Beata
K.
odkryć źródło w
sobie :)
Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.
Naprawdę nie rozumiesz co zrobiłaś? Naprawdę nie rozumiesz, że teraz tłumaczysz coś innego niż zostało zarzucone?napisałaś że potraktowałam Cię jak robota, który nie ma prawa do własnych uczuć przez słowo przesada?
nie odbieram Ci prawa do uczuć, tylko to słowo przesada dotyczy tego, że tak to odebrałaś,
Coś tak niemierzalnego jak cudze uczucia nie podlega żadej ocenie. A z pewnością nie lekceważeniu pt. "przesada".to nie jest wyraz lekceważenia, nie chodzi o ocenę
może lepiej by było gdybym napisała
tak:
moim zdaniem przesadnie to oceniasz, masz prawo czuć to co czujesz, nikt Ci tego prawa nie odbiera, nikt nei uważa Cię za robota, który nie ma prawa czuć
Twoja Mama z całą pewnością ma swoją własną legendę dlaczego inaczej nie mogła, dlaczego w Jej rozumieniu zrobiła najlepiej jak potrafiła.dokładnie, ma prawo tak myśleć i czuć, bardzo dobrze znam te uczucia, rozumiem je bo karmię się nimi od dziecka chcący czy niechcący
i zawsze myślałam, że ma rację, od dziecka patrzyłam jej oczami na ojca, nauczyła mnie takiego widzenia
problem polega na tym, że gdy dorosłam i zobaczyłam swoimi oczami kim jest mój ojciec to zrozumiałam, że ta jej wizja nie jest absolutną prawdą
A Ty masz z całą pewnością prawdziwe uczucia wobec tego co się zdarzyło w Waszej przeszłości.
nie, każdy ma prawdziwe uczucia, każdy ma swoje własne
Bo dramat polega na tym, że rodzice robią najlepiej wg. nich, a nie najlepej wg. dziecka. Dlatego to takie trudne, że nie potrafią przewidzieć ile i czego ich dziecko potrzebuje. Nie są Bogami i nie będą przenigdy...nikt tego nie oczekuje od rodziców, aby byli Bogami;
nie muszą przewidywać, najczęściej wystarczy gdy pytają, gdy potrafią przekroczyć swój ból i zobaczyć potrzeby dziecka i jego ból