Temat: mądra kobieta
Emilia,
nie czytałam wszystkiego od początku, ale odnośnie Twojej ostatniej wypowiedzi, moje spostrzeżenia są takie.
Mam brata. Strasznie fajnego, mądrego, inteligentnego, przystojnego, intrygującego i w ogóle (i nie jestem obiektywna tylko zakochana w swoim bracie bardzo bardzo:)) Jakieś 8 lat temu mój brat związał się z kobietą, która była równie zadbana jak on, wesoła, fajna, na podobnym poziomie. Po jakimś czasie ona pokazała drugą twarz i na dłuższą metę okazało się, że jej mniej się chce niż jemu. Mimo to nadal byli ze sobą. Ja jako siostra miałam z tym problem, gdy laska przestała najpierw dbać o siebie a potem, w jakimś, sensie o mojego brata.
Wkurzało mnie to, więc docinałam jej na każdej rodzinnej imprezie...bo zakochana w fantastycznym bracie siostra, to wrednawa siostra ;)
A teraz, po ponad 8 latach, gdy widzę, że ona się trochę 'nawróciła', twierdzę, że mój brat jest typowym facetem i nie przeszkadza mu, że jego kobieta jest mniej elokwentna od niego.
Są szczęśliwi i tyle.
Nie twierdzę, że każdy facet ma takie podejście, ale często tak właśnie jest. I te zgoła mądre i fajne babki, bardzo wielokrotnie cenione przez mężczyzn, często są samotne, bo może za mądre, za fajne, za ładne, zbyt samodzielne, zbyt elokwentne, zbyt...
Ale szczerze chciałabym się w tej ocenie mylić ;)