Temat: Małżeństwo = kontrakt

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
hehe
dobre :)
10 lat powiedział mój teść.
Zawsze można ustalić inny termin.
Aż po grób to wymysł kościoła.
Kościół ma wiele dziwnych teorii.
Np. brak możliwości zawierania związków małżeńskich przez księzy.
i nie dlatego, że Jezus tak głosił tylko dlateg, żeby nie domagały się majatków który należy do kościoła a nie księży.
Mnie osobiście nie przeszkadza "kontrakt" jaki podpisałem na czas nieokreslony, gdyż jest on trafną decyzja.
Ja napisałem to z myslą o tych, którzy mieli mniej szczęścia ode mnie.
Może to byłoby lepsze dla nich.
A tak to po rozwodzie, są pozbawieni możliwości korzystania z pewnych przywilejów swojej wiary, co dla mnie jest absurdem.

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Monika S.:

Patryk H.:
i rodzi nam sie jeden z powódów zdrad i rozwodów.
Zaprzestanie dbania o siebie.
To że dwoje ludzi ma papierek potwierdzający ich wspólnotę małżeśnka nie zwalnia z obowiazku dbania o siebie.

To że mamy slub nie oznacza, że możemy pierdzieć czy bekać w twarz partnerowi, chodzić w szmatach po domu, wyglądac jak 7 nieszczęść :)

Myslę że to ważny czynnik.
Nalezy dbać o siebie nie dla innych tylko dla siebie niemniej to wazne by podobac sie podobnie jak na początku, gdy się poznmawaliśmy jak i obecnie :)

ja z checia zaplace komus, komu uda sie mnie podpasc na stale a nie na troche...

co ma zrobic osoba, ktora tyje nie z wlasnej woli, ale z powodu metabolizmu/zdrowia, itd.?

MLAZENSTWO I MILOSC JEST DLA PIEKNYCH I MLODYCH?

czy osoba z nadwaga nie moze byc przy tym zadbana?

wiesz, gdyby ktos mial mnie zdradzac tylko dlatego, to ja dziekuje, pomoglabym spakowac walizki i zarekomendowala jakiejs wrednej kolezance, gdybym miala

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

czy wszycy po miesiącu jak szli wynieść śmieci w piżamie to ginęli bez śladu ?

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
Nie popdadajmy w paranoje i skrajności.
Ja znam osobiście osoby otyłe i zadbane bardziej niż te chude.

to ze łysieje nie musi oznacza, żeby od razu zona mnie zostawiła dla takiego z bujna czupryną.

Wy kobiety bierzecie wszystko za bardzo dosłownie.
ze skrajności w skrajność.

No to podpisz cyrograf i będziesz mieć prawo do wyglądania jak flejtuch czy niechluj?

Jak to możliwe, że kiedyś była atrakcyna kobieta a teraz jest obrzydliwą kobieta w srednim wieku?
Cos tutaj jest nie tak...
I ma się to tak samo do mężczyzn.

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Michał Spisak:

Patryk H.:
hehe
dobre :)
10 lat powiedział mój teść.
Zawsze można ustalić inny termin.
Aż po grób to wymysł kościoła.
Kościół ma wiele dziwnych teorii.
Np. brak możliwości zawierania związków małżeńskich przez księzy.
i nie dlatego, że Jezus tak głosił tylko dlateg, żeby nie domagały się majatków który należy do kościoła a nie księży.
Mnie osobiście nie przeszkadza "kontrakt" jaki podpisałem na czas nieokreslony, gdyż jest on trafną decyzja.
Ja napisałem to z myslą o tych, którzy mieli mniej szczęścia ode mnie.
Może to byłoby lepsze dla nich.
A tak to po rozwodzie, są pozbawieni możliwości korzystania z pewnych przywilejów swojej wiary, co dla mnie jest absurdem.

W kwestiach wiary radziłbym zajrzeć do źródła.
Co to znaczy "wymysł kościoła"? Dla mnie to kwestia wiary, a nie wymogów jakiejś instytucji.
To co piszesz o bezżeństwie księży i kłopotach majątkowych to jedynie argument wymyślony na nasze czasy - spłycenie tematu.
Jak ślubujesz jednej Kobiecie miłość, wierność,... to znaczy jednej. Twój wybór, Twoja decyzja na życie - myślę, że z celibatem jest podobnie.

Dla mnie osobiście jest absurdem, jak ludzie sobie coś przysięgają, a później próbują zaprzeczyć, że przysięgali. (Zwłaszcza dotyczy to facetów).
Dziś danie komuś słowa nie ma żadnego znaczenia, można gadać co się podoba. Kiedyś było inaczej i danie słowa (złożenie obietnicy) miało swoją wartość.
Przysięga małżeńska jest takim daniem słowa.

Dla mnie małżeństwo to przemyślana decyzja, a nie "szczęście".

Gdyby było lepsze się rozwieść to inne byłyby statystyki. Odsetek rozwodów wśród małżeństw zawartych przez rozwodników jest znacznie wyższy niż wśród par, które zawarły pierwsze małżeństwo.

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
Mój Ś.P. teśc powiedział mi kiedyś...
"Wiesz co? Wg mnie małżeństwo powinno byc kontraktem podpisanym na 10 lat i po tym okresie powinno się albo przedłużać albo zrywac umowę..."
Co Wy sądzicie o tej dośc kontrowersyjnej teorii?

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Remigiusz Mielczarek:

I nie patrzmy na odsetki rozwodów. Moi rodzice pobrali się, gdy każde z nich miało za sobą rozwód. I w tym drugim małżeństwie wytrwali 37 lat, szczęśliwi i kochający się każdego dnia... Jakoś im nie przeszkadzała starość partnera, jego choroby, brzydnięcie...
Po śmierci Mamy ona sama wciąż jest dla mojego Ojca kimś świętym...

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
Co z celibatem jest podobnie?
Wybór na całe życie?

To wytłumacz mi prosze ja Ciebie, te dziesiątki przypadków molestowań przez księży, wyjazdy na dziwki?
Jedna wielka ściema...
Ja wierzę w Boga a nie w kościół.

Celibat jest powodem wielu zboczeń.
Natury chłopie nie oszukasz żadnym celibatem...

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Anna Smykowska:

Zgadzam sie w 100%!

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Jacek A.:

Anna Smykowska:

Zgadzam sie w 100%!

A ja się nie zgadzam w 100%, celibat nie jest po to aby ksiądz sobie używać nie mógł ;P

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
Mój Ś.P. teśc powiedział mi kiedyś...
"Wiesz co? Wg mnie małżeństwo powinno byc kontraktem podpisanym na 10 lat i po tym okresie powinno się albo przedłużać albo zrywac umowę..."
Co Wy sądzicie o tej dośc kontrowersyjnej teorii?

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Beata Brzezicka:

Patryk H.:
Mój Ś.P. teśc powiedział mi kiedyś...
"Wiesz co? Wg mnie małżeństwo powinno byc kontraktem podpisanym na 10 lat i po tym okresie powinno się albo przedłużać albo zrywac umowę..."
Co Wy sądzicie o tej dośc kontrowersyjnej teorii?

Identyczny pogląd przeczytałam u Osho.

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Tomasz Rudnik:
Osho pisał też o tym, że gdyby zlikwidowano instytucję małżeństwa, to 90% psychologów straciłoby pracę...

;)

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Anna Smykowska:
Jacku, definicja mowi sama przez sie: "Celibat to nie tylko zrezygnowanie ze związku małżeńskiego ale wstrzymanie się od związków seksualnych w ogóle"
Ja osobiscie nie wierze w pelna czystosc duchownych...tak jak juz kolega powyzej wspominal: "Natury sie nie oszuka" hehe

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Anna Smykowska:

Jacku, definicja mowi sama przez sie: "Celibat to nie tylko zrezygnowanie ze związku małżeńskiego ale wstrzymanie się od związków seksualnych w ogóle"
Ja osobiscie nie wierze w pelna czystosc duchownych...tak jak juz kolega powyzej wspominal: "Natury sie nie oszuka" hehe

Link do wypowiedzi

Temat: Małżeństwo = kontrakt

Patryk H.:
[...]
Co Wy sądzicie o tej dośc kontrowersyjnej teorii?

Link do wypowiedzi