Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Alina K.:

Jak zawsze zresztą... moja prawda to zawsze była przesada, lub kłamstwo...

trochę emocje ponoszą ale ja rozumiem. Mnie też czasem tak mówiono. Boli...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Alina K.:
trochę emocje ponoszą ale ja rozumiem. Mnie też czasem tak mówiono. Boli...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata F.:
ale ustlilismy, że rodzicow się nie wybiera....
więć co, jak moi rodzice sa dla mnie negatywnego zwiazku, to powinnam zalozyc, że mój związek się nie sprawdzi?

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

ale ustlilismy, że rodzicow się nie wybiera....
więć co, jak moi rodzice sa dla mnie negatywnego zwiazku, to powinnam zalozyc, że mój związek się nie sprawdzi?

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:
Boli bardzo. I jest nieludzkie właśnie. Ja już się nie unoszę emocjami, ale nie chcę pozwolić na ciągłe przekraczanie granic. Dorośli ludzie powinni respektować cudze granice, nawet jeśli nie kochają. Bo to jest dojrzałe. Po prostu!

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata F.:
Witam łobuziaków :)))

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

Beata F.:
ale ustlilismy, że rodzicow się nie wybiera....
więć co, jak moi rodzice sa dla mnie negatywnego zwiazku, to powinnam zalozyc, że mój związek się nie sprawdzi?

Nie, nie oznacza, że Tobie się nie uda. Oznacza tylko, że może się okazać, że częściej będziesz błądziła, aż znajdziesz ten właściwy trop, do właściwego miejsca na Ziemii...

Dawno Cię nie czytałam Słoneczko -*)

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

A ja o sobie. Lekceważenie uczuć kogoś innego np. tekstem "przesadzasz" jest lekceważeniem i brakiem szacunku. Nic tego nie zmieni.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

A ja o sobie. Lekceważenie uczuć kogoś innego np. tekstem "przesadzasz" jest lekceważeniem i brakiem szacunku. Nic tego nie zmieni.

człowiek, który został zraniony najczęściej przesadza, dlatego, że cierpi, jeżeli ktoś na to zwróci uwagę nie jest lekceważeniem czyichś uczuć czy brakiem szacunku ale wyrazem troski i szacunkiem właśnie
troski, bo chce pomóc aby osoba zobaczyła świat bardziej realnie
a szacunku, bo gdyby nie szanował to zostawiłby tą osobę w spokoju niech sobie żyje w swoich wyobrażeniach, jeżeli ktoś zwraca uwagę to dlatego, że mu jakoś zależy

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:
wbrew temu co uważasz, nie mam nic do Ciebie, nie lekceważę Twoich uczuć ani nie odczuwałabym zadowolenia z tego powodu;
pisałam o własnych doświadczeniach;
moja mama wpłynęła bardzo na mój obraz mężczyzn, dlatego zgadzam się z Jackiem, mam o to do niej trochę żal
mój tata jest dobrym człowiekiem ale ja to zrozumiałam dopiero
w wieku 24 lat, inny obraz miałam w głowie

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

taką osobę trzeba zebrać do galopu a nie głaskac po głowie...
głaskanie nie pozwoli na ocenę błędoów, utwierdzi w przekonaniu, że wina lezy po drugiej stronie płoty...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:
A mnie chodzilo tylko o robota. O nic wiecej. Bo nie jestes robotem,masz uczucia takie jak wszyscy ludzie, takze MY tutaj.
Wiec slowem "przesadzasz" chcialem raczej uspokoic sytuacje i
Ciebie, ze wlasnie masz uczucia i do nich prawo.
Wyszlo jak zwykle, tez niestety.
Moge jeszcze raz przeprosic ? To przepraszam.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:
OK. Przyjęłam przeprosiny.

że niczego o mnie się nie nauczyłeś, skoro wciąż powtarza się to samo...A nie powiesz, że nie wiedziałeś...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

Bo dramat polega na tym, że rodzice robią najlepiej wg. nich, a nie najlepej wg. dziecka. Dlatego to takie trudne, że nie potrafią przewidzieć ile i czego ich dziecko potrzebuje. Nie są Bogami i nie będą przenigdy...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

czego nie zrozumiałam?

kobieta wybiera sobie męża na ojca dzieci, mąż wybiera żonę i potem to jak na siebie patrzą warunkuje ale nie determinuje to jak dziecko patrzy na ojca lub matkę, rodzice są pierwszymi nauczycielami dziecka oni wprowadzają je w życie więc to jak kobieta patrzy na mężczyznę w dużej mierze określa jak dziewczynka będzie patrzyła na swojego mężczyznę, co nie znaczy, że potem nie może tych pierwszych doświadczeń przekroczyć, bo dalsze doświadczenia na to wpływają, poznani mężczyźni itp
nie tylko złe wzorce tak się kształtują ale też dobre :)

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:

Beata Brzezicka:

oburzalo, bo krzywdzilas nim siebie i mnie, bo ja Cie uwazalem i uwazam za uczuciowa kobiete. Wiec nie robota.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:

Alina K.:
trochę emocje ponoszą ale ja rozumiem. Mnie też czasem tak mówiono. Boli...

Alina, przysiegam, zabolalo mnie slowo ROBOT, bo nikt nie odbiera Beacie jej uczuc. To wszystko.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata F.:

To prawda... dziś właśnie rozmawiałam na ten temat z przyjacielem... moi rodzice nie pozwolili mi iść do szkoły plastycznej... poszlam gdzie indziej, ale zacięłam się w sobie...
Chcieli mnie chronic i mieć dłuzej przy sobie, a ja przez ich
egoizm nie robię tego co powinnam... zmienili moj tor lotu...teraz lece zawsze troche pod wiatr

Link do wypowiedzi