Temat: Mądra kobieta
Elżbieta Musiał:
Iwona Kostrzewa:
dziewczyny moge wam cos opwiedziec.....
z kronik histori wymyslonych iwonki k.przypomniało mi sie cos i leze ze smiechu...
To może się podzielisz... też bym poleżala;-)))
tylko moze wam sie to wydac niesmieszne, ale ja dzis w pracy sobie tez to przypomniałam, i ze smiechu nie mogłam nic powiedziec...
wydarzyło sie to iwonce w pracy oczywiscie....
kiedy to iwonka z głowa w chmurach nie wysłała klientowi paczki na która bardzo czekał.
iwnoka zapomniała...:) zdarza sie, tyle, że on straszliwie na nia czekał...i dzwoni do firmy wkurzony...
iwonka wtedy doznała olśnienia, że miała coswysłać.....oczywiście,i powiedziała , ze oddzwoni...
przez jakies 10 minut cięzko pracowała i zmyslała historie nieprawdopodobne o tym co sie mogłao stac z ta paczka w drodze bo oczywiscie iwonka absolutnie nie przyznała sie,ze paczki nie wysłała, i tak to powstała historia najbardziej zbliżona do możliwej prawdy,jak to rozstrzepany pan kurier rzucił mała paczkę z niedbałością, za opone koła zapasowego i oczywiscie o niej totalnie zapomniał i nie znalazł...iwonka intesnysnie gestykulując wieszła psy na kurierach, spedycjach i wszystkim co sie dało, pan klient nieprzekonany o mej wersji historii z nieba wzietaj słuchał i udawał , że wierzy...no cóż grunt to mieć fantazję, w końcu dzikie zwierzęta i tajfun nie wchodził w grę...
koniec