystko żeby być z nią...czy podoła....
troche dziecinne...ale Kobiecie powie wiele...powie jak bardzo jest ważna....
Sama taka gierka pokazuje jak bardzo mało jest warta, jeśli nie ma podstaw i robi to z kaprysu.
Czasem laski tak mają, przykładem jest najstarszy numer świata "spóźnia mi sie okres" - i czekamy na reakcję faceta:)

jak Ci zalezy - walcz.
pozdrawiam
Ech... :/

Maria..wyjęłaś mi to z ust... Też tak sądzę...
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Karolina K.:
Halo,halo, ale o czym my tu rozmawiamy? O parterskich związkach, na czele któych stoi szacunek i wszelkie pochodne miłości (do partnera i do SIEBIE) czy też o ułomnych emocjonalnie relacjach???
Nigdy więcej nie chcę być w związky w którym muszę się DOMAGAĆ by poczuć, że jestem kochana i szanowana! Albo tak jest albo jest to niewłaściwa osoba obok mnie.
Człowiek może być niewiadomo jakim macho, ale mam się czuć przy nim jak MINIMUM RÓWNA jemu a nawet przez niego uwielbiana. I nie ma mowy o jakimkolwiek domaganiu się okazywania uczuć.

o! i o take Polske walczyliśmy ;))

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Facetom trzeba powiedzieć wprost, a nie liczyc, ze biedak się domyśli, co chcemy powiedzieć... Oni są inaczej skonstruowani. Proste komunikaty. Powodzenia! :)
Jacek Okrojek

Jacek Okrojek Test whatever...

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Aniu bardzo spodobała mi sie ta wypowiedz. Moze troche nie na temat ale ;-) trafilas w punkt.
Anna G.:
Monika Winnicka:
wiecie jak to mówią?

że nawet w hotelu pięciogwiazdkowym są pająki i karaluchy...możemy wakacje spędzac na łapaniu ich, zabijaniu i zanoszeniu na recepcję a możemy się świetnie bawić na wakacjach mimo to...

z ludźmi jest to samo- możemy skupić się tylko na wadach i skreślac każdego po kolei

a no właśnie :)))
Jacek Okrojek

Jacek Okrojek Test whatever...

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Jest noc i ... oczywiscie Monika jest autorka wypowiedzi a i z Ania sie zgadzam.

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

sluchajcie ja jestem zalamana!!! do przedwczoraj bylam w poltorarocznym zwiazku ale z nim zerwalam..stal sie jakis dziwny...chlodny w stosunku od mnie...nawet mi nie mowi ze mnie kocha od miesiaca...wczesniej bylo super...no to ja sie wkurzylam i z nim zerwalam,myslalam ze go to zmotywuje...MYLILAM SIE;/;/ jestem zalamana...bylismy na wakacjach teraz tydzien i bylo naprawde super...ledwo wrocilismy i znowu stal sie taki jak przed wyjazdem..nei iwem co o tym sadzic...a on wcale o mnie nie walczy i nie blaga...stwierdzil tylko ze nie bedzie mnei przepraszal za to ze ma dola...co ja mam zrobic ja chce do niego wrocic;//:(((

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

no ale z drugiej strony moze niech spada;/;/ jak i tak sie nie obudzil po tym zerwaniu..sama juz nie wiem;p
Marta Z.

Marta Z. Junior Key Account
Manager

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Marta

daj sobie trochę czasu na przemyślenie wielu rzeczy i sama zobaczysz, że najwyraźniej ten związek nie był tym właściwym...
Tamara Marczewska

Tamara Marczewska specjalista ds.
Marketingu i PR -
B2B: Qumak-Sekom SA

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Lidia P.:
Agnieszko, masz rację, tylko ja z niecierpliwością czekam jak ktoś podzieli się z nami wiadomościami jak oto buduje/zbudował UDANY związek. Tak dla odmiany poczytałabym co się sprawdza w dobrym związku bo tę całą analizę i wnioski mam już za sobą :))))

no to ja coś powiem.

JESTEM w udanym związku.
nie mówię, że jest IDEALNY, choć wielekroć tak sobie właśnie o nim myślę.
ale są też sprawy, które poukładałabym inaczej, rzeczy które chciałabym aby były inne.

nie denerwują mnie aż tak, bo wiem, że w moim udanym związku zwykle sprawy które mi przeszkadzają, za sprawą nas obojga układają się tak, że przestają mi przeszkadzać.

mój związek nie od początku był łatwy.
to znaczy - na poziomie porozumienia co do odbioru świata, co do wartości oraz zasad - owszem, tak, zawsze był bardzo trafiony - bez dyskutowania czy przekonywania jesteśmy jednomyślni.

natomiast relacja między nami nie zawsze spełniała w 100 proc moje oczekiwania.

był więc czas, kiedy uczyłam się nazywać toczego chcę i to, dlaczego chcę. To dziwne, ale tak właśnie było. Bo okazywało się, że mam mnóstwo odczuć, ale nazwać ich nie potrafię. a jak nie nazywam - nie rozmawiam, uciekam, chowam się w sobie i staje się problem.
Ze zdziwieniem zobaczyłam ten mechanizm.
I uczyłam się - lub uczył mnie mój partner - za pomocą rozmów, dochodzić do sedna sprawy. widzieć drugi punkt widzenia. argumentować za swoimi racjami.
chcieć czegoś, czegoś odmawiać. nie mieć żalu.

czasem dziwiło mnie, do jakich dochodzimy wniosków, czasem widziałam jego egoizm, czasem moje niewłaściwe zachowanie.

złamaliśmy chyba wszystkie możliwe konwenanse, ale mam poczucie, że tworzymy wyjątkowy, szczęsliwy i spełniony związek, w ktorym wszyscy - mimo tego, że nie jest łatwo, a życie wciąż przynosi konkretne problemy do rozwiązania - my rośniemy
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Marta szabadabada:
sluchajcie ja jestem zalamana!!! do przedwczoraj bylam w poltorarocznym zwiazku ale z nim zerwalam..stal sie jakis dziwny...chlodny w stosunku od mnie...nawet mi nie mowi ze mnie kocha od miesiaca...wczesniej bylo super...no to ja sie wkurzylam i z nim zerwalam,myslalam ze go to zmotywuje...MYLILAM SIE;/;/ jestem zalamana...bylismy na wakacjach teraz tydzien i bylo naprawde super...ledwo wrocilismy i znowu stal sie taki jak przed wyjazdem..nei iwem co o tym sadzic...a on wcale o mnie nie walczy i nie blaga...stwierdzil tylko ze nie bedzie mnei przepraszal za to ze ma dola...co ja mam zrobic ja chce do niego wrocic;//:(((

To, że facet ma doła to nie znaczy, że Cię nie kocha. A To, że go rzucasz jak ma doła to chyba znaczy, że Ty go nie kochasz?
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Tamara Marczewska:

no to ja coś powiem.

(...)

szczerze zazdroszczę :))
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Tamara Marczewska:

no to ja coś powiem.

JESTEM w udanym związku.

Tamara, gratuluję :). Macie duże szanse na "szczęśliwe przetrwanie".
Mnie i mojemu partnerowi na takich właśnie zasadach udało się już szczęśliwie przeżyć ze sobą 24 lata i obojemy mamy nadzieję na kolejne, równie szczęśliwe lata :).

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Marta szabadabada:
no ale z drugiej strony moze niech spada;/;/ jak i tak sie nie obudzil po tym zerwaniu..sama juz nie wiem;p


Marto...mężczyźni maja takie "fazy" przybliżania i oddalania się od kobiety... Niestety my zazwyczaj impulsywnie podważamy sens bycia i wiarę w Jego uczucia...Najczęściej jest tak że mężczyzna potrzebuje przejść przez ten okres sam, jednak z drugiej strony rozumiem Twoje obawy...Ja powiem Ci z doświadczenia, że takie zachowania wymuszające reakcje z Jego strony obracają się przeciwko nam...Daj mu czas, pozwól się oddalić by...mógł się przybliżyć...Jeżeli On w ten sposób chce poluźnić relacje między Wami to świadczy o Jego niedojrzałości, i tym że to nie jest odpowiedni dla Ciebie mężczyzna.....Ja już byłam w takim związku gdzie mężczyzna był zimny i zdystansowany...wydawało mi się że obowiązek "kochania" spoczywa tylko na mnie, jednak z drugiej strony frustracja sprawiała że robiłam różne głupstwa chcąc zwrócić na siebie Jego uwagę...Skutki? On jest szczęśliwym mężem Innej Kobiety, a ja mam mężczyznę który jest najwspanialszym człowiekiem jakiego poznałam, i który okazuje mi ogrom miłości już od ponad 2 lat...Więc Szanowna Koleżanko, nic się nie dzieje bez przyczyny, daj mu czas ale wyznacz Jego granicę, jeżeli ją przekroczy...Idź dalej...

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Jacek Okrojek:
Spotkałem się z sytuacją, w której kobieta oswiadcza, ze odchodzi choc wcale nie chce tego. Sensem tego jest sprawdzenie ile facet moze zrobic zeby kobieta została. Taki test jak bardzo jemu zalezy. Rozumiecie to? Czy to jest normale, zdrowe podejscie do bycia razem?

to jest szantaż emocjonalny największego kalibru- nie ma na to miejsca w zdrowym związku

chora manipulacja w chorej relacji...

ciągle to powtarzam- ludzie to nie zabawki

konto usunięte

Temat: Mowie odchodze by o mnie walczył

Mówimy o sytuacjach skrajnych, natomiast są sytuacje, gdy nie chcemy manipulować druga osobą. Na przykład może się zdażyć, iż rzeczywiście chcemy się rozstać, bo np. druga strona wykazuje zbyt mało zaangażowania, i wówczas pod wpływem podejmowanej decyzji decyzji postanawia zmienić swoje zachowanie...wtedy możemy zdecydować, że już jest za późno, lub dać drugą szansę, jeżeli stwierdzamy, że warto :)

Następna dyskusja:

Wyrwij mnie sobie...




Wyślij zaproszenie do