Temat: Mężczyzna z...dużo starszą....alternatywa na związek z...
Jacek K.:
Bo, jak uczy doświadczenie, często presja społeczeństwa, znajomych, rodziny - drąży jak kropla głaz.
I kiedy dojdą do tego, minimalne nawet tarcia w związku, to związek ten pęka.
A moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie!!!
Otóż to znajomi, lub rodzina, jako niezakochani a znający swoich bliskich widzą więcej i lepiej. Moim zdaniem przypadki, że to ich gadanie rozwala związek są tak rzadkie, że do pominięcia...
To związek okazuje się w większości przypadków tak słaby, a ludzie tak niepasujący do siebie, że nie wytrzymuje próby czasu, jak przewidywało otoczenie.
Zresztą gdyby był fajny, to nic by go nie rozwaliło!:))
Krótko mówiąc nie wierzę w głupotę ludzi! Bo dla mnie jest głupotą rozwalać sobie życie (a każde rozstanie jest rozpierduchą życia..), tylko dlatego, że ktoś gada.
Ale odwrotnie: tak! Odwrotnie być może, że po czasie okaże się, że ci inni mieli rację! I zwalanie na nich, że to oni rozwalili związek jest moim zdaniem unikaniem własnej odpowiedzialności związkowiczów, na innych.