konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Miłość to czyste uczucie, jeśli jest w jakiś sposób silnie nacechowana egoizmem, nie możemy już powiedzieć o niej w ten sam sposób...

Żyć spontanicznie chąc dobra dla siebie i drugiej osoby,rozwijać swoje pasje, pozwalać partnerowi realizować się w życiu, czyli wszystko ze zdrowym rozsądkiem plus czasami te cudowne chwile zapomnienia i szaleństwa, gorące spojrzenia i poczucie, że można być pewnym tego szaleństwa, że to ktoś przy kim możemy śnić spokojnie i kto nas przykryje, kiedy będzie nam zimno:)) hehe

Każdy dba w pewien sposób o siebie, ale również pamięta o drugiej osobie... nie możemy tego nazwać egoizmem... zdrowe relacje to postawa... gdybyśmy nie dbali o siebie, nic byśmy nie osiągneli, nawet tej miłości.

Nie lubię się nad tym zastanawiać... wolę tą wersję spontanicznego życia, gdzie spotkam kogoś wspaniałego i nie będę zastanawiać się dlaczego, te sprawy same wychodzą, jeśli mają być piękne. Po co za dużo planować?

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Karolina S.:
Kiedyś na lekcjach religii ksiądz opowiadał o różnych typach miłości, miłości 'eros' - jako egoistycznej chęci czerpania korzyści z bycia z drugą osobą oraz 'agape' - pełne poświęcenie i oddanie. Kolejny raz oglądając jeden z przyjemniejszych filmów zapamiętałam ciekawe zdanie. Była to odpowiedź na pytanie, dlaczego ludzie łączą się w pary. Więc dlaczego?
Nie ze względu na chęc rozmnażania czy też żeby móc spędzić z kimś życie. Chcemy mieć świadka swojego życia, mieć poczucie, że pośród 4 miliardów ludzi jest ktoś, dla kogo nasze życie nie przejdzie bez echa, ktoś dla kogo będziemy ważni, kto będzie pamiętał o naszych urodzinach, wspominał nasze życie i pamiętał nas po śmierci. Co zatem my możemy dać w zamian i dlaczego się na to decydujemy? Bo chcemy czuć się potrzebni. Chcemy w najbardziej egoistyczny sposób zwyczajnie czuć się potrzebni. Ostatnio testuję tę teorię w swoim prywatnym życiu, czy zgadzacie się z tym, czy jednak macie zamiar bronić 'miłości' jako czystego uczucia?
Dla mnie miłość to czyste i prawdziwe uczucie,sprowadzanie jej do pustych sloganów tego typu jest głupie.
Michał Fryderyk

Michał Fryderyk "Nigdy nie będziecie
lepsi niż wtedy, gdy
nie wiecie, jak...

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Gerard P.:
Dlaczego ta teza zakłada,że egoizm jest zły ? Przecież jeśli każdy z nas jest własnym światem,to o niego dbamy,żeby był szczęśliwy i zdrowy.Żyjemy dzięki egoizmowi.
Zastanawiam się często dlaczego w ogóle słowo egoizm źle się ludziom kojarzy,przecież to jest po prostu zwykłe zdrowe ludzkie podejście.

Jakie to było stare przysłowie ? :

"zadbaj o siebie nieboże a Bóg ci dopomoże" czy jakoś tak...

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Jakie to było stare przysłowie ? :

"zadbaj o siebie nieboże a Bóg ci dopomoże" czy jakoś tak...

Dobrze powiedziane :)

Pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

"czyste uczucie" - jeśli się komuś przytrafi, nie wolno go zaniedbywać...ale troszczyć się i pielęgnować na ile jest to tylko możliwe...druga szansa raczej się nie powtórzy
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Sebastian B.:
"czyste uczucie" - jeśli się komuś przytrafi, nie wolno go zaniedbywać...ale troszczyć się i pielęgnować na ile jest to tylko możliwe...druga szansa raczej się nie powtórzy

Najlepiej prać w Arielu najlepiej raz w tygodniu, na 30 stopni, żeby się nie sfilcowało i pozostało czyste ;)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 28.03.09 o godzinie 18:53

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Katharina Z.:
Sebastian B.:
"czyste uczucie" - jeśli się komuś przytrafi, nie wolno go zaniedbywać...ale troszczyć się i pielęgnować na ile jest to tylko możliwe...druga szansa raczej się nie powtórzy

Najlepiej prać w Arielu najlepiej raz w tygodniu, na 30 stopni, żeby się nie sfilcowało i pozostało czyste ;)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 28.03.09 o godzinie 18:53

Kasiu - tylko ręcznie, tylko ręcznie......bez ryzyka
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Sebastian B.:

Kasiu - tylko ręcznie, tylko ręcznie......bez ryzyka

Jestem leniwcem pospolitym (i dodatkowo staram się bardzo dbać o dłonie) i wszystko piorę w pralce :)

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Katharina Z.:
Sebastian B.:

Kasiu - tylko ręcznie, tylko ręcznie......bez ryzyka

Jestem leniwcem pospolitym (i dodatkowo staram się bardzo dbać o dłonie) i wszystko piorę w pralce :)
A ja jak widzę na metce "prać ręcznie" to piorę ręcznie:) Złoty środek nie istnieje:)

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Sebastian B.:
A ja jak widzę na metce "prać ręcznie" to piorę ręcznie:) Złoty środek nie istnieje:)

eee :) przecież pralki mają opcję 'pranie ręczne' :)Monika M. edytował(a) ten post dnia 28.03.09 o godzinie 19:48
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Ja jestem egoistką i bardziej dbam o moje dłonie niż o wyroby z metką "prać ręcznie". Dłonie mam tylko jedne (ale dwie), tak samo jak siebie samą. Wszystko inne mogę zastąpić czymś nowym :)

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

pytanie: czy kochając się wzajemnie i oddając sobie wszystko bez przymusu, mozna byc jednocześnie PARĄ EGOISTÓW...

zastanawiałam się nad tym ostatnio.
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Podoba mi się to o tym Świadku życia. Wcale nie musi być to czysty (czyt. zły) egoizm. Przecież odwzajemniamy się tym samym :)

A miłość w ogóle może być "czysta", altruistyczna. Ale taką miłość kojarzę z filozofią życiową, religią nie tylko związkiem. W związku zawsze jesteśmy uwikłanie w jakieś swoje "chcenia".A taką czystą bezinteresowną miłością można kochać wielu ludzi, lub wszystkich (patrz różne religie).
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Justyna Mikuła:
pytanie: czy kochając się wzajemnie i oddając sobie wszystko bez przymusu, mozna byc jednocześnie PARĄ EGOISTÓW...

zastanawiałam się nad tym ostatnio.
Zależy co rozumiesz pod pojęciem egoizm. Tak sobie myślę, że można być zdrowym egoistą, bo np. jeśli Twojemu partnerowi będzie dobrze, to będzie on dobry dla Ciebie. Jego nastawienie a i samopoczucie sprawi Tobie przyjemność. I odwrotnie. Bardzo uprościłam, ale myślę, że widać o co mi chodzi :)
Marta M.

Marta M. Senior Product
Development
Specialist w Centrum
Agile Fin...

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Karolina S.:
Kiedyś na lekcjach religii ksiądz opowiadał o różnych typach miłości, miłości 'eros' - jako egoistycznej chęci czerpania korzyści z bycia z drugą osobą oraz 'agape' - pełne poświęcenie i oddanie. Kolejny raz oglądając jeden z przyjemniejszych filmów zapamiętałam ciekawe zdanie. Była to odpowiedź na pytanie, dlaczego ludzie łączą się w pary. Więc dlaczego?
Nie ze względu na chęc rozmnażania czy też żeby móc spędzić z kimś życie. Chcemy mieć świadka swojego życia, mieć poczucie, że pośród 4 miliardów ludzi jest ktoś, dla kogo nasze życie nie przejdzie bez echa, ktoś dla kogo będziemy ważni, kto będzie pamiętał o naszych urodzinach, wspominał nasze życie i pamiętał nas po śmierci. Co zatem my możemy dać w zamian i dlaczego się na to decydujemy? Bo chcemy czuć się potrzebni. Chcemy w najbardziej egoistyczny sposób zwyczajnie czuć się potrzebni. Ostatnio testuję tę teorię w swoim prywatnym życiu, czy zgadzacie się z tym, czy jednak macie zamiar bronić 'miłości' jako czystego uczucia?

Nie ma jednej definicji miłości; jest ich całe mnóstwo i w każdej coś jest. Ale dla każdego miłość znaczy co innego. I chyba nie da się stworzyć trafnej definicji miłości, trudno jest teoretyzować w tej kwestii.
A dlaczego łączymy się w pary??? Potrzebujemy kogoś bliskiego obok siebie, kogoś kto nas wspiera, chroni, pomaga albo po prostu jest. Nie przesadzałabym jednak z tym egoizmem przecież dajemy drugiej osobie to samo. Kiedy ludzie się kochają to jest to dla nich naturalne, że się wspierają, pomagają sobie nawzajem i nie rozliczją kto więcej się poświęcił dla drugiej osoby. Po prostu chcą być razem niezależnie od tego czy miłość przynosi im więcej korzyści czy raczej więcej poświęcenia dla drugiej osoby.

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Witam ciepło, choć deszczowo w zasadzie:)

Hmmmmmm.... Agape, o ile mi wiadomo, to rodzaj miłości idealnej, miłości Boga do człowieka:) Pierwsi chrześcijanie mieli również kochać się tą miłością, wykluczając pierwiastek seksualny:)
Problem jednak polega na tym, że musimy się jakoś rozmnażać:) Choć przypominam, że nawet św. Paweł mówił o brudzie aktu seksualnego i zalecał całkowitą czystość:) Tak więc raczej Twój ksiądz się pomylił, bo idąc jego tokiem rozumowania, wyginęlibyśmy jak mamuty:)))

Co do egoizmu... Może warto sprawdzić różnicę leksykalną między słowami: "egoizm", a "egocentryzm"?:) Pierwszy jest nacechowany pejoratywnie, drugi już niekoniecznie:)

Pozdrawiam
Gosiak:)
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Małgorzata Bazan:
Problem jednak polega na tym, że musimy się jakoś rozmnażać:)


wcale nie musimy. Co niektorzy wrecz nie powinni.>
Gabriela U.

Gabriela U. Key Account Manager,
NEUCA

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Monika Skoraszewska:
Małgorzata Bazan:
Problem jednak polega na tym, że musimy się jakoś rozmnażać:)


wcale nie musimy. Co niektorzy wrecz nie powinni.>

I tak i nie....na szczęście zjawisko "kontroli" kto się rozmnaża a kto nie,nie jest powszechne!A kto by decydował?,kto się ma rozmnożyc a kto nie???;)Różnorodność daje wszystkim szanse,i mozliwość wyboru...w kwestii miłości równiez...;)

I znamiennym jest tez fakt,że przychodzi czasem taki moment,że nic KONKRETNEGO nie DA SIĘ,NIE POTRAFI się powiedzieć na temat...miłości...

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Moim skromnym zdaniem, ;-) miłość między dwojgiem ludzi to połączenie tych dwóch typów miłości. Jest w niej ta pierwsza, gdzie jest jakaś dawka egoizmu, oraz ta druga. Ponieważ kochając, naturalne jest, że zależy nam na dobru tej drugiej osoby i chcemy dać jej jak najwięcej z siebie.

Egoizm nie zawsze jest zły, jest coś takiego jak zdrowy egoizm. Dbanie o własne dobro, pamiętanie o własnych potrzebach - nie krzywdząc przy tym innych. Jako ludzie, obdarzeni zdolnością odczuwania i posiadający nie tylko potrzeby, ale też pragnienia; chcemy by nas kochano, chcemy czuć się potrzebni. Jeśli wtrącić w to wiarę w Boga, to nie sądzę by On obdarzył nas możliwością odczuwania rozkoszy cielesnej, skoro byłoby to czymś złym..Czerpiąc przyjemność, możemy przecież równocześnie ją dawać.

Powiem więcej, kochając kogoś, powinniśmy przejawiać zdrowy egoizm, mieć pasje, wyznaczone cele. Jeśli żyjemy tylko i wyłącznie dla partnera, w momencie gdy go zabraknie, całe nasze życie traci sens. A przecież życiem...powinniśmy się rozkoszować.

konto usunięte

Temat: Miłość - szczyt egozimu?

Monika Skoraszewska:
Małgorzata Bazan:
Problem jednak polega na tym, że musimy się jakoś rozmnażać:)


wcale nie musimy. Co niektorzy wrecz nie powinni.>

Racja, dobrze gada!!!:))) Dać tej Pani wódki:)))

Buziaki wielkie:)

Gosiak:)



Wyślij zaproszenie do