Temat: masakra
<nuta> ...Słoneczko świeci szumią knieje... <nuta>
A podobno przyrost naturalny w tym kraju był bliski ujemnemu. A wracając do tematu: oczywiście standardową formułką tego typu artykułów jest: zdarzenie - konsekwencje - i na koniec - "psycholog radzi", jednym zwrotem "ODKRYLI AMERYKĘ!" mimo, że to zjawisko istnieje już od kilku ładnych lat i od tych kilku lat w sieci, podobne zwroty widywałem na forach i tym podobnych miejscach gdzie szanowna młodzież chwali się swoimi wyczynami. Dziwię się, że żaden - dosłownie żaden z tych psychologów, czy jak im tam, w takie miejsca nie zagląda i nawet z ciekawości nie próbuje dociec co ten osobliwy slang oznacza.
Wypowiedzi typu, że dzieci "nie są świadome", "nie wiedzą jak się zabezpieczać" czy może o zgrozo "nie rozumieją" są albo szczytem naiwności, albo brakiem zainteresowania tematem. One to doskonale wiedzą, ba nawet doświadczenie niektórych z nich w tych sprawach jest dużo większe niż niejednego "dorosłego" na tym forum. "Dorośli winni - dają przykład"? Co za głupota, tak jasne rodzice każdego z tych dzieci bawili się w owe słoneczko w ich obecności oraz zapewne mówili "córciu/synku bierz przykład". Natomiast nikt nie wspomniał, że przy tego typu zabawie towarzystwo jest nie do końca trzeźwe - stąd być może te ciąże. Każdy uczestnik musi sobie wypić troszkę %, a na takiego gimnazjalistę to dosyć ekonomiczne ilości wystarczą na osiągnięcie efektu rozochoconego niemyślącego flaka. (skuteczny sposób na zalanie moralności) Jak już napisałem - info można znaleźć wszędzie, dosłownie leży przed oczami, trzeba tylko wiedzieć jak sięgnąć.
Pozdrawiam psychologów i na koniec - poszperajcie w sieci zanim to młode towarzystwo będzie wieki przed wami, a do tłumaczenia slangu trzeba będzie używać superkomputerów.