Temat: Mężczyzna idelany - prośba do Pań o odpowiedź.
Anna Kalinowska:
Karina Barbara Komorowska:
Olu i w mojej rodzinie jest taki przykład. Mój kuzyn z bardzo biednej i totalnie niewykształconej rodziny doszedł na prawde na szczyty kariery a przy tym jest bardzo bardzo grzeczny, ułozony, kulturalny etc...i ma wspaniałą żonę itd. Oczywiście, że się zdarza. I gdybym pokochała akiego człowieka to nie interesowałoby mnie ani kim jest jego rodzina ani co robi,tylko wazne byłoby to że my się kochamy :)
no teraz to sama sobie przeczysz. Parę postów wyżej napisałaś, że nie wyobrażasz sobie, żeby Twoja teściowa była sklepową, bo w dyskusji nie sięgałaby poziomem do Twoich rodziców. Sorry, ale takie opinie zalatują wiochą i drobnomieszczaństwem:-)
Choć bardzo wyraźnie zaznaczyłaś pewną rzecz, którą generalnie się łączy, mianowicie, wykształcenie z kulturą osobistą i dobrym wychowaniem. Bo człowiek dobrze wychowany i kulturalny, choćby miał i 5 tytułów przed nazwiskiem będzie potrafił dogadać się z człowiekiem który skończył zawodówkę... może po trochu właśnie dzięki swojemu obyciu i wykształceniu
Masz rację, to prawda...dogada sie i zrozumie.
Nie przeczę jednak sobie. Może niezbyt fortunnie ( jak zwykle ) sie wyraziłam :)
Kultura osobista nie idzie w parze z wykształceniem. Ale ludzie z róznych sfer nie zawsze mogą się porozumieć, wszystko zalezy od tych ludzi i od syutacji, generalnie chodzi mi o to, że trudno połaczyć 2 rodziny z 2 zupełnie innych światów.
Mam do czynienia z różnymi osobami, mam nawet bliskich znajomych, którzy niestety ale nie pogadają ze mną o filmie, o teatrze, o książkach, o filozofii i innych...bardzo ich lubię, są grzeczni, sa super inteligentni ale nasze rozmowy to wygłupy, imprezy. A czasami człowiek jednak potrzebuje rozmowy na wyższym poziomie, od tego mam przyjaciólke, faceta, rodziców ale mało kogo wśród znajomych niestety..
Nie umniejszam jednak takich osób, nikogo nie obrażam, kurcze dlaczego zawsze wszyscy musza sie mnie czepiać :)