konto usunięte
Temat: Milosc - czy nie najwieksze ryzyko z mozliwych (i...
Jeszcze pol biedy, jak sie jaka laska "zakochuje" w facecie z tzw. klasa(i kasa :)
Obawiam sie jadnak, ze w 90% przypadkow, sprawe obejmuja jakies feromony, instynkty, upodobania, stereotypy (media)
podswiadomosc itp. ... pochopnie nazywane "miloscia" ..
A potem jest placz i zgrzytanie ..
Moze jednak pora, cos tak waznego jak dobor partnera zyciowego, opierac nie tylko na wyzej wspomnianych zasadach. Rodem z epoki kamienia lupanego, gdzie tam mialo bardziej racje bytu ...
Zwiazek, to jednak coraz bardziej przedsiebiorstwo. Gdzie trzeba analizowac, dogadac sie, rozwaznie ryzykowac, inwestowac, oplacac rachunki. Byc odpowiedzialnym.
A inwestor gieldowy np. kierujacy sie "miloscia", skazany jest nieuchronnie na bankrunctwo. Jak znow wiekszosc juz zwiazkow ...
Mysle ze pora na bardziej racjonalne zasady w tym punkcie. Tzn. feromony, instynkty, upodobania, maja nadal swoje miejsce (iles tam procent)
Ale czy nadal powinny miec priorytet? Tu oczywiscie jedynie ci juz troche doswiadczeni, sa w tej materii kompetentni :) ..