Temat: Mnie podrywa, ale nie chce od niej odejść :-/
Magdalena K.:
Agata K.:
Jego obecna kobieta ma dziecko, on poznał ją jak mała miała roczek, teraz ma 4 latka i on się do dzieciaka przywiązał...
czy to tylko jego wymówka :-/
Hahahahahahha, uwielbiam ten wątek :)
A tak poza tym, to trochę zabawnie, ze nie umiesz odbić faceta na którym ci zależy, kobiecie z dzieckiem - moja droga, z której strony patrzec, jesteś na wygranej pozycji, więc do dzieła :))))
Widzisz... to nie takie proste. Ja szanuję cudze związki i nie chcę, żeby ktoś przeze mnie cierpiał. A cierpieć będzie ONA. Jeśli on sam zakończy ten związek to ja będę miała czyste sumienie. Czekam...
Wiem, że to egoistyczne, ale nie chcę mieć jej na sumieniu. Dlatego nic nie robię, żeby go odbić. Na razie traktuję nas jak bliskich znajomych. Tak wyglądają nasze spotkania. Jak znajomi. Tylko on potrafi się zagalopować i wyznaje mi jak to ja go kręcę, jaka ja jestem idealna kobieta, że jestem jego guru. Serio tak mówi.
jakbyś szanowała cudze związki to byś sie nie umawiała z gosciem, który opowiada Ci jaka to Ty nie jestes wspaniała, jak to go nie kręcisz itd. A skoro wyznaje ze jego związek się wypalił, to świadczy tylko na jego niekorzyść (bo co on zrobił, zeby do tego nie doszło).
BTW musisz miec niską samoocenę, skoro wystarczą teksty ze kogoś kręcisz, jestes wspaniala, a Ty juz chcesz sobie zycie układac z gosciem, który jest zajęty. Domniemywam, ze gdybys nie chciała to bys się z nim nie umawiała.
Ja takiego faceta zabiłabym śmiechem