Iwona W.

Iwona W. Celem-praca,
samorealizacja,
przyszłość wraz z
poczuciem ...

Temat: Miłość to......

Miłośc jest cierpliwa i łaskawa .Cudownie jest móc kochać i jeszcze wzajemnie.....-

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Karina Barbara Komorowska:
To nie wata cukrowa, to życie :)
te twoje cukrowate, mnie mdlace slowka
Miłość uśmierca? Brak miłości raczej!
najpierw pomysl, potem pisz. I gratuluje niesmiertelnosci ... !
Masz coś do Jana Pawła II? To był najlepszy z ludzi.
nic nie mam, byl mi zawsze obojetny. Z wartosciowaniem typu "naj" bylbym zawsze ostrozny ...
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Paweł Niewiadomski:
W sumie jakimś nadzwyczajnym człowiekiem wobec innych to nie był.
Wielu ludzi nie będących przez pół życia na superstanowiskach robi więcej dla innych.

Coz... byc moze tak jest... nie mnie oceniac. Wiem tylko, to robienie czegos dla ludzi, to nie tylko to "cos" co widzimy golymi oczyma, nie tylko pomoc materialna. A moim zdaniem... malo chyba kto zblizal ludzi do siebie jak on.

Ja osobiscie bardzo go cenie.... jako czlowieka...Piotr Kąkol edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 00:13
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Czeslaw Kowalczyk:
Masz coś do Jana Pawła II? To był najlepszy z ludzi.
nic nie mam, byl mi zawsze obojetny. Z wartosciowaniem typu "naj" bylbym zawsze ostrozny ...

Dlaczego.... ma prawo uwazac go za naj... i nic w tym zlego nie ma. Nie ma powodu by byla ostrozna, w koncu to jej zdanie...

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Piotrze,podoba mi się styl i ciepło Twoich wypowiedzi,częstokroć uniwersalnych i prawdziwych...
I taka...ujmująca asertywność bez generalizowania,tolerancja...podziwiam.Pisz częściej;););)
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Bardzo dziekuje Moniko za Twe slowa.. mile to bardzo.... :)

konto usunięte

Temat: Miłość to......

No wiesz...zołzy też potrafią być miłe;)
Ale wróćmy do tematu...................

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Piotr Kąkol:
Czeslaw Kowalczyk:
Masz coś do Jana Pawła II? To był najlepszy z ludzi.
nic nie mam, byl mi zawsze obojetny. Z wartosciowaniem typu "naj" bylbym zawsze ostrozny ...

Dlaczego.... ma prawo uwazac go za naj... i nic w tym zlego nie ma. Nie ma powodu by byla ostrozna, w koncu to jej zdanie...
ty tu Piotr troche dziwacznie interpretujesz rozne posty ...
(nad percepcja tez mozna pracowac :)
Zauwaz, ze to JA bylbym ostrozny i z wartosciowaniem typu "naj" ...
Pozatym, mamy (mam nadzieje) rowne prawa ...

Jeszcze co do JPII
latwo jest MOWIC o milosci do blizniego ... ktory lozy na moje utrzymanie, na moj przepych, zbytek, pompe, rozkosz wladzy(!) itd.
A ktory sam moze ledwo wiaze koniec z koncem, lub nawet gorzej(!)

To juz bardziej pozytywnym przykladem jest dla mnie jakas samotna matka, ktora potrafi wychowac dwojke dzieci na zaradnych, zacnych ludzi ...
Mnie tam zadne "wielkosci" nie zaslepia i nie olsnia

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Są ludzie,którzy rozsiewają światło.Taki był Karol Wojtyła i takim pozostanie w naszych sercach.To niepodważalna prawda,cokolwiek napiszesz.
A Piotr słusznie zauwazył,że mamy prawo do innych zdań.
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Czeslaw Kowalczyk:
ty tu Piotr troche dziwacznie interpretujesz rozne posty ...
(nad percepcja tez mozna pracowac :)

Mnie jest dobrze z moja percepcja :) Oczywiscie... filtrowane przez nia informacje nie zawsze sa zgodne, z tym co autor wypowiedzi chcial przekazac... ale to jest rzecz naturalna. A czasami mozna dostrzec w wypowiedzi cos, czego sam autor nie zauwaza..
Zauwaz, ze to JA bylbym ostrozny i z wartosciowaniem typu "naj"

Rozumiem... ale moim zdaniem forma Twojej wypowiedzi wydaje sie miec charakter sugestii... tak ja czesciowo odebralem...
Pozatym, mamy (mam nadzieje) rowne prawa ...

:) Nikt nie wskazuje, ze jest inaczej...
Jeszcze co do JPII
latwo jest MOWIC o milosci do blizniego ... ktory lozy na moje utrzymanie, na moj przepych, zbytek, pompe, rozkosz wladzy(!) itd.
A ktory sam moze ledwo wiaze koniec z koncem, lub nawet gorzej(!)

To juz bardziej pozytywnym przykladem jest dla mnie jakas samotna matka, ktora potrafi wychowac dwojke dzieci na zaradnych, zacnych ludzi ...
Mnie tam zadne "wielkosci" nie zaslepia i nie olsnia

Zycie pisze nasze historie tak a nie inaczej... z jakichs tam przyczyn znajdujemy sie na tych pozycjach a nie innych. I sztuka jest spelnic sie na tej pozycji najlepiej jak potrafimy. Papiez co prawda nie wychowal zaradnie dwojki dzieci... ale pewnie wielu przypadkach.... dal otuche dzieciom ktorych matki nie sa az tak zaradne, a nawet ich matkom.

I nie chodzi mi o ocenianie i porownywanie matek z Papiezem... nie mowie, ze Ty masz na niego patrzec tak a nie iaczej... to jest tylko i wylacznie Twoja prywatna sprawa, jaki masz jego obraz.
Ja go uwazam za wielkiego czlowieka...

konto usunięte

Temat: Miłość to......

ja bym sie upieral, ze dobrze wychowac dwojke dzieci
w utrudnionych warunkach, jest czyms nieskonczenie wiekszym i wartosciowym (aktem milosci), niz "dodawanie ludziom otuchy". Samemu siedzac w przepychu ...
Tak mozna zadowolic i hodowac jedynie hipokrytow (sorry, moje zdanie)
Przeciez mozna jak np. sw. Franciszek z tego rowniez zrezygnowac
i tez b. wiele, a raczej wiecej dla ludzi zrobic ...

Ludzie i tak ucza sie poprzez przyklad, a nie puste slowka slodowe

PS. Ja sam mialem duze trudnosci z wychowaniem jednego tylko dziecka (wlasciwie porazka, choc sie staralem). Wiec znowu
z przykrego doswiadczenia mowie

konto usunięte

Temat: Miłość to......

W zyciu chodzi o wypełnienie Wlasnej Legendy...inną maja matki,inną miał Ojciec Święty,inną mamy my...
A miłość...?Jest wszechobecna i nic tego nie zmieni.....

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Czeslaw Kowalczyk:
ja bym sie upieral, ze dobrze wychowac dwojke dzieci
w utrudnionych warunkach, jest czyms nieskonczenie wiekszym i wartosciowym (aktem milosci), niz "dodawanie ludziom otuchy". Samemu siedzac w przepychu ...
Tak mozna zadowolic i hodowac jedynie hipokrytow (sorry, moje zdanie)
Przeciez mozna jak np. sw. Franciszek z tego rowniez zrezygnowac
i tez b. wiele, a raczej wiecej dla ludzi zrobic ...

Ludzie i tak ucza sie poprzez przyklad, a nie puste slowka slodowe

PS. Ja sam mialem duze trudnosci z wychowaniem jednego tylko dziecka (wlasciwie porazka, choc sie staralem). Wiec znowu
z przykrego doswiadczenia mowie


Myślę,że przykre doświadczenia pozbawiły Cię wiary w uniwersalne prawdy i ludzi.

konto usunięte

Temat: Miłość to......

dobra, wiec po tym wylewie moze troche inaczej:

milosc to ...
pomagac innym w miare swoich mozliwosci. Sprawiac innym radosc, przyjemnosc, gdy tylko mozliwe.
Nie krzywdzic swiadomie nikogo ale tez byc soba, nie hipokryta czy egoista.

Chyba wszyscy wiemy, jak diabelnie trudne jest to wszystko
w praktyce.

Wiec owej niepoczytalnosci, o ktorej tam ktos wspomnial, ja bym do milosci wcale nie zaliczyl - no chyba ze nikomu sie przy tym krzywda zadna nie dzieje :)

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Usunięte konto:
Myślę,że przykre doświadczenia pozbawiły Cię wiary w uniwersalne prawdy i ludzi.
raczej tylko zbednych zludzen. Delektuje sie jasnoscia widzenia (jestem duchowo bardziej buddysta zen)
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Czeslaw Kowalczyk:
Wiec owej niepoczytalnosci, o ktorej tam ktos wspomnial, ja bym do milosci wcale nie zaliczyl - no chyba ze nikomu sie przy tym krzywda zadna nie dzieje :)

I tu sie z Toba zgodze... :)

A Ania moim zdaniem pisala o namietnosci towarzyszacej rozkochaniu... no ja to bym tak nazwal...

konto usunięte

Temat: Miłość to......

to juz Ania sie powinna wypowiedziec:)

konto usunięte

Temat: Miłość to......

Tak,to "niemiłość"............ja to bym tak nazwała...

Temat: Miłość to......

Piotr Kąkol:

Coz... byc moze tak jest... nie mnie oceniac. Wiem tylko, to robienie czegos dla ludzi, to nie tylko to "cos" co widzimy golymi oczyma, nie tylko pomoc materialna. A moim zdaniem... malo chyba kto zblizal ludzi do siebie jak on.
Dobrze to widać na przykładzie kibiców krakowskich klubów.
"Wielkie pojednanie", "pokolenie JP2"

Umarł król, niech żyje król.
Ja osobiscie bardzo go cenie.... jako czlowieka...
Ja cenię co najwyżej ludzi których poznałem i doświadczyłem.
Nie sposób nie zauważyć, ze "wszyscy" mówią że JP2 jest cool, bo "przecież wszyscy tak mówią", więc nie może być inaczej.
Np taki Stalin też był "ojcem narodu" dla Rosjan i też głosił wiele "niepodważalnych" prawd. Jego śmierć wprawiła wielu ludzi w porównywalne z JP2 o ile nie większe, przygnębienie i smutek, ze odszedł Żywiciel narodu. Co więcej jak kominy płacowe później zaczęły się tworzyć to robotnicy zaczynali domagać się w głębi duszy jego powrotu "Wstań Stalinie, bo robotnik ginie!”.
Ciekawe czy JP2 doczeka się takiego hasła.Paweł Niewiadomski edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 08:33
Piotr K.

Piotr K. Linux Engineer

Temat: Miłość to......

Paweł Niewiadomski:
Piotr Kąkol:

Coz... byc moze tak jest... nie mnie oceniac. Wiem tylko, to robienie czegos dla ludzi, to nie tylko to "cos" co widzimy golymi oczyma, nie tylko pomoc materialna. A moim zdaniem... malo chyba kto zblizal ludzi do siebie jak on.
Dobrze to widać na przykładzie kibiców krakowskich klubów.
"Wielkie pojednanie", "pokolenie JP2"

Umarł król, niech żyje król.

I uwazasz, ze on jest przyczynkiem ich zaklamania? :)
Ja osobiscie bardzo go cenie.... jako czlowieka...
Ja cenię co najwyżej ludzi których poznałem i doświadczyłem.
Nie sposób nie zauważyć, ze "wszyscy" mówią że JP2 jest cool, bo "przecież wszyscy tak mówią", więc nie może być inaczej.

Ja nie mysle tak bo wszyscy mowia, choc oczywiscie media mu dopomogly w gloszeniu jego prawd i zblizaniu sie do ludzi. Ja tak go "czuje"... I z cala pewnoscia mial swoje wady, w koncu byl czlowiekiem jak kazdy z nas. Nie zmienia to jednak faktu, ze byl jaki byl... i wywarl swoje pietno na ludzkosci. Dla jasnosci zaznacze, ze nie jestem zagorzalym i praktykujacym katolikiem.
Np taki Stalin też był "ojcem narodu" dla Rosjan i też głosił wiele "niepodważalnych" prawd. Jego śmierć wprawiła wielu ludzi w porównywalne z JP2 o ile nie większe, przygnębienie i smutek, ze odszedł Żywiciel narodu. Co więcej jak kominy płacowe później zaczęły się tworzyć to robotnicy zaczynali domagać się w głębi duszy jego powrotu "Wstań Stalinie, bo robotnik ginie!”.
Ciekawe czy JP2 doczeka się takiego hasła.

Coz... moim zdaniem to malo subtelne porownanie.
I kazdy chyba ma stycznoscz ludzmi ktorych zachowanie i podejscie wzbudza szacunek. Uwazam jednak, ze nie musze kogos znac osobiscie by zauwazac w nim cos, co moze budzic moj podziw.Piotr Kąkol edytował(a) ten post dnia 24.06.08 o godzinie 10:11



Wyślij zaproszenie do