Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Alina K.:

Beata J.:

A przeciez wybieracie dla wlasnego dobra przede wszystkim.
Kiedy dziecko sie zblizy do "wzorca" to mu go wyrzucacie z
główki i mowicie : inny bedzie lepszy.

to prawda

Nieprawda. Bo to brzmi jakby wszystko zależało tylko od kobiety.
A ona władczo decyduje - Ty tak, ty nie. Ty na miesiąc. A ty na
dwa... litości!

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

do własnych wniosków;
jednak bardzo dużo bierze z tego obrazu jaki ma matka o ojcu i ojciec o matceBeata J. edytował(a) ten post dnia 27.06.09 o godzinie 15:28

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:
A porozumienie sie dwojga doroslych, kochajacych sie ludzi , jest o wiele latwiejze niz kolejne akceptacja przez dziecko.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

Alina K.:

Beata J.:

A przeciez wybieracie dla wlasnego dobra przede wszystkim.
Kiedy dziecko sie zblizy do "wzorca" to mu go wyrzucacie z
główki i mowicie : inny bedzie lepszy.

to prawda

Nieprawda. Bo to brzmi jakby wszystko zależało tylko od kobiety.
A ona władczo decyduje - Ty tak, ty nie. Ty na miesiąc. A ty na
dwa... litości!

A wręcz brzmi nieludzko! To jakby z kobiety zrobić robota, który nie ma prawa do pomyłek, do miłości...Robot powinien się cieszyć, że w ogóle ktoś się przy nim zatrzymał na chwilę! Brrrr! Koszmar jakiś! Robot powinien brać co leci, bo przecież nie ma prawa do dobrego traktowania. Jedyne dopuszczalne dobro to takie, którym robot będzie się dzielił. Kogo interesują uczucia robotów????

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Alina K.:

Jacek K.:
A porozumienie sie dwojga doroslych, kochajacych sie ludzi , jest o wiele latwiejze niz kolejne akceptacja przez dziecko.

pod warunkiem, że oni się kochają

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

tylko, że zaczełaś od potwierdzenia stwierdzenia, ze to matka o wszystkim decyduje....

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:

Alina K.:

Jacek K.:
A porozumienie sie dwojga doroslych, kochajacych sie ludzi , jest o wiele latwiejze niz kolejne akceptacja przez dziecko.

pod warunkiem, że oni się kochają

ja jak zwykle mowie o sobie, wiec wybacz.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

A wręcz brzmi nieludzko! To jakby z kobiety zrobić robota, który nie ma prawa do pomyłek, do miłości...Robot powinien się cieszyć, że w ogóle ktoś się przy nim zatrzymał na chwilę! Brrrr! Koszmar jakiś! Robot powinien brać co leci, bo przecież nie ma prawa do dobrego traktowania. Jedyne dopuszczalne dobro to takie, którym robot będzie się dzielił. Kogo interesują uczucia robotów????

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:

Beata Brzezicka:

Alina K.:

Beata J.:

A wręcz brzmi nieludzko! To jakby z kobiety zrobić robota, który nie ma prawa do pomyłek, do miłości...Robot powinien się cieszyć, że w ogóle ktoś się przy nim zatrzymał na chwilę! Brrrr! Koszmar jakiś! Robot powinien brać co leci, bo
przecież nie ma prawa do dobrego traktowania. Jedyne dopuszczalne dobro to takie, którym robot będzie się dzielił. Kogo interesują uczucia robotów????

Beata, teraz Ty bardzo przesadzasz.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

tylko, że zaczełaś od potwierdzenia stwierdzenia, ze to matka o wszystkim decyduje....

nie

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

A wręcz brzmi nieludzko! To jakby z kobiety zrobić robota, który nie ma prawa do pomyłek, do miłości...Robot powinien się cieszyć, że w ogóle ktoś się przy nim zatrzymał na chwilę! Brrrr! Koszmar jakiś! Robot powinien brać co leci, bo przecież nie ma prawa do dobrego traktowania. Jedyne dopuszczalne dobro to takie, którym robot będzie się dzielił. Kogo interesują uczucia robotów????

przesada

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:
Jak zawsze zresztą... moja prawda to zawsze była przesada, lub kłamstwo...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

czego nie zrozumiałam?

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Jacek K.:
Jezeli urazilem, przepraszam, nie bylo moja intencja.
Dlatego od pewnego czasu mowie tylko o sobie i przy tym
pozostane.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

brać co leci, bo
przecież nie ma prawa do dobrego traktowania. Jedyne dopuszczalne dobro to takie, którym robot będzie się dzielił. Kogo interesują uczucia robotów????

Beata, teraz Ty bardzo przesadzasz.

No bo ja jestem robot!!! Kto się będzie liczył z tym co naprawdę czuję, skoro wszyscy wiedzą lepiej ode mnie czego ja potrzebuję aby oddychać?

Jak zawsze zresztą... moja prawda to zawsze była przesada, lub kłamstwo...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata J.:

czego nie zrozumiałam?

kobieta wybiera sobie męża na ojca dzieci, mąż wybiera żonę i potem to jak na siebie patrzą warunkuje ale nie determinuje to jak dziecko patrzy na ojca lub matkę, rodzice są pierwszymi nauczycielami dziecka oni wprowadzają je w życie więc to jak kobieta patrzy na mężczyznę w dużej mierze określa jak dziewczynka będzie patrzyła na swojego mężczyznę, co nie znaczy, że potem nie może tych pierwszych doświadczeń przekroczyć, bo dalsze doświadczenia na to wpływają, poznani mężczyźni itp
nie tylko złe wzorce tak się kształtują ale też dobre :)

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Łatwo jest lekceważyć uczucia innych prawda? To nic nie kosztuje...A nawet przynosi zadowolenie...

A mnie nawet już to nie dziwi...

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

Jacek K.:
Jezeli urazilem, przepraszam, nie bylo moja intencja.
Dlatego od pewnego czasu mowie tylko o sobie i przy tym
pozostane.

A ja o sobie. Lekceważenie uczuć kogoś innego np. tekstem "przesadzasz" jest lekceważeniem i brakiem szacunku. Nic tego nie zmieni.

Link do wypowiedzi

Temat: Mężczyzna zraniony - osobiście odradzam.

Beata Brzezicka:

Jacek K.:
Jezeli urazilem, przepraszam, nie bylo moja intencja.
Dlatego od pewnego czasu mowie tylko o sobie i przy tym
pozostane.

A ja o sobie. Lekceważenie uczuć kogoś innego np. tekstem "przesadzasz" jest lekceważeniem i brakiem szacunku. Nic tego nie zmieni

Link do wypowiedzi